dragon lady

mamo babelka - jestes nowa, wiec witaj, ale.. naprawde uwazasz, ze matlka nie ma prawa do odpoczynku? nie ma prawa do wakacji bez dzici? uwazam, ze jestes w bledzie. dziecko zostalo z dziadkami, ktorzy je kochaja i dbaja o nie. na to samo wyszloby, gdyby zostawija dziecko z ojcem. juz nie przesadzajmy z tym egoizmem, ok? jak ktos nie dorasta do dzieci to nie powinien ich miec!!!! - mysle, ze za taki tekst powinnas przeprosic. i powiem - w niczyjej obronie, po prostu - nalezy dojrzec do zycia:) i nabrac troche dystansu do siebie. powtorze sie - ale co tam: kazda matka wie instynktownie co najlepsze dla jej dziecka. i dla niej samej. ja nie potrafie sie rozstac z kruszynka, bo to jestem ja. i zazdroszcze mamom, ktore potrafia, bo dzieki temu maja szanse na odpoczynek. ja jeszcze nie mialam. nie krytykuje niczyjego podejscia, dopoki nie krzywdzi ono dziecka. a ty zastanow sie po co naskoczylas na kogos.i co tym sobie zalatwiasz.

dziekuje za zabkowe zyczenia i gratulacje:) ida zebiska, ida! a Izul od rana mloci chleb! nie mozna jesc przy niej, bo zaczyna sie awantura, nie wazne ile zjadla przed chwila - wie, ze na naszym talerzu cokolwiek by to nie bylo - jest pyszniejsze niz jej;) dziekuje monik za posta. to jakas polska tendencja na forach (przepraszam, ale uczestnicze w dwoch wiecej i tak to wyglada), ze ludzie sie emocjonuja bez powodu i odbieraja wwiele rzeczy zbyt personalnie. do tego dowalaja sobie nawzajem i z milej atmosfery robi sie kupa....ja wiem, ze bycie matka jest wyzwaniem i kazda chce to robic jak najlepiej:) i mam tu dla Was niespodziewajke! kazda z Was (nas) robi to najlepiej! bo kazda z nas zna swoej dziecko i jego potrzeby:)wiec sila rzeczy kazda z nas jest najlepsza matka...dla swojego dziecka:) i nie ma sensu robic tu competition na matke roku, bo kazda z nas musialaby wygrac:P a prawda nr dwa jest taka, ze im szczesliwsza mama tym szczesliwsze dziecko, wiec skonczcie sie denerwowac Mamuski pomieszane, bo dzieci sa jak wysoce wyspecjalizowany odbiornik i przez niepotzrebne forumowe nerwy beda sie denerwowac a wtedy nasz dzien nie bedzie juz taki luzacki i ... i po co to komu??

agha!! sto lat dla Miski!! dziewczyny - napijmy sie - ja stawiam (wirtualnie) dobrej noc - czego i sobie zycze, bo wyszla nam gorna jedynka i idzie nastepna....ughhhh

hohoho!! niebylo mnie trocha a tu jakies wasnie i fochy!! spokoj baby!! bo jak nie to rzuce pelna pielucha;) kazdy wychowuje po swojemu i nawet jesli nam sie cos nie podoba to nie powinnysmy krytykowac, bo byc moze narazimy sie tez na krytyke:) ja jestem swiezo po miesiecznej szkole krytyki - bo moje zupki sa ble, moje desery - ochyda i w ogole to matka ze mnie do dupy ale mam szczesliwe, zdrowe i sliczne dziecko, wiec moge byc taka dodupiata:P Suzzy - co do minusa - a bede zlosliwa:P - masz do mnie tyle samo ile ja do Ciebie, zapraszam a co do wakacji z/bez dzieci...bylam w polsce z Izulinkeim i niebylo problemu, na szczescie. nie wiem do ktorego postu odpisywala kata, a nie ukrywam ze nie mam chwili na szukanie :( wiec napisze tylko - na wszystko jest odpowiednie miejsce i czas. ja nie zabiore Mlodej do Pubu, ale tez nie bede spedzala calego zycia w parku i na placu zabaw. wszystko potrzebuje zdrowego balansu i dojrzalosci. i uciekam, bo dzisiaj...urodziny cioci Izy!! Iza juz wystrojona, ja tylk jeszcze w gaciach siedze... i nie klocic mi sie tu, bo swoje zdjecie w gaciach wrzuce i bedziecie miec koszmary hahahaha

