-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez joasiaG
-
Mycha współczuje, najgorsza jest ta bezradność, człowiek by chciał dziecku pomóc a nie wie jak. A z tymi bioderkami to już nie wiem, przeczytałam kilka artykułow i niby teraz badanie robi sie po 6 tygodniu a przed skończonym 12. Poczekam pewnie do tej wizyty w przyszłym tygodniu. U nas i tak trzeba prywatnie bo terminy odległe a mój pediatra jest specjalistą od usg więc pewnie do niego bym poszła. A przy wypisie ze szpitala to też niby mówili że ok i pediatra będzie dalej kierował gdyby uznał że trzeba
-
Anno u nas pomogło leżenie na brzuszku i herbata z kopru. Jak widziałam że mały się męczy z kupą to podawałam mu 30 ml herbaty a po kilkunastu minutacvh robił ładną kupę. Sama też pije klka razy w tygodniu koper włoski. Joanna i pozostałe mamusie które były lub będa na badaniu bioderek. Dostałyście skierowanie od pediatry czy jak? Bo my wizyte mnany w następny czwartek przy szxczepieniu. Do tej pory nie byliśmy bo mały jest zdrowy i nic mu nie dolega. Położna mówiła że pediatra po 6 tygodniu zadecyduje czy wysyłać na usg bioderek czy nie.
-
Szusterka nooo dziś kolej na Ciebie, wypychaj Witka:-) Dziewczyny dawno się tak nie wyspałam. Szymek spał od 22 do 4.30, zjadł i znowu spał do 8. Oby taj dalej:-)
-
Szusterka trzymam kciuki....Witek czeka Cię wyprowadzka,me ciotki chcą Cię już zobaczyć:-) Asia zdrówka, rosół może faktycznie jakmś 'dodatkiem":-) Zimno się zrobiło i ja też już zasmarkana, ratuje się sokiem z malin i herbatą z lipy.
-
Gosiu bądź dzielna, jeszcze trochę i będziesz mieć przy sobie najukochańszego faceta po słońce w ramionach. On wynagrodzi Ci wszystko. A na Twojego M to szkoda słów a jeszxze bardziej Twoich nerwów. Pamiętaj że nam możesz się zawsze wygadac. Wiem że to nie to samo co spotkjanie na żywo no ale pomożemy chociaż dobrym słowem. Asia nie wiem czy Ty pytałaś o położną? U nas była w pierwszym i drugim tygodniu...od tej pory cisza. Powiedziała tylko że jak coś bedzue mnie niepokoić to mam dzwonić. A tak śoi moje maleństwo w którym zakochana jestem po uszy:-)
-
Dziewczynki kochane gratuluje Wam kolejnych dzieciaczków i czekam na kolejne, ostatnie już bobasy:-) Szusterka trzymam kciuki żeby Witek już wychodził.....13 dni? Kurde strasznie długo A my wczoraj ochrzciliśmy Szymka, spał całą mszę i w zasadzie całą imprezę. Budził się tylko na karmienie. Pomimo to noc też ładnie przespał. Był na rękach u tylu cioć i wujków że ho hoo. A ja się dziś objadam bo wczoraj to ledwo co siedziałam za stołem bo trzeba było obsługiwać gości, myć naczynias itp. Dziewczyny normalnie jesień brrr u nas na razie tylko 7 stopni....
-
A mój młody postanowił że będzie się dziś w nocy bawił i po karmieniu oczy jak pięć złoty i minki strzelał:-) U mnie z tym krwawieniem podobnie, raz jest później kilka dni przerwy i znowu jakieś plamienie no i brzuch pobolewa jak na okres. Dostaliśmy dziś od małej ciotki Szymka pozytywkę w kształcie księżyca...małemu się podoba:-)
-
Banana ja zapuszczam do noska kilka kropel soli fizjologicznej i wtedy ładnie wychodzi jak odsysam gruszką. U nas mały ma problemy przez suche powietrze dlatego zamówiłam nawilżacz a póki co ratuje się parą i mokrymi ręcznikami na kaloryferze. Szusterka uparty ten Witek, to serwuj mu ostre jedzonko, może wyjdzie:-)
-
Gratulacje dla kolejnych mamusiek. Wszystkie maleństwa śliczne. Ja dziś padam na twarz a wszystko przez przygotowania do chrztu ( a raczej chrzcin). U nas karmienie wypada 20-21, 1-2, 5-6 a w ciągu dnia bardzo różńie. Na spacery lub jakieś wyjście do rodziny odciągam mleko do butli i wstawiam ją na chwilę do kubka z gorącą wodą. Takie cieplutkie mleczko pakuje do termoopakowania.
