Skocz do zawartości
Forum

Ewelajka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ewelajka

  1. dobraWróżka tak zrobiłam, zastanawiam sie pomiedzy chustami yaro a womar zaffiro?? widać, że uwielbiasz chustowanie, i dziękuję Ci że zarażasz tym:) u mnie tez, dzisiaj sie konto zasilio, ale niestety musze kilka dni odczekać z zakupami wyprawkowymi po ostatnim kazaniu i wykładnie "o tym jak dużo pieniedzy wydaję na rzeczy które już są" co ja zrobie, że nie mogłam się oprzeć.... ja mam od wczoraj jakies ciężkie dni.. 0 energii, tylko standardowe ogarniecie, a Kornela jak na złość disiaj,byle na rece i przytulac, chociaz rano 2h czytałysmy i ogladałysmy ksiazeczki... Nasze maluszek się obrócił juz ale czasem nawet kilka dni przed porodem może się przekrecić:)
  2. Po wczorajszej wizycie, wszystko ok:) mały ma 1400g, co najważniejsze odwrócił się główką w dół:) z tym że dość nisko, stąd te bóle kroku i pachwin, szyjka nie skróciła się i nadal 30mm, ale jakaś infekcja się pzyplątała, dość częstę zjawisko w ciąży wiec nie matwię się tym, mam nadzieje że kuracja globulkami podziała:) morfologia niemal ksiązkowa, a w moczu nie duzo, ale jest glukoza:( jutro powtórze badania, i zobaczymy. Po wizycie pojechaliśmy do Auchan, trafiłam chyba na świeżą dostawę w dziale ubranek niemowlęcych:) nie wiedziec czemu mój małżonek bzydko patrzył się na mnie pzy kasie....:-)
  3. Ewelajka

    Wrześniówki 2015

    mamusie, proszę, podpowiedzcie jak przygotować jeszcze córcie na przyjscie ze szpitala z nowym członkiem rodziny:) staram się często mówić że mama ma dzidzi w brzuszku, kupić jakąś zabawkę, tatuś przyprowadzi ją do szpitala jak urodzimy, Kornela jes na tyle mała ze trzeba sie bedzie nia zając wiec mam nadzieje ze nie poczuje sie odrzucona.. nie wiem co zrobic z łózeczkiem.. mysłałam żeby teraz na te dwa mies złożyć. ( ma dużą sofę w swoim pokoju i na początku bedzie spała z tatą, potem sama) żeby nie czuła ze zabieramy JEJ łózeczko dla kogoś innego. a na dzień dziecka planujemy jej kupić mini sofkę rozkladaną taką 2w1, ale pewnie się skończy że wszystcy w 4 bedziemy spać w sypialni
  4. Ewelajka

    Wrześniówki 2015

    hej kiedyś pisałam posta, ale całego mi ucieło i nie mialam weny na pisanie powtórki.., Myślałam, że tylko u nas kłopot z mówieniem, Kornela mówi podstawowe zwroty mama. tata, ciociu, dada, hau-pies, di-smoczek, dzidzi- dziecko, wie że mama ma w brzuchu dzidzi ale wątpię że rozumie że dzidzi w brzucho jest takie z którymi się bawi... dużo rozumie, pampersy, opakowania czy papierki wyrzuca do śmieci prawdo podobnie pilota TV też wyrzuciła, wykonuje proste polecenia, nasladuje zwierzątka, pokazuję kilka części ciała, a jak robimy zupę to jarzyny dodaje kolejno,wszystkie kawałki marchewki, żiemniaki,pietruszka... ze złością też tak było kładła sie na podłogęm, ale nie reagowaliśmy na to tylko po ataku ją prztulałam, i po 2 mies przestała tak robić teraz w takiej chwili rzuca przedmiotem który ma w ręce, I jest mega, mega ruchliwa... wszedzie się wspina, już nie tylko na łózko, czy stół, ale zaczeła sobie podsuwać kszesełko zeby się np na parapet wdrapać:(a ostatnio mnie troszke zaniepokoiło takie siadanie na dupkę, idzie do przodu lub do tyłu i nagle upada na dupkę, czasem się przy tym "zawiesza" mam wrażenie jakby robiła to specjalnie i chciała się popisać nowa umiejętnością. co do ciąży zostało dwa miesiące, czuję się lepiej niż w pierwszej, ale brzuch mam isko i też bardzo nisko czuję małego, nadal nie mamy imienia wybranego. Dziewczyny Kochane chętnie dołączyłabym do was na fb ale chyb jest grupa tajna, czy mogłabym prosić o jakiś link, lub zaproszenie? we wiadomości prywatnej???