oj, kata - uwazaj na siebie! a ja wlasnie chcialam wycofac toco wczesniej powiedzialam - 8 pierwszych miesiecy to bajka, pozniej zaczynaja sie schody....uuuh, dzisiaj nakrzyczalam na Kluche, bo : spac chce ale nie w wozku ani nie w lozku, na rekach tez sredniawo, ale w sumie to by zjadla....i tak godizne probowalam ja nakarmic/uspac....po zjedzeniu poddalam sie i polozylam ja do lozeczka i ...po 5 minutach zalenia sie i zlorzeczenia...zasnela!! a tereaz rozrabia i krzyczy tak, ze uszy pekaja i glowa juz tez;(( a czemu krzyczy? bo kotek nie dal jej urwac sobie ogonka i uciekl ja chce wakacje;))

Kata - najpierw moj malyzonek musi wyrazic zgode, hahaha!!! a tak serio - pozwolcie zrzucic pociazowy tluszczyk, niech Izulinek podrosnie i pomyslimy:) chce zeby miala rodzenstwo, ale czy dam rade przejsc po raz dugi przez ciaze i pierwsze 8 miesiecy....no...zobaczymy:P

Aneczka, nie zazdrosc;) upal latem dobija, w cieniu 45C, nocami 28 i wilgotnosc 90%...ufffff ale jest luzacko poza tym;) i nigdzie tak jak na Cyprze nie spotkalam tylu przyjaznych, przychylnych i szczerych ludzi:)

Asik - dzieki, dopiekli ale nie do zywego wiec wychodze na prosta;) Ty sie trzymaj dzielnie, bo infekcja pewnie zaraz zniknie, ale zazdrosci coreczki...ale da sie ja przygotowac na przyjscie dzidziusia - sa takie laleczki - noworodki, ktorym mozna pieluche zmieniac i lulac w lozeczku - moze to jest plan dla Malej? kata!! gratuluje malej torpedy:) moja Klusinka nie ma zamiaru chodzic ani raczkowac. poki co obserwuje i gada, gada i gada!!!a w ogole sto lat dla Zosi! fajnie, ze jestes wsrod nas:) a codo tendencji "spadkowych" dzieci, nie przejmuj sie - nie Ty pierwsza i nie ostatnia. dobrze, ze nic sie nie stalo:) ok, lece odpoczywac, bo dzisiaj robilam wprawki jak to jest z dwojka dzieci i ...jest super:) serio! tylko cholernie meczaco, bo uwaga pomnozona x 2!

agha - trzymaj sie...alez dostalas bonusowa serie:( ale mamnadzieje,z e bol przechodzi...a Michaela jest przeslodka!! i jaka sprawna Mamo 2 corun - faktycznie na zdjeciu wygladasz jak z siostra a nie z corka super fryzurka:) Mamo Sloneczka - dopiekli, ale nie ma tego zlegoco by na dobre nie wyszlo. szkoda tylko, ze dowalili ci od ktorych spodziewalam sie czegos zupelnie innego. ale za to potrafie bardziej docenic to, co robia dla mnie tesciowie:) no i trzymam za Kate - mam nadzieje, ze uneij jest ok:) buziaki dziewczyny, fajnie ze jestescie

oczywiscie pisalam wczoraj i jak zwykle mi sie skasowalo, wrrrrr agha - do ortopedy marsz!! moize nie tylko srodki przeciwbolowe Ci przepisze ale tez leczenie. wspolczuje, ale nie powinnas tego tak zostawiac aneczka - alez Twoja Tyra jest slodka! a ja myslalam, ze moja cora jest kudlata - Twoja ja przebija 2x;) Suzzy, Misku!! kurcze tesknilam za Toba:* fajnie, ze juz jetes. a co do zacofanego kraju...ja zaczynam ten nasz brudny i goracy Cypr lubic coraz bardziej. przynajmniej ludzie tu sa szczerzy i nie wypominaja czegos, czego sie nie zrobilo;)) aa tam - i love cy;P a w ogole to STO LAT NASTKA!!!

