Iza0602

Ja czekam na obchód może dowiem się czegoś konkretnego dzisiaj.... Noc straszna. Gorąco, za oknem hałas: tramwaje, samochody i pociągi.... co 3h mierzą tętno dziecka więc też wybudzają.... masakra.

Silvara pewnie, że pamiętam :-) Dziękuję i gratulacje dla Ciebie, zdrówka :-) Sylwia gratuluję:-) dają Ci jakieś leki przeciwbólowe? Mnie też bolało i miałam takie wrażenie, że to wszystko puści, ale chyba to tylko wyobraźnia tak działa :-) powoli z każdym dniem będzie lepiej :-)

Na ktg bardzo spadło tętno małemu, zlecieli się wszyscy i teraz mają na mnie oko.. ja prawie w panikę wpadłam jak nagle przestało bić serce i nie mogli wyszukać tętna... Na usg wszystko dobrze, teraz czekam na usg blizny po cięciu.

Olija gratuluję :-) zdrówka :-) Ja właśnie dostałam łóżko i tak siedzę nie wiem co zrobić ze sobą :-p Mam iść oddać próbkę moczu i na ktg muszę iść... U mnie niby dzisiaj mają zrobić test oksytocynowy, ale czy zrobią to nie wiem...

Między 13 a 14 mam się stawić w szpitalu. Trzymajcie kciuki.

Monia widzisz jak się wszystko układa- super :-) cieszcie się sobą :-) Baby boom jest od momentu 500+ bo już wtedy miejsca się skończyły i trwa to do dzisiaj.... Także Sylma nie ominą Cię chyba kolejki w szpitalach :-p Wczoraj na izbie była też inna pacjentka mojej lekarki i ona drugi raz stawiła się na wywołanie bo za pierwszym też nic nie ruszyło. A mnie dzisiaj jak chodzę to spina się brzuch i przechodzi boleśnie na kręgosłup... ciekawe czy to jakieś skurcze się zaczynają?

Tak Sylma wszystkie do porodu oprócz jednej- nie wiem czy ona była przyjmowana z powodu zagrożonej ciąży czy po poronieniu na czyszczenie....? I jedna kobita też pacjentka mojej lekarki czekała na test oksytocyny- mówiła, że jeden już miała i nic nie zadziałał ... też się biedna namęczy.

Sylma, a Ty co tak zamilkłaś? Coś się zadziało?

No ja już w domu. Jutro się okaże co i jak :-) Mój synek będzie u mojej babci bo mąż pracuje na razie nie bierze wolnego więc jedynie tak przez telefon z nim mogę porozmawiać, ale może lepiej nie bo się będę rozklejać:-p

Miałam się stawić dzisiaj byłam chwilę po 15- cała izba pełna kobit.... jak z synem jechałam byłam jedyna :p Okazało się jednak, że jest takie przeładowanie, że nie ma łóżek. Lekarz rwał sobie włosy z głowy, ale niestety. Jutro o 10:00 mam dzwonić czy jest miejsce i wtedy jak coś się zmieni to mnie położą.

Ja dostałam skierowanie do szpitala. Mówi, że jutro termin i jestem po cc to na patologię ciąży... mówi, że do piątku poleżę.. no cóż jakoś przeżyję chociaż płakać mi się chce bo zostawiam synka :-(

A mnie listopad nie nastawiał negatywnie do życia :-) ja byłam tak oczarowana synem, że nic mi nie przeszkadzało ;-p może też dlatego, że ja lubię każdą porę roku i szaruga za oknem nie powoduje u mnie depresji :-) ale wiadomo jak jest pięknie za oknem to też jest super nie trzeba siedzieć w domu :-) Jakoś mam wrażenie, że nic po tej wizycie się nie ruszy. Dalej będę się tak bujać... napiszę po.

No ja też czuję chłód teraz, ale męża musiałam wysłać po zapas wody bo wszystko wypiłam i dalej męczy mnie pragnienie....

Mi jest okropnie gorąco aż słabo. W domu teraz też wszystkie okna otworzyłam, a i tak nic nie czuć. W dodatku nie mogę zaspokoić pragnienia... pić mi się chce strasznie i piję i piję, a tu nic.... Mi zawsze mówili, że lepiej chodzić w ciąży zimą i rodzić latem, ale ja mam za sobą poród w listopadzie i uważam, że to jest dużo lepsze mimo, że byłam w ciąży przez lato to jednak nie czułam się tak źle jak teraz.

Jasne, dam znać :-)

Ja się załamię jak ona jutro powie, że mam czekać aż sam zechce wyjść... mam już tak dosyć, że nie wiem. Dobrze, że chociaż wizyta na 12:20 to długo w niepewności żyć nie będę ;-p No jeszcze może do terminu mała zechce wyjść :-p

Sylma ja też mam wrażenie, że będę czerwcówką. Też Twoja mała jest taka mało aktywna? Mój się rusza, ale strasznie ospale... nie to co zawsze nawet wieczorami już nie skacze jak zawsze. Jutro mam wizytę i znowu mam nadzieję, że lekarka zdecyduje o szpitalu... Ja wczoraj się wybrałam do ikei to myślałam, że urodzę w połowie sklepu :-p nigdy ten sklep nie wydawał mi się taki wielki i nie do przejścia... :-p

Hej hej!! Jak tam? Co taka cisza? Czyżbym sama już została w dwupaku? :-)

Ja nie używałam żadnych plastrów, a blizna szybko zrobiła się blada i niemal niewidoczna. Teraz zobaczę jak to będzie wyglądać i zastanowię się ewentualnie nad tymi plastrami :-) Niepewna ja mam taki najzwyklejszy termos za 30zł i jak zagotuję wody o 19:00 to do 12:00 do następnego dnia trzyma ciepło i to mocno więc spokojnie jak przed wyjazdem z domu wlejesz wrzątek lub trochę ostudzoną wodę to wystarczy.

Moja koleżanka obwiązywała się bandażami i była zachwycona efektami- faktycznie szybko płaska się zrobiła, no ale ona rodziła sn na bliznę odpada.

Niepewna dokładnie nie pamiętam po jakim czasie, po miesiącu? Czasem też zapomniałam się posmarować. Dużo moich koleżanek stosowało go i były zadowolone dosyć szybko. Też nie ma co się nastawiać bo cudów nie będzie, ale spokojnie 3 tygodnie po cc to jeszcze musisz dać trochę czasu sobie na powrót do formy :-)

O taki ;-)

Co do ujędrniania brzucha to ja używałam żelu z Musteli i byłam zadowolona. Tylko tam jest jakiś czas, że po cc nie można smarować w miejscu cięcia.

Niepewna ja miałam mały termos i na dalszą podróż brałam go i na miejscu robiłam mleko, ale korzystałam też z termoopakowań tylko, że one długo nie utrzymują ciepła. Ja wybrałabym opcję z termosem:-)

Wero-Nika powiem szczerze, że nawet nie wiem. Przejęłam się tymi ruchami nawet nie zapytałam, a sam nic nie powiedział. Moja lekarka mi odpisała, że jest ok.... czyli nie kieruje mnie na szpital na razie.