Skocz do zawartości
Forum

dragon lady

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez dragon lady

  1. bieganie za dzieckiem jest swietnym treningiem kardio;) do tego spalasz dwa razy wiecej, bo biegajac jeszcze krzyczysz;) zartuje,ale odkad Izul odkryla bieganie to faktycznie na spacerze nie ma juz luzu;) bebe - bardzo mozliwe, ze Twoja przypadlosc z pecherzem to tzw. "choroba miodowego miesiaca";) czyli od czestego wspolzycia naruszona zostala flora bakteryjna i spowodowalo to lekki stan zapalny. najlepszym lekarstwem jest urosept do lykania, plyn intymny przed i po stosunku dla obojga partnerow oraz siku przed i po. w kazdym razie tak mi polecil lekarz swojego czasu. polecam wizyte u lekarza tak czy inaczej. a Iza...moja mala kruszynka zaczela wolac ostatnio w nocy "mama" a ja...a ja spalam i nie slyszalam!! wstyd straszny! milej niedzieli mieszanki, uciekam na basen z rodzina - swoja droga dawno tak sie nie napisalam tutaj;)
  2. hej dziewczyny, dawno mnie nie bylo bo ostatnio zalatwiamy z mezem wiele roznych spraw i prawde mowiac jak dorywam komputer wieczorem to juz nie mam weny:) dzieki za pamiec, myslalam ze wszyscy juz mnie zapomnieli! u nas ogolnie wszystko ok, Izul zrobila sie niezalezna i wymagajaca, wlasciwie zadna zmiana, bo zawsze taka byla;) buzia jej sie nie zamyka! macha do wszystkich i przesyla calusy, za kotkiem/pieskiem jest w stanie pobiec przez caly park a potem z wyrzutek zapytac czy mam dla takiego "amu" czyli jedzenie rosnie dzidek;) jak kazdej z Was witajcie nowe mieszanki - bebe, powodzenia w "akcji dziecko";) flor - ja trzymam kciuki caly czas a moje gacie ciazowe tez czekaja spakowane, co wiecej - dostaniesz od cioci dragona nawet wyprawke!! bo tez spakowana czeka! agha - Miska jest absolutnie sliczna!!i naciesz sie tata! deva - trzymaj sie asik, mamo sloneczke i cala reszta(sorry, ze nie z imienia, ale duzo Was tu;))buziaki i milego weekendu! a ja postaram sie(ile razy ja to juz mowilam) zagladac:)
  3. a to i ja sie zglosze:) po pierwsze - czytam Was niemal codziennie, ale nie mam weny :( bo nie mam czasu i Iza nie specjalnie pozwala mi na luksus pisania, gdzyz biega, szpera, ciagnie koty za ogony, sprawdza czy zrobily kupke w kuwecie, gotuje i inne takie;) same wiecie. a wieczorami...wstyd sie przyznac, ale wieczorami siedze z piwskiem i gram w kulki po drugie - skonczylam cyckowanie, juz tydzien nie karmie i ...no jestem juz ok. Iza w zasadzie dwie noce byla zdziwiona i pokazywala, ze czegos zapomnialam :) ale nie przeszla odstawienia zle. ja za to kiepsko, bo tak mi brak tego cyca wieczornego :( no ale Izul ma 15 miechow, 8 zebow i wcina co jej sie do reki da, to te dwie krople z mojego watlego cycucha w zasadzie na nic jej byly;) po trzecie..zrobilam nowy tatuaz!!! pokaze zdjecia jak troche wydobrzeje no i jak zrobie w koncu:) a teraz : ciezarowki po termnie - zycze szybkiego rozwiazania jednym bolem, zabkujacym zycze zabkow bez problemow, karmiacym pelnych cycow, biegajacym zera siniakow a problemy zeby sie same rozwiazaly:) btw. Suzy, zgubilam linka do podziemia..... a na koniec troche Izy:)
  4. hej dziewczyny:) podczytuje ale nie mam kiedy napisac. a jak juz mam kiedy to...ordynarnie nie chce mi sie:P ale dzisiaj sie zmobilizowalam, Izul spi wiec moge poszalec;) ktos tu pytal o mycie zebow - ja na poczatku masowalam dziasla szczoteczka silikonowa na palec a tarez myje, czasem nawet dwa razy dziennie:) Iza to lubi a dzieki temu przyzwyczaja sie do tego, czego zadne dziecko nie lubi czyli do mycia zebow. Katus - sto lat, Mamo dwoch Corun 0 sto lat i wszystkim dzieciakom i mamom, ktore obchodzily imieniny czy urodziny sto lat!! a co u nas - Iza raczkuje jak torpeda, gada jak ....ja oraz chodzi, ale udaje ze sama nie potrafi. palc emi juz posinialy od braku doplywu krwi (tak mnie trzyma) wiec powoli zaczynam myslec o puszczeniu jej "luzem" hehea w ogole wrzuce kilka zdjec:) i zmykam konczyc browara(cyckuje juz tylko iweczorem, wiec moge, a co) i zaraz pod prysznic i spaaaaac a u nas w ogole zimno, mokro i paskudnie,,,brrr cypryjska zima jest oookropna!!
