-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez AnnaWF
-
aguch84Hej No właśnie ja też używam dada( nr 5 )więc większe bo one są od 15kg a Filip waży 13. Też jestem zdania ze są o niebo lepsze od pampersów. Tu właśnie jest chyba problem ze on strasznie dużo pije. Na dzień potrafi mi wypić 3 butle po 300ml herbatki i 3-4 kaszy po 350ml. do tego jeszcze zupki, drugie dania itp. 2 tyg temu zjadł miseczkę zupy i dwa naleśniki z serem. W szoku byłam. Jakoś tylko ostatnio od 2-3 dni nie chce za bardzo jeść ale to chyba przez ząbki. Także ma czym sikać heheh. Ale ogranicze mu tak już po południu picie i zobaczymy. Siedzi teraz i ogląda mini mini heh nie mam dziecka, lece sprzątać,muszę korzystać ...papatki Wiesz co ja używam dada maksi w zielonym opakowaniu. Zakres kilogramowy maja od 9-18 chyba z tego co pamiętam. No i naprawde nie narzekam...Kurcze może Ty powinnas jakies inne wypróbować? Bo z tego co piszesz to nasze dzieci mniej więcej tyle samo co wypijają...Jedynie co moge doradzic to ograniczyc picie na wieczór i zobaczysz czy to działa... A Antek mój też lubi mini mini. Najbardziej to jak sa wstawki z rybka mini mini. No i pociąg tomek uwielbia, stacyjkowo, dom na wielkim drzewie(choc ostatnio chyba nie idzie bo dawno bajki tej nie widziałam), olinka okrąglina...Nie pozwalam mu dużo oglądać bo to nie sposób ale czasem fajnie mieć 5 min dla siebie
-
Witajcie mamusie!!! Paczanga 50 ml to chyba strasznie mało!! Mój mały wypija w dzien ok 4-5 kubków niekapków soczku po 150ml każdy!! Do tego dwie butle a czasem trzy mleka modyfikowanego po 240!! A po co badasz krew małej? Mbea no współczuje takich problemów w pracy...Kurcze jak można postawic prace przed dzieckiem?? Bzdura! a ten kto to wymagał powienien naprawde byc posadzony ale o głupote chyba!! Dizeki Bogu u mnie w pracy maja super podejscie do tego tematu... Agucha84 pisałam juz Paczandze mój mały wypija w dzien ok 4-5 kubków niekapków soczku po 150ml każdy!! Do tego dwie butle a czasem trzy mleka modyfikowanego po 240!! I rano jak sie budzi to ma pieluche zlana jak nie wiem co. Ale bardzo rzadko sie zdarza aby sie przelała- jak tak sie zdarzy to niestety musimy w nocy przebierać. Może spróbuj na noc jakieśą inne pieluchy stosować. Ja używam dady i jestem bardzo zadowolona z tego co zauważyłam to są chłonniejsze niż pampersy zdecydowanie. Dady zmieniam po ok 5 h i niewygląda źle. Pampersy musze zmieniać po maks 4 h w dzien oczywiscie. Ale może rzeczywiscie trzeba przed snem ograniczyć picie. jedna butla 300ml wystarczy myślę. Chyba, że mały sie bardzo domaga to nic nie poradzisz. Mój Antek to zwyczajnie piszczy i krzyczy jak mu sie pic chce. I nie ma rady trzeba dac!! U nas powolutku. Małemu sami posciągaliśmy szwy bo juz mu tak brzydko wisiały wiec tylko bło patrzec jak odpadną. No i bródka sie ładnie goi! To super bo już chcemy na basen pojechac! Bylismy na weekend u mojej mamy w tamtym tyg u tesciów wiec mamy do świat już odbębnione wizyty. teraz cały prawie grudzień w domku!!Jupi!! Lubię jezdzic do rodziców ale czasami fajnie byłoby posiedzieć zwyczajnie w domu - a dziadkowie zawsze marudzą aby przyjechać z małym... Dzis Wrocław tak zasypało, że do pracy jechałam 2 h!!!! Zawsze to zajmuje maks 40min. wiec sobie wyobraźcie!! No i cały dzień nadal pada....koszmar! Ogólnie bardzo lubie śnieg ale jazda do domu będzie nie fajna bo lkudzie zwolnili do 20km/h!! Co poniektórzy to jezdzic nie potrafią eh... Całuski mamusie!!