  5. dobraWróżka pewnie już pisałaś, ale prosze gdybyś mogła powtórzyć, jaką chustę poleciłabyś taką "pierwszą" co by nie była jakas mega droga, a żeby się przekonać i zakochać w chustowaniu:) Bo przyznaję mega się nakręciłam na to ale boję się wydać 500zł gdzie nie mam pewności że bede jej używać- mąż by mnie chyba wyrzucił z domu:)
  6. Mamusie ratujcie, potrzrebuję pomysłu na prezent dla świeżo upieczonego taty? na dzisiaj, nie zdąże nic ciekawego zamówić
  7. z dzisiejszym powerem wyszłam na długii spacer z młodą, odwiedziłyśmy kilka lumpeksów, i jestem mega zadowolona trafiłak kilka perełek z metkami:) po 2,5h łażenia, i obowiązkowym zaluczeniu placu zabaw, udpuszczam dzisiajsze mycie okien.. My też nadal nie zdecydowaliśmy się na imię:(
  8. teraz na pewno skożystam z porady chustowej dla małego:) właśnie nie wiem na ile bedziemy "sprawni" na górsie wypady i zaczynamy od łagodnych wzniesien, i trochę się boje zainwestować w turystyczne co by się nie kurzyło.. z resztą nosidełka profesjonalne turysyczne na stelażu można wypożyczać, na trudniejsze trasy:) http://wypozyczalnia.actiff.pl/wypozyczamy/nosidelka/ Kamianna pewnie tak zrobie i poprzymierzam, jeśli się skusze na takie co wrzuciłam przed tem zawsze mogę zwrócić:)
  9. teraz na pewno skożystam z porady chustowej dla małego:) właśnie nie wiem na ile bedziemy "sprawni" na górsie wypady i zaczynamy od łagodnych wzniesien, i trochę się boje zainwestować w turystyczne co by się nie kurzyło.. z resztą nosidełka profesjonalne turysyczne na stelażu można wypożyczać, na trudniejsze trasy:) http://wypozyczalnia.actiff.pl/wypozyczamy/nosidelka/ Kamianna pewnie tak zrobie i poprzymierzam, jeśli się skusze na takie co wrzuciłam przed tem zawsze mogę zwrócić:)
  10. mamy nosidło zaffiro i po 5-6mis zaczelam malą nosić w nim i na dłuższe wycieczki bardzo się nam przydało, jednak idąć na zakupy wybierałam wózek, żeby siaty zawiesić:) w to lato planujemy powrót w góry i poraz kolejny podbicie Beskidu Wyspowego z dzieciakami, dla maleństwa chusta, Koluski myslałam o czymś takim, zasanawiam się czy watro, czy lepiej typowo turystyczne?? http://allegro.pl/nosidelko-5w1-nosidlo-biodrowe-20kg-siedzisko-hit-i6512461733.html
  11. Też, mam dzisiaj przypływ energii, mieszkanie wysprzątałam, balkony po zimie odgruzowane, rzeczy dla maleństwa już przebrane od 56 do 68, małe 74:) czyli do poł roku:) chyba musze dokupić kilka chłopięcych ubranek. pierwszy rzut w pralce:) teraz wykorzystuje że Kornela spi i leżakuję:) potem spacer i może po lumpkach pochodze poszukam perełek..:) a na wieczór tonnna prasowania- chetnie odstąpię. Karo_karolina też się złapałam na spaniu na prawym boku, staram się zmieniać ale często na lewym jest mi po prostu nie wygodnie i nie mogą zasnąć. do puki dzidzia nie jest bardzo duża chyba nie stanowi to wielkiego problemu, potem trzeba bedzie się pilnować żeby ucisk na żyłę wrotną był jak najmniejszy.