  5. hej hej dziewczyny - buziaki dla wszystkich w nowym roku!! MONIQUE - przepuklina nie nalezy do przyjemnosci...trzymaj sie i nie dzwigaj;) hahaha, jak to fajnie brzmi;) FLOR - trzymam mocno, najmocniej jak potrafie za Ciebie i wciaz wierze, ze moje ciazowe gacie przydadza sie Tobie juz niedlugo:) a poniewaz jak zwykle nie mam czasu odpisywac wszystkim, wiec zamiast tego pozycze Wam zeby rok 2010 byl lepszy niz poprzedni, dajacy wiecej odpoczynku, wiecej radosci i wiecej kasy!! u nas wprawki w chodzeniu, mowieniu i wymaganiu;) dzieki czemu wolny czasm mam wieczorem kiedy Izul spi, a wtedy nie mam juz sil na pisanie...i tak dzien w dzien:) ale nie szkodiz, bo Izulinska zrobila sie jeszcze fajniejsza i fajnieje z dnia na dzien, gada, do mnie mowi "AGA" mimo, ze tlumacze, ze jestem mama. do taty mowi tata, a pierwszym slowem bylo "gothic" czyli imie naszego kota. ehh, dzieciaki;) wrzuce jeszcez kilka zdjec, bo Izulina jest juz panienka!
  6. Lawiny radości, potopu miłości, lampek migania, kolęd śpiewania. Prezentów bez liku, wiele kolędników oraz Sylwestra do rana z lampką szampana! Wesołych Świąt!!! Majeczko - gratuluje corci! jest przesliczna:)
  7. trzymam kciuki Majeczko a cala reszte pozdrawiam:) wczoraj znowu imprezowalysmy z Suzy, ale tym razem rowniez wlaczylysmy w ten niecny proceder ;-) mezow i dzieci Iza bawila sie do 22.00 prezentem!! dostala taka ciufr z przyczepka, ktora spiewa, gra, ma klocki i ...jest czadowa!! w koncu zabawka, ktora zainteresowala Izulinska;) a tak w ogole - podczytuje Was, ale odkad Iza zaczela raczkowac/wymmagac/dopominac sie/chciec chodzic i tak dalej i tak dalej...nie mam czasu:( postaram sie zrehabilitowac, ale jakos tak na obiecankach sie konczy... tak czy inaczej buziaki dla wszystkich i mam nadzieje w czasie swiat troche odrobic (hahaha, moj slubny pracuje wiec chyba marzenie scietej glowy...)