-
My chrzcimy szybko trochę ze względu na rodzinę, pogode no i ogólnie chcemy żeby dziecko było po prostu ochrzczone. Zresztą w rodzinie mojej i męża tak już się przyjęło że dziecko bierze się do chrztu jak skończy miesiąc. Chrzciny urządzamy u teściów w takiej drewnianej jakby chatce-wiacie więc też chcieliśmy by było w miarę ciepło, bo inaczej ciężko byłoby pomieścić gości w domu. Od jutra zaczynam pieczenie ciast a w niedzielę będę się objadać bo zapasy mleka już robię:-) Wy już macie wizyty u pediatry za sobą a u nas kurcze pierwsza jest przy szczepieniu, a szczepienie 8 października. I jeszcze dowiedziałam się że jeśli pediatra nie widzi nieprawidłowości to nie wysyła na badanie bioderek. To teraz już zgłupiałam bo myślałam ze to obowiązkowe.
-
Siwa dobrze że się odezwałaś, hmm chyba u każdej z nas początki nie były (są) łatwe. Wszystkiego musimy sie nauczyć, przyzwyczaić do nowych rzeczy. Ale tak jak piszesz macierzyństwo to coś pięknego, nie da się tego porównać z niczym innym:) malutka u nas chrzest w niedzielę, mam to samo podejscie jeśli chodzi o księży, no ale tak naprawdę to sami pracują sobie na swój wizerunek. A córcia śliczna:) W czym będzie na chrzcie?
-
chani Poratujcie linkiem do ciasta sierpniówek. Ładnie proszę :) Oto i przepis: Składniki: 1 mały kubek jogurtu (ok.180g) ten sam kubek należy wykorzystać jako miarkę: 3 kubki mąki 1 kubek cukru 1 kubek oleju 3 jajka 2 łyżeczki proszku do pieczenia parę kropli aromatu arakowego Wszystkie składniki wsypujemy do miski, mieszamy dokładnie łyżką, wykładamy na blaszkę , dobra będzie tortownica 26cm. Na wierzch wykładamy owoce – mogą to być jabłka pokrojone w kostkę i posypane cynamonem, drylowane wiśnie, śliwki lub inne, sezonowe jakie mamy pod ręką. Całość pieczemy ok. 30-40 minut w 180 stopni (najlepiej sprawdzić patyczkiem czy ciasto jest już upieczone w środku) jak jest sporo owoców na wierzchu to lepiej piec dłużej (nawet 50 min) i sprawdzać patyczkiem
-
Banana zdjęcie jest cudowne, fajny pomysł:) Edyta Śliczna Zosieńka, a ta czuprynka po prostu boska:) Dziewczyny jestem 5 tygodni po porodzie, czy to możliwe ze wrócił mi już okres, bo brzuch boli i pojawiło się krwawienie?
-
JustiSia i Ania śliczne te Wasze dziewczynki:-) Ania u mnie czasami tak jest, że Szymek nie robi kupy ale tak jak piszesz siku normalnie, nie pręży się, nie stęka. No i jak już zrobi to ta kupa jest luźna. Szusterka to nie zazdroszczę takiego szpitala, ktoś by ich musiał podstaw kultury nauczyć.
-
joanna89a A gdzie kupic te worki do przechowywania mleka? Bo ja bym chcialantez sobie mrozic, bo jednak w swieta nie odmowie sobie tych wszystkich pysznosci..:P Widziałam w aptece i na allegro.
-
Asia Szymek śpi w śpiworku i niczym więcej go nie nakrywam, jak wyciągam go w nocy do karmienia to jest cieplutki, wiec chyba mu dobrze. Dziś już uruchomiliśmy kaloryfery bo kurcze w nocy spadało do 19 stopni w pokoju. Ha ha a z tym spaniem to mam podobnie. Byliśmy na spacerze od 17, później na półśpiaco zjadł i teraz chcieliśmy go wykąpać to nie ma opcji,śpi jak kamień. Wydaje mi się że to przez powietrze, tzn. mój mały dużo lepiej śpi po spacerze. Chyba pójdę sie zdrzemnąć i wykąpię go jak się trochę wybudzi.
-
Chani ja też na początku mieszałam mleko, jak było go mało, teraz już na szczęście wystarcza by napełnić butlę. Pieluszek używamy już 2 bo 1 zaczynały przeciekać, zwłaszcza po kupce. Też polecam te chusteczki z Dady, są bardzo delikatne i skóra nie jest po nich taka lepka. Asia też miałam problem z bólem głowy a w zasadzie czasami mam nadal. U mnie jest to spowodowane za małą ilością wypijanej wody. Jednak karmiąc piersią trzeba pić zdecydowanie wiecej. Jak czasami zapomnę o tym to wieczorem głowa mi pęka.