  12. piorę zazwyczaj na 60'C ubranka i prasuję, teraz wypiore pierwsze i wyprasuję, ale mam rzeczy które prłam lekko ponad rok temu i pakowalam je szczelnie w worki zastanawiam sie czy ich tylkmo na 30 nie wypłukać i wyprasować, DobraWróżka dzieki za link do doradców.
  13. po intensywnym weekendzie kiepsko sie dzisiaj czuję:( tzn nie moge chodzić bo wszystko ciągnie w dół brzuch jest ok, ale pachwiny strasznie bolą podczas wstawania i chodzenia az mi się kolana uginają:( dobrze ze Kolcia jest dzis grzeczna. Taka piękna pogoda a tylko na krótkim spacerku byłyśmy:( Ale już grzecznie leżakuje..
  14. DobraWróżka juz kiedyś zwróciłam na to uwagę, że zgadzamy się w wielu sprawach:) a ostatnio pisałaś o maszynie do szycia która mi się marzy od dłuższego czasu, i mąż obiecał mi na urodziny:) sama szyjesz czy korzystasz z gazet z wykrojami? w auchanie tez są sliczne ubranka:) Lubie też z H&M. Maluszek nie pobrudzi jedzeniem ale czasem z pampersa się wyleje:( i ten żółty kolor cieżko doprac:) a w pierwszych tygdniach dzidzia szybko rosnie, szybko zmienia garderobę na wiekszy rozmiar:) wiec dokładnie nie jest szkoda takich ubranek. glammour po zajęciach, zdaj realacje z chustowania:)
  15. ja też jestem anty różowa, :) osobiście nie mam nawet bielizny rózowej:) a co do córci to wybierałam inne kolory czesto fiolet, żółty, i zielony, jak najbardziej pstrokete:) co by niedopranych plam nie bylo widac:) ale dzieki temu mam wiele ubranek dla synka:) ubranka z pepco sa sliczne, tanie i niestety kiepskiej jakosci, a szkoda, natomiast inne produkty: pieluchy kolorowe kocyki, art gosp. sa świetne i nic się z nimi nie dzieje:) a różowości zazwyczaj dostawała od cioć i babć:) również było ich sporo:)
  16. o ochraniaczach róznie piszą, my mieliśmy bo jak AniEli napisała po co dziecko ma uderzac o szczebelki, wybrałam dla małej równiez w kontrastowtych kolorach i kiedy leżała na brzuszku lubiała na niego patrzeć i łapkami dotykać misie na nim. wiec w jakims stopniu tez rozwijał umiejątność. Bisiek pisałam Ci że się da, ale na początku miałam mamę i siostre do pomocy. pierwsze 3 mies. i Kornela nie miała kolek "rytm dobowy" niemal od początku z resztą bardzo mi na tym zależało zeby miała swoje pory. ale owszem pierwszy miesiąc to takie poznanie się dzieckiem. Po tym czasie mniej wiecej wiedziałam kiedy śpi, kiedy je, a kiedy jest najbardziej aktwna. (ale to cały czas się zmienia w wiekiem dzidzi) I na potegę odciągałam mleko, co prawda najpierw to był mój sposób na nawał kóry jeszcze bardziej pobudził laktacje, (mogłam wykarmić pół odziału noworodkowego:) ale dzieki temu mialm w zamrażarniku całą szufladkę mleka które wystarczyło zagrzać w podgrzewaczu. spotkania ustawiałam kiedy M mógł zostać albo zamieniał się w pracy. Ale pisałaś że masz gabinet dostępny dla Ciebie i dzidziorka wiec bedziesz cały czas blisko. 2-3h kiedy dziecko ma tate który zostanie z nim jest realne. Czest jest tak że umawiasz się w porze kiedy dziecko ma drzemkę, to i tak czuje, że nie ma mamy i nie bedzie spać:) jest takie powiedzenie chyba chińskie "jeżeli brakuje Ci czasu znajdz sobie dodatkowe zajęcie"