  8. Asik - nasza kotka:) drugi kot w domu, slodka jak cukierek:) dzisiaj jak karmilam Izulinke cycem to owinela sie wokolo mojej szyji!! musza sie dotrzec chlopaki...ale wroze im swietlana przyszlosc;)] Suzy - niezle jaja z ta z dolu...i jak to sie stalo, ze Nastka wyfrunela z lozka?? oj wspolczuje...zgadamy sie jutro ..o ile znajde moj telefon:/ chyba u tesciow zostal....nie moge znalezc od kilku godzin, ufff dobrej nocy mieszanki i oby byla nieprzerwana
  9. Meringue - gratuluje pierwszego zabka! dziewczyny, sorry ze taka cisza z mojej strony, ale zorganizowalam Izie czas i zabraklo go dla mnie...ale za to raz w tygodniu chodzimy na 2 godziny zajec dla dzieci, wlasciwie codziennie szalejemy w parku na zjezdzalniach, hustawkach i bujakach;) do tego nawiedzamy Suzzy i tzrecia z naszej "trojcy" a weekendowo zabawiamy sie u dziadkow...wieczorow nie pamietam wrzuce kilka zdjec Izulinskiej, iimprezowe mam dwa i to w sumie zadne imprezowe, reszta u jej "nadwornego fotografa":) Majeczko - trzymam kciuki oby jednym bolem i na dniach, bo widze, ze brzuszek gotowy! ja chyba nie mialam tak nisko przed porodem;) podczytuje Was, ale dzisiaj znowu nie mam weny...musze sprzatac i choinke ustawilismy a poniewaz mam po raz pierwszy w zyciu sztuczniaka, wiec sie namordowalam z wkladaniem tych galazek w odpowiednie dziurki...
  10. hej mieszanki, ale popisalyscie!! podczytuje, ale jakos czas mi nie pozwala a czasem tez zdrowie plata figle...w sobote np. zamiast swietowac roczek Nastki spedzilam upojny dzien na "tronie", za to stracilam 4 kg!! ale cena byla zdecydowanie zbyt wysoka...uff widzialam zdjecia z roczku - super bylo! moja Izulinska zamiast sie bawic to siedziala cala imprewze tacie na kolanach! coreczka tatusia w 100% a mowia, ze do 3 roku zycia dzieci sa mamusine - miiity;) widze goracy temat szczepien. i sie wypowiem, bo nie lubie radykalnych pogladow, szczegolnie serwowanych na forum. dlaczego? bo po pierwsze: forum nie powinno nikogo namawiac ani sklaniac do robienia rzeczy, ktore nie sa zgodne z np. naukami medycznymi.nie jestesmy lekarzami, nasze doswiadczenia to nasze doswiadczenia i mozemy sie nimi dzielic, ale nie nakazujmy innym by robili to co my. a po drugie - w kazdej sprawie sa dwa odlamy, to jak z karmieniem piersia - ja jestem za, ale sa tacy ktorzy uwazaja, ze to wcale nie jest dla dziecka dobre. a sa i tacy, ktorzy uwazaja, ze tzreba dziecko cyckowac do poki sie da, np. do 12 roku zycia(!) stad tez nie nalezy sprzedawac radykalnych pogladow, tylko sie do nich ustosunkowac. tak jak karmienie piersia czy np. jedzenie przetworow mlecznych nie moze nas skrzywdzic (tak tak, ostatni odowiedzialam sie od innego radykala, ze produkty mleczne to samo zlo i nie wolno ich jesc, bo JAKIE INNE ZWIERZE PIJE MLEKO INNEGO ZWIERZECIA. aha, i podano przyklady, ze kraje skandynawskie slynace z wielkiej produukcji mleka maja najwiekszy wspolczynnik zachorowan na osteoporoze...) a teraz najwaniejsze (poza tym, deva - sorry ze tak personalnie, ale troche mnie zaskoczylas) - to zaslyszana opinia,czesto zaslyszane opinie maja sie nijak z rzeczywistoscia a obecne tredny lubia