kinia85

Wodę używamy przefiltrowana brata przegotowanej. Pieluszki pampers zielone, dada premium, rossmanowskie nie podeszłym mi takie sztywne i grube wydaje mi się. Ostatnio kupiłam tescowe i nawet nawet. Kupiłam też toujours ale Tymcio szczuplutki i były za duże, teraz zobaczymy. A spacerówka to my już ze 2 msc używamy. Tymek w gondoli nie chciał jeździć a że mamy quinny buzz i tu spacerówka taka kubełkowa i można na pollezaco to tak jeździmy. Chyba że do miasta to nosidełko samochodowe na stelaż i jemu wygodnie i mi też. Dziewczynki ha też że wschodniej ściany Polski, ja do lublina mam 50 km. Buziaki "lubelanki".

Zielona Tymek jak nie chciał cyca to Dawałam mu słoiczek obiadek i owoce, próbowałam też flipsy ale jakoś nie za bardzo mu szło. Ogólnie przez te 2 czy 3 dni słabo jadł. Już jest dobrze. Karinka tak jak pisalas chociaż ja nie testowałem, tylko pozniej tak zauważyłam że to coś w sobie ma. Wstawiam fotkę z chińskim kalendarzem planowania płci

My mamy czerwony kubeczek. Podoba mi się zielony ale losowo wysyłała więc jest czerwony. Zielona ja miałam taka sytuacje 2 tyg temu ni z tego ni z owego Tymon nie chciał w dzień wogole cyca przez dwa dni, tylko w nocy. Próbowaliśmy przystawiać i nic, butla niet. Butelkę jak był mały umiał ładnie a teraz tylko się bawi gryzie ale nie ssie.Także butelka odpada. Próbowałam dawać mu cyca na śpiocha w dzień, aż wreszcie załapał i teraz ładnie cyca je. I wydaje mi się że raczej niczego się nie wystraszyl. Ja sobie to na skok zwalilam. Co do splaszczonej główki, to my też z prawej strony mamy splaszczonej trochę. Już że 2 mc kładę go spać na drugi bok i podkładam waleczek żeby zablokować ale i tak jak się budzi to tak się powierci że spi na wprost albo różnie. Nie pamiętam już co miałam napisać jeszcze. A Karinka z tym kalendarzem to ja czytałam że piszę się skończone lata aż do następnych urodzin a nie rocznikowo. Z moich obserwacji jak popatrzyłam u koleżanek jak już urodziły to nawet wychodzi ze to działa.

https://www.google.pl/aclk?sa=l&ai=CXn7-Vec_VrCkFoKZzAOnqJTIC-enrL8Hr_yP9pICqOC7jkQIBBABIJfgvAsoAmDpvMGF0BqgAbmz2PwDyAEHqQIecfcgw-GQPqoEJE_QdirjUuUkaus5Yy64q07nuEuzWuKCCQ2pVCg-Q5XlGswLkcAFBaAGJtgGAoAHr8ynA4gHAZAHAqgHpr4b2AcB4BKH55KUiuzTmmE&sig=AOD64_3FHeQhs6yYJVhv5ui9DpvZP1zRew&ctype=5&clui=7&q=&ved=0CBwQwg9qFQoTCLPK9ryJgskCFaGOcgod4nwC4A&adurl=http://allegro.pl/show_item.php%3Fitem%3D5485320353 Link do kubeczka takiego jak my mamy.

Jedzonko w Bujaczku :-)

Witam się w ten piękny słoneczny jesienny dzionek. Trochę wiatr spory ale my już po jednym spacerze. Cyc był teraz coś konkretniejszego i na spacer szkoda tracić tak pięknej pogody bo pewnie już nie będzie tak ładnie i w miarę ciepło. Hanka jeśli chodzi o krzesełko to mi odpowiada. Fakt trochę miejsca zajmuje. Utrzymanie czystości super przetrzeć ściereczka i Czyste. Sylwunia może jakaś mała poduszeczke albo ręcznik podłoz to nie będzie się gibal na boki. O 4 nad ranem taki ból brzucha mię obudził jak nigdy. Spodziewam się odwiedzin cioci @ ale może parę razy w życiu zdarzyły mi się takie bolesne. Wzięłam paracetamol i jakoś usnęłam. Do tej pory @ nie widać. Tymcio dzisiaj pięknie je oby tak mu zostało. Jak mąż mu daje to jakoś ładniej je. Kupiłam mu kubeczek do picia jak że szklanki z avent super bardzo mu podszedł.jestem zadowolona z zakupu kosztował prawie 30,00 ale się opłacało. Pochwalę się jeszcze ze Tymon od jakichś 3-4 dni tak ładnie Gaworzy, aby coś zobaczy to buzia się nie zamyka.

