
irysek
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez irysek
-
ojej kitkat współczuje przeżyc u mnie dziś było 10 minut głośnego śmiechu, posłałam młodego żeby wziął prysznic wchodze do łazienki z małą na ręku a ta zobaczyła brata jak się wygina pod prysznicem i taki ubaw miała, że byłam spłakana, szkoda że mąż nie widział, jutro spróbujemy powtórzyć scene zobaczymy czy też będzie ubaw. no dobra ide spać, dobranoc życzcie mi udanej nocki bo znów co godzinę pobudka jest echhhhh
-
hejka dopiero teraz udało mi się wejść, od rana na nogach, obiad gotowałam dla moich rodziców i teściów, później kościół i ogarnięcie dzieciaków nocnie, bo mąż w pracy i tak i zeszło ;p K_H pytałaś o spanie małej na imprezach najczęściej zasypia przy cycku i śpi w wózku lub foteliku, ona i tak rzadko śpi w swoim łóżeczku więc jej to nie przeszkadza. my w listopadzie mamy wysyp urodzin 4 w ciągu 10 dni, na przełomie marca i kwietnia w 10 dni też mamy 4 imprezy więc takie maratony robimy a małej na razie to nie przeszkadza dzielnie się rozgląda i lustruje każdego, ale woli być u mnie lub u męża na rękach, pewnie czuje się bezpiecznie. jutro kolęda ech nie lubie, musze jeszcze ogarnąć chatę jutro bo wiadomo przy dzieciach to jest wiecznie syf, co z tego że sprzątaliśmy w piątek ;P a później jedziemy do kumpeli na kawę, mieliśmy się spotkać już 3 tyg temu ale jej mały dostał ospę ;) rene lepiej gasić lampkę żeby młody zaczał rozróżniać dzien/noc, ja karmię po kąpieli przy lampce z minimalnym światłem, a w nocy daje cycka w ciemności ;) p.s. przy synku przez pierwszy tydzień non stop w nocy była lampka bo miałam schizę, na szczęście po tyg przeszło ;)
-
no brak słów :( ale teraz można sobie pooglądać Ryjka naszego rybnickiego dla poprawy humoru ;) młoda wypiła z prawego cycka, czekam aż się obudzi na lewego i muszę ogarnąc tego dropboxa ;)
-
katarek to super sprawa, wypróbowana już przy synku chyba nawet z rok temu używałam jeszcze, no a teraz przy małej używam, przynajmniej szybko i skutecznie wyciągamy i mała nawet nie ryczy co przy fridzie było non stop no i nie udało mi się wypić kawę, młoda już nie śpi fuck cuuudownhieeeee
-
na katar maść majerankowa pod nos, inhalacje solą i nasivin soft ale najbardziej u nas pomaga "katarek" wyciągam gile odkurzaczem małą już 2 razy miała katar i psikałam jej sterimarem i wyciągałam tym katarkiem i przeszło. teraz młoda ma 2 drzemkę a ja ide sobie zrobić kawę, może ciepłą wypije ;)
-
K_H melduje się dziś od rana no dobra do 10 spałam, wcześniej oczywiście karmiąc dziecko, ale po 8 nakarmiłam młodą, zasnęła i jak się obudziła to oddałam tatusiowi i na godzinkę poszłam w kimono , a jak wstałam zjadłam śniadanie i pojechaliśmy na zakupy kupiłam w końcu album na fotki małej ;) a później podrzuciliśmy młodą do moich rodziców i na godzinkę pojechaliśmy do galerii handlowej i kupiłam w h&m 2 sukienki na święta dla małej i sweterek i bluzkę dla młodego, dla siebie oczywiście nic nie kupiłam, ale obiecałam sobie że jak będą przeceny to zostawię małą i kupię sobie jeansy itp nie zdążyliśmy dojechać do smyka a tam widziałam fajne buciki dla małej jak ją np w chuście noszę, bo nie posiadam obecnie takich a szkoda. no ale śpieszyliśmy się żeby młodego z przedszkola odebrać więc to był priorytet. no a jak przyjechaliśmy to ogarniałam chatę bo w pon kolędę mamy, a jutro mąż w pracy cały dzień a jeszcze moi teście zaprosili moich rodziców i będą odprawiać andrzejki i będą u nas spać mary.wa a ja myślałam że znieczulenie mogą dać do pewnego momentu porodu, hmmm u mnie poród jak marzenie, tak myślałam do momentu aż nie przeczytałam książki "po prostu piersią" teraz bym zrobiła plan porodu (myślałam że ogarnę to sama, ale w skurczach racjonalnie nie da się myśleć) i