Skocz do zawartości
Forum

izabelap

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez izabelap

  1. OlaFasola jaki słodki smakosz z Twojego synka. Taki słodki ze trudno uwierzyć że tak lobuzuje jak opisujesz:-) stwarza pozory chłopak:-)

    Intensywny dzien za nami i nie taki zły jak ostatnie. Zlozylam dokumenty do żłobka, na koniec marca bedzie lista przyjętych dzieciaków. Ciekawe czy sie dostaniemy?
    Maly katar ma.... kuuurde. Tak dbam o niego, pilnuje i dmucham na zimne a tu katar sie przypaletal. Najgorzej ze jutro i pojutrze musze wyjsc z nim z domu, oby mu nie zaszkodzilo.

    Dobranoc dziewczyny.

  2. My tez juz nie spimy. Wstalam 6.30, usmazylam dziewvzynkom chleb w jajku i leżę teraz z syneczkiem poki grzeczny i usmiechniety jest to chwytam te chwile. Moj dzieć najlepszy humor ma rano po przebudzeniu i wieczorem przed snem kiedy lezy w pizamce w moim łóżku. Chyba juz sie nauczyl tego ze przychodza wszyscy powiedziec mu dobranoc, buziakowac sie itd bo lezy zawsze jakby czekal i uśmiecha sie.
    Wczoraj wieczorem zjadl caly słoiczek (125g) jablka z suszona sliwka a dzis puszcza takie bąki ze dziewczyny mają ubaw.
    Kurde jakis katar przyplatal sie malemu. Oby to chwilowe bo we wtorek ma ustalony termin szczepienia i tak przekladany przez chorobe i chcialabym go zaszczepic w koncu.
    Katarzyna_Honorata ja tez czasami myślę że macierzyństwo mnie przerasta. Uwazam ze takie "siedzenie" w domu z dzieckiem/dziecmi powinno byc zarejestowane jako etat! Apropo etetu rozmawialam ze swoja kierownik o powrocie i niestety nie bede miala gdzie wracac... w sumie tak myslalam. Wykorzystam caly urlop jaki mi sie uzbieral a jest tego ok 3 m-cy. Pozniej bede szukać czegos nowego.

  3. Cześć Dziewczyny :-)
    U nas od soboty masakra, maly ma taki nastrój ze wczoraj juz nie wytrzymalam i plakalam razem z nim. Mam nadzieję że to przez wychodzace ząbki i ze juz wyjda w końcu bo zwariuje. Cale szczescie nocki sa w miare przespane. Nie licze pobudek na cyca, bo juz się przyzwyczailam a Miłoszek nie rozbudza sie na tyle żeby mnie to meczylo. Wystarczy ze dotknie jezykiem i ustkami cycusia i śpi.
    Wczoraj bidulek przewrocil sie na kanapie i uderzył tylem glowy o twardy bok kanapy. Pierwszy raz az tak mocno płakał. Łkał biedny az zasnął z placzem.
    Obroty na tym samym poziomie co były, czyli leży jak kloc i czeka az mu podam zabawke albo obroce na plecy lub brzuch. Wkurzam sie ze on taki leniwy jest i widze ze robi to specjalnie bo jak leży na brzuchu i placze ze go nie obracam to po jakims czasie takiego wymuszania kładzie się i odpoczywa i znowu wrzeszczy albo sam sie obraca ale okupione jest to meeega histeria. Moze cos go boli? Rozne mysli mam w glowie i gubie sie. Musze porozmawiac z rehabilitantka, koniecznie.
    Wczoraj mialam taki dołek ze zaczelam czytac artykuły o odstawianiu od piersi. Chciałabym zaczac w maju ale chce to zrobic z jak najmniejsza szkoda dla maluszka.

    Rene piekny pierścionek, moje gratulacje.
    Anwa ciekawe jak Maksym zareaguje na brak piersi i mm? Napisz jak sobie z tym radzi i wracaj szybko do zdrowia.
    ChopSuey dzięki za zdjecia diety. Cenne wskazówki.

    Szukalam ostatnio sukienki do ślubu. Podobno jeszcze za wczesna pora bo kolekcje wiosna lato za jakis miesiac beda w sklepach. Mam nadzieję że znajde cos ciekawego. Wydawalo mi się ze to nie bedzie trudne a jednak. Chce skromna sukienke ale musi mieć to coś. Ogolnie niby jeszcze 4 miesiace a tak naprawde malo czasu zostalo a tyle rzeczy trzeba ogarnąć. Zastanawiam się też jak to wszystko bedzie wygladac z Miłoszkiem na rekach? Chyba ze przez ten czas wyrosnie z bycia moją przylepka. Zobaczymy.

  4. Hej.
    Dzis mnie dopadł spadek mocy. Najchętniej lezalabym pod kocem ze sluchawkami na uszach i ulubiona muzyką. OlaFasola zazdroszczę że młodego mozesz oddac babci na noc. Mimo ze moj spi w miare dobrze to chcialabym miec jedna noc tylko dla siebie. Malego nie mam jak wyslac do dziadków ale dziewczyny poszly chetnie. Wrocą jutro.

    Milosz znowu wysypke i suche policzki ma od kilku dni.

  5. leosia glowa do góry, wszystkiego nauczy sie w swoim czasie i jeszcze bedziesz sie zloscic ze pełznie za Tobą wszedzie i na krok nie odstepuje:-) kazda z nas chcialaby zeby dziecko umialo juz to czy tamto, ale dzieciaki rozzwijaja sie jak one chca i nie mamy na to wplywu.
    mamasitka a bylas z tym u lekarza? Moze cos go boli?

    Wykapalam Miłosza, NM pojechal po zakupy, wroci to zjemy kolacje.
    Mam problem z utrzymaniem malego na brzuchu a juz wedlug wskazówek kitkat to niemal niemożliwe. Maly z kolan staje na nogi i sie cieszy. Za tydzień rehabilitacja i ciekawe co powie nam pani na takie wybryki młodego.

  6. Zakupy udane, mam dwie pary spodni, buty na wiosne, maly dostal tez dwie pary spodni i zegarek dla starszej córki:-) lubie takie zakupy;-)
    Miłoszek był wyjatkowo grzeczny w galerii. Az przyjemnie bylo patrzec jak sie smieje i zaczepia nas żebyśmy z nim rozmawiali. Przez zakupy zgubilismy ostatnia drzemke i chyba maly nie mogl przez to zasnąć jak zwykle na noc. Przewracal sie w lozku prawie godzine zanim zasnal. Licze na dobrą noc czego i Wam życzę :-)

  7. Maly piszczy, marudzi i zjada swoje palce. Czuje ząbka pod skórą więc pewnie on mu dokucza. Dalam nurofen i o dziwo zajął się zabawa i dal mamie paznokcie pomalowac. Teraz spi po raz czwarty dziś. NM zaprosil mnie na zakupy dzis wiec jest szansa ze kupie spodnie bo tylko tego mi brakuje. Po ciazy zniknął mi tylek i wszystkie spodnie jakie mam wiszą z tyłu. Szkoda że brzuch nie chce tak zniknąć:-(
    Oliwcia2015 masz bardzo ladna córeczkę. A Twoje usta mmm bardzo seksi:-) a mezem się nie przejmuj, faceci są dziwni:-)

  8. gaga filmik świetny. Kobita musi miec zdrowie, oczy dookoła głowy i kilka par rąk dodatkowych by jej sie przydalo:-) co do zupki. Miksuj małej a reszte tego co ugotowalas zostawiaj sobie nieblendowane. Moze bedzie lepiej szlo. Tez mi sie zdarza zjadac zupe ktorej maly nie chce. Kaszki i deserki wyjadaja dziewczyny:-)

    Byliśmy na spacerze, maly troche pospal. Fajna promocja na sloiki bobovity w biedronce jest. Moze nie jakas super hiper ale troche taniej.

  9. Dzień dobry poranne ptaszki :-)
    Wstalismy o 6.30, maluszek zjadl juz kaszke, osikal łóżko i swoja reke ( ostatnio zaczął lapac sie za siusiaka jak wyczai ze jest bez pieluchy i akurat w tym momencie zaczal siku robic hehe). Dostalam tez z glowki pod oko az biedny poplakal sie a ja pewnie ze sliwa skoncze, oby nie. Teraz zaczyna oczy trzec i ziewac wiec pewnie jakieś pol godz i bedzie drzemka nr jeden.

    Pogoda brzydka, spacer pod znakiem zapytania a ja na obiad nic nie mam. Zapomnialam ze dzis sroda popielcowa, kurde. Moze sie rozpogodzi chociaz na chwile to wyskoczymy na szybkie zakupy.
    Anwa jakie puzzle zamawialas? Szukam czegos ciekawego ale nie umiem się zdecydowac.
    Trzymajcie sie zdrowo.

  10. Katarzyna_Honorata cenne rady, ale nie przypominam sobie zebym pisala ze maly chodzi po moich nogach czy kolanach:-) jesli tak napisalam to nie wiem o czym myslalam wtedy:-)

    kitkat pozycja dziala, jupi, maly zadowolony i wytrzymuje dluzej niz na zrolowanym kocu. Dzieki jeszcze raz.
    krzykacz milo Was zobaczyc :-)

  11. Dzień dobry :-)

    Obudzilam sie wyspana, w domu jeszcze cicho i ciemno. Delektuje sie tym spokojem poki wszyscy śpią.;-)
    kitkat dzięki za podpowiedź jak układać na nodze dziecko. Moze poskutkuje bo wszystkie inne proby angażują u nas jeszcze kogos kto zagaduje i zabawia malego w trakcie "przyjmowania pozycji". Poki sie nie zorientuje to ok a pozniej placze. On najszczesliwszy jest jak moze stac na nogach. Od kilku dni zaczyna kroczki robic jak uda mu sie stanąć, ale nogi mu sie chwieja na boki wiec staram sie zeby nie stal duzo.
    poziomkowa86 powodzenia z przygotowaniami przed wizyta teściowej.
    ana gratuluje! Silna babeczka z Ciebie. W ciagu tygodnia dwa kilo, szacun. W takim tempie do lata znikniesz hehe,:-)
    cukinia tez mam takie zwykłe gumowe zwierzaki do wanienki. Milosz wczoraj chcial żółwiowi glowe zjeść. Nasmialam sie.

    Ok, ide sniadanie dzieciom szykowac i budzic je do szkoly.

  12. szczesliwylipiec w sumie mam inhalowac 10 dni, chyba ze przestanie kaszlec to krocej. Przez 4 pierwsze dni 3xdziennie a od piatku 2.
    Rene to prawda czulam sie dziwnie bez malego i spieszylo mi sie zeby wrocic do domu. Po pierwsze bo NM chory na antybiotyku i nie chcialam zeby mieli ze soba za dlugo kontakt. Po drugie bo maly nie zostawal juz dawno z nikim, nawet z tatusiem i balam sie ze wyje. Ale jak wrocilam to nie zrobilo to na nim wrazenia, jakby nie zauważył ze mamy nie bylo. Bede czesciej musiala wychodzic sama chociaz na te glupie zakupy. A dziś dodatkowo bylo tak pieknie na dworze, ze marzylam zeby usiasc na lawce nad jeziorem i lapac promienie słońca. Poczulam wiosnę:-)

  13. Oliwcia2015 zapraszamy i witamy:-)

    Temat prasowania mnie przeraza. Najgorsze zajecie z tych ktore trzeba robic w domu. Naszych nie prasuje, malego owszem, choc zdarza mi się poskladac i wlozyc do komody bez prasowania.

    Wyrwalam sie dzis na godzine z domu. SAMA:-) chwile po moim wyjsciu Miłoszek zrobil kupe ( ostatnio robil w piatek) wiec NM musial się z tym uporac sam hehe. Ostatni raz przewijal go jak maly mial miesiac wiec to byl test czy sobie poradzi. Poradzil sobie:-)
    Wlasnie mlody zasnal przy piersi wiec odloze go i ide na szybkie zakupy. Kurcze mam dzis dzien samotnych zakupow. Przyjemnnie oderwac sie od dziecka nawet na krotka chwile.

  14. OlaFasola ślicznie bryka Wasz tygrysek. Gdybym miala porownac mojego Miłosza do Frania to moj jest na etapie trzy moze czteromiesiecznego bobasa. Doczekać się nie moge kiedy zacznie sam sie przemieszczać.

    Dziewczyny wrocily a maly oszalal jak je zobaczyl. Pierwsza chwile przygladal sie jakby przypominal sobie skad je zna:-) po chwili zaczal robic cacy raz jednej raz drugiej. Piszczal z radości, calowal, przytulal sie i nie wiedział u ktorej woli byc na rekach. Rozczulil mnie. Dziewczyny tez sie za nim stesknily.

  15. Anwa mialam jeszcze zdroweczka Maksymowi życzyć. Bidulek. Miłoszek przebudzil sie na chwile i dlatego dopiero teraz dopisuje reszte do poprzedniego postu.

    U nas piekne słońce świeci. Az zal ze na spacer nie pójdziemy. Jeszcze kilka dni w domu spedzimy poki maly nie przestanie zupelnie kaszlec.

  16. Dzień dobry niedzielnie.
    Rene mały nie protestowal na czape? Fajny brzdac:-) udanych zakupów

    NM spi po nocce, Miłosz tez śpi. W sumie nie mam co robić, nie chce ich obudzic jakbym przypadkiem stuknela czy zrobila inny hałas. Siedze sobie i internety przegladam. Wieczorem córki wracaja w koncu do domu. Stesknilam sie przez ten tydzien za nimi.

  17. gaga Ty to agentka jestes hehe, padlam jak przeczytalam o bulce :-)
    Rene moj tez spi, ogladam ten sam film, zaraz sobie porzadek ze stopami zrobie i tesknie za tym ciastem bo niestety dzis wchlonelam ostatni kawalek.

  18. Właśnie, zapomniałam napisać na temat żłobka... u nas zapisy w okolicach marca. Nie ma możliwości zapisać w innym terminie. My więc zapiszemy jak tylko będzie możliwość i od września przekażemy syna pod opiekę Paniom. U nas jeden żłobek publiczny na całe miasto (70 tyś mieszkańców), liczę że się dostaniemy.

    Chciałam jeszcze wyrazić swoje zdanie na temat żywienia bobasów. Nie pamiętam, żebym przy dziewczynach spinała się tak jak przy małym. Może dlatego że nie reagowały wysypką na nowe produkty. Mam tez kolezanke, która swojej 8-miesiecznej córce robi jajecznice z jednego jaja i pół kromki chceba z masłem do tej jajecznicy daje na kolacje. Mała cudowna, iskierka, wszędzie jej pełno i je wszystko co tylko mama da. Inni znajomi 9-miesiecznemu daja to co sami jedza, ostatnio pieczone żeberka jadł z nimi na obiad. Reasumując to czym karmione są dzieciaki to indywidualna sprawa rodziców. Można wybrać lepsze produkty z tych złych. Można kupić parówkę i parówkę. Jedna zrobiona prawie z papieru a druga ma niezły skład. Wszystko kwestia naszego wyboru. Miłosz próbował gofra z lodami, pączka w tłusty czwartek, wczoraj ciasto. Uwielbia ziemniaczane kluski, ogólnie bardziej smakuje mu nasze jedzenie niż jego. Apropo gotowania, to sama mu gotuję warzywa i mięsko z kurczaka od gospodarza, sprawdzone i zdrowe. Zupkę mam na dwa lub trzy dni. Wekuję w małych słoiczkach po owockach. Owocki i deserki kupujemy.

  19. Hejka:)
    Mam nadzieje, że uda mi się napisac wszystko o czym pamietam ze mialam napisac... Miłoszek wisi na cycu a ja wyjatkowo wlaczylam komputer i pisze jedna reka:)
    *... zaczne od rehabilitacji... mały darł się mimo, że byłam przy nim i cały czas mnie widział. Pani zaskoczona była najpierw, że ktoś zapisał nas do niej na wizytę po tygodniu od daty skierowania ( mi to na rękę i ku mojej radości), bo są dzieci ze skierowaniem z listopada, które jeszcze czekają na wizytę. Po drugie dlatego, że Miłosz jest najzdrowszym dzieckiem z 40, które ma pod swoją opieką. Maluszek potrafi się obracać, wszystkie odruchy ma prawidłowe. Przez to, że mało leżał na brzuchu a bardzo dużo był noszony na rękach i dodatkowo w niezbyt dobrej pozycji ( nosiłam go na biodrze, przodem do siebie, a on rączki miał na moją ręką która była w połowie plecków), on przyjmuje pozycje zbyt wyprostowaną, trochę przegięty jest do tyłu. Nie wiem jak to inaczej opisać. Ma osłabione mięśnie pleców przez leżenie na plecach a nie na brzuchu. Pani rehabilitantka pokazała jak nosić, jakie pozycje ma maluszek przybierać ( mam na dużej piłce sadzać go w pozycji do raczkowania i kołysać na boki i tył-przód, oraz na leżąco na podłodze podkładać mu wałek lub zrolowany koc, poduszkę pod pachy,żeby opierał się na rękach). Przy karmieniu sadzać go do krzesełka ale tak żeby nogi miał luźno wiszące i mógł nimi machać, za plecy wkładać koc, żeby się nie musiał wychylać daleko do oparcia. Nie nosić, dużo kłaść na brzuch. Wszystko pięknie ładnie... ALE.... Mały drze się jak kładę go na brzuch jakby żyletki skórę na brzuchu mu rozcinały, muszę dużo się nagimnastykować żeby go zabawić i żeby poleżał chociaż chwilkę. Więc cały dzień kładę, podnoszę, kładę, podnoszę...... Wytrzymuje trochę dłużej na siedząco i niestety czasami go sadzam, żeby móc wyjść np do toalety. Widzę postępy w utrzymaniu pozycji na czworaka. Coraz mniej muszę go przytrzymywać, robię to tak, żeby czuł że go dotykam ale nie opierał się całym ciężarem na mojej ręce. Sam nie potrafi sie podnieść do takiej pozycji, sam też się nie obraca. Moja diagnoza że albo wyjątkowo tego nie lubi albo jest taki leniwy, że uważa to za zbędne do funkcjonowania:) Za dwa tyg kolejna wizyta, zobaczymy jakie zrobimy postępy... Usłyszałam, że mam wyniunianego syna, no cóż... mam i sama sobie tak zrobiłam:)
    * byliśmy na kontroli u pediatry. Zapalenie oskrzeli przeszło, kaszel jeszcze trochę jest ale już mniejszy, katar też przechodz... na szczęście:)
    * ja mam infekcje gardła ale póki co bez antybiotyku, płukanie sodą i wodą utlenioną naprzemiennie. NM rozchorował się na dobre, dwa dni leżał plackiem, dziś poszedł do pracy ale juz dzwonił że ledwo żyje. Wróci i idzie spać, więc znowu sama z maluchem będę.
    * wizyta teściowej bardzo w porządku... teść nie przyszedł, bo mają małą wojnę między sobą... zostałam wychwalona za pyszny obiad i przepyszne ciasta. Nie ukrywam że na to liczyłam, chciałam jej pokazać że przy małym dziecku jestem bardziej ogarnięta niż niejedna bez dzieci. Na dropa wrzuciłam zdjęcia moich wypieków.

    gaga asystowałam kiedyś przy przekłuciach uszu, najmniejsza dziewczynka miała 3 miesiące. Przespała wszystko:) Dzieci płaczą nie tyle z bólu co z tego, że strzał pistoletu je wystrasza. Nie są gotowe na taki głośny i raptowny dźwięk. Najlepiej jest tak jak pisała irysek na raz dwoje uszu przekuć.
    katarzyna_honorata my śpimy osobno praktycznie od porodu. W sumie może miesiąc przespaliśmy w jednym łóżku.

    Dziecko mi się znowu zepsuło i nocki mamy wycycane:)
    Na dropie też nowe zdjęcie mojego synka po wczorajszej kąpieli, taki słodziaśny wyszedł, że nie mogłam się oprzeć żeby Wam go nie pokazać.

    UUUUU no to się rozpisałam. Położyłam małego, ide pranie wieszać. Miłego dnia.

  20. Ja jutro mam wizyte rodziców NM. Zrobilam dwa ciasta, zamarynowalam karkowke, ugotowalam ziemniaki na kluski śląskie... musze sie pokazac... pęka mi głowa, z nosa leci jak z kranu, cos okropnego. NM tez umierajacy, rozlozylo go porządnie.
    Jutro napisze jak u rehabilitantki, dzis juz nie dam rady. Korzystam z tego ze maly juz spi i tez ide lulać.

  21. No dzis juz nie bylo tak pieknie jak poprzednie dwie noce. 5 razy tulil sie i ciumkał cyca. Wiec albo przechwalilam albo zdrowieje hehe.
    Mamy dzisiaj pierwsza rehabilitacje, ciekawe jak to będzie wyglądało.
    Miłosz wlasnie padł po raz pierwszy wiec lecę pod prysznic i szybko ciasto zakrece bo w koncu tlusty czwartek a pączków nie mam czasu klepac. Pamiętam jak w zeszłym roku, z brzuszkiem o 6 rano bylam juz w cukierni po pączki tak mi się chciało jeść hehe :-)

  22. Syn mi zasnął w trakcie inhalacji hihi, przynajmniej spokojnie moge dokończyć. Maly nie lubi inhalatora i nie lubi maseczki, ale co zrobic, mus to mus.

    Noc znowu przespana prawie cala, czyzby zmienialo sie cos na lepsze? Oby tak.... moze to bedzie wstep do nauki spania w lozeczku.
    ninja2015 Miłoszek ssie piers ok 5 minut i tylko z jednej w trakcie jednego posilku. Ilości innych pokarmow pozwalają... poranna kasza z 60 ml wody i nie zawsze zjada wszystko, zupka tez ok 50-60 ml, owocki lub deserek podobnie. Soków nie lubi, czasami herbatki troche popije albo ciut wody. Piers ma na rzadanie wiec nie licze nawet ile razy dziennie. Ciekawa jestem ile ml mleka wypija?

    Chyba mnie syn zarazil. Boli mnie gardło i kataru dostalam. NM tez narzeka... ech choroby...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...