Iza0602

Ja też na początku miałam odklejanie kosmówki. Po 2 tygodniach leżenia wróciłam do pracy. Moja położna na ostatniej wizycie w czerwcu stwierdziła, że powinnam pracować ostatni miesiąc i na wizycie w lipcu wziąć zwolnienie i odpoczywać w domu. Dobrze by było :)

Martynka ja też się męczę szybko, zawsze szybko chodziłam a teraz spowalniam wszystkich i krzyczę wolniej bo nie nadążam :p Co do śniadania to jak tylko wchodzę do pracy to zabieram się za jedzenie :p i tak co chwilę praktycznie coś podjadam więc na cały dzień zabieram siatę jedzenia, to już też mnie męczy :p

Tym chlebem w jajku narobiłaś smaka! pojadłabym

Alfa mi się raz zdarzyło, że brzuch zrobił mi się twardy. Przestraszyłam się bo moja ginekolog mówiła mi, że tak nie może być bo to tak jakbym dostała skurcze .... Na szczęście wszystko jest w porządku i już więcej się to nie pojawiło, ale codziennie sprawdzam czy nie mam czasem twardego brzucha, już taka obsesja.

Przeciwwskazań do pracy od lekarza nie mam, jedynie ten ból pleców. Wiadomo, że gdyby się coś działo to natychmiast bym poszła na zwolnienie i nikogo się nie słuchała, bo mój synuś jest najważniejszy :) Ale jak w 8 tygodniu krwawiłam i miałam 2 tygodnie zwolnienia to moja babcia stwierdziła, że mam przestać udawać i wracać do pracy, jej to na pewno bym się nie słuchała :)

Silvara, wiem właśnie, że nie można tyle siedzieć i ostatnio w medycynie pracy były z tym problemy, ale że na zmianę stanowiska nie było szans, a jak powiedziałam, że pójdę na zwolnienie to, gdyby wzrok mógł zabijać .... U ginekologa na spokojnie dostanę zwolnienie, moja położna już na ostatniej wizycie mnie namawiała na L4, ale w domu też słyszę, że mam pracować do końca, że przecież nic mi nie jest, inne pracują do 9 miesiąca ;/ Tak jak piszesz każdy jest inny i nie powinnam się przejmować takim gadaniem, ale jednak gdzieś tam to zostaje.

Magda ja chodzę do pracy i prawdopodobnie pociągnę tak do września. Chciałam iść pod koniec lipca, ale krzywo na mnie patrzą i wymawiają koleżankę, która pracowała do 7 miesiąca. Ja już też mam dosyć, 8h przed kompem, kręgosłup boli, ale co zrobić. Chcę mieć później do czego wracać.

Okropieństwo te choróbska :( Ja pamiętam jak na samym początku złapało mnie przeziębienie i 2 tygodnie się nie mogłam wyleczyć;/ Kaszel, katar i ból gardła ;/ Piłam tylko mleko z miodem, a do nosa sól morską stosowałam. W sumie niewiele robiłam, ale na samą myśl o syropie z cebuli mnie odrzucało, szkoda bo pewnie szybciej bym się wyleczyła.

Dziękuję za odpowiedź :) Szczerze przyznam, że naczytałam się tyle opinii na temat tego szpitala, że się zraziłam. Największe narzekania są właśnie na opiekę poporodową. To jest moje pierwsze dziecko więc pewnie po porodzie będę miała dużo pytań, obaw i chciałabym żeby czasem jakaś miła pani zechciała mi pomóc :) Mam nadzieję, że trafię na tak miły personel jak Ty :)

Ja się cieszę, że mieszkam w domu, wcześniej mieszkałam w bloku na 3 piętrze i teraz ciężko by mi było wchodzić tam i targać wózek na górę. Ostatnio odwiedziłam babcię i musiałam wspinać się na 7 piętro z ciężką torbą schodami bo akurat sąsiedzi windą meble przewozili ;/ namęczyłam się strasznie i nie wiem jak moja mama 25 lat temu targała wózek ze mną na to 7 piętro bo winda często była zepsuta ...