-
Witajcie!!! Nena gratuluje decyzji z odstawianiem od cycka!!! Trzymam kciuki za dalsze sukcesy!! Czas najwyzszy ku temu!! Co do basenu to zachecam do odwiedzin jak najczesciej. Mój Antek 'chadza' regularnie raz w tygodniu i az miło patrzeć jakią ma radochę z tego chlapania!! Milka21 no życzę powodzenia w szukaniu pracy!! Oby jak najszybciej Ci sie powiodło. Co do andrzejek to ciesz sie, że choc na pizzy byłaś!! mnie to mąz w domu trzymał- hihihi ale i tak bło miło :) Dejanira no jakas koszmarna chistoria z dziećmi Twojego kuzyna....Miejmy nadzieję, że malenstwu nic nie bedzie!!! Agaska no jak granulki maja pomóc to czemu by nie spróbować! Radzę porozmawiać z lekarzem co radzi na zwiekszenie odporności. Zawsze to fachowiec... U nas powolutku. Małemu sami posciągaliśmy szwy bo juz mu tak brzydko wisiały wiec tylko bło patrzec jak odpadną. No i bródka sie ładnie goi! To super bo już chcemy na basen pojechac! Bylismy na weekend u mojej mamy w tamtym tyg u tesciów wiec mamy do świat już odbębnione wizyty. teraz cały prawie grudzień w domku!!Jupi!! Lubię jezdzic do rodziców ale czasami fajnie byłoby posiedzieć zwyczajnie w domu - a dziadkowie zawsze marudzą aby przyjechać z małym... Dzis Wrocław tak zasypało, że do pracy jechałam 2 h!!!! Zawsze to zajmuje maks 40min. wiec sobie wyobraźcie!! No i cały dzień nadal pada....koszmar! Ogólnie bardzo lubie śnieg ale jazda do domu będzie nie fajna bo lkudzie zwolnili do 20km/h!! Co poniektórzy to jezdzic nie potrafią eh... Całuski mamusie!!
-
Hej mamusie:) Małgosiu jak tam Kubus po dyskotece? Zadowolony? Jakąś synowa juz do domku przyprowadził? Jak rączka Zosienki? Margo poniżej 50centyla tzn ile?A i najważniejsze, że nie ma sie o co martwić!! Może mała modeleczka rośnie Agasko dobrze ze z tatą oki. no to teraz bidulek bedzie musiał diety przestrzegac...współczuje! A jak Amelka z katarkiem? Dawno nie umieszczałam zdjeć więc teraz sie pochwalę swoim Antosiem:
-
Hej:) Kurcze dziewczyny ale macie super foteczki. Dzieci rosną jak na drożdżach!! Aldonka masz race w Polsce jest dużo trudniej sie czegoś dorobic niz za granicami...Choc w dobie kryzysu i tam narzekają. Moi znajomi co mieszkaja na stałe w GB to jak tu przyjeżdżaja to nie mogą wyjść z podziwu jak my tu żyjemy - co pójdą na zakupy to 100poleci...Jak tu żyć! A jak decyzja z wyjazdem? Mój maz ostatnio cos wspominał, że moze by wyjechał...Ale mi to sie nie widzi- zostawic rodzina...cieżko by mi było... Współczuję porodu pierwszego!! Naprawde koszmar!! Ale to fakt- szybko sie zapomina. Pamiętam, że ja mówiłam, że nigdy więcej ale po roku juz tak nie myślę-hihihi Dziabong a jak sie dziewuszki bawiły? Ja właśnie ide na dniach w odwiedzinki do koleżanki co ma córcie w tym samym wieku co Antoni i tak sie zastanawiałam czy sie będa razem bawic! ZawszeBosa no Amelka śliczniutka i chyba cała mamusia Paczanga super foteczki!!A jak Lidka super buźki daje!! Ja też sie pochwale swoim szkrabkiem. Oto Antoni:
-