podwazac lata praktyk lekarskich oraz wieki doswiadczenia nie bede powtarzala tego co agha napisala, ale szczepienia powoduja, ze nasz organizm dostaje "bron" przeciwko chorobie. dzieki temu nie umieramy na ospe, rozyczke czy inne takie. ja zaczepilam Izuline na wszystko poza grypa, z prostej przyczyny - nie da sie przewidziec jaki rodzaj mutacji zaatakuje w tym roku. to tylko moje zdanie, sama szczepilam sie kilka lat i w sumie nie chorowalam. mozna poddac w watpliwosc skutecznosc szcepien, ale nie demonizujmy.ja tez nie znam osobiscie nikogo, kto mialby jakiekolwiek komplikacje poszczepienne. dlaczego sie wtracam - bo wiem, ze forum czytaja rozne osoby. jedne przeanalizuja i poszukaja, zapytaja lekarza,a inne uwierza w forum i byc moze bardzo skrzywdza swoje dziecko. cale zycie bedziemy walczyc z natlokiem informacyjnym, z nowymi trendami, dietami, wskazowkami zywieniowymi i iinnymi sezonowymi rewelacjami. starajmy sie wyciagac z tego to co madre, odrzucmy bzdury i czcza paplanine. tak na pewno nikomu nie zaszkodzimy howgh czuje sie jak jakas pieprzona moralistka
  11. hej hej hej!! podczytuje sobie skrycia a tu patrze - moje odbicie!! coz za rym, ach och niepisze, bo Izaul spi kiedy chce - tzn. rano pol godziny i w poludnie 45 minut, wiec ja zamiast sie oddac pisaniu - sprzatam, gotuje i takie tam, bo moja Mala raczkuje jak pershing!! widze, ze Suzy zdradzila Wam nasz sekrecik;) hahaha - na szczescie udaje nam sie wyrwac co jakis czas i zapomniec na chwile, ze jestesmy mamami, zonami , trzydziestkami (co niektore) straszne wieki nie pisalam, teraz tez nie popisze, bo zaraz robie zarcie dla Izulinskiej. ale nakarmi malzonek, ja za ten czas....przebiore sie i na silownie zrzucac kilogramy!! gratuluje syna (mimo, ze w drodze) Asik Majeczka - czekam na info czy m czy k;) jakie to bylo fajne, kiedy mysmy sie dowiedzieli, ze to kobita bedzie - a nie wstydzila sie nic a nic - zaprezentowala swa kobiecosc jak tylko potrafila, a potem do konca ciazy byla odwrocona tylkiem do widzow:) Agha....kurcze, jak mi Cie szkoda....ale opuchlizne masz sliczna! a tak serio - podobno przykladanie tluczonego liscia kapusty pomaga, jak przy zapaleniu piersi. jak sie skupie to popisze, a poki co - wrzucam troche Izulinskiej i uciekam sie wypacac!
  12. AGATKO!!!WSZYSTKIEGO NAJ I GRATULACJE!!!! czekam na zdjecia mlodej pary!!! kata - masz absolutna racje, ale chcialabym jeszcze chwile pokarmic:) niestety karmie Mloda przed spaniem i nie myje jej drugi raz zebow po cyckowaniu, ale ... ale nie znajduje w ciagu dnia miejsca dla cyca;) Iza je trzy posilki dziennie i pije mleko rano i wieczorem, jakos ciezko by bylo to zmieniac. ale poniewaz planuje karmic ja jeszcze okolo 2 miesiace, wiec mamnadzieje ze nie zaszkodze jej 4 zabkom;)) a jutro wkleje zdjecia Izy u fryzjera! nadeszla pora, zeby jej skrocic loki, bo sa zdecydowanie za dlugie i wlaza jej do oczu, uszu i generalnie ciezko je utrzymac w ladzie:) jestem przeciekawa jak to bedzie i czy moja fryzjerka po tym bedzie jeszcze chciala ze mna rozmawiac;)