Przerwa w prasowania. U nas sprawdzają i wpisują. Do poprzedniego szczepienia czyli 23 października mamy wpisane 1,5x1,5 ale 27 października byliśmy u neonatolodzy na kontroli i ona wpisała 1,5x1. Chyba jest dobrze bo nic nie mówią. 19 listopada jedziemy na kontrolę bioderek. Idę dalej pracować bo jeszcze trochę mi zostało.

A o to mój szczypiorek :-)

Ela gratulacje dla Wiktoria że tyle bez cyca wytrzymał. Chore kurować się. Lenka bardzo ładnie się rozwija. Co do żółtka to ja ugotowaniu jajko na twardo przekroilam na pół i połowę żółtka do rosołku i tak widelcem wzięłam. Ja rano się budzę a w kuchni mąż załatwił skądś gołębie. Dobrze he wcześniej porządnie bo ja nie wzięłabys tego do ręki. Podzieliła na porcyjki i do zamrażalnika. Czerwone plamki u Tymcia w nocy zniknęły także super. Jutro znowu żółtko zobaczymy czy się pojawia znowu. Nue chciał mi dzisiaj w dzień spać. Ubrała go i w nisidełko i na dwór. Byliśmy jakieś półtorej godziny. Co zobaczył drzewo to gada. Spał jakieś 40 min tylko. Przeszliśmy do domu to troszkę chyba zmarzłas ale mam nadzieję że nic mu nie będzie. Jutro szczepienie od pneumokokow. Szczepionka zamówiona, dzwoniłam do apteki i jest czeka na nas. Zimno się dzusiaj tak zrobiło na dworze u nas w dzień był tylko 1'C. Super ze paszport udało się załatwić teraz tylko dni odliczać do wylotu. Karinka dzięki za przepisy napewno skorzystamy. Miłego wieczorku później może jeszcze zajrzę jak będę się kladla spac.

Dzięki za linka ale i tak nie chce mi się otworzyć. Bo brak dostępu lub link wygasła. Nie wiem jak to zrobic żeby Was znaleźć.

I ja wieczorowa pora się pojawiam. Karinka rudy super i niunia też. Panifiona Justynka bedzue Całować chłopaków oczkami. Mój Tymcio też ma ładne rzeki każdy tak mówi. Dobra wróżko współczuję ale wiem jak to jest. My też mieliśmy Małe pozyczenie na wieczne oddanie tylko że u nas to ukradli zbrojenie z wieńce i druty Żebrowane. Nikt nie widział nie złapał to możesz wiatru w polu szukać jak to mówią. Normalnie nóż w kieszeni się otwiera na takie coś. Anela Zuzia widać zadowolona na zakupach. Aaa chyba jestem jakąś ułomna bo nie mogę znaleźć na Facebook waszej grupy. Może mogłaby któraś wstawić linka. Byłabym wdzięczna. Tymon przekrecilam się tylko parę razy sam. Ale ćwiczę z nim trwanie i mu się podoba jak ma humor. Siedzieć siedzi ale z oparciem sam nie. Ale jak leży i podam paluszki to pociągnie się do siedzenia. A zeby prześwituja dwie dolne jedynki tylko. I lekarka stwierdziła że ta gorączka to chyba na te zeby. wczoraj Tymon już nie gorączkowo ale na noc dałam mu Pedicetamol.a dzisiaj dla odwrotu ma dość niska temperaturę bo nawet i 36,2 36,5. My mięsko już jemy. Dzisiaj dałam mu pierwszy raz żółtko. Krzywily się trochę ale zjadł. Teraz koło soboty mu dam. Tylko nie wiem czy to możliwe że żółtko mogłoby uczulac. Wieczorem go przebieralam i karczek i brzuszek takie lekkie czerwone małe plamki miał. Ale założyłam mu też bluzeczka bez prasowania i nie wiem może to z tego powodu. Zobaczymy jutro jak sytuacja będzie wyglądała. Teść przyniósł mi dzisiaj królika dla Tymcia. Pocwiartowalam i narazie czeka w zamrażalniku. O gołębiach też słyszałam ale nie wiem jak i co się to przyrządza. W piątek szczepienie mamy. Mam nadzieję że przez te dwa tyg trochę przybral na wadze. koniec wywodów. Miłej nocki i przespanej

Dziewczyny jak się nazywa Wasza grupa na Facebooku?