krysaik - trzymam kciuki a reszcie dziekuje za wsparcie i uciekam, bo sie roztapiam!!strasznie goraco tu u nas;(

flor...strasznie mi przykro..ale niepoddawaj sie, ja wciaz czuje ze juz niedlugo bedzies zmnie blagala, zebym wyslala Ci ciuszki dla dzidziucha:) dzieki dziewczyny w ogole - Izulinek zdrow jak ryba, oplywala w morzu dzisiaj ale ja juz zmykam, bo pot mi kapie na klawiature, co mni elekko brzydzi;) dobrej nocy

hej dziewczyny, podczytuje Was trochei zazdroszcze postepow:)moja Kruszynka jest nieco leniwa i nie zamierza wstawac poki co. za to gadajak najeta - szczegolnie do kota (kot to ko, miau to nia, jedzenie am, a ja to mamamamama jak chce czegos i memememe jak jest jej zle;)) widzalam posty tinki, nie przejmuj sie, choc latwo sie mowi. moja rodzina ostro po mnie pojechala, ze: za dlugo cyckuje, powinnam juz przestac, nie powinnam gotowac na parze tylko karmic sloikami i kaszkami, co to za przytulanki na noc, dziecko powinno samo zasypiac i placz cwiczy pluca, a w ogole to ja paskudne dania dla niej gotuje, nie potrafie niczego nauczyc itd itd itd. aaa i do tego ubieram ja wciaz w to samo;) na szczescie dzieli nas 3000km, wiec pomimo kiepskich wakacji nie maja wplywu na toco robie wiecej w ogole fajny watek:) milego weekendu!!

przede wszystkim - Izul jest zdrowy dzisiaj caly dzien nie miala wiecej niz 37.6 - a to pewnie przez ten upal, bo nawet ja mialam 37.2 a teraz spi sobie smacznie z 36.6. tylko nie chce zerec...cycka jej dalam no bo kurcze, chora byla;) mam nadzieje, ze od jutra zacznie jesc normalnie:) AgaS - wlasnych doswiadczen jeszcze nie mam, ale wiem ze na ogol dzieci dwujezyczne nie tyle pozniej mowia co pozniej komunikuja sie swiadomie w jednym jezyku. myla im sie na poczatku jezyki, co jest naturalne, bo dziecko nie odroznia polskiego od chinskiego, ono po porstu wie, ze mamusia mowi tak a tatus tak. dopiero w wieku okolo 3 czy 4 lat dziecko rozumie w pelni roznice (nie wiem czy czegos nie pokrecilam, ale tak to wyglada z grubsza)

dzieki dziewczyny - jest jakby lepiej, ale nie bede chwalic dnia przed zachodem;) flor - trzymam z calych sil!! agha - gratuluje odstawienia:) ja nie umiem i nie bede sie zmuszac i zaluje, ze karmie tylko dwa razy dziennie (za namowa zlego glosu:() ale z drugiej strony Izul za chwile skonczy 9 miechow, wiec nie wypada takiej duzej panny cyckowac co 3 godziny, prawda?;))) Mamo Sloneczka - to jedna z wielu rzeczy, ktore zawdzeczam Izulinkowi - rzucilam palenie po 17 latach ja zatwardzialy palacz doskonaly - potrafilam, palic nawet we snie;),jaralam po dwie paczki a teraz jestem wrogiem nr 1 palenia;) moj biedny maz nie dosc, ze musi sie ukrywac to jeszcze musi sepic, bo jak kupi paczke to chyba go udusze:P

oj, Asiu...jak ja Cie rozumiem. trzymajcie sie zdechlaki;) i szybko wracajcie do formy. powiem Ci tylko, na pocieszenie, ze czasami rodzina nie dosc, ze nei pomaga to jeszcze potwornie przeszkadza a wszystko w tak zakamuflowanej formie, ze nigdy bys sie nie domyslila;) trzymamy kciuki z Izulka - chorulka, bo tez ja dopadl jakis swirus i meczy:( moze to zabkowanie, ale szczerze watpie.... dobrej nocy mieszaneczki