  13. pisze szybko, bo padam na pysk tak zwany - Izulinek zasnal dzisiaj bez cycka...buuuuuuuuu wciaz mam nadzieje, ze sie obudzi i powie "mama mama" a mama przyleci i da cyca:( a z drugiej strony...jutro konczy 10 miesiecy...juz nie jest oseskiem:( ach, rosna te dzici tak szybko... ok, uciekam! jutro sie wezme za odpisywanie
  14. SUZZY - trzymaj sie... MAMO SLONECZKA - dziekuje, wszystko mi powoli przechodzi katar prawie minal, @ prawie skonczyl a cyc zapaleniec przestal bolec, ale skoncze opakowanie antybiotykow na wszelki wypadek:) nawet zaczelam ponownie chodzic na silownie, tak mi sie polepszylo ASIK...tak mi przykro, ale moze dzieki temu Twoja mama troszke bardziej o siebie zadba? Ty tez dbaj o siebie, kochana, bo jestes w ciazy:) wszystko bedzie dobrze!! DEVA - oby paszport zrobili w tempie blyskawicznym! tu w sumie nie czeka sie niemal w ogole, Izie zrobili w ciagu dwoch dni:) FLOR - nie poddawaj sie, ale ja na Twoim miejscu poczekalabym z inseminacja, az bedziecie oboje w dobrym stanie fizycznym i psychicznym:) moze jakis wyjazd by Wam sie przydal? weekend poza domem i z dala od inseminacji i staran o dziecko? jestescie oboje pod ogromna presja przez co wasze systemy immunologiczne sa nieco oslabione. taki dwudniowy oddech w gorach czy nad morzem czy gdziekolwiek! pozwoli Wam "zabrac sie do rzeczy" z nowa energia. trzymam tak czy inaczej non stop!! ide sie lenic, bo zaraz johny walker wstanie i koniec siedzenia;) tylko czemu ja od tego biegania za nia nie chudne????? powinnam byc juz jak rosyjska baletnica a poki co wygladam jak taka ze szkolki weekendowej w USA;P
  15. kata, no trafilo mi sie ..po raz trzeci pierwszy raz zapalilo mi sie po 4 miesiacach...i do tego od razu zablokowal mi sie kanalik i nie dosc, ze cycek wygladal jak moja glowa to jeszcze Mloda nie potrafila z niego wydusic ile sia dalo, a jak masowalam to ja mleko zalewalo:) drugi raz zdarzyl sie dwa mioesiace temu, w Polsce, podczas moich...wakacji;) ale na szczescie obylo sie masazem i nurofenem. teraz lykam agumentin:P na szczescie katar mi sie konczy i @ jakos tez zaczyna tracic na sile, hahaha:) wlasnie wyczytalam na Komitet Upowszechniania Karmienia Piersią - Strona główna ze warto karmic do drugiego roku zycia. nie jestem przekonana, czy dam rade, bo juz teraz mnie Izulinska podgryza i prawde mowiac czasem ciezko znalezc czas na drugie cyckowanie (pracuje jako trener tanca, wiec wieczorami), ale z drugiej strony jutro sie wybieram na seminarium/sympozjum/jak zwal tak zwal karmienia piersia, wiec dowiem sie co i jak. prawde mowiac chce karmic dopoty Iza ma na to ochote:) mysmy sie juz z Antkiem posmiali, ze akcja bedzie typu: "mamusiu, ja chyba rodze? wody mi odeszly!!! - och, coruniu, to pieknie, ale poczekaj - masz tu cyca:)" wlasciwie to planowalam do roku, ale zobaczymy. ciezko sie z cyckiem rozstac, wiecie:) co do imienia - ja chcialam Ariadni, bo ma fajne znaczenie i w ogole zawsze lubilam mitologie grecka, ale maz uparl sie na Ize:) i wiecie - od pierwszego usg Iza wygladala na Ize;) Italy, mysle, ze imie przychodzi samo z siebie:) ok, uciekam jesc, brac nurofem i moze dam rade dojsc do lozka:P milego weekendu mieszanki! zdrowego i bez nocnych przerw;)