Hej. Dawałam Małemu cyca koło północy i padlam. Teraz się przebudzilam. Zielona a próbowałas śpiworek. My z niego korzystamy do spania i jestem spokojniejsza jak się odkryje to tak nie zmarznie. Tymek od razu się przyzwyczaił. Z lataniem siuskow do woreczka udało się ładnie. Wyniki odebrane wszystko wporzadku.lekarka stwierdziła że to chyba jednak ząbki. Tymkowi zrobiły się takie 3 plamki na nóżkach liszajowate. Nie wiem po czym, doktorka przepisał nam maść diprobase. Kupiłam w aptece zapłaciłam 24 zł. I zamówiłam na piątek szczepionkę od pneumokokow w aptece ma być. Wieczorkiem zamawialam rzeczy z apteki Gemini i tak mówię sprawdzę czy jest ta maść. Szok normalnie wiecie niecałe 15 zł identyczna. Ależ oni z nas Zdziwraja w tych naszych aptekach. Lekarka kazała podawać Tymkowi wołowina bo ma żelazo, spróbowałam ale ona jest taka zylasta i nie bardzo mi szło. Kazała też co drugi dzień połówkę żółtka podawać. Dziewczyny wy podjęcie a jak tak to w jakiej postaci, do zupki czy jak. Czytam czytam i może spróbuję tej kaszki sinlac może lepiej by przybieral. Już nie pamiętam co która pisała. Idę spac bo rano befzie pobudka. Miłego spiochania

Hej, to ja też Wam pomarudze. Zielona miałam to samo w tamtym tyg z karmieniem cycem. Tymcio tylko w nocy i na nocne spanie chciał a w dzień wogole. Jak ściągnęłam to było 90 ml z z drugiego 130 ml. Prztstwialam go jak spał w dzień i już wróciło do normy. Teraz znowu od soboty wieczór mamy gorączkę innych objawów brak. Byliśmy dziś u lekarza. Dała nam skierowanie na analizę moczu. Będziemy rano łapać mam nadzieję że się uda. Oby nic tam nie wyszło, a gorączka na zeby była. Dwie dolne jedynki nam prześwituje ale lekarka powiedziała że jeszcze chwila. Stwierdziła też że trochę za mało przybral. Niby ładnie je. Jedynie co w tamtym tyg co tak 2-3 dni nie chciał jeść. Aneta gratulujemy zabka. Karinka my też często zostajemy sami z Tymcio w domu, mąż chodzi na zmiany do pracy ale już się przyzwyczaiłam. Dasz radę. Wisienka współczuję.Tymcio poszedł spać o 19.30. Przed północą cyc i po 1 też mu jeszcze wcisnąć bo ta gorączka. Myślę że pospimy do 6. Co trochę budzę się i sprawdzam czy nie ma gorączki. A właśnie co dajecie brzdacom od gorączki? ja Pedicetamol. Dzisiaj Tymon w dzień nie robił kupki. Ale za to wieczorem jak przypadkowal to jeszcze takiej nie miał. Kupka wyszła z pieluszki bokiem, ja zaglądam a on normalnie całe nogi nawet wypasione, spodnie bodziaki ufafulone. A smrodna. Mama moja stwierdziła że przez tą gorączkę. Mykam spac bo dziec się wyspi a ja nie.