bym przypilnowała, żeby pępowinę odcięli dopiero po tym jak przestanie tętnić, a zdaje mi się, choć nie jestem pewna że szybko to zrobili, choć mam nadzieje że dodatkowy zastrzyk krwi pępowinowej mała dostała zanim odcięli pępowinę ;) ogólnie dotarliśmy do szpitala o 1 w nocy przy dźwiękach natalii nykiel "bądź duży" pamiętam w radio leciało, najpierw papierologia, poźniej ktg z pół h, żadnych zmian w szyjce, choć skurcze konkretne, później męża wysłałam za namową położnej do moich rodziców bo to może jeszcze potrwać, tak mi położna powiedziała, a tu zonk i po godzinie już pełne rozwarcie i wezwanie męża na jużżżż, jak mężul się zjawił to po pół godzinie młoda już na świecie była i pokochałam ją od pierwszego wejrzenia i tak sobie leżeliśmy 2h razem na sali, a później byliśmy prawie cały czas razem nie licząc chyba z pół godziny jak zabrali ją na badania. poziomkowa wyśle ci zaraz adres super pomysł. a fotki wasze super, tak nieśmiało dodam że chyba zapoczątkowałam tydzień temu selfie z dzieckiem
-
witamy nowe mamy ;) witaj ana28 widzę że blisko mnie mieszkasz bo ja z Rybnika jestem ;) a skąd się przeprowadziliście? mamasitka- a może zrób jakieś badania np na tarczyce? bo to trochę dużo schudłaś, ja mam jeszcze 4 kg do zrzutu ale jakoś mi dobrze z tym co jest, wchodzę w swoje spodnie,a pewnie z 2 kg to moje piersi ważą więc wychodzi że mam 2 kg do schudnięcia ;)
-
hejka młoda ma właśnie drugą drzemkę więc mam chwilę dla siebie nocka z 4 pobudkami jak dla mnie to w miarę ok ;P ja rok temu dokładnie byłam u gin ale nic jeszcze nie było widać, dopiero 10 grudnia mała fasola była 9mm i bijące serduszko a teraz to serduszko rozczula mnie każdym swym uśmiechem i śmiechem głośnym coraz częściej ;)
-
My Hanie kapalismy pod prysznicem u mojej ciotki,fajnie było :)
-
Młoda właśnie cycuje,a ja rozmyslam i czekam aż mąż przyjdzie ze skata i ogarnie synka. W ogóle Hania dziś miała drzemki góra po 20min,cos ją wiecznie męczyło,oby w nocy spala lepiej w co watpie.
-
witam i ja pamiętam wszystkie godziny od północy do 8mej dobrze, że młoda chwyta cycka w ciemności to trochę lepiej się czuję, bo się rozbudzać zanadto nie musiałam, zazdroszczę mężowi, ktory godzinę temu poszedł spać po nocce i będzie ciągiem spał do 12tej, ach jedno jest dobre, że młoda jak się budzi w nocy to nawet oczu nie otwiera, dam jej cycka i dalej śpi to jest jedyny plus, choć wolałabym te 4-5h ciągiem spać,marzenie... też się zastawiam nad tą żyrafką sophie choć u nas pusty karton po tymbarku jest wspaniały, albo pudełko po nivei które się kręci, no bomba anwa no to się zaczęło, oby się szybko zagoiło! miłego dnia ;)
-
K-Hmleko migałowe kurcze napisałam posta i mi go wcieło, w skrócie dziewczyny coś się kończy coś się zaczyna ja w sumie mało miałam czasu do nacieszenia się mężem, bo jak go poznałam to studiowałam w każdy prawie weekend i pracowałam na pełen etat, a po ślubie zaraz byłam w ciąży i żadne eskapady już mnie nie interesowały, od razu trza się było poświecić dla pierworodnego, teraz jak już jest "prawie dorosły" to pojawiła się mała istotka i znów wspólne wypady poszły w zapomnienie, ja nawet od5 lat sporadycznie spałam tylko i wyłącznie z mężem, bo najpierw był przy piersi Iggi, później tak się przyzwyczaił że spał z nami, a teraz często zdarza mu się wędrować do naszego łóżka, więc często zdarza się że śpimy w czwórkę bo młoda znów ma jakieś gorsze nocki i budzi się co rusz, ech ale chciałam dzieci to mam, ot co, najważniejsze że zdrowe!!!!! avel90 Wszystkiego naj dla Julci półroczniaka mąż w pracy, dzieci śpią idę i ja ;)dobranoc ;)
-