  16. sto lat Michaela!! Mamo Sloneczka - no uwzielo i to na ostro, ale mam cud tesciowa, ktora teraz siedzi z Izulem, wiec zaraz rzuce zwloki na lozko i poczytam a moze i pospie? Deva - myslalam, ze takie dwulatki to juz sypiaja bez przerw...trzymaj sie wiec... Agha - Ty tez sie trzymaj z malowaniem':) lubie bardzo , ale ostatnio chyba jednak przedkladam malarzy nad rekodzielo;) Italy - jak sie czujesz? rozumiem, ze mdlosci odeszly w niepamiec?:)
  17. Maja, tak w sumie miala miec na imie Iza w wypadku gdyby nie dalo sie jej ochrzcic tym imieniem:) ladne i ma ladne znaczenie
  18. KATUS, a Izul za to dzisiaj co godzine sie budzila...na "szczescie" ja nic nie slyszalam, wiec slubny latal, ale o 3 nad ranem juz ja pelnilam dyzur...chyba musimy byc bardziej stanowczy jesli chodzi o pobudki:) a moje"szcescie" polega na tym, ze od wczoraj cierpie na zapalenie cycka, stad nieprzerwany i gleboki sen:) kurcze, wszystkiego bym sie spodziewala, ale nie zapalenia cyca! wszystko mnie boli:( no coz, przejdzie za chwile bo juz antybiotyki lykam. a dzisiaj gotuje dla Izulinki baklazany w pomidorach z oliwa z oliwek i filadelfia:) oraz slodkie ziemniaki z dynia i slodkie ziemniaki z cukinia. wszystko z oliwa z oliwek. i w tym tygodniu bezmiesnie:) DEVA, zapeszylam, wrrr;) chyba nasze dziecie trenuje rodzicow do wlasnych celow;) SUZZY - trzymaj sie z tym katarem...ja tez uzywam phisomera i takiej ssawki do odciagania smarkow. do tej pory zdalo egzamin. sama tez sie zakraplalam ostatnio sola morska, bo zatkalo mi sie w obu dziurkach:/ w ogole, kurcze - cos sie uwzielo na mnie!! po 9 miesiacach dostalam @ ktory trwa juz drugi tydzien, w miedzyczasie dopadl mnie katar a teraz na to wszystko cycek mi sie zapalil i Iza nie spi po nocach a patrzcie - wciaz mam sile pisac na forum, hahahaha!i co wiecej - zezarlam wlasnie kubek barszczu z paluszkami:P i juz moj zoladek mi mowi, ze powinnam byla zrezygnowac z jednego z tychze:P ok, uciekam sie lenic;)
  19. agha - teraz doczytalam o South Parku piosenka mr hanky byla po prostu wymiataczem dziewczyny!! Iza przespala cala noc!! nie, zaraz inaczej powiem - Iza pozwolila nam przespac cala noc Deva, dziekuje Ci za rade z kubkiem w lozku:) bo chyba zadzialal w koncu:) bosh, 6 godzin snu! luksus milego czwartku - u nas dzien niepodleglosci i wiecie co? pojdziemy z Izulinem na parade niech sobie pooglada czolgi, prawda? btw - Deva!! tekst roku!! oo, jakie zielone buzki mi sie tu porobily
  20. a moze pic jej sie chce? Iza tez tak robi - co chwile poplakuje, zeby sie napic. albo po prostu - zeby mama byla przy niej:) a co do kota - kot nasz jest w 100% domowy i zalatwia sie w lazience do swojej kuwety. niestety najczesciej kupsko wali wtedy gdy biore kapiel albo kapie mala. a smierdoli jak nie wiem!!! ok, ide spac! w koncu!
  21. kupa w wannie po raz trzeci...pewnie przez kota, ktory zdecydowal sie na kupke zaraz po wlozeniu Mlodej do wanny. tym razem na szczescie po umyciu wiekszosci dziecka:P na nieszczescie kupka nie byla zbyt zwiezla...ale co tam! dobrze, ze nie w drodze do pokoju, prawda?hahaha dobrej nocy mieszanki a ja ide do roboty....
