Skocz do zawartości
Forum

Liath

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Liath

  1. Liath

    Styczniowe mamusie 2019

    To oczywiste ze mm nikomu krzywdy nie zrobi ale jakby nie patrzeć to mleko mamy jest najlepsze dla malucha i już. Kwestia zachorowań to indywidualna sprawa każdego organizmu. Ja tez będąc dzieckiem byłam szybko karmiona mm (wtedy były tylko 3 mc macierzyńskiego i mamy wracały do pracy) i nie jestem chorowitym człowiekiem. No i karmienie piersią ma ogromna zaletę dla matki - zmniejsza ryzyko raka piersi. O łatwości podawania nie wspominając :).
  2. Liath

    Styczniowe mamusie 2019

    Kasia - a może spróbuj żeby butlę dał ktoś inny? Może być tak że jak ty dajesz to odrzuca bo czuje ciebie i po prostu chce cycka :). Od innej osoby może pociągnie. I tak najlepiej spróbować żeby była już trochę głodna ale nie za mocno. Kaja - ja przy starszym miałam chwilę taką schizę że martwiłam się że nie bawi się stopami a już powinien. I myślałam jak go zachęcić. A w sumie nie było o co bić piany bo rozwinął się prawidłowo :) U mnie młody je 6 razy w ciągu doby. Koło między 3-5 rano, potem 8, 11, 15, 17(lub 18) i 20. Starszego pamiętam też szybo ustawiłam na konkretne pory karmienia. Ale może moje dzieci są mało wymagające z jedzeniem i dlatego mam takie szczęście. Młody cyca tak mniej więcej od 5 do 10 minut. Magdness - nie martw się ząbkami, jeśli dziecko jest dobrze przystawione to nie zauważysz różnicy. Musiałby cię z premedytacja ugryźć.
  3. Liath

    Styczniowe mamusie 2019

    Pawian - no chyba wątpię :). A jakby co to pewnie jeszcze mówią że w ogóle na nic czasu nie mają ;). Daj spokój. Jasne że są dzieci które wytrzymają same 5 minut i takie którym uda się i pół godziny poleżeć. Ale to na pewno nie całymi dniami i codziennie. Niektórym dzieciom rzeczywiście wystarcza na długo jeśli ktoś jest w pobliżu i go widzą, a one potrafią zając się sobą same. Ale na pewno nie przez cały czas ich aktywności.
  4. Liath

    Styczniowe mamusie 2019

    Dokładnie, nie ma dzieci tak idealnych. Są mniej i bardziej uciążliwe, ale złote dziecko nie istnieje :). Przy kolejnym to też się inaczej podchodzi do wielu spraw więc i wydaje się że jest łatwiej. Ze starszym też długo miałam tak że śniadanie jedzone dopiero w południe albo marudzenie bo nic nie ciekawiło. Z młodszym podchodzę trochę bardziej lajtowo i nie przejmuję się że trochę popłacze bo ja muszę akurat wyjść do łazienki albo biorę go ze sobą do kuchni jak muszę coś ugotować. Potrafi sam poleżeć na macie, ale to właśnie tak z 10-15 minut i już chce żeby ktoś obok niego był. Lepiej jest jak się inni domownicy kręcą po domu bo wtedy widzi zawsze kogoś. Jak widzę że marudny to znaczy że czas na drzemkę - i w 95% się sprawdza. Jak potrzebujecie zrobić coś w kuchni czy w łazience to trzeba najwyżej brać malucha ze sobą - one lubią patrzeć jak coś się dzieje w koło nich. Wystarczy położyć na leżaczku lub kocyku na podłodze. No i pilnować spania.
  5. Nasz się jeszcze nie przewraca, ale kręci na prawo i lewo. Łapie zabawki ale w sumie od razu chce je gryźć, a że ma problem z odpowiednim ułożeniem zabawki do buzi to się denerwuje i wypuszcza :). Ostatnio lubi głośno pokrzykiwać - niby też takie śpiewanie ale na wysokich nutach ;). A próbowałyście może przemywać rumiankiem te ropne oczka? Nam ropiało po urodzeniu (starszy też miał) ale akurat wystarczyło przemyć kilka razy rumiankiem i spokój póki co.
  6. Liath

    Styczniowe mamusie 2019

    Gotowaną marchewkę? Są tez takie „smoczki” z siateczki do której wkłada się owoc/miękkie warzywo i może sobie ssać i ciumać.
  7. Liath

    Styczniowe mamusie 2019

    Potwierdzam, wiązanie i używanie chusty to kwestia kilku treningów. Na początku staramy się wiązać dokładnie wiec to długo schodzi, a potem to się robi szast-prast i jest. Byleby dziecko nie wypadało ;).
  8. Liath

    Styczniowe mamusie 2019

    Jak najbardziej można często prac chustę. W ogóle doradzają po zakupie porządne jej sponieiwieranie aby ja „złamać”. Wtedy lepiej się układa do wiązania.
  9. Gdzie w tym co opisałaś są objawy autyzmu? To wyglada na zdrowe niemowlę. Może przechodzi skok rozwojowy. Ale jeśli masz obawy to konsultacja z lekarzem będzie najlepsza.
  10. Liath