Sonda okresowa karmie piersią ale rozszerzony dietę już ponad miesiąc no i u mnie @ pojawił się w pazdzierniku tak więc 5 msc po porodzie, niby taki sam jak przed porodem jeśli chodzi o długość i intensywność. Panifiona trzymam kciuki żeby wszystko dobrze się skończyło. Ja też mam pewną dolegliwość do leczenia a raczej wycięcia. Na nadgarstku mam tzn w ciągu ok 4 lat mi się zribila taka "gula". Miałam już rezonans w tamtym roku, umowiona już do lekarza i prawie żeby termin ustalić i dowiedziałam się o ciąży więc wszystko przełożone do skończenia karmienia kp. Także też mnie czeka mała operacja trochę się boję żeby mi żadnych ścięgien nie uszkodził i żeby to nie odroslo. Ale narazie i tym nie myślę. Z zębami wiem coś o tym. W ciąży ja miałam dwa do leczenia a mój mąż jak nigdy aż pięć, zawsze to on miał lepsze zeby. Także też wydaliśmy trochę. I mąż ma jeszcze nie skończone więc jak ja skończe karmić to pewnie pojedziemy. Aż nie chce myśleć ile kasy wydamy Bo Jeszcze w domku mamy trochę do dokończenia. Nie pamiętam już co która pisała zajmie mi to parę dni żeby obczaić co i która ale mam nadzieję że jakoś ogarnę. Jak się uda to pokaże Wam mojego przystojniaka. Jakiś błąd chyba nie da rady. Przypomnijcie mi o Waszej grupie na Facebook może dołączę a nie uda mi się odczytać Miłej nocki. ja nocny marek ale już uciekam spac

Hej. Moje dziecko wczoraj pierwszy raz od urodzenia nie mogło zasnąć do 23. Może troszkę moja wina bo przed 19 wybraliśmy się na zakupy. Tymcio kapie się po 19 a po kąpieli cyc i palulu. A wczoraj drzemnal w samochodzie jakieś 20 min. I jak trzeba było iść spać to on nie. Prawie już usnal to niechcący włączył mi się miś usypiacz z kolysanki i rozbudza się. Marudzil. Dałam mu już paracetamol bo może zeby dokuczaja i masaż dziąsełko. Zmeczyl się i dopiero usunął i ciut cyca zjadł.ale obudził się dopiero o 6 Dzisiaj już trochę się naprawil, zaczął znowu cyca nawet 3 razy w ciągu dnia. Ale miał po południu gorączkę więc to niejedzenie to pewnie te nasze jedyneczki. Kup też dzisiaj 4 było. Oby te żeby już się pojawiły a Tymcio zaczął znowu jeść tak jak wcześniej. U nas z planem dnia to tak nie do końca. Raczej tak intuicyjnie. Nie umie go przestawić żeby o stałych godzinach. Jedynie to spanie tak po 19, ale czasem już po 18 marudzi na spanie.

Dziewczyny w Rossmann jest promocja z kartą Rossnę na kaszki z bobovita i Nestlé i kubeczek niekapek avent pingwinek za 35,00

Witam dziewczynki. Pojawiać się na chwilę i znikam na dłużej. Myślę że teraz będę częściej, neta mam i wieczorkiem więcej czasu jak Tymek spi. Moje dziecko coś się zepsuło od początku tego tyg. Jesteśmy a raczej chyba już byliśmy na kp i od miesiąca Tymcio rozszerza dietę. Ładnie mu to szło do niedzieli. W niedzielę mąż go tak napas, zjadł dwa słoiczki na raz. Mąż pojechał na siłownię, Mały w łóżeczku się bawił i nagłe się zrzygal. Pranie jego, mnie i łóżeczka. Wieczorem dokuczal żeby. A od poniedziałku w dzień cyca nie chce tylko na spanie. Butelki nie umie za bardzo. Łyżeczka i z niwkapka wodę popija. Wczoraj z rana o 4 cyc później koło 7 kaszka pszenna, koło południa odrobinę obiadu. Koło 15 Troszkę owoców. Mąż z pracy wrocil trochę mu dał obiadu zjadł. I wieczorem do spania cyc ale nie za dużo. Dzisiaj już trochę lepiej. Z rana kaszka, koło południa trochę obiadu. Owoców też nie za wiele. Ale jak mąż wrocil z pracy to zjadł ładnie i nawet może jeszcze by zjadł ale mówię że starczy bo znów się zrzyga. No i na spanie cyc. Także mój Tymon nie chce już cycusia a tak chciałabym żeby jeszcze ze 2 msc pocysial. No i jeszcze jedno, Tymek zawsze przy karmieniu mi usypiali. A teraz cyca w dzień nie więc i usnac gorzej.na spacerze usypia i w aucie. No i jak już bardzo zmęczony. Bawi się bawi i nagłe cisza, padł. Niech te zębiska wychodzą i będzie spokój, choć u nas narazie tylko jeden prześwituje przez dziąsełko. Mam nadzieję że jutro będzie lepiej jadł. Ze spaniem w nocy raczej spokojnie idzie spać o 19cyc, koło 23 cyc a później koło 4 się budzi cyc i zazwyczaj spimy dalej tak do 6. Sorki ze tak tylko o sobie ale gryzie mnie to nie jedzienie, no i chyba koniec kp. Muszę poczytać i nadrobić trochę forum. Czytałam że na fejsie macie grupę. Powodzenia dla cycuchowych Mamusiek, miłej i przesłanej nocki.