  22. przede wszystkim co za matol ze mnie!! ITALY!!!!! CORECZKA!!! SUPER!!!! I WIELKIE GRATULACJE:):) a teraz, poki Mloda w kojcu cos robi - cicho torobi, ale nie bede zagladac, co najwyzej zuje skarpetki;) KATA - sukienke wybrala mi moja matka jak i sklep w ktorym ja uszyja. tak jakos wyszlo. ja chcialam jej zrobic przyjemnosc a ona chciala, zeby bylo jak ona chce. nie wazne - wygladalam calkiem ok w kiecce, ale wybralabym pewnie inna. w tym sklepie nie bylo wielkiego wyboru a ta kiecka byla jedyna w ktorej wygladalam normalnie. a co do pampersiakow...Izulinek, zanim zaczela raczkowac, miala dosyc tlusciutkie udka i wsadzalam jej tyleczek w Libero 4, ale odkad zrobila sie aktywna fizycznie, libero zaczelo przeciekac, wiec stwierdzilam ze musi byc za duze, ale 3 byly zdecydowanie za male!! wiec - jako, ze Iza wazy 8,5 kg, zdecydowalam sie na pampersy 4, ktore tez sa chyba za duze. ale trojki sa takie malutkie, ze ma je nieco powyzej posladkow...no i co mam zrobic?? ok, libero bylo bardziej przemakajace, pampesowi zdarzyla sie ta wpadka po raz pierwszy, ale przyznam, ze o 3 nad ranem pielucha byla prze-si-ka-na!! litrami siuskow!! no wlasnie uzywam ten 7-18. i prawde mowiac mam ten sam problem co zmiana numeru...moze libero 3 byloby teraz dobre, ale nie chce kupowac paczki, zeby sprawdzic. zobaczymy co dzisiajesza noc przyniesie. AGHA - mysmy wczoraj po akcji "nowa zabawka??!" sikali po nogach przez kolejne pol godziny:) tesciowa az sie poplakala ze smiechu, bo najpierw slyszala moje bulgptanie a potem zaraz zaczelam mowic" pomocy!!" no bo tu torpedy w wannie znikad a tu Izul uchachany i troche ciezko bylo ogarnac calosc:) ciekawe co szykuje na dzisaij moja cora:P SUZZY - ja jakos staram sie panowac nad soba i nie krzyczec, tylko spokojnie powtarzam "nie wolno" a za trzecim razem przenosze w inne miejsce i daje co innego dozabawy. uciekam, bo za cicho w tym kojcu i nie chce nawet myslec co wymyslil moj gagatek
  23. hej hej, wpadam na szybo, bo Izul w koncu zasnela a ja po kolejnej nieprzespanej nocy podpieram oczy czym popadnie...dzisiejsza noc byla sponsorowana przez pampersa...ktory przeciekl tak, ze zalal cale lozko!! i cala Izulinke:/ ogolnie wczoraj bylo nieco pechowo jesli chodzi o "pieliszkowe" sprawy;) ale o tym pozniej - najpierw o genialnym odkryciu, ktore moze pomoze Waszym dzieciom w kapieli. Odkad pochwalilam Ize, ze taka bezproblemowa w kapieli - Iza zmienila o 180 nawyki i zaczela panicznie bac sie kapieli. tak o! ni z gruszki niz pietruszki. i to do trego stopnia, ze wychodzila sama z wanny...oczywiscie placzac przy tym przejmujaco. wiec wpadlam na pomysl, ze jak bede sie polewac ta woda z prysznica i przy tym parskjac i smiac sie, tomoze Izul tez zalapie. i zalapala!! i to jak! zasmiewala sie podczas mycia glowy:) a poniewaz ja sie rozkrecilam zabawa, wiec po umyciu glowki dalej polewalam twarz woda i parskalam i bulgotalam i ...bylabym tak bulgotala w Izy wanience i parskala, gdyby nie ...brak okularow i niespodzianka. otoz podczas jednego z bulgotow zobaczylam, ze Iza ma w wannie jakas zabawke, ktorej nie rozpoznaje, po przyjrzeniu sie tejze okazalo sie, ze domniemana "zabawka" jest ...wielkie kupsko! nie brzydze sie swojego dziecka, ale poczulam sie nieswojo;)) a