Ja też miałam bakterię w moczu. Na początku brała urosept, później po badaniu na posiew otrzymałam globulki i teraz muszę wykonać kolejne badanie żeby sprawdzić czy wszystko jest ok.

Cześć, czy któraś z Was rodziła na Klinicznej i może się podzielić swoimi doświadczeniami?

Ja też trochę zaniedbałam sprawę bo w tym roku i zeszłym nie byłam, ale muszę się umówić na wizytę.

Ja od urodzenia mam dwa wielkie pieprzyki, jeden na plecach drugi nad tyłkiem. 3 lata temu byłam u dermatologa, który stwierdził, że nie wyglądają źle, ale dał mi skierowanie do chirurga plastycznego na usunięcie. Po 3 tygodniach poszłam na wizytę, a Pani chirurg powiedziała, że z taką pierdołą przychodzę do niej gdzie ona ma cięższe przypadki. Oczywiście zaproponowała, że prywatnie u niej w gabinecie jak najbardziej, ale na NFZ nie. Udałam się później do innego dermatologa, który powiedział, że nie mam po co ich usuwać, będę miała duże blizny, a wystarczy je kontrolować raz w roku.

Znam ten problem krost. Od początku ciąży moja twarz jest cała obsypana we wszystkich możliwych miejscach, nawet we włosach i na uszach ;/ Totalna masakra, czuję się jak nastolatka z trądzikiem, nie mogę się tego pozbyć.

Też tak mam, że idę na usg dowiaduję się, że wszystko jest ok i przez parę dni mam spokój, ale teraz znowu się zaczynam martwić czy z moim synkiem jest wszystko w porządku, no ale muszę wytrzymać do 6 lipca :) Najlepiej jakbym codziennie chodziła na usg to takie cudowne jak mogę podejrzeć ten malutki skarb ;) Zwłaszcza, że jeszcze nie czuję porządnych kopniaków :p

Dziewczyny, ja też tak czasami mam z tym brzuchem, zwłaszcza rano jak wstaje czasami jest prawie płaski aż ostatnio mówiłam narzeczonemu, że zniknął to od razu zaczął sprawdzać :p

Ja dzisiaj też mam strasznego lenia. Pogoda beznadziejna, szaro i chyba zimno :p Nie wiem jak wytrzymam w pracy do 16:00 zwłaszcza, że dzisiaj jest wyjątkowo spokojnie i nic się nie dzieje ...

Silvara dzięki bardzo :)

Ja ciągle oglądam się za kremem Mustela, ale cena powala. Przejdę się do rossmanna i też coś tam wynajdę ;) Dziewczyny, możecie mi podać namiary na tą naszą tabelkę, trochę przespałam temat, a chciałabym się dopisać :)

Dysia115 ja z narzeczonym staraliśmy się o dzidzie 2 lata. Już myślałam, że nigdy nie zostanę mamą. Leczyłam się na niedoczynność tarczycy i mikrogruczolaka przysadki, który podwyższał mi poziom prolaktyny ;/ Strasznie mnie to dołowało, że pewnie przez moje choroby nie zajdę w ciążę, jednak stał się cud i w listopadzie zostanę mamą ;) Nie wolno się poddawać, wierzę i będę trzymać kciuki za Was :) Powodzenia!

Ja od początku ciąży smarowałam się tylko oliwką, ale głównie ze względu na bardzo suchą skórę. Teraz jak mi się przypomni to się posmaruję. Na razie na brzuchu nie mam rozstępów. Cały czas jednak nie wiem na jaki krem się zdecydować :(

Dziubi, bardzo ładny model :) Przejrzałam bardzo dużo wózków i Tako najbardziej przypadł mi do gustu :)

Co do wózka ja już mam wybrany, ale z zakupem jeszcze się wstrzymam, może ktoś będzie chciał nam go kupić w prezencie ;) http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=51&%3CosCsid%3E

Margaret27 ja też mam bzika na punkcie paznokci :p Mam takie samo zdanie na temat kompletowania ubranek, powoli co miesiąc będę coś kupować, a nie wszystko na raz :)