Skocz do zawartości
Forum

mmeherisson

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mmeherisson

  1. Cześć Dziewczyny! Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet! Madzix, ja już spakowana, bo i mnie opadł brzuch. Dodatkowo dziś obudził mnie ból dłoni!!! Były takie spuchnięte, że ho ho. Trochę pozaciskałam pięści i przeszło, ale to chyba znak, że poród się zbliża. Jestem spakowana i powiem szczerze, że wyszła mi porządna walizka, tyle chcą tego w moim szpitalu: 3 koszule nocne, 2 szlafroki!, kapcie, klapki, 2 ręczniki dla mnie i 2 okrycia kąpielowe dla dziecka, 3 komplety ubranek dla malucha, wiadomo podstawowe kosmetyki dla mnie i małego, pieluszki tetrowe, pieluszki flanelowe, kocyk, rożek, pampersy, podkłady poporodowe (5 sztuk zajmuje połowę walizki), bielizna, podpaski... jakbym na wakacje jechała... a no i rolka papieru toaletowego ;-) bo podobno nie znasz dnia ani godziny kiedy zabraknie. Położna zwróciła uwagę na szminkę wazelinową- podobno warto wziąć bo usta strasznie wysychają w czasie porodu od tych wszystkich wdechów i wydechów i z miejsca pękają! Doradziła też ze dwie butelki wody w tym jedna taka z dzióbkiem na wypadek cesarskiego, bo po nim przez wiele godzin nie można nawet głowy na centymetr podnieść. eh... jak na wojnę ;-)
  2. Hej Kochane! Ja się dziś pakuję i to tak na cacy, bo po dzisiejszej nocy mam odczucie, że mój maluch też już ma spakowaną walizeczkę... niby nic się nie działo, ale brzuch twardnieje coraz częściej. Miłego weekendu!
  3. Pewnie większość z Was już to widziała, ale może znajdzie się jeszcze która nie miała okazji. Ja zawsze płaczę przy tym ze śmiechu... Jak już będę miała komplet doświadczeń ciążowych to chyba sama taki demot nakręcę. http://demotywatory.pl/4237712/CIAZA
  4. ENG, mam DOSŁOWNIE to samo!!! To taka dla mnie trauma wyjść z psem na krótki spacer po południu bo wiąże się z ubraniem... brzuch mnie autentycznie boli przy schylaniu a po wczorajszych peregrynacjach boli mnie jeszcze pachwina, zupełnie tak jak na początku ciąży, a był to, i jest, ból masakryczny - jakby zerwane więzadła. Włożenie nogi do nogawki graniczy z cudem... I jeszcze wczoraj wydawało mi się, że mam niezłą fryzurę i to dodawało mi trochę optymizmu, a dziś rano jak zobaczyłam jak się układają... no cóż... co najmniej miesiąc będę się męczyć patrząc na swoje odbicie i nie chodzi już tylko o figurę i kondycję skóry! veryhappy, zgadzam się z Tobą w pełni, że grunt to specjaliści i ich zaplecze!!!
  5. Procto Emorect polecam. Ja dla odmiany miałam początki hemoroidów w pierwszym trymestrze. Stosowałam i przeszło póki co... pysiek ja suwaczek robiłam na stronie www.suwaczek.pl/tickers/pregnancy/ Na końcu przekopiowałam kod BBCcode i wkleiłam go już tutaj w : Edytuj profil, sygnatura wstaw link. I odtąd pojawia się pod każdą moją wypowiedzią tak jak i u innych dziewczyn. Stron do suwaczków jest mnóstwo. Wystarczy w przeglądarkę wpisać "suwaczki ciążowe". :-)
  6. Co do pępkowego, to mam w 100% takie same odczucia jak Szałwia. Jestem może okrutną egoistką, ale dla mnie to takie szowinistyczne... : Ty się męczysz nie wiadomo ile godzin, rozrywa Cię na pół, po to żeby mężczyzna mógł się z kolegami napić. Mój mąż był na kilku takich imprezach i jakoś go to trochę ruszyło, bo powiedział, że pępkowe możemy zrobić jak już cała trójka będzie w formie i wtedy ja sobie też koleżanki zaproszę z kolei na taki późny "baby shower". A ja dziś chyba rzutem na taśmę poleciałam do fryzjera i trochę po sklepach pochodzić. Im dłużej chodziłam, tym bardziej czułam jak mały mi opada na pęcherz - uczucie wiecznego "niedosiusiania" jest okropne. U fryzjera szalał chyba od dźwięków suszarki. Ledwo żyję - strasznie mnie bolą biodra tak po bokach i w jednej pachwinie tak jak po dniu na siłowni normalnie. Od jutra leżę plackiem...
  7. Ha, ha, ha, Evik mój tak samo!
  8. Lenka, też mam nadzieję, że forum będzie działać. Podejrzewam, że niektóre z nas będą potrzebowały się czasem skonsultować z innymi Dziewczynami ;-). W ogóle szkoda, że jesteśmy tak porozrzucane po Polsce, bo byłoby fajnie ten zjazd wózkowy zrobić na przełomie wiosny i lata w jakimś parku :-) Evik, ja również mam psa, który póki co do brzusia jest przywiązany - gdzieś nawet zdjęcia wstawiałam- ale co będzie jak maluszek przyjedzie ze szpitala, to "who knows"... Do tej pory miała okazję poznać już takie brzdące łazikujące, ale to co innego jak na chwilę znajoma wpada.