Hej Mamuski!!! Dziabong i jak tam problemy z gazem? Wiesz co do czego to doszło, że chodza i zakręcają- świnie! Mbea a co to z Jenifer taki nocny marek? U nas jak mały nie chce spac to jedyny sposób to jest położyc sie z nim. i wtedy zasypia momentaslnie. A jak zaśnie mocno to do łóżeczka swojego ma eksmisje. Paczanga Ty jeszcze karmisz? Masz zdrowie dziewczyno!! Ja skonczyłam jak mały miał 11 miesiecy i jestem z tego super zadowolona bo przeciez ile można. A i dziecko im starsze tym bardziej sie przyzwyczaja... Divalia jak sie czuje mama? współczuje tych problemów zdrowotnych...A maleńka jak tam? Karolajna84 co to za dołki?? Chyba za mało śłoneczka, co? Główka do góry!!! Aldonka a gdzie konkretnie chcecie wyjechać? Juz macie jakies poważne plany czy na razie tylko sobie gadacie tak? My też myśleliśmy aby wyjechać. Ale naszczęście się zaczęło układać- ja mam pracę marzeń mój mąż zawiesza ta głupią działalnosc i poszedł do pracy. Wiec jakos idzie...Pod koniec roku chcemy sie starac o kredyt na dom- mam nadzieje, że dostniemy...Ach U nas szwy szybko sie goją. Jeden sie rozwiązał bo mały przeciez na tej pozszywanej brodzie fikołki robi i dzikuje jak tylko może. Ale to znaczy, że nic go nie boli. Zimno sie zrobiło jak nie wiem co...Rano jak ide do pracy to zanim mi sie w aucvie zagrzeje to sie wymarznę. Rano nawet jakby juz śnieg padał...Ale ja lubie zimę!! Oby tylko śnieg był!! Jutro u mnie otwierają Intermarche i widziałam w ulotce, że pampersy sa po 40pln- muszę isć i kupic ze dwie paczuszki :) Całuski
-
Witajcie! Agasko współczuje problemów zdrowotnych taty!! Co to takiego woda w brzuchu?A jak sie czuje Amelka? Małgosiu jak tam Zosienka? Jak rączka? Margo na no no pogratulować samodzielości małej!! Mój Antek jeszcze nie chwyta za łyżeczkę. I szczerze to modle sie aby jak najpóźniej sie zorientował, że sam jeśc może. Bo tego bałaganu przy samodzielnie jedzącym dzieciatku to chyba nie zniosę Choc wiem, że to kiedys musi nastąpić... Nena co do szczepionek to masz rację kochana. Pamiętam jak na mnie dziwnie patrzyli w przychodni jak powiedziałam, że chce szczepionki z sanepidu. zaraz były pytania- czy nie chcę dziecku oszczedzic cierpienia? itp... Na co ja odpowiadałam, że owszem chce i dlatego szczepię bezpłatnymi... Pbmarys jak sie czujesz? U nas szwy szybko sie goją. Jeden sie rozwiązał bo mały przeciez na tej pozszywanej brodzie fikołki robi i dzikuje jak tylko może. Ale to znaczy, że nic go nie boli. Zimno sie zrobiło jak nie wiem co...Rano jak ide do pracy to zanim mi sie w aucvie zagrzeje to sie wymarznę. Rano nawet jakby juz śnieg padał...Ale ja lubie zimę!! Oby tylko śnieg był!! Jutro u mnie otwierają Intermarche i widziałam w ulotce, że pampersy sa po 40pln- muszę isć i kupic ze dwie paczuszki :) Całuski
-
Witajcie moje drogie!! Nie było mnie tydzien a Wy jak szalone sie rozpisałyście!! kiedy ja to nadrobię??!! Co do nocnika to ja mam najzwyklejszy. I mały chetnie siada. Zaczęłam sadzac go jak miał chyba z 9 miesiecy. I mam wrazenie, że zaczyna cos tam juz kontaktowac bo czesto sie zdarzało, że przynosił mi nocnik albo zaczynał sie nim bawic a za chwilkę był kupa. tak jakby chciał dac mi dozrozumienia, żebym go posadziła. Dzieki nocnikowi zużywamy 3 pieluszki dziennie! U nas katar dawno juz przeszedł! Sam bez pomocy lekarza- uff!! Dobrze, że nie musiałam iść w to siedlisko bakteri i wirusów!! Wiecie co chciałam małego zaszczepić;odra, świnka i różyczka ale szczepionek u mnie nie ma! Rejestrowałam małego na początku pazdziernika i dostałam termin na 19 listopada. Jakiś tydzien temu dzwoniła do mnie pani z przychodni, że nie ma szczepionek i aby sie dowiadywac pod koniec roku...Poprosiłam znajoma co ma apteke aby sie wywiedziała co z tymi szczepionkami i rzeczywiscie ich nie ma....masakra... Ale za to zdarzył sie nam przykry przypadek!! Mały w tamtym tyg upadł w wannie i to tak, że rozciał sobie bródkę. Skończyło sie 4 szwami!! Dobrze, że mąz był w domu , a że jest ratownikiem z wykształcenia to zachował zimna krew bo mi sie nogi ugięły...Krwi było duuuzo, mały płakał jak nie wiem co...Naszczęście wszystko sie ładnie goi i śladu prawdopodobnie nie będzie a gdyby nawet to pod brodą widac nie będzie. Zresztą to chłopak wiec tragedii nie ma. Najlepsze jest to, że ja siedziałam obok niego a maz stał nad małym i wystrczyła chwilka nieuwagi normalnie pół sekundy....Takze uwazajcie moje drogie jak tylko mozecie- oczy dookoła głowy!! Całuski