Halinka ja mam te same gacie ale nie zakładam. Tylko pieluszki na pampera zakładam. Mąż nie kazał mi tego koromysła dziecku zakładać. To jest straszne takie sztywne i wbijajace się w nóżki. Zobaczymy pójdziemy jeszcze do innego lekarza co powie. Byliśmy wcześniej na NFZ niby dobry lekarz. Na brzuszek u Tymka stosujemy bio gai Protectis. Pomaga. Malego bolał brzuszek i nie mógł zrobić kupki chociaż nie miał zatwardzenie bo karmimy kp. Kupiliśmy też delicol ale nie przyniósł żadnych efektów.

Chciałam zdjęcie dodać ale nie udaje mi się. Jak bede u rodziców w domu spróbuję.

Tymon :-)

Hej dziewczyny. Nie było mnie długo. Najpierw malutki więcej czasu potrzebował a później przeprowadzka do nowego domu. Nie mam jeszcze przylaczonego neta i rzadko mam dostęp. Tymek jest grzeczny. Karmimy się tylko cycek. Przybiera na wadze dobrze. Musimy nosić majtki ortopedyczne. Kupiłam ale to takie koromysło i nie zakładam mu tego. Na pampersy zakładam jeszcze dodatkowo pieluszki tetrowa.Placze tylko jak ja coś zjem co nie bardzo mogę. Gaworzymy troszkę. Mam nadzieję że teraz częściej będę zaglądała. Mam pytanko czy któraś z Was miała już okres po porodzie? Zastanawiam się kiedy się go spodziewać, żeby zaskoczenia nie było.

Mam chwilkę to opowiem o moim porodzie. 14.05 zgłosiłam się na izbę i zostawili mnie na patologii. Założyli mi cewnik voleya i następnego dnia rano 15.05 sama go wyjęłam. Na badaniu miałam rozwarcie na 3 cm i około 11.00 na trakt porodowy. Podłączyli oksytocynę i zaczęły pojawiać się skurcze. Poprosiłam o znieczulenie zzo. Zadziałało ale prosiłam jeszcze o zwiększenie dawki. Skurcze było czuć dość mocno. o 15.45 pojawił się mój Tymek na świecie. Tego dnia był chyba największym dzieckiem. 4030 kg i 58 cm. A miał by nieduży. To była piękna chwila. Mój mąż był cały czas ze mną, pomagał jak tylko mógł. Pilnował oddechów i trzymał głowę podczas parcia i o oczach przypominał. Rodziłam naturalnie, najpierw na boku a w końcowej fazie na plecach tak mi się wydaje bo już nie pamiętam.Położna mnie nadcięła. Później musieli mnie uśpić bo łożysko nie chciało mi się odkleić. Zrobili co trzeba i zszyli. Także poród sam w sobie nie wspominam źle. Tylko to szycie ciągnie jeszcze do tej pory trochę, ale już coraz lepiej. Ze szpitala wyszliśmy 20.05 bo mały miał troszkę podwyższone markery crp i troszkę nas przetrzymali.W domku wygodniej. Uczymy się siebie wzajemnie, Mały jest troszkę śpioszkiem i muszę go budzić na karmienie, ale płakać też trochę płacze zwłaszcza w nocy. Biorę żelazo w związku z tym że starciłam trochę krwi przy tym łożysku i chyba to jest powodem płaczu mojego synia , boli go czasem brzuszek. Widząc uśmiech na twarzyczce Tymcia od razu serce się raduje. Mąż jest taki uradowany nim. Cały czas mówi że nas bardzo kocha i jest dumny ze mnie że dałam rade go urodzić. Może teraz uda mi się załączyć foto Tymka. Mam do nadrobienia ponad 100 stron.

Tymek w drodze że szpitala do domku.

Naprodukowalam się i dupa blada nic się nie dodało. W wolnej chwili opiszę mój poród. Uczymy się z Tymkiem siebie nawzajem. A oto Tymon :-)