Iza0602

Teraz o tym rozszerzeniu się pozmieniało i piszą żeby dawać nowe pokarmy od 6 miesiąca niezależnie od sposobu karmienia, a 3 lata temu było, że dzieci na mnm od 4 miesiąca, a na piersi od 6mc. Ja jednak zacznę od 4 :-)

Niepewna to ja już bym zaczęła wprowadzać warzywa :-) Co do soków to ja jestem przeciwna podawaniu do roku czasu. Wgl cukier i sól u nas nie istniały do roku :-) Cieszę się, że tak robiłam bo mój syn pije tylko wodę, a słodyczy wcale nie lubi :-) Nie mówię, że to koniecznie zasługa tego, że mu nie dawałam wcześniej, ale dobrze- wyjdzie mu na zdrowie..

Ja się zastanawiałam ostatnio kiedy zacznę wprowadzać warzywa Mikołajowi czy od 4 czy 5 miesiąca, ale starszy zaczął równo w 4 miesiącu więc tu chyba też tak zrobimy :-)

Ja zmieniając mleko z 1 na 2 przy starszym zrobiłam to od razu bez żadnego mieszania. Nie było żadnych problemów z resztą pediatra mówiła, że mogę tak zrobić, ale np przy zmianie firmy jak zmieniałam hipp 1 na enfamil 1 to mieszałam. U nas szpital w domu. Wszyscy chorzy. Mikołaj ma katar i lekko czerwone ucho. Wczoraj byliśmy u lekarza mamy leki i jutro kontrola. Mam nadzieję, że będzie poprawa. Umówiłam się do ginekologa na założenie spirali na 24.09 u mnie koszt 1500 zł.. myślałam, że trochę taniej będzie...

Niepewna właśnie wiem, że lepiej zakładać podczas okresu, ale moja nic w sumie o tym nie mówiła. Ja i tak muszę iść żeby zrobiła usg i sprawdziła czy tamten torbiel zniknął i dopiero założy. Dzisiaj już nie mam krwawienia oby już się skończyło.... napiszę do niej jutro i umówię się na wizytę.

Ja właśnie się miałam umówić na założenie spirali, ale nie wiem czy znowu się uda bo mam okres, który trwa 10 dni już. Brałam przez miesiąc te tabletki antykoncepcyjne na torbiel. Po równym miesiącu przestałam bo bolał mnie żołądek i było mi ciągle niedobrze :-/ jeszcze w czasie ich brania dostałam okres i trwa do dzisiaj... chciałam się umówić na wizytę po skończonej miesiączce, ale w tej sytuacji chyba skontaktuje się z ginekologiem i pójdę na wizytę sprawdzić czemu tak długo to trwa...

Ja nie mam kiedy napisać. Starszy synek w poniedziałek poszedł do przedszkola, a dzisiaj już go nie puściłam bo w nocy gorączkował... Mam nadzieję, że nic poważnego z tego nie będzie.. Mikołaj rośnie, jest bardzo radosny, ale jeszcze czasami ma ataki płaczu- nie przeszło mu zupełnie :-) dokuczają mu dziąsła i może przez to jest taki marudny. Smaruję mu dziąsła żelem, ale wiadomo nie ma cudownego leku :-p Na dwór dalej nie lubi wychodzić... 13.09 mamy następne szczepienie. Czas leci :-)

Asiebka to widocznie masz małego głodmorka :-) mojej koleżanki syn też tak miał wypijał całą dużą butlę mleka zagęszczonego, a po 30min darł się bo znowu głodny i kolejną butlę opróżniał :-)

Mój Mikołaj też tak miał. Wypijał spore ilości mm i za chwilę chciał znowu. Dawałam mu i dopijał różnie 30ml lub 60ml. W końcu się unormowało samo :-) Asiebka dokarmiaj go, albo rób więcej jak 180ml.

Majówka u mnie jest podobnie. Mały jest płaczliwy czasami już nie wiem co robić tracę cierpliwość. Bywa, że muszę go zostawić płaczącego i wyjść z pokoju i ochłonąć bo nie mam sił nie można go niczym uspokoić. Mały jest kochany i jak nie ma dnia płaczu to takie radosne dziecko, ale jak go najdzie to tragedia...

Mój 1 września skończy 3 miesiące. Ja małego kładę na plecach, na brzuchu, na bokach i zazwyczaj jakąś zabawkę mu kładę wtedy on stara się ją złapać więc kombinuje i ćwiczy przy okazji :-) A co do braku czucia na brzuchu to ja oprócz tego mam lekki brak czucia nad pośladkami taki sam jak na brzuchu....