do tego - kuuurcze! ja nie mam pojecia kiedy ona to zrobila??!! a teraz do rzeczy:) MAMO 2 CORUN - kiecka - marzenie!! oj, taka bym chciala na swoj slub. moja nie byla zla, ale nie do konca wybrana przeze mnie. i w ogole gratuluje slubu!! ok, pogratuluje po wszystkim:) napisz koniecznie jak bylo i gdzie sie pobieracie - u Igora, u Ciebie czy w Holandii? DEVA - kuchnia genialna! gratuluje!! powied - masz w kuchni panele? my myslimy o budowaniu sie nad tesciami, z wielu powodow, i jednym z pomyslow jest wylozenie calej chalupy panelami, bo wcale nie drozej niz kafelkami, a ladniej i przyjazniej dla stop a szczegolnie dla malych stopek. KATA - a moze pogadaj o metodzie antykoncepcyjnej z ginekologiem? ja wiem, ze pisalas gdzies, ze oni jakos nie specjalnie doradzaja, ale w tej chwili sa tabletki z tak mala iloscia hormonow, ze wlasciwie nic nie zmieniaja w funkcjonowaniu organizmu. nic Ci nie polece, bo ja cale zycie na tabletkach, na gumki tez mam uczulenie a te nielatexowe po pierwsze sa drogie, po drugie - jakos gumki mnie nie kreca;) MAMO SLONECZKA - nie chorowac! trzymac sie;) a u nas jakis pomor, bo i Suzzy chora i ja zasmarkana, nasza trzecia z kompletu tez miala weekend pod znakiem wymiotka;) ok, ide sie relaksowac, jesc i na spacer z Izulina, bo juz mnei kolana od raczkowania bola! i kregoslup od podtrzymywania w chodzeniu. i w ogole trzeba tylek ruszyc, bo obrastam slonina jakby miala nadejsc zima stulecia!
  24. MAMO SLONECZKA - a ja z wiekiem nie zartowalam hahaha! pamietam, ze jeden lekarz powiedzial mi, ze w pewnym wieku, gdy budzac sie rano nie czujesz zadnego bolu, to znaczy ze prawdopodobnie nie zyjesz;))) oczywiscie byl na tyle delikatny, ze nie podal numerkow;) w kazdym razie ja zaliczam sie do tej wlasnie kategorii;) ASIK - za tornada podziekuje juz mi przeszlyt stany lekowe;) ale naprawde sie wystraszylam! MAMO 2 CORUN - dzieki:) pokoj wymaga jeszcze troche pracy, bo po pierwsze wydaje mi sie, ze plac zabaw trzeba bedzie nieco przekombinowac - np. zlozyc lozko? ale poki co niech jest jak jest:) a Izula - no moja sliczna slodka coreczka:) jak chyba kazda z Was jestem beznadziejnie zakochana w swoim dziecku;) DEVA - tak tez myslalam i chyba najwyzsza pora zaczac akcje pt. kubek na noc, bodzisiaj np. co 2 godziny wolala...wprawdzie Antek do niej wstawal, bo ja padlam (pralam firanki wczoraj, wiercilam dziury i uczylam tanczyc;P) ale to nie zmienia postaci rzeczy. choc wydaje mi sie, ze picie jest tylk opretekstem...ale tu tez musimy byc twardzi. kurcze, ja nie chce byc twarda!!hahahaha! nie no, zartuje, fakt jest taki, ze po 9 miesiacach wypadaloby przespac jedna noc w calosci...pomijajac drobny fakt, ze po gornych jedynkach chyba dolne dwojki zaczynaja jej isc.... btw - Devachan, jak tam remontowo? doczytuje, ze juz wlasciwie wszystko gotowe. ale przede wszystkim strasznie sie ciesze, ze bedziesz miala dla Vicka paszport! ok, uciekam dziewczyny troche jeszcze poleniuchowac, bo dzis sprzatania, sprzatania, sprzatania to czas!
  25. odpisuje szybko, bo ...PIORE!!! mam pralke w koncu katar jakos sie ustabilizowal i nie ma dramatu:) Agha - welcome back!! Mamo Sloneczka - a kysz katar od Alexa!! biedactwo a ja ide wrzucic kolejna porcje do prania
×
×
  • Dodaj nową pozycję...