hej dziewczyny:) u nas upalu po raz enty....i Izul chory:( bylysmy u lekarki, ktora powiedziala ze to prawdopodobnie wirus dajacy wlasnie takie objawy albo zabkowanie. wyniki testow beda jutro. bidulka...nie ma apetytu za bardzo, spi co 2 godziny jak 3 miesieczniak, ma 38C potem po zbiciu spada do 37, i po 6 godzinach znowu od poczatku zabawa...ja 3 noc nie spie, bo alboja poje albo sprawdzam temperature a malegozonka chce oszczedzic, bo pracuje bidok... jakos nie sa laskawe dla nas te wakacje Agha - ciesze sie, ze J w porzadku. jesli przeszedl toksoplazmoze to znaczy, ze jest uodporniony i wiecej go nie ruszy kupujcie zwierzaka! my mamy kota i Iza kocha go bardziej niz wszystkie zabawki ;)) a do tego dzieciaki rosnace ze zwierzakami nie maja porblemow z alergiami deva...czy moge Twojego malza kopnac w dupsko? ale tak, ze albo znajdzie sie poza orbita albo bedzie trzeba mu moja japonke chirurgicznie z tylka wydobywac....ja wlasnie w czasie wakacji przeszlam "Szkole zycia" z rodzina i nie mam zadnej litosci dla macicieli, egoistow, sobkow i konformistow tudziez innych zachowan pt:ja mi mnie moje i do tego wyliczanie co kto komu i za ile;) tak wiec prosze poznaj nas a zobaczysz nowa komete;)) Suzzy juz niedlugo wraca i jeszcze jedna z naszej trojcy, wiec bedzie sie znowu komu skarzyc;)) oj tesknie juz za nimi:) uciekam poki MLoda spi buziaki

agniecha - ja do dzisiaj w skorze i glanach, pod warunkiem, zepogoda sprzyja:P agatron - pamietam, pomoaranczowy serale dla mnie szczytem spozywczego rtaju byl chleb z margaryna i przyprawa z czech "apetitem" malgosia - ja stawalam zawsze za srajtasmna i podpaskami;) dostawalam zawsze podwojnie, bo mi "dobrze z ocz patrzylo"buuuhahahahaha

agha - zakrecilam sie i nie doczytalam...sorry w takim razie...pozytywnego myslenia oby to bylo wielkie nic i tyle (u facetow tak bywa, moze po prostu ma zepsutego zeba i daje to wynik stanu zapalnego)

agniecha - a agrafke w uchu mialas? bo ja chcialam, ale...to bylo za hardcoreowe dla mnie, hahahaha!! agatron - ja tez mialam tez czapeczke i szalik, niestety bez rekawiczek...to byl towar deficytowy:( a oranzade w proszku pamietam:P a taka w woreczkach pamietacie? i maslo solone na kg - mniam mniam i wyrob czekoladopodobny....ehhhh

dam zdjecia Mlodej:) zrobilam milion chyba, ale nie mam sily,z eby je przerobic:/ bo upaly nieziemskie i wilgotnosc:P milego weekendu mieszanki!! btw - Agha, jak wyniki J? wiecie juz cos? trzymamy kciuki Devachan - zdrowia!! flor - kciuki trzymane! Mamo SLoneczka - mam nadzieje, ze weekend udany:) Mamo 2 Corun - odpoczywaj poki mozesz, Igor zaraz wroci i Oliw tez:) a poki co - no co z tymi zdjeciami;)

i ja tez 77'! ach, to byly czasy - piramidki i tureckie sweterki kupowane na bazarze, do tego buty z czubem, a wczesniej relaxy! slonecznik prazony i takie chrupki ziemniaczane - pralinki! ktorych nie dalo sie pogryzc;) saturatory z higieniczna szklanka (czasem na lancuszku) oraz a-ha, kate bush, sabrina i samantha fox:P i koncerty w Jarocinie i historia zmieniajaca sie na naszych oczach - rozckliwilam sie, bo Mloda spi:P maz tez - nawet kot zasnal, a ja co? sprzatam i takim to sposobem pojawilam sie w nowym watku:)

Oliwko - sto lat:) rosnij duza, zdrowa i szczesliwa:) Mamo 2 Corun - koniecznie chce zobaczyc zdjecia!! zazdroszcze, ze odmlodzilo Cie to o cala 10 lat! ja po ostatnich nocnych "imprezach" Izulinka wygladam jak wyjaca 50-tka;P milego weekendu Mieszaneczki :*

Zuzinku - baw sie dobrze przede wszystkim, Nastusia bedzie tesknic ale jak na niemowlaka - umiarkowanie;) a na pewno jak Cie zobaczy to oszaleje ze szczescia!! udanej podrozy i fantastycznych wakacji

kiedy pada dzieci sie nudza;)) i tak sie rodza pomysly (ok, wczoraj nie bylo winy a dzisiaj prawie caly dzien pada!) na szczescie Kruszynka zasnela co i ja uczynie:) milego weekendowania Mamo Sloneczka, Ahga - powiedziala juz melemuzonkowi;) o hustaniu - nie jest przekonany,a le nacigne go:) buziaki i lece sie lenic! a podloga taka uciaprana