Mój mały niestety za długo nie poleży w leżaczku bo zaraz jest ryk. Najlepiej mu na rękach niestety :-/ kupiłam nosidło chicco znalazłam takie niby a la chusta, ale też nie zawsze ma ochotę w nim siedzieć.... mam nadzieję, że jak zacznie siedzieć sam to będzie inaczej może posiedzi wtedy chwilę dłużej i nie będzie się pchał na ręce. Mikołaj też się obraca na boki i na brzuch, mocno się też podnosi do siadania.

U mnie po drugiej cc nie czuję jeszcze większego obszaru na brzuchu niż poprzednio, ale już się przyzwyczaiłam i nie przeszkadza mi to. U nas wszystko dobrze. Miki rośnie ubranka na 68 już na styk, a nawet niektóre ciasne :-) Lubi sobie dalej popłakać czasami jak zacznie to nie ma końca nic nie pomaga... gdyby nie ten płacz to dziecko idealne :-p śpi coraz lepiej od 21 do 5 rano zje i do 7-8 jeszcze pośpi.

U nas w te upały jest tragedia jeśli chodzi o wyjście na dwór. Mikołaj zaraz wpada w płacz jak tylko go wystawiam na taras. Wiadomo, że wychodzę albo rano przed najgorszym skwarem albo jak już zrobi się chłodniej, ale on i tak płacze :-/ już myślałam, że w wózku nie chce leżeć, ale na rękach 5 minut ciszy i znowu ryk, że muszę go wstawiać do domu. Teraz jestem akurat u rodziców więc o tyle dobrze, że starszy wyjdzie sam na ogródek, a ja go tylko doglądam, ale jak wrócę do siebie do mieszkania to nie wiem jak będą wyglądać wyjścia na spacery :-/ A tak to ogólnie dobrze- starszego wyprawiam od września do przedszkola i zastanawiam się jak mu tam będzie :-p

Niepewna synuś śliczny :-) Ja też mam dosyć upałów. Niby jest fajnie, ale tylko jak się leży i nic nie robi :-D Mikołaj też ma mniejszy apetyt przez tą pogodę, ale jak podaję mu wodę to chętnie wypija sporą ilość, ale na dworze wcale nie chce być płacze i jest niespokojny woli być w domu w chłodnym pokoju. Wczoraj jak po ulewie wyszłam z nim na dwór było tak fajnie chłodno to obyło się bez płaczu. Dzisiaj cały czas pada i wieje zimny wiatr to chociaż trochę można odpocząć od upałów.

Monia mam nadzieję, że mi też się zmniejszy bo już się zaczęłam tym stresować :-p Olandia faktycznie idz do innego lekarza ta widać chciała naciągnąć Cię tylko na kase... :-/

Niepewna ja podawania probiotyku też nie konsultowałabym z lekarzem najwyżej przy okazji napokmnij, że podajesz. Moja badała mnie i robiła usg także full serwis :-p lepiej sprawdzić czy wszystko jest ok. Tabletki dostałam antykoncepcyjne Yaz.

Ja jestem po wizycie u ginekologa. Mam 4cm torbiel na jajniku więc dostałam tabletki na miesiąc i powinien się wchłonąć- mówi, że tak często bywa... mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Od razu za miesiąc założy mi też spiralę Mirena na 5 lat- tylko mam zdecydować czy chcę taką po której zanika okres czy taką po której nie zanika..

Nie dopisałam dicoflor stosowałam przez dłuższy czas praktycznie aż wszystkie dolegliwości mu minęły, a my na prawdę długo walczyliśmy z problemami brzuszkowymi.

Niepewna ja dicoflor stosowałam u starszego długi czas bez żadnych przerw. Ja w środę idę na kontrol do ginekologa i też będę się umawiać na założenie spirali. Boję się trochę tego, ale dla świętego spokoju muszę założyć. Ja też chcę tą na 5 lat.

U nas różnica 2 i pół roku :-)

Monia super, że u Was wszystko dobrze :-) ja też tak miałam jak mój starszy się urodził- był bardzo grzeczny jak aniołek i myślałam, że drugie też takie będzie :-D to się przeliczyłam :-D jakby pierwsze było takie płaczliwe to wątpię, że zdecydowałabym się na kolejne dziecko :-p

Na plaży byliśmy 3 razy :-p Później jak mąż wyjechał to samej z chłopakami mi się nie uśmiecha jechać bo nie ogarnęłabym :-D chciałam jechać w zeszłym tygodniu z bratem, ale kąpieliska zamknęli z powodu sinicy więc nie wyszło. Może jeszcze się uda nam wybrać :-)

No upały straszne :-/ Mikołaj prawie goły leży, a mimo wszystko mokry i się denerwuje tylko.

Olandia mi po pierwszej ciąży też wypadały włosy, ale jakoś samo się unormowało. No i ja mam tyle tych kłaków, że nawet jak dużo wypadło to nie było widać. Mnie upały wykańczają. Dzieciaki też nerwowe przez to gorąco...