    Styczniowe mamusie 2019

    Mleka HA rzeczywiście maja inny smak ale nasz starszy np je bez problemu polubił i w sumie się to zemściło bo jak chciałam potem przejść na zwykle to nie chciał. A HA strasznie drogie. Możesz spróbować czy HA cos zmieni ale tak jak piszą dziewczyny to wcale nie musi być przyczyna. Może poszukaj emolientow z naturalnym składem - te popularne maja dużo chemii w sobie i to tez może wywoływać problemy ze skóra. Polecam blog „Sroka o..”
  11. Ja karmie piersią i rozszerzanie diety zacznę dopiero od pół roku. Teraz tylko zrobię ekspozycje na gluten. Dobrze wstrzymać się z wprowadzaniem owoców jak najdłużej żeby nie przyzwyczajać do słodkiego smaku (pomimo że mleko jest słodkie) - lepiej jak dobrze poznają mdłe smaki warzyw. Na początku dobrze dawać pojedyncze warzywa, nie mieszać dwóch i więcej, żeby zobaczyć reakcje. Nie ograniczać się tylko do marchewki i brokuła, jest mnóstwo innych warzyw :). No i nic na siłę, jeśli dziecko nie utrzymuje dobrze pozycji siedzącej, wypycha jedzenie, nie jest zainteresowane tym - to lepiej przeczekać i spróbować później.
  12. Liath

    Styczniowe mamusie 2019

    Powiem szczerze że dokładnie nie pamiętam. Ale na pewno koło pół roku już uczyliśmy.
  13. Liath

    Styczniowe mamusie 2019

    Ja przy pierwszym używałam kubeczka Doidy. Super sprawa, ładnie szybko załapał picie. Nie używaliśmy w ogóle do picia wody ani butelek ze smoczkiem, ani niekapków i innych takich. Po pierwszym roku pił już z normalnych kubków. Jak przeszłam na mm to też pił z kubka.
  14. Liath

    Styczniowe mamusie 2019

    Tak, czekam aż skończy pół roku i wtedy zacznę podawać inne rzeczy. Jedynie za gluten wezmę się teraz.
  15. Liath

    Styczniowe mamusie 2019

    Bo ogólnie dzieci lepiej tolerują pokarmy które są "miejscowe" - tak na przykład dzieci w Meksyku będą od małego lubieć pikantne potrawy bo takie jadła często mama w ciąży i przy karmieniu, tak nasze będą lepiej tolerować chociażby truskawki. Ja też do pół roku nic nie podaję, tylko gluten wprowadzę niedługo (po 2 łyżeczki) - tak przy starszym robiłam.
  16. Liath

    Styczniowe mamusie 2019

    Jeśli chodzi o mowę to nasz pediatra zawsze mówił że do 3 roku dziecko ma czas zacząć mówić. Liam - na początku dajesz tylko do spróbowania, po podaniu mleka. Nie zamieniasz jeszcze posiłków na stałe. Najpierw podawaj pojedyncze składniki tak aby obserwować reakcję. Dopiero za jakiś czas podawaj dwuskładnikowe. Jest sporo warzyw do podania. Z owocami wstrzymaj się najlepiej dłużej, ponieważ dobrze żeby dziecko poznało najpierw smaki mdłe (warzywa) niż słodkie (owoce). Do słodkiego dzieci się bardzo łatwo przekonują i potem mogą nie chcieć tak łatwo próbować innych. Ważne żeby dziecko było gotowe na podawanie posiłków stałych - umiało już trzymać postawę siedzącą, nie miało odruchu wypluwania z buzi.
  17. Liath

    Styczniowe mamusie 2019

    Gizell - nie chcę się czepiać, ale skoro opada na boki to chyba nie jest jeszcze gotowy do sadzania. Czy możesz podnieść podparcie pod nóżki? Gdzieś słyszałam że takie małe dziecko nie powinno mieć nóżek w dole.
  18. Liath

    Styczniowe mamusie 2019

    Nasz starszy tez miał tak ze po jedzeniu musiałam go szybko podnosić i iść gdzieś poza dywan bo chlustał mlekiem tak ze myślałam ze z polowe tego co zjadł wywalał :). Ale przybierał prawidłowo i nic z tym nie robiliśmy. Tak było przez pierwsze miesiące, jak był starszy to przeszło. Kup zielonych nie robił. Za to młodszy miał niedawno ze dwa tygodnie zielone ale lekarz powiedział ze to od bakterii może być. Ale tylko zalecił probiotyk. Teraz ma już spowrotem takie żółtawe, ewentualnie z lekkim podbarwieniem zielonego.
  19. Liath

    Styczniowe mamusie 2019

    MamaRobercika - domyślam się jak się czujesz sama z dwójka, mój jest starszy i już mocno samodzielny, a i tak domyślam się że mu smutno jak mu powiem że nie mogę coś z nim porobić bo karmię/zabawiam/usypiam młodszego. A wieczorne układanie dwójki do snu to już w ogóle współczuję. Ja miałam takich dni na palcach jednej ręki, mąż jednak na kładzenie spać stara się zawsze być i obsługuje starszego, to ogromna pomoc. Kasia - niewątpliwie to że nie przechodziliśmy kolek mocno pomogło w tym że nie przyzwyczajaliśmy do bujania. A wiadomo każde dziecko inne. Jest szansa że za jakiś czas jej przejdzie. A jeśli ty masz wbrew sobie coś robić to też bez sensu.
  20. Liath