  9. Lenka 1234, jestem w takiej samej sytuacji. Pierwsze dziecko, wcześniej zero kontaktu z takimi maleństwami, nawet nigdy nie miałam na ręku bobaska, zawsze się przed tym wzbraniałam jak ktoś proponował. Rodzice, babcie 120 km od nas. Także będzie szkoła życia!
  10. Hej Dziewczyny! W Warszawie pierwsza burza niedawno była - deszcz i jeden grzmot. Nie wiem czy to na pogodę, ale mam kiepski humor. Nic mi się nie chce... tylko ŻREĆ, za przeproszeniem. Właśnie wszamałam budyń a teraz niestety słoik nutelli coś się do mnie uśmiecha...
  11. A ja po wizycie rodziców. Paletę słoików nawieźli, tata z mężem złożyli łóżeczko - nawet rąbka instrukcji nie było, a to i szuflada i system kołyski i opuszczany bok. Bez sensu się męczyli bo komuś nie chciało się chociaż ze trzech obrazków dorzucić. Efekt na szczęście fajny. Ja dziś ogólnie całkiem dobrze, mały wierci się bardzo, ale to chyba dlatego, że jem cały dzień to co rodzice przywieźli :-) I dziś dużo dreptałam, może dlatego nogi mi spuchły strasznie.
  12. A ja źle stąpnęłam, i noga w kostce boli teraz niemiłosiernie. Nie puchnie bardzo, ale pewnie jeszcze wszystko przede mną... Co za pech!
  13. ENG Oto moje typy (podzieliłam na dwie kategorie): 1. PRZERAŻA MNIE/BOJĘ SIĘ: - zdrowie mojego malucha - ostatnio znów mi się coś w głowie zakodowało, że muszę na USG kazać mu wszystkie palce policzyć - to niestety po tym newsie o prześlicznym brzdącu, co się urodził bez kończyn (nie mogę tego pojąć, jak to się mogło stać, mimo badań usg...) - ewentualna cesarka i moja kondycja po niej ( Staś cały czas leży sobie w poprzek - już teraz przy jego rozpychaniu nie ma żadnych wątpliwości, że tak jest. Wszystko widać gołym okiem) - braku miejsc w szpitalu, w którym chcę rodzić (niestety podobno się zdarza, że odsyłają) 2. UBOLEWAM NAD: -wyglądem (cellulit, żylaki, rozstępy, drobne przebarwienia na twarzy, więcej pieprzeków) -wagą (13+ w 34 tyg, muszę się przerzucić już tylko na prysznice, bo dziś tak się w wannie zassałam, że miałam już męża wołać na pomoc) -kondycją fizyczną (męczę się już nawet siedząc) - zasypiam dopiero około 4.00 i śpię do 12.00 co powoduje jeszcze większe zmęczenie, bóle głowy, ogólne rozbicie...
  14. Sandra, ja używam na zmianę Musteli i olejku ze słodkich migdałów, który kupiłam w "Mydlarni u Franciszka". Te migdały to wyczytałam w książce "Dzieci nie grymaszą w Paryżu". Francuzki stosują i podobno rozstępów nie mają, ale one to w ogóle takie doskonałe, że aż się o nich czytać nie chce... ;-) Chociaż tak serio to książka, (już ją chyba polecałam), naprawdę daje kilka fajnych wskazówek.
  15. Sandra, trzymaj się Słońce, nie łam się. Mnie się czerwoniutkie wąwozy cały czas robią z boku na pośladkach. Ale podobno póki nie zbieleją to są realne szanse na zniwelowanie ich a nawet całkowite pozbycie się. Dlatego teraz zaczęłam je smarować i jakby trochę zanikały (wiara uczyni cuda z pewnością). Źle zrobiłam, że od początku dupska nie smarowałam, bo brzuch na razie gładki (odpukuję w niemalowane), smarowany 2 x dziennie. No ale niestety moje nogi są ogólnie w kiepskim stanie: 1. Rozstępy stare i nowe; 2. Żylaki pod kolanem na lewej nodze, tylko na lewej, ale za to jaaaaaaaaaaaaaaaakie; 3. Cellulit i kilka mniejszych pajączków na udach; 4. Ogólne "podpuchnięcie". Co do pęcherza na pewno szybko lekarz ogarnie sprawę. Ząb też skonsultuj, bo to jak każdy stan zapalny - lepiej podleczyć. Paulina, tam na tej stronie, do której próbowałam link podać, można zobaczyć kto ma ten certyfikat w każdym państwie świata. Przerażające jest, że są takie kraje gdzie takich lekarzy jest jak... na lekarstwo... 3 albo góra 5...
