Skocz do zawartości
Forum

Karolinathetwin

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Karolinathetwin

  1. Gosioolek co do poduszki to ja mam te sama co Kociam z motherhood do spania jest wielka i super sie nadaje podobno potem do karmienia bliźniąt tak mówią tu wszystkie położne w szpitalu jak ja widza :) wiec polecam ten wybór. My nadal leżymy i czekamy aż infekcja minie najpewniej do przyszłej środy bo wtedy mamy termin badania usg i mierzenia chłopców. Martwię sie bo nie przybieram na wadze a wręcz trochę schudlam, to chyba przez te biegunki :/ Witamy nowa mamę, moje zdanie jest takie, ze z każdym plamieniem trzeba iść do lekarza albo najlepiej od razu na Izbę Przyjęć. Po pobycie w szpitalu jeszcze bardziej mnie to utwierdza w tym przekonaniu, ze nie ma co w ogóle zwlekać. A Monis nasza to fakt dobra dusza i zawsze swietnie poradzi i podtrzyma na duchu :*
  2. JJ my jestesmy na tym samym oddziale??
  3. Gosioolek dr Piekarski jest super, z reszta pisalam Wam o nim juz jak bylismy u niego wiec na pewno będziesz zadowolona. U nas tez mierzenie dopiero za tydzień czyli 15.07
  4. Cześć :) my leżymy nadal dzielnie i na razie leczymy przeziębienie, dzisiaj katar przechodzi w kaszel wiec martwię sie ze dzieci wytrząsam... Dopóki sie ta infekcja nie skonczy na bank nie wyjdziemy do domu. I dobrze w sumie bo tak to nerwy tylko niepotrzebne. Tutaj mamy 4 razy dziennie ktg i monitoring tetna, baterie leków wszelakich wiec nie moge narzekać. Kuchnia szpitalna nawet w miarę jak na polskie standardy choć tym na bank nie upase chłopców, maz mi dzis przywiezie obiad dodatkowy. Karola fajnie sie czyta Twoja historie i naprawdę jesteście wyjątkowe w tej ciąży! Życzę zeby sie wszystko pięknie dla Was zakończyło. Gosioolek daj znać jak po lekarzu
  5. Kociam, Gosioolek uznali na IP ze gorączka oraz to, ze u jednego z chłopców mamy stwierdzona hiportofie jest przesłanka do obserwacji zeby wzrost sie nie zatrzymał w wyniku infekcji. Badania krwi słabe- jest infekcja jakaś która bedą monitorować. Ciągniecie w dole brzucha w moim przypadku to dwie główki na dole, które uciskają. To znaczy, ze chłopaki sie obrócili od środy głowa w dół :) szyjka 3,2 zamknięta twarda, lekarka z IP powiedziała, ze to piękna szyjka i pięknie trzyma i w takim okresie ciąży i ze jeszcze bliźniaki to juz w ogóle. Do tego powiedzieli, ze zagrożenia przedwczesnym porodem nie widza wcale. Teraz seria badań i leżymy tyle wiem po obchodzie
  6. TwinsMama! Gratulacje!!! A ja dziewczyny jednak po nocnej akcji na patologii w św. Zofii, gorączka mnie wykończyła :( zobaczymy ile tu zostanę
  7. Dziewczyny obyło sie bez wizyty na izbie chociaż powiem szczerze, ze mam wielka ochotę jechać w każdej chwili zeby mi zrobili usg, ale czuje wyraźnie ruchy wiec nie panikuje. Wezwałam internistę do domu - mam grypę jelitowa... No masakra. Cała ciąże tak sie trzymałam zdrowo a teraz to, nawet nie wiem skad to sie przyplątało. Zła jestem na siebie, a do tego tak słaba, ze dobrze, ze mama jest to mnie karmi i poi... Do tego bateria leków dozwolonych w ciąży a wiec probityk i elektrolity i dużo pic... Ehh masakra totalna... Dziewczyny z wawy- lekarz który u mnie był mówił, ze teraz jest jakaś eoidemia tych jelitowek...