-
Witajcie!!! Małgosiu na przykro mi bardzo, że Wam ise taskie cos przytrafiło. Najważniejsze, że wszystko bedzie dobrze!!! Z dnia na dzien rączka bedzie sie goić!!! Utulkaj Zosieńkę od cioci!! A co do szczepionek to u mnie to samo! Ja rejestrowałam małego na początku pazdziernika i dostałam termin na 19 listopada. Jakiś tydzien temu dzwoniła do mnie pani z przychodni, że nie ma szczepionek i aby sie dowiadywac pod koniec roku...Poprosiłam znajoma co ma apteke aby sie wywiedziała co z tymi szczepionkami i rzeczywiscie ich nie ma.... Nena, Dejanira nie zazdroszcze tego cycuchowania ciaglego...Wiecie, że im dalej tym gorzej bo dzieciom będzie bardziej brakować a z dnia na dzien sa bardziej świadome i dopiero będzie kłopot! Co ja radzę- sama odstawiłam małego jak miał 11 miesiecy i rzeczywiscie na początku butla w nocy to nie było fajne ale po miesiacu dziecko zaczeło sie coraz rzadziej budzic na tą butlę. A teraz to juz naprawde sporadycznie sie budzi aby podojadać. Zaczął przesypiać nocki!!!! Choc myślałam, że nam to nie jest dane. Takze radze jak najszybciej się zmusic do butli bo w dłuższym okresie to tylko z korzyscią dla Was!! U nas katar dawno juz przeszedł! Sam bez pomocy lekarza- uff!! Dobrze, że nie musiałam iść w to siedlisko bakteri i wirusów!! Ale za to zdarzył sie nam przykry przypadek!! Takze Małgosiu nie jestes sama!! Mały w tamtym tyg upadł w wannie i to tak, że rozciał sobie bródkę. Skończyło sie 4 szwami!! Dobrze, że mąz był w domu , a że jest ratownikiem z wykształcenia to zachował zimna krew bo mi sie nogi ugięły...Krwi było duuuzo, mały płakał jak nie wiem co...Naszczęście wszystko sie ładnie goi i śladu prawdopodobnie nie będzie a gdyby nawet to pod brodą widac nie będzie. Zresztą to chłopak wiec tragedii nie ma. Najlepsze jest to, że ja siedziałam obok niego a maz stał nad małym i wystrczyła chwilka nieuwagi normalnie pół sekundy....Takze uwazajcie moje drogie jak tylko mozecie- oczy dookoła głowy!! Całuski
-
Witajcie!!! Karolajna witaj po długiej nieobecności!!!Super, że natalka sie fajnie rozwija i zdrowa jest!!!No i gratulacje z okazji pierwszego ząbka!!! Klabacka Mareczek super przystojniak jest!!! Prosimy o wiecej zdjec!! U nas mała rewolucja w domu. Mój mąż poszedł do pracy na etat!!!(do tej pory prowadził swoja działałnosć-robił meble). I stwierdził, że meble będzie robił dorywczo!! Fakt, że kolega zaproponował mu fajna posadę za całkiem fajne pieniążki - wiec troche to jak ślepej kurze ziarno-hihih Ja sie cieszę bo co miesiąc sie martwiłam czy będa zamówienia i czy nam starczy na wszystko! Do tego od listopada przyszło mu płacić juz normalny ZUS (800pln) bo do tej pory 2 lata płacił tylko 340pln. Więc różnic spora! I zrezygnował...Jedyny minus tej pracy to zmiany i to az 3!! No ale jego wybór! Ciekawe jak będzie- dzis pierwszy dzień. Wiec trzymam mocno kciuki!!! W piatek biore wolne i będę miała dłuuugiii weekend!! Całuski kochane!!
-
Witajcie mamusie!! Małgosiu oj a gdzie Ty sie anginy nabawiłaś? A jak dzieciaczki nie zaraziły się?Dobrze, że antybiotyk zadziałał. Teraz bedzie juz tylko lepiej!!! Wstrętne to choróbsko!! No i ogromne gratulacje dla szwagierki!!!Dzielna dziewuszka z niej!!! Nena co do ząbków. To my juz myjemy od dawna bo mamy ich już 12!! Więc trzeba dbac. Ale tak jak pisze Małgosia tylko wodą. Żadnych past!! Sama chcę zapytac lekarki jak będe teraz na szczepieniu. Ciekawe co mi powie. My myjemy obowiązkowo w wannie przy kąpieli wieczornej i po obiadku. Najpierw ja je szczoteczka przecieram i 'szoruję' a potem daje małemu sie pobawic szczotka. Ma nie zły ubaw z tego. Zwłaszcza, że szoteczki dla dzieci są bosko kolorowe!! U nas mała rewolucja w domu. Mój mąż poszedł do pracy na etat!!!(do tej pory prowadził swoja działałnosć-robił meble). I stwierdził, że meble będzie robił dorywczo!! Fakt, że kolega zaproponował mu fajna posadę za całkiem fajne pieniążki - wiec troche to jak ślepej kurze ziarno-hihih Ja sie cieszę bo co miesiąc sie martwiłam czy będa zamówienia i czy nam starczy na wszystko! Do tego od listopada przyszło mu płacić juz normalny ZUS (800pln) bo do tej pory 2 lata płacił tylko 340pln. Więc różnic spora! I zrezygnował...Jedyny minus tej pracy to zmiany i to az 3!! No ale jego wybór! Ciekawe jak będzie- dzis pierwszy dzień. Wiec trzymam mocno kciuki!!! Poza tym to od środy mały mój ma katar. W piątek juz w ogóle go nie było a w sobote znowu sie zaczął. Wczoraj juz też prawie nic...Sama nie wiem co robic. Zapisałam nas do lekarza w srode...pójdę jak mu nie przejdzie. Oprócz kataru nic nie ma wiecej ani kaszlu ani gorączki. Psikam nosek wodą morską i smaruję mascia majerankową do tego daje wit C i na noc Lipomal na wygrzanie....Cztery światy!! W piatek biore wolne i będę miała dłuuugiii weekend!! Całuski kochane!!
-
Aldonka, Divalia dzieki za informacje! Ja zapytam swoją lekarke jak będziemy teraz na szczepieniu! Ciekawe co powie....
-
Witajcie mamusie!!! Jak tam po weekendzie? U nas nudy na całego. Cały weekend lało więc z małym nie było jak gdziekolwiek iść. Z basenu tez zrezygnowaliśmy bo przecież katar nie do konca wyleczony u Antka...No i siedzieliśmy całe 2 dni w domu...Dawno sie tak nie wynudziłam...Byliśmy tylko u fryzjera z Antkiem bo juz taka czuprynę miał, że aż brzydko wyglądał. No i poszlismy do takiego dla dzieci ale jak nas zobaczył to sam sie wystaraszy, że takie malenstwo mu przyprowadziłam- hihihih no ale sama pomysłu nie miałam co to z tymi włoskami zrobić. No i fryzjer ściął samymi nozyczkami ale teraz wyglada bosko!!!! Klabacka jak tam imprezka? Udana? Divalia Justynka to ślicznotka nie ma co!!!! Cudeńko!! A jakie kitunie ma śliczne!!! Aguch super, że jestes znowu z nami!!! Filipek to ślicnzy chłopczyk!! No i ekstra, że ze złobka jesyeś zadowolona! A jak ze zdrowiem w żłobku - nie choruje Ci? A czy Ty czasem tam tez nie pracujesz? Bo cos mi sie tak pamieta...Zaglądaj do Nas częściej Pytanko mam do mam chłopczyków! Czy juz jakos czyscicie chłopcom pitolki? Ściagacie skórkę czy cos? Aldonka Ty masz doświadczenie większe! Jak to jest? kiedy trzeba zaczac? Pytam bo przypomniało mi się, że ok 3 roku życia u jednego z moich siostrzenców lekarka stwierdziła, że ma cos tam nie tak i że trzeba dbać o higienę....i nie wiem czy to już teraz zaczynać... Całuski mamusie do potem!!
-
Hejka :) Dla Jenny dużo duzo zdrówka i szczęścia!!!!!! Moc całusków , rośnij zdrowo szkarbku!!!!Dziabong jakie płatki dajesz małej? Zwykłe tylko czy czekladowe albo inne tez? Divalia to już za chwilke Justynka i chodzić będzie już całkiem. Mój Antek też zaczynał po 4-5 kroczków i po tygodniu już śmigał, że hej!! Dziekuję za rady co do katarku. Naszczeście jest juz lepiej. W nocy mały sie budził tylko na jedzenie a katar mu juz nie przeszkadzał. Znajoma farmacutka poradziła aby jedyne co robić jak nie ma gorączki ani kaszlu tylko sam katar to wode morska psiakć nosek i smarować maścia majerankowa do tego dała kropelki wit C. Dała tez Lipomal na wszelki wypadek!No i sytuacje mamy opanowaną!! Naszczęście bo kurcze mały nie chorował mi jeszcze i szkoda by było... U nas dzis ciepło jak nie wiem co!!! Chyba z 16 st!!! A zapowiadali mrozy jakies a tu wiosna dzis!! Ciekawe jak długo.
-
Witajcie!! Dziabong a co to Cię tak trapi, co? Co do forum to myślę, że i tak nie jest źle...Ale wiem sama po sobie, że po pracy jest mały a potem jeszcze milion innych obowiązków i do kompa już sie siadac nie chce! Widzę, że mała łobuziara Ci rośnie-hihihi Klabacka śliczne macie to przedszkole!!! A i Ciebie było widać!! Naprawde podziwiam cierpliwość- ja bym nie dała rady w przedszkolu uczyc...trzeba mieć charakter!! A co to w ogóle za akcja domestosa? Paczanga no to super, że sie zdecydowaliście na chrzciny!! Mała sama do ołtarza pójdzie-hihihi Byłam na takich chrzcinach gdzie mała miała troche ponad roczek i sama stała pod ołtarzem- super to wygladąło!! A jak tam jest jakas mała fasolka? Czy cos przeoczyłam? Divalia no główka do góry!! Nie ta to inna! Spokojnie praca sie znajdzie oby tylko jak najszybciej!! Będe trzymać kciuki! Wiem jak to jest bo jak sama chciałam zmienić pracę i szukałam od stycznia i dopiero w maju sie znalazła. Fakt, że przyczyna były pieniądze bo za mniej niż przyjęłam nie chciałam iść...no ale. A gdzie w ogóle sie starasz? Mkt100 jaki Tymek juz duży!!! Dawno go nie widziałam! A jak w pracy? wszystko git? U nas powolutku. Mały dostał wczoraj kataru i kurcze nie wiem co robić bo to nasz pierwszy katar...Psikam mu do noska wodą i smaruje maścia majerankowa. Zobaczymy czy cos pomoże sie okaże dzisiaj. Przez to mieliśmy fatalna nockę bo sie bidulek budził bo mu sie nosek zapychał...Za to mam dzis wyjście działo z pracy. idziemy robic sushi-hihihi a potem je zjemy!! Dobre, c nie? Do potem kochane!!!
-
Kacperku rosnij nam zdrowo 100 LAT!!!!!!!! Dużo dużo szcześcia i radości w życiu!!
-
Witajcie!! Jak tam kochane po świetach? My tym razem bylismy u mojej mamy - bo mam tam grób taty. A w zeszłym roku nie byłam bo Antek był za malutki. Więc w tym roku bylismy cały weekend! Antka juz wszędzie pełno - tylko bidulek słyszy 'Antos nie wolno!', 'Nu nu nu'; 'Nie rusz!'. Az mi głupio bo mały chodzi i powtarza 'Ne, ne,ne....' Do tego gryzak sie z niego zrobił. Jak tylko ma w poblizu rękę - i to głównie moją bo ojca jakos nie tyka- to zaraz gryzie!!! Cztery swiaty!! Wczoraj ojca uszczypnął ząbkami tak moco, że odruchowo mąz dał mu klapsa w dupkę. Oczywiscie nie mocno! I na niego nakrzyczał. A mały taką minkę zrobił jakby chciał płakać no i maz normalnie wyrzuty sumienia miał, że tak zrobił!! Hahahaha Naprawde miał traumę! Stwierdziłam, że mega dużo cierpliowści trzeba mieć do maluszka.... Kolega mojego meża ma dwóch synków: 4 lata i 3 miesiace. No i w poniedziałek ten starszy zaczał sie dziwnie zachowywac - w pewnym momencie nie mógł nic powiedziec, patrzył błędnym wzrokiem i piana zaczeła mu z buzi lecieć...No i prawdopodobnie to padaczka! Koszmar! Leża teraz na klinikach we Wrocławiu z małym i ten ma wszystkie badania robione....Współczuje im bardzo bo to musi byc koszmar jak sie dowiadujesz, że Twoj maluszek chory jest....ach Paczanga maleństwo widze, że rosnie zdrowo- juz ponad 300g!!! Super byłoby jakby to był na 100% chłopczyk!! Parka to super jest!! Będe trzymac kciuki!! No i fotki brzuszka mile widziane!! Małgosiu gratki z okazji pojawinia sie czwóreczek!!! To tak słodko wygląda jak malenstwo sie śmieje pełna buźka i widac zabki!! Margo współczuję choroby męża! I trzymam kciukasy aby wszystko bło juz dobrze!! Całuski kochane!!
-
Martynce i Mareczkowi dużo dużo zdrówka, uśmiechu i szcześcia!!!!! Sto lat Sto lat!!!! Jak tam kochane po świetach? My tym razem bylismy u mojej mamy - bo mam tam grób taty. A w zeszłym roku nie byłam bo Antek był za malutki. Więc w tym roku bylismy cały weekend! Antka juz wszędzie pełno - tylko bidulek słyszy 'Antos nie wolno!', 'Nu nu nu'; 'Nie rusz!'. Az mi głupio bo mały chodzi i powtarza 'Ne, ne,ne....' Do tego gryzak sie z niego zrobił. Jak tylko ma w poblizu rękę - i to główn ie moją bo ojca jakos nie tyka- to zaraz gryzie!!! Cztery swiaty!! Wczoraj ojca uszczypnął ząbkami tak moco, że odruchowo mąz dał mu klapsa w dupkę. Oczywiscie nie mocno! I na niego nakrzyczał. A mały taką minkę zrobił jakby chciał płakać no i maz normalnie wyrzuty sumienia miał, że tak zrobił!! Hahahaha Naprawde miał traumę! Stwierdziłam, że mega dużo cierpliowści trzeba mieć do maluszka.... Kolega mojego meża ