
Ewelajka
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Ewelajka
-
Bisiek może to ie rozchodzenie tylko jakies odparzenia lekkie, posmaruj sudokremem, pudrem albo mąką ziemniaczaną:) tak jak u dzieciaczków:)
-
U mnie Mała chodzic sama w swój roczek:) ale wszyscy się dziwili bo wydawało się że bedzie wcześniej. a teraz wspina się na wszystko co popadnie łącznie ze stołem salonie:( Natomiast opornie jej idzie z mówieniem. Ale u znajomej córeczka ma 16mies i dopiero teraz sama zaczyna chodzić.
-
Velvet92 ja w poprzedniej ciąży "czułam" że bedzie synek a okazała się wspaniała córeczka:) OnaM JAK LILKA?? Mam nadzieje że Ciebie nie dorwał wirus?
-
http://allegro.pl/kanapa-sofa-dla-dzieci-poduszka-pufa-nakladka-jas-i6620806752.html
-
glammour wydaje mi się że jadłospis jest jak najbardziej odpowiedni i wartościowy:) Teoretycznie jest tak ze w I trym-2k IItrym- każdy miesiąc 2kg IIItrym- kazdy mies ok 2kg ale ostatni okres to bardziej gromadzenie wody niż tycie. Ale różnie sie to sprawdza bo część kobiety ma 30+ a inne mają 7kg+ wiec rozbieżność ogromna. dziewczyny co wy na to? nadawało by się do 1,5rocznego dziecka czy raczej sciema?http://allegro.pl/kanapa-sofa-dla-dzieci-poduszka-pufa-nakladka-jas-i6620806752.html
-
death25 gratuluje:) waga nie zawsze jest zalezna od tego co i ile jemy owszem ma to duzy wpływ ale też czynniki takie jak aktywność, przemiana materii czy uwarunkowania genetyczne. Jadacie moze ryby wędzone? tak strasznie chodzi za mą wedzona makrela i nawet ja kupiłam, ale wiem ze nie jest wskazana;(
-
http://allegro.pl/wozek-dzieciecy-wielofunkcyjny-raptor-3w1-gratisy-i5721445172.html my kupilismy wózek polskiego producenta, 3w1 nowy za ok 800zł duzo z niego kożystaismy do 10mies, tylko było takie najzwyklejse nosideło, gondola i duza sparerówka wygodna do spania w sumie całkiem fajny ale bez efektu "WOW". miał duzo praktycznych dodatków, dobrze się prowadził. minus jest dość szeroki ale to chyba wiekszośc wózków, i chyba nie jest dość trwały bo wydaje mi się że po drugim dziecku nie wiem czy się bedzie nadawał. Teraz mamy lekką parasolke.
-
Bass zwróć uwage na nasze suwaczki:) mamy ten sam termin porodu, a miedzy starszymi córciami jest tydzien różnicy:)) W pokoiku Koli jest jej łózeczko i własnie sofa na której planuje zeby spała ale wydaje mi się że jest za wielka dla niej. A pewnie skończy się że wszyscy w czwórke bedziemy spać razem w sypialni albo ja z malenstwem a MM z Kornelą.. Szczebelki wyjełam kiedy zaczeła chodzić w miare pewnie i jedną z lepszych zabaw jest wchodzenie i wychodzenie z łózeczka:) na noc zasłaniam je poduszką zeby nie wypadła ale mogła wyjsc:) Kiedy się przeprowadzalismy tez stopniowo ja przyswajałam zeby nie było wielkiego szoku.
-
Bisiek piękny brzusio, mamy podobne terminy:) Dzisiaj u położnej miła niespodzianka myslałam że coś przytyłam a tu na wadze dokładnie tyle samo ile było na poprzednim ważeniu Łóżeczko bardzo fajne, oglądałam takie w pierwszej części ale kupiłam takie z komodą pod spodem z całym wyposażeniem. I im mniejsze szczebelki w łózeczku tym potem dziecku łatwiej cwiczyc chwytanie i podnoszenie:) Włosy można farbować, chociaż niektórzy fryzierzy nie podejmują się tego w I trym.
-
Dzisiaj jadąc do gin rozmawiałam z MM ze teraz się nawet nie mamy kiedy nacieżyć tą ciążą wiekszość naszej uwagi pochłania Kornela i obowiązki domowe, tak chyba jest z każdą następną ciążą, Pierwszą się celebruje i wsuchuje w każdą oznake jaką daje mam nasze ciało. Uczymy się tego co nieznane. A teraz wiem czego się spodziewać, umiemy odróżnić symptomy. I poraz kolejny nie zdązymy nacieszyć się ciążą a to cudowny stan:) Na wizycie wszystko dobrze, monitor USG był bardzo dziwny nic na nim prawie nie było widac a do tego obbijające się swiatło jeszcze bardziej przeszkadzało ale gin widziała co nieco miedzy nózkami wiec chyba chłopiec ale nic pewnego.I jakas bakteria mi się przywlokła:( czekamy na półówkowe przełom grudnia/stycznia. U mnie mała spi w łozeczku szczebelkowym a nad ranem albo przychodzi sama albo woła zeby ją zabać i dosypia sobie ze mną. I nie wiem co zrobić jak bedzie maluszek ale chyba Kornela bedzie spała na sofie jaką mamy (prawie nie używaną) do tego jakąś barierke dokupie. bo nie chciałabym kupować kolejnego łózka.
-
też mnie dziąsła bolą:( i często na podniebieniu robi mi się coś w rodzaju afty. Biore magne B6, 2x dziennie po 2. do tego witaminki z dha ale jak sobie przypomne i bardziej dla równowagi czyli tak 2-3 dzień. Pytałam juz na fb ale zapytam jeszce tutaj:) mamusie z dałymi dzieciaczkami planujecie jak zamienicie ich łozeczka?
-
glammour piękny brzusiuo:)) ale dzisiaj pustki na forum.
-
Dzisiaj cieżki dzien, tzn totalnie bez weny, poproszę kawe:) Myśle, że BlackPerl chodziło, nie o to że się nie boi, bo lęk jest zawsze ale, że nie ma panicznego strachu przd porodem. Pisałam o swoim odciąganiu i zamrażaniu mleka przy jakims filmie ktory tutaj był. Dostawiałam, ściągałam, dostawiałam i tak w kółko a w okresie "skoku rozwojowego" dokarmiałam ale swoim mlekiem. Owszem im wiecej sciągalam tym wiecej mi się produkowało ale chcąc uniknąć zastojów nie miałam innego wyjscia, albo nie wiedziałamo innym. Znam przypadek karmienia i "ciumkania" dzieci rok po roku.
-
http://te-mysli.pl/143/mama_ulozyla_czworaczki_w_rzadku_aby_je_przebrac_to_co_zrobila_potem_jest_niesamowite.html takie coś znalazłam:) a ja sie zastanawiam co bedzie z dwójką:) ja tez szisiaj wiele nie zrobiłam. tylko stroik obiad i standardowe sprzatanie. prasowanie musi poczekać:)
-
Ja chętnie oddam prasowanie.. cała sterna:( może uda mi się dzisiaj skończyć stroiki:). Nie przepadam za pierniczkami, bliżej świat bede robić jakies kruche albo cynamonowe na francuskim:)
-
z tymi położnymi jest różnie w zależności od szpitala, z jednej strony fajnie jest miec kogoś kto się bardziej Tobą zaopiekuje i wiele kobiet z tego kozysta, oczywiście koszt to ok 1000zl. a mimo to uwazam, że położne bedące na dyżurze powinny się kazdą pacjętką tak samo oczywiscie w najbardziej pozytywnym znaczeniu tego słowa. Ja miałam podpisaną umowe z położną w Krakowie oddalonym o 50km i co z tego trafiłam do szpitala do którego zapierałam się rekami i nogami że nie pojade! To była dobra decycja. A tam nie można mieć swojej polożnej, taka polityka szpitala. Bisiekk- nie nakrecaj się, ile kobiet tyle porodów, Każdy jest inny. Wszystki nam życzę żeby były jak najszybsze i w miare niebolesne
-
AniEli dłuższa chwile, czekał czy samo się rodzi. generalnie chodziło o to żeby się całe łożysko urodziło, bo chyba pękło o ile może pęknąć, zeby nie musiał czyśćić. co prawda MM powiedział że dość drastycznie to wyglądalo ale trwało moze 3 min. Mój chrześniak urdził się własnie przez "wypchnięcie" lekarka łokciami dosłownie skoczyła na brzuch kuzynce.
-
Tez uwazam ze najgorzej jest sie nakrecac ze boli i ze to takie straszne. Kobiety od wiekow rodza i to w gorszych warunkach. Trzba myslec o chwili trzynania malenstwa a nie o chwili bolu. AniEli mialam malo skorczy, po urodzeniu malej niebylo ich wcale wiec lekarz musial je wypchnac ze mnie niemal gwaltownie wciskajac nadgarstki w brzuch.
-
rozwarcie zaczeło mi się ponad mies wczesniej 34tyg miałam 2cm. urodziłam w 39. ale nie miała skurczy przepowiadających, wody mi tez nie odeszły.. trafiłam do szpitala(najbliższego a nie planowanego) ze skurczami partymi. natomiast najgorsze i najbardziej bolesne było urodzenie łożyska. Z dość brutalna pomocą lekarza.
-
Moja dobra kolezanka miała cc "na życzenie" bo strasznie sie bała SN i praktycznie od razu zaczeła chodzić. sladu po bliznie nie prawie nie ma.
-
Pietka my wybieraliplytki dzien przed porodem moze to pomoglo mi szybko urodzic. tez sie samego porodu jakos nie balam, natomiast balam sie "depresji porodowej" ale nic takiego sie nie pojawilo
-
MM miał do porodu przygotowane wszystko ochraniacze fartuch) a finalnie był w japonkach i podkoszulku w którym spał:) chyba musze zainwestować w nawilżacz, bo zauważyłam że w drzemka popołudniowa i noc dla Mlodej sa cieżkie strasznie brzydko kaszle. a w ciągu dnia nic. Tej nocy od 20-4 spała w swoim pokoju bez problemu miała troche chdniej i recznik na grzejniku. a jak przyszła do nas to godzine meczylismy się z jej kaszlem. ale pomogła mokra pieluszka. Jaki nawilżacz polecacie??
-
MM miał do porodu przygotowane wszystko ochraniacze fartuch) a finalnie był w japonkach i podkoszulku w którym spał:) chyba musze zainwestować w nawilżacz, bo zauważyłam że w drzemka popołudniowa i noc dla Mlodej sa cieżkie strasznie brzydko kaszle. a w ciągu dnia nic. Tej nocy od 20-4 spała w swoim pokoju bez problemu miała troche chdniej i recznik na grzejniku. a jak przyszła do nas to godzine meczylismy się z jej kaszlem. ale pomogła mokra pieluszka. Jaki nawilżacz polecacie??
-
Death wszystko zależy czy chodzisz tylko na nfz bo tam mniej USG się robi, a nam się może pokryły wizyty u lekarzy prowadzących z wizytami prenatalnymi:) Poród indywidualna sprawa, kazda ma inne predyspozycje, ale uważam że im bardziej sie boimy tym bardziej boli. tak już jes z naszą psychiką:) a jakoś musi wyjsc, jak nie to wyciągną:)) W nocy dostałam mocnego skurczu i juz wiedziałam że się zaczyna, toalea raz, drugi potem dwa prysznice po 30 min o 3.20 na izbie z pełnym rozwarciem o 4.00 urodziła się Kolusia bez znieczulenia, położna mnie nacieła mimo że nie chciałam ale miałam tylko 4 szwy. papierologia i biurokracjia była po porodzie:) POŁÓG po porodzie, po 2 godz obowiązkowego leżenia wziełam prysznic i to była chyba najlepsza rzecz jaką zrobiłam. (tzn MM mnie umył) Najgorsze był0 krwawienie i płukanie się po kazddej wizycie w WC. 5-6dni a wstałam i chodziłam praktycznie od razu.
-
no i zjadło mi posta:(