-
Joanna u mnie zostało 2 kg na plusie i waga od dwóch tygodni ani drgnie. Też mam taki mały flaczek no ale patrząc na to że przed ciążą brzuch miałam płaski jak deska to teraz przynajmniej wyglądam jak człowiek:) Zakupiłam juz kilka bluzek i koszul bo przez te cyce wszystko małe a w czymś muszę chodzić. O dziwo pupa wróciła do normalnych kształtów. Najgorszy problem miałam z sukienką na chrzest, masakra, jak dobra w talii to w biuście za wąska, jak w biuście ok to w talii za szeroka. Takie pociążowe uroki:)
-
Agnieszka82 mojego karmię piersią ale odbeknął chyba tylko raz gdzieś zaraz po urodzeniu i to tyle, więcej mu się nie odbijało. Na szczęście nie ulewa. Jak skończy jeść trzymam go jeszcze chwile, później odkładam do łóżeczka, na boczek. Przez te zimne wieczory chyba mnie jakieś przeziębienie łapie, kuruje się sokiem z malin i mam nadzieje ze pomoże, bo w niedzielę wielki dzień- chrzest Szymka:) Kolczyk M ale Wam fajnie, cała gromadka:)
-
Joanna ślicznie przybiera Laura na Twoim mleczku, oby tak dalej:) Ja będe szczepić Szymka pakietem podstawowym, później ewentualnie pneumokoki. tuśka88 ja mogę polecić smoczek z Aventu, ma bardzo fajny kształt, u nas się sprawdza.
-
Banana to chani odstawiała małego na 48 h od piersi, więc ja nie bardzo pomogę. Asia są dwa sposoby, rejestrujesz się przez internet i później potwierdzasz w siedzibie ZUS, bo oni muszą zweryfikować dane lub zakłada Ci konto od razu pracownik w zusie. Ja tak włąsnie zrobiłam, pani wprowadziła moje dane z dowodu i w kilka minut konto było założone. Tylko nie wiem czy każda placówka ma taką opcje. Tak czy siak w ZUSie musisz być jeśli chcesz mieć to konto. Faktycznie coraz zimniej, my już chyba zaczniemy palić w centralnym bo kurcze opatuliłam dziś Szymka na noc ale rączki miał jak lód.
-
Kuki mój zazwyczaj domaga się cyca tak co 2,5-3 godziny ale czasami jak uśnie to śpi 4-5 godzin ale nie wybudzam go wtedy. Dzasti powodzenia na wizycie, no kochana korzystaj z ostatnich dni w dwupaku:) Tuśka ja karmiłam raz w plenerze bo zrobiłam sobie dłuższy spacer i mały zgłodniał. Nie było najgorzej, przykryłam jedną stronę ciała kocem, młodego pod ten koc i sobie jadł. Najgorzej było znależć ławkę. Kurcze schodziłam sie ze szok az znalazłam na placu zabaw. Teraz staram się odciągać do butli jeśli wiem że idziemy na dłużej.
-
Edyta gratulacje, Zosia jest śliczna:-) widzisz dałaś radę Wiruśka Tobie też gratuluje, fajnie że miło wspominasz czas przed partymi, czekamy na fotki:-) A mój Szymek też z dnia na dzień coraz fajniejszy, jak nie śpi to gapi się na zwierzątka z karuzeli, wycviąga rączki w ich kierunku. A od dwóch dni sobie "gadamy" tzn. ja mówie a on wydaje z siebie takie fajne dźwięki. no i siły ma co nie miara, zwala nam z przewijaka wszystko co ma w zasięgu ręki. Polecam książeczki dla niemowląt, są one w kontrastowych kolorach, głównie czerń i biel bo te kolory dziecko widzi najwyraźniej. Mój sie tak na nich skupia że aż miło patrzeć na te wielkie oczy:-)
-
chani jak ten Twój Jaś ślicznie trzyma główke, siłacz mały:)
-
wiruśka powodzenia, oby po oksy ruszyło, daj znać jak już urodzisz. just.jot śliczna jest ta Twoja kruszynka, kurcze nachodzicie się trochę pol lekarzach....no ale lepiej wszystko sprawdzać wcześniej. alucha jesteś bardzo dzielna i silna, dasz radę a synuś Ci wszystko wynagrodzi:) joanna89 genialne, muszę to sobie zapamiętać gdybyś ktos "życzliwy" pytał:)