  17. u mnie też pracowit weekend, mał imprezka urodzinowa MM :) o czym nie dokonca wie, przy dzisiejszych spożywczych, miał dziwną minę pzy kasie:) troche przygotowań bede miec. Bisiek sądze ze dasz rade, może nie tydzień po porodzie ale miesiąc pózniej czemu nie, tym bardziej że bedziesz dziecko niemal cały czas. Kiedy urodziłam bylismy na etapie przeprowadzki, sami staralismy się wykończyć mieszkanie, wiec chcąc coś zrobić czy nawet sprzątać musiałam na 2-3h zostawiać mała miała miesiąc. przecież nie mogłam jej zabrac ze sobą do tego kurzu i syfu, owszem było to chwilowe, bo byłam na rocznym macieżyńskim ale jak miała 5 mies otworzyłam działalność. do urzędów ją zabierałam, wózek/nosidełko i do ZUSu lub US.. a spotkania dostosowywałam do grafiku M. zeby mógł zostać. jeśli dziecko ma ojca to też go potrzebuje. i uważam to bardzo ich zbliżyło. skoro oboje zarabiamy pieniądze, mamy wspólnie dziecko to wspólnie się nim zajmujemy podobnie jak obowiązkami domowymi. ale zdecydowaliśmy się na drugiego dzieciaczka wiec nie wracalam na etaty tylko odrazu L4 zeby moc być z małą, bo żłobek w naszym przypadku okazał się porażką. AniEli super ze wszystko z malutką dobrze, ciesze się bardzo:) ja jak zapomne wziąć magnez to czuję bol "miesiączkowy" i twardnieje. a podnoszenie się z łózka jest trudniejsze niz jak cały dzień jestem na nogach, u mnie to nie ale to bardziej "trzaskanie" miednicy i ciągnięcie pachwin.
  18. My też nadal nie mamy konkretnego pomysłu na imię dla synka:( ale sądze ze jak go zobacze to wtedy zdecyduje:) co do termometru, mamy dwa elektroniczne jeden taki zwykły pod pache i chyba działa dobrze, natomiast drugi 3w1 w możliwością mieżenia w uchu to dla mnie jakas porażka, pomiar miedzy pachą, uchem, a skronią czasem dózni się 2-3 stopnie:( rozumiem 0,5 ale miedzy 37,2 a 39.3 jest zasadnicza róznica, a tak się zdarza. :(
  19. Rybka86sukienka cudowna:) u mnie też miednicowe położenie, położna mówiła, że nawet na kilka dni przed porodem może się odwrócić.
  20. Też miałam dzisiaj ambitne plany, i na planowaniu się skończyło:( młoda po zeszotygodniowym szczepieniu dostała gorączke, wczorajszy dzien i noc z życia wyjęte:( a M musiał wstać przed 5. ale przynajmniej bedzie niedługo. Dzis już troche lepiej ale znowu ja się kiepsko czuję brzuch boli jak na okres i to dość mocno twardy napięty:( Ja nie mam jakiegoś mega parcia na sprzątanie.. wiadomo to co trzeba to się sprząta codzienie, i raz na jakiś czas każde pomieszenie trzeba generalnie wysprzątać ale nie jestem zwolennikiem"sterylnej" czystość. chociaż okna muszą być u mnie czyste. wiec czekam tylko na ładniejszą pogode.