  8. Cześć dziewczyny, ja sie na te upały przeziębiłam :( w ogóle nie wychodzę z domu, ale wczoraj przyjechała moja mama oczywiście przeziębiona (jak nie wiem jak mogła nawet nie pomysleć!!) w nocy dreszcze, gorączka, ból gardła, zawalony nos. Masakra. Teraz zjadłam cos zeby wziąć Apap plus herbata z cytryna i miodem. Temperatura 37.5... Jak nie przejdzie jadę na izbę nie mam pomysłu innego co zrobic. Miałyście infekcje z gorączka w ciąży? 32 tc
  9. Moi w 29 i 2 dni po 1200 gr obaj. Niezwariuje, Monis i inne mamy czy pamiętacie z ciąży stan permanentnego napięcia brzucha? Nie skurcze tylko twardy brzuch? Ja dzisiaj po 4 nospach i 6 magnezach już i jak wstaje lub siedzę to twardy jak kamień. Żadnych innych objawow nie mam. Dzieci czuje ale to twardnienie... Masakra zastanawiam sie czy nie jechać na izbę
  10. Ellf nie martw sie, ja poczulam pierwszy raz w 16 tygodniu :) a teraz lezą tak, ze w zasadzie nie wiem kto sie rusza i mam fazę ze może tylko jeden ;) zawsze cos :) 31t 5 dni dkdo
  11. Dziewczyny ja moge wziąć max 6 nosp dziennie i od 2 tygodni tak biorę, czasem zdarza sie mniej, ale raz miałam skurcze i od tego czasu łykam zgodnie z zaleceniem, do tego magnez 3x2 dziennie, omega med z kwasem foliowym i DHA i 2x dziennie dodatkowo biofer z żelazem. Generalnie dziennie biorę ok20 tabletek ;) jak narkoman jakiś
  12. Gosioolek ja tego nie rozumiem (włącza mi sie narzekanie) dlaczego mnie nic a nic kurczę nie wolno a Tobie swobodnie pozwalają na basen chodzić. Ciąże mamy w zasadzie w tym samym wieku, nie wiem skad to sie bierze. Może moja lekarka dmucha na zimne :/ Kociam ja jeszcze nic nie uparłam i nie spakowalam, nawet remont mamy nadal (!!!) nie skończony... Na szczęście w przyszłym tygodniu przyjeżdża moja mama to weźmie zięcia w obroty :) Jak Wam w tym upale? Ja ledwo daje radę, słońce aż wciska w ziemie jak na chwile poszłam do ogródka. Nie wiem jak te najbliższe dni przeczekać. Chyba zainstaluje zraszacz w domu
  13. JJ to trzymaj sie Kochana w tym przybytku szpitalnym! Co do tego 34 tc to potwierdzam moja lekarka to samo mówiła, ze do 34 tc siedzieć w domu na tyłku i nie łazić a po 34 już można. Oczywiście wolałbym jednak dotrwać do tego 37... Ciecie mamy wyznaczone 38 i 2 dni. JJ ile waza Twoje skarby teraz? Ja wiem, ze porównywać nie wolno, ale jakoś tak mnie zawsze te wagi ciekawią zwłaszcza teraz jak mamy u jednego hiportofie
  14. Ups ;) miało być do Julii a propos hormonów I jeszcze dla porządku 31 i 3 dni DKDO
  15. Mami gratulacje! :) mam nadzieje, ze te pierwsze tygodnie nie dały i nie dadzą Ci w kość mocno. Trzymaj sie dzielnie i dawaj znaka jak Wam idzie. JJ ja mam taka sinusoidę humoru z dnia na dzien, wczoraj maz aż sie na mnie obraził a dzisiaj nadal nachmurzony chodzi a mnie przykro. Kino... Dzis udało mi sie samej umyć pod prysznicem plus nawet cześciowo wydepilować ;) teraz leżę bo sie tak zmęczyłam... Haha teraz to już tak bedzie. Gosia, Kociam mi sie wydaje, ze miedzy nami jest tydzień różnicy na moja korzyść w sensie, ze moi starsi. Okazało sie, ze mimo, ze kartę mam prowadzona w Zofii i tak muszę iść na wizytę przed cc- mam wyznaczona na 15.07 Co do drętwienia rak, ja mam problemy z prawa dłonią, pomogły mi ćwiczenia od tej terapeutki co tu pisałam, ale ten ucisk wraca niestety...