    Styczniowe mamusie 2019

    U nas zasypianie w dzień i na noc jest w łóżeczku. Odkładam małego, daje smoka i tu różnie - czasami zostawiam i zasypia sam, a częściej siedzę na krześle obok łóżka. Ale tylko siedzę, jak zgubi smoka to daje, ewentualnie poprawiał kołderkę. Czasami jak ma problem z zaśnięciem (np. jest za bardzo zmęczony) to pogłaskam lub potrzymam rączkę. Nie bujam. W sumie od samego początku tego unikałam, w pierwszym miesiącu jedynie trzymałam sobie go na brzuchu i odkładałam. I jesli tak zostanie to tez będzie super bo to bujanie jest zawsze najgorsze - przy starszym już mi plecy siadały. Starszego w ogóle nauczyliśmy szybko samemu zasypiać sposobem zostawiania stopniowego, ale teraz póki co nie stosuje tej metody jeśli nic się nie zmieni. Polecam poczytać książkę „Uśnij wreszcie” (jest w necie) - metoda nauki może nie dla wszystkich ale dobrze wyjaśnione schematy snu dzieci, wiele wyjaśnia dlaczego dzieci maja problemy ze snem.
  21. Liath

    Styczniowe mamusie 2019

    Ssanie rączek to przede wszystkim taki etap rozwoju - dzieci tego potrzebują więc po co to ukracać? Wyrosną z tego, potem będzie ładowanie stópek do buzi, a później wszystkiego co wpadnie w ręce. Ulewanie "wodą" u nas też występuje, przypuszczam że to ślina, resztki mleka, soki żołądkowe - tak jak piszecie. Nieszkodliwe dla dziecka, bo nawet tego nie zauważają jak ulewają :). Odruch wypychania jedzenia z buzi jest oznaką niegotowości do rozszerzania diety - myślę że taki odruch wymiotny tez może o tym świadczyć. Dopajanie wodą w upalne dni, nawet przy karmieniu piersią nie zaszkodzi, trzeba się po prostu pilnować żeby nie przesadzić z wodą, bo później maluch może za słabo zjadać i przybierać na wadze, a i laktacji może to zaszkodzić.
  22. Liath

    Styczniowe mamusie 2019

    Ja również zamierzam rozszerzać dietę dopiero od 6 miesiąca. Myślałam ze od 4 zaczniemy tylko gluten ale może tez się wstrzymam, jeszcze myśle. Ze starszym czekałam z nowościami do 6mc i niebyło żadnych problemów, mam nadzieje ze z młodszym tez nie będzie.
  23. Liath

    Styczniowe mamusie 2019

    Co do zmiany na spacerówkę tutaj dobry artykuł. http://mamafizjoterapeuta.pl/2018/10/26/kiedy-do-tej-spacerowki/ Ja zmienię jak tylko zrobi się cieplej, mam sztywną, rozkładaną na płasko, a z gondoli chce zrezygnować bo jest stara i już się rozpada i mnie denerwuje. Inaczej bym się nie spieszyła. Sofik - my też tylko kp i mieliśmy teraz ze dwa tygodnie zielone wodniste kupy. Trochę suchą skórę na twarzy. Myślałam ze alergia i odstawiłam czekoladę i orzechy. Wczoraj pediatra stwierdził ze nie alergia tylko bakterie (dlatego zielona kupa). Kazał dawać probiotyk. Kupy już od 3 dni zaczynały się powoli zmieniać spowrotem na żółte ale zobaczymy jak będzie z probiotykiem. I znowu zacznę jeść czekoladę i sprawdzę czy nie wróci. Pomidory mogą uczulać, możesz spróbować nie jeść kilka dni i obserwuj. Probiotyk tez nie zaszkodzi.
  24. Liath

    Styczniowe mamusie 2019

    Też mam wrażenie że te ubranka to mają jakąś nietrafioną rozmiarówkę. Nie wiem co prawda ile ma młody, bo szczepienie chcę zrobić w czwartek to wtedy się dowiem, ale ubranka nosimy 68 już na stałe, a i 74 nie są przesadnie za duże i używam. U nas starszy też jest nadal bardzo pozytywnie nastawiony do brata, lubi dawać mu buziaki, czasami zabawia, chce żeby młody się do niego uśmiechał. Cieszę się że nie jest zazdrosny. Młody miał przez kilka dni cały czas zielone i wodniste kupy i się zastanawiam czy nie ma na coś alergii. Od kilku dni nie jem czekolady i orzechów i obserwuję. Ostatnio kolor zaczął się zmieniać znowu w kierunku żółto-pomarańczowym więc może coś w tym jest. Jak się unormuje to zacznę znowu jeść i zobaczymy czy to wróci.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...