  21. AniEli bardzo ładnie to ujełaś, i zgadzam się z Tobą w 100% jak chodzi o karmienie. Od razu po porodzie położili mi małą na brzuch i do piersi:) o dziwo chwyciła. u mie pokarm pojawił się w 2 dobie, w trzeciej miałam tak poranione piersi że nielam krew leciała, położne w szpitalu mi kilka krotnie przystawiały dziecko do piersi bez zadnego problemu, mówiły też że w pierwszych dobach ziecko nie jest tak bardzo głodne i te kilka kropel wystarcza. Pózniej nawał i 8 miesiecy karmienia, A potem przez miesiąć karmiłam swoim mlekiem zamrożonym.
  22. u nas z elektroniki to mamy monitor oddechu, sprawdził się wcześniej, słonika z lampką z fisher prica.(dwa rodzaje melodii i szum) Niani w mieszkaniu nie potrzebujemy, jak jestesmy u kogoś w domu czasem korzystaliśmy z aplikacji niania na telefonie. Teraz myśle żeby kupić projektor z lampką która wyczówa ruch dziecka:) Mam wrażnie że teraz lepiej znoszę ciąże nic poprzednią, albo po prostu córcia jest tak apsorbująca, że nie mam czasu leżeć:) chociaż staram się ograniczac jej noszenie, coraz trudniej mi się schylać. Ale nie mogę nażekać ani na ból pleców/kregosłupa czy brzucha /bóle "miesiączkowe" to mam problem z podnoszeniem się z łozka lub w nocy ze zmianą pozycji dosłownie "trzaska"(rozciąga) mi miednica aż MM się krzywi.
  23. DobraWróżka mnie też się wydaje ze jeszcze jest dużo czasu:) kupuje rzeczy pojedynczo przy okazji jak gdzies jestem, a jak przyjdzie upragniony 30 tyg z zakładki wyprawka bedzie kupuj,zaplać i wszystko przyjdzie w ciągu 2-3dni:) teraz do szpitala mam jeies 2km wiec nawet pieszo mogłabym iść:)
  24. ja zaczełam robić wyprawkowe rzeczy powiedzmy ze od tych mniej potrzebnych... np od poscieli która dzisiaj odebrałam:) po mału kupuje takie szpitalno wyprawkowe rzeczy, gdzie trafiło mi się taniej np w rossman były na promocji sexi majciochy porodowe taniej niz w gemini czy na allegro;) a to podkłady w nowo otwartej aptece był 40%taniej. a reszte zamowie hurtem przez neta. traz chyba koszule są w pecco za 10zl wiec nie bedzie szkoda jak po porodzie beda do wyrzucenia:) samą torbe planuję miec kolo 35 tyg spakowaną.
  25. Bisiek to tutaj już niestety 90 i druga dziecinka:) OnaM byc może myle pojecia, "nie jest stosowany" a "nie powinen być stosowany" kontekst wypowiedzi pozostaje tan sam:) co do samego chwytu Kistllera jest nie dozwolony ale oficjalnie nie ma zakazu do jego stosowania.. Taka sobie luka prawna od co.. jak wiele w naszym kraju. Najwiekszy problem polega na tym, ze kobieta nie musi wyrazać zgody, po prostu wykonują, po wszystkim nie jest to udokumentowane w karcie medycznej. Każda osoba ma inną wytrzymałość na ból, nie każda kobieta jest "stwożona" do rodzenia jeśli któraś czuję że bedzie potrzebne znieczulenie lub jaki kolwiek sposob na złagodzenie bólu ma możliwość żeby z tego skożystać. Jeśli kobieta świadomie decyduję się na CC jej decyzja i nic nikomu do tego.. Pierwszy porod był szybki bez ZZO i innych specyfików, czy się balam oczywiście że tak, nie był to paniczny strach ale "lęk przed Matką Naturą" teraz jest podobnie, trzeba urodzić i tyle ale nie wiem jak bedzie teraz może bede się męczyć 18 h i w koncu zdecyduje się na znieczulenie. a puki co maly jest ułożony miednicowo i zapowiada się CC chyba że poprosze o odwrócenie dziecka. To jak ja chce robić a jak urodze to dwie różne rzeczy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...