izabelap moja też nie chce butelki przez co nie moge wyjść na dłużej niż 3h a marzy mi się kino ;p ale może spróbuj podać mu mleko w kieliszku lub zakrętce od butelki napełnił do 3/4 i podaj tak by mały zabrał je górną wargą tak jak to robi przy piersi, przeczytałam to w książce i spróbuje wypróbować to na małej za jakiś miesiąc może zadziała, ogólne w tej książce jest napisane że uczenie butelki po 6 miesiącu już nie ma sensu lepiej uczyć picia z kieliszka lub kubka ;) p.s. u nas znów nocki przerąbane dziś chyba z 6 czy 7 pobudek echhh
-
Katarzyna_Honorata rene ja piernicze! Niech to tylko irysek przeczyta chyba wlosy jej deba stana . Mleko matki- najbardziej wartosciowy i naturalny pokarm. hehe ubawiłam się K_H miło że o mnie pamiętasz jako o laktoświrze powiem wam że jak synek się urodził nie byłam aż tak zakręcona na kp, owszem karmiłam go piersia do 10 miesiaca ale nie uważałam że mm jest złe i jak broniłam mgr a pozniej pracowałam od 7 miesiaca to młody dostawał czasami mm i jakoś mi było z tym ok, teraz jakoś nie bardzo się z tym czuje, młoda nie dostanie mm i pamiętajcie laski kp podawanie mm po 12 miesiącu życia nie ma już sensu więc jak młoda się odstawi dostanie mleko krowie lub inne np migdałowe ale nie kupne tylko sama pewnie będę je robić(te migdałowe rzecz jasna ;) ale myśle że krowie bedzie ok zreszta mam zamiar poszukać jakiegoś gospodarza w pobliskiej wsi ;) rene współczuje lekarza jak ja nienawidzę takich konowałów, skąd oni czerpią tą wiedze chyba z wikipedii ;P młoda też non stop ręka w buzi i śpiewa masując sobie dziąsła, dziś odkryła kolanka przy przebieraniu porannym, a w południowym już trzymała sobie nóżki poprasowałam trochę a mąż mi właśnie zrobił kolację więc pora jeść ;) i mamy na Śląsku białooooo ;)
-
rene gdzieś słyszałam że zielone kupy mogą być od infekcji wirusowej lub bakteryjnej, albo z dużo żelaza w diecie.
-
heja jakoś przeżyłam urodziny szwagra, jego kobietę olałam i zajmowałam się małą a jej to pewnie było na rękę bo ona dzieci nie lubi ;p dziś w planach obiad i jedziemy do moich rodziców, pogoda iście listopadowa, zapowiadali deszcz ze śniegiem ale widzę tylko mżawkę. miłego dnia
-
K_H ja sobie tak o tym pomyślałam, jak zawodniczka karate dostała jakiejś choroby i musieli jej amputować dłonie i nogi i zorganizowano pomoc dla niej żeby wpłacać pieniądzie itp a wsród ludzi wspomagających byli m.in anna i robert lewandowscy i tak sobie pomyślałam, zamiast namawiać lepiej by dali ze swojej kasy której i tak nie wydadzą przez całe swe życie. u nas nocka superowa pobudka o 0.30 i o 4, a później o 6 i spaliśmy do 8.20 tyle tylko że mi jakiś zastój zrobił się w lewej piersi i o 4 modliłam się żeby Hanka się obudziła i mnie wyssała, na szczęście już jest lepiej. Dzis w planach sprzątanie a później jedziemy na urodziny mego ukochanego szwagra kuuuuuuuurcze jak się cieszę, szczególnie jego nowa kobieta mnie wkurza, znam ją 1.5 roku a zamieniłam z nią raptem pare zdan, taka niemowa z niej, koszmar, jak byłam w ciąży to przez całe 9 miesiecy zapytała się w 7 miesiącu w maju czy mi nogi puchną i czy mam żylaki tylko tyle, nie wspomnę że mi w ogóle nie pogratulowała ciąży A Hani w ogóle nie trzymała a jak przychodzi to nawet się z nią nie wita. się wyżaliłam. miłego dnia ;)
-
a ja dziś byłam na zajęciach otwartych w przedszkolu u młodego, później zakupy i odwiedziłam moich rodziców, a teraz mąż zaraz do pracy idzie a ja spędzam wieczór z dziećmi, oby Hanka szybko dziś usnęła, chce mieć wieczór dla siebie ;P
-
iza u mnie dziś też była kuuuupa tak że wszystko musiałam Hance przebrać, a w ogóle ile razy macie kup na dobę, bo my czasami jedną albo dwie ale zdarzają dni że 5 ja to jestem wyrodna matka nakrzyczałam na synka że nie rozpoznaje literki z, on trzasnął drzwiami i płakał teraz patrzę a on śpi,a ja mam wyrzuty sumienia że tak się uniosłam a Hania czuwa mi na rękach o drzemce polgodzinnej.