  16. Ewelina, popieram w pełni - idź do innego lekarza. Jak mnie pani doktor trochę poddenerwowała swoimi spostrzeżeniami o krótkich nóżkach, od razu poleciałam na konsultację do innego lekarza i już przy nim zostałam. Dano mi kiedyś wskazówki, że warto się podpytać czy lekarz ma certyfikat Fetal Medecine Foundation (można to nawet samemu sprawdzić na stronie https://courses.fetalmedicine.com/lists/web). Ja, zapisując się na badanie zapytałam wprost o sprzęt czy dobry. Voluson 730, Voluson E8 to podobno najwyższa półka i szczerze powiem jak widzę z tego ostatniego obrazki to naprawdę wierzę w to, że jest dobry. Pamiętaj również, że lekkie przekroczenie normy to nie wyrok. Ja przynajmniej to sobie powtarzam a i doświadczony lekarz, który nie jedno widział na pewno to potwierdzi. Trzymam kciuki za Was!
  17. Lenka, mam to samo... zasypiam około 4.00 i śpię jak zając pod miedzą 2-3 godziny. Po śniadaniu próbuję trochę nadrobić snu, oj rozregulowałam się dokumentnie...
  18. Miętówka, cieszę się bardzo!m:-) Mój wiercioch cały czas zwiedza macicę... co chwila gdzie indziej można go spotkać! U mnie waga 14 kg +, w brzuchu obwód 102 cm i chyba niestety tyle samo obwodu w jednym udzie... załamka!
  19. szałwia, rozpakowałam z folii i jest dokładnie tak jak mówisz - rzeczywiście już w dotyku czuć: jedna strona gryka, druga kokosik. Wygląda to nader wygodnie ;-) Jestem zadowolona! Ale niestety wciąż ciężka, ospała i jakby mi "wąpierz" na klacie siedział... :-(
  20. Madzix, mnie dziś straszna zadyszka męczy od rana, w związku z czym nie mam na nic siły a tu łóżeczko przyszło i chętnie bym już uwiła gniazdko dla malucha... Materacyk zamówiłam piankowy z gryką i kokosem, ale jest tak cudownie lekki, jakby w środku było samo powietrze. Dodatkowo na opakowaniu jest napisane "MATERACYK PIANKOWY", i długopisem dopisane: "kokos, gryka". Mam nadzieję, że nie zrobili mnie w balona i rzeczywiście jest tak jak powinno być. Jak rozpakuję to chyba zajrzę w niego głęboko...
  21. Miętówka, trzymam kciuki za wizytę i czekam na wieści! Paulina, pozdrów Płock ode mnie ;-) Też bym się przejechała do Rodziców, ale wolę już unikać jazdy na dłuższe dystanse. Niby wszystko dobrze, ale tak z profilu to ten mój brzusio coraz niżej... P.S. Udanych łowów sukienkowych. Ta ze zdjęcia piękna!!! Ja też kupuję monitor oddechu. Wydatek, wydatkiem, ale moje zdrowie psychiczne (i tak nadszarpnięte) cenniejsze :-) Używany na allegro... dobry pomysł!!!
  22. Hej Dziewczynki! Ja właśnie wróciłam z zakupów. Zlazłam się niemiłosiernie, ale mam już wszystko za wyjątkiem typowo jakiś aptecznych spraw, czyli może leków jakiś podstawowych, ale to się jeszcze muszę dowiedzieć co i czy trzeba. Super zadowolona jestem ze staników bo kupiłam sobie takie fajne dwa z fiszbinami ale równocześnie mięciutkie, milutkie i ładne w dodatku, co jest już chyba jakimś walentynkowym zrządzeniem losu. :-) Ściskam Was wszystkie z okazji Walentynek! Bawcie się dobrze!
  23. em.ce, witaj! Ja mam właśnie camarelo carera granat+beż+czerwien w kropki. Leciutki i zwrotny. Jeszcze porządnie nim nie jeździłam, ale jestem bardzo dobrej myśli. Na ostateczne zakupy- wyprawka do szpitala dla mnie i dziecka ruszam jutro! Na razie dla siebie mam tylko dwie koszule nocne - sprawiłam sobie takie trochę stylizowane na koszule prababci :-) Trochę może przydługie bo do pół łydki ale co tam, w razie co zakaszę :-)) Co do stanika to postanowiłam kupić taki na fiszbinach, grubych ramiączkach i jak najwięcej bawełny - tak zalecili lekarz i położna ze szkoły rodzenia. Podobno fiszbiny + ramiączka lepiej utrzymują biust i jest mniejsze ryzyko powikłań laktacyjnych. Pokazywali nam na zdjęciach pierś z zapaleniem - masakra!!! Mały Staś też dzisiaj fika wiosennie ;-)
  24. Wspaniałe zoo!!! Każdy w swoim rodzaju! Maleństwo będzie miało kogo za ogon łapać ;-)
  25. Dzięki Dziewczyny! Madzix, fajna ta twoja koteczka! Dla zwierzaków to też będzie niezła rewolucja, taki maluszek. Ale ogólnie to jestem zadowolona, że Mały będzie od razu miał do czynienia z czterołapem. N pewno się dogadają ;-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...