  16. Zapomniałabym Kociam, Gosioolek mam termin ciecia na 19 sierpnia czyli jak Was bedą przyjmować pewnie będę jeszcze w szpitalu jesli nie postanowią wcześniej wyjsć z brzuszka
  17. Cześć Dziewczyny. Jestesmy po wizycie dzis mamy na liczniku 31 tc i 2 dni ciąży DKDO i znowu jest duza dysproporcja jeden chłopiec wazy 1790 gr a drugi 1450 gr... Różnica 19% przepływy ok serduszka zdrowe. Lekarka mowi, ze jeden ten większy zabrał większość miejsca drugiemu stad może być ta różnica. Niestety ten mniejszy synek może rownież być chory, żyć mi sie odechciewa generalnie, może to tylko hiportofia a może być wszystko... Już ostatnio było wszystko dobrze... Jest mi po prostu fatalnie. Nie życzę niekomu tego leku i strachu. I tego, ze do porodu nie bedzie nic wiadomo
  18. Cześć dziewczyny :) fajne to nasze forum naprawdę. Duzo mi sił i pozytywnych myśli dało czytanie naszych ostatnich wpisów, widać każda z nas nie jest sama ze swoimi przemyśleniami i każda mamę dopadają rożne doły. Grunt, ze możemy sie sobie nawzajem wygadać! Z rzeczy przyziemnych to u nas dzis zaplanowane malowanie pokoiku juz na kolor, nie mogę sie doczekać. A co do sterydów to w moim przypadku tak jak pisałam wcześniej lekarka powiedziała, ze teraz sie juz nie podaje profilaktycznie... Wiec ja nie dostanę w ogóle jeśli chłopaki nie bedą sie pchali na świat za szybko. Co lekarz to szkoła... :/
  19. JJ, Olita, Ja sie naprawdę cieszę, ze jest to forum bo człowiek znajduje zrozumienie :) i nie czuje sie jak potwór... Myśle podobnie jak Wy. To nie jest tak, ze nie chce być w ciąży, albo ze mam z tym problem, ze w niej jestem. Jednak zmiany, które zachodzą w moim ciele sa dla mnie trudne do zaakceptowania, Olita doskonale rozumiem, co napisałaś- mam tak samo. Zawsze byłam aktywna, zarówno zawodowo czego mi brakuje, ale staram sie odciąć zeby nie przezywać za bardzo bo i tak nie pociągnę wszystkiego jak dotychczas, byłam tez aktywna fizycznie ciagle w ruchu, bieganie, rower, fitnes, chodakowska. Uwielbiałam imprezy, winko i mentolowe cienkie papieroski ;) zawsze prowadziliśmy bardzo bogate życie towarzyskie, teraz tęsknie za tym także dlatego, ze wiem ze to nie bedzie już jak było. I nie żałuje bo chcieliśmy mieć dzieci co nie zamienia faktu, ze ta świadomość jest w nas i już... Nauczyłam sie akceptować to, ze to normalne, ze nie czuje sie matka polka bo miałam wyrzuty. Czekam na dzieci i mega o siebie dbam, ale chce po porodzie zostawić coś z siebie dla siebie a nie zajmować sie tylko mlekiem i kupa ;) mam nadzieje, ze za kilka miesięcy tu napisze, ze choć cieżko to da sie. Wszystkie rozpakowane mamy tu udowadniają, ze można, ze mając więcej dzieci niż bliźnięta można sobie radzić wiec myśle, ze to kwestia organizacji a także głowy na karku :)
  20. Dzien dobry :) Mamusie juz rozpakowane jak sobie radzić z dluzacym sie czasem w ciazy? Pierwsze 6,5 miesiąca zleciało jak z bata strzelił a teraz szału dostaje :( każdy dzien podobny do poprzedniego, sprzątać nie mogę, prac nie mogę, prasować tez nie :( Szydełko nie dla mnie, próbowałam robić na drutach, ale tez nie... Macie jakies patenty?
  21. Monis gratulacje dla córci i dla Ciebie z takiej miłej okazji :) teraz pewnie zasłużone wakacje? Ciekawa jestem czy z maluchami coś zaplanowaliście? Co do złego samopoczucia w 2 trymestrze, szczerze mówiąc ja nie zauważyłam ze jest lepiej niż w 1 a raczej dla mnie gorzej bo zaczęłam tyć i miałam mega problemy z cera co wpływało znacząco na samoocenę i moje samopoczucie. Dzisiaj byłam na badaniach krwi u siebie na wsi bo do Wawy już nie jeżdzę jak nie muszę, skończyło sie popekaniem żyły i krwotokiem, pierwszy raz mi sie coś takiego zdarzyło. Masakra... Poza tym u nas remont co mnie wyprowadza z równowagi kompletnie bo wszystko jest wszędzie. Maz jest nerwowy i widzę, ze powoli traci cierpliwość do mnie, ja leżę albo przynajmniej sie staram. Generalnie łatwo nie jest. Dziś gorszy dzien...
  22. Ania nie martw sie ja miałam raz różnice 320 do 388 wiec spora i potem pięknie sie wyrównali. Nie pamietam w którym tygodniu to było :/ Beti witaj w naszym świecie podwójnym :) wszystko co dziewczyny piszą ja także na początku kiedy tu trafiłam wzięłam sobie do serca i dzięki temu np. Łatwiej mi było sie pogodzić z pójściem na szybsze niż planowałam zwolnienie. Naprawdę warto słuchać swojego ciała, wiele razy tu sobie pisałyśmy ze jest coś w tym, ze jak przeholujesz to samo Ci mowi, ze już dość. Tak było na początku, teraz jestem w 30 tc i już staram sie nie doprowadzić do sytuacji, w której mnie ciało informuje, ze przesadziłam bo np. Wczoraj skończyło sie to stresem i szybka wizyta u gin. Gosioolek ja mam wizyty co dwa tygodnie, ale po 30 tc czyli tak naprawdę od następnej, która mam za tydzień mamy już chodzić co tydzień... 30 tc DKDO
  23. JJ dzięki. Zamierzam leżeć bezwzględnie teraz przez tydzień. Gorzej jedynie, ze ciagle muszę wstawać siku ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...