-
uwielbiam te momenty gdy przebiorę małej pampersa a ona za minutę zrobi kupę w niego, ach ta ekologia ;p nawet nam się udało wyjść na pół godziny na dwór pomiędzy jedną ulewą a drugą ale wiatr wieje koszmar ... Olafasola my mamy zwykłą matę chyba z babymixa już spadkową, bo po moim chrześniaku moim synku teraz przyszła kolej na hankę, ale na razie aż takiego zachwytu nie widzę nią ;P
-
jeszcze jedno, dziś mija rok jak zrobiłam test ciążowy i Hanka dała nieśmiało znać że jest we mnie
-
hejka a my pobudka o 6 bo kupa była, w sumie młoda dalej spała ale musiałam ją przebrać to się rozbudziła, po pół godzinie zasnęła na godzinkę i od 7.30 gada i śpiewa do mnie lub karuzelki, "odkurzyłam" jej nos "katarkiem" rany ile tego świństwa się mieści w nosie, frida nie daje rady z rana ;P mąż na badaniach w Katowicach, teściowa wyjątkowo odwiozła młodego do przedszkola a ja muszę się ogarnąć i zrobić sobie jakieś śniadanie i kaaaaaawy pogoda do bani, niby nawet jakieś oznaki słońca są, ale wieje, że w pokoju to słyszę.
-
a i muszę jeszcze kupić dentinox n na dziąsła bo młodej dokuczają, jadłaby wszystko co jej do buzi wejdzie, ciekawe kiedy będzie pierwszy ząb, synek miał 8 miesiecy zaczął marudzić w wieku 4, ona w wieku 2 więc może w wieku 6 miesiecy czymś się pochwali jak jej mamusia
-
ooo wypróbuje to emolium bo mam jakieś próbki, a oliwka młodej nie pomaga, ma małą tą ciemieniuchę ale ma i trza z tym walczyć. avel cieszę się że Julcia robi takie postępy dobrze że jest takie coś jak OWI. my dziś byliśmy na przejażdżce w Katowicach bo mąż chciał poznać drogę bo jutro jedzie na badania i nie chciał z rana pobłądzić i się stresować, bo mu jeszcze cukier skoczy ;) u nas nocki takie se, bywały gorsze ale i tak do ideału daleko a dla mnie ideałem byłyby 2 pobudki, na przespane noce to nie liczę, synek sporadycznie przesypia całe nocki więc się przyzwyczaiłam już do notorycznego niewyspania ;P kurcze jeść mi się chce, ech
-
trochę złość mi przeszła ale do ideału daleko, czekam na przeprosiny, ale mężul pewnie tego nie zrobi bo nie widzi swojej winy, jak szedł do pracy to ucałował Hanię, mnie też chciał, ale odwróciłam głowę, niech zatęskni to może przeprosi ;P wykąpałam dzieci, uśpiłam Hankę, umyłam głowę i wzięłam szybki prysznic i mam wolny i samotny wieczór dla siebie, to nic że mam górę prasowania, dziś pierdziele nic nie robię ;p p.s. nie wiedziałam, że jestem chimerą, bo to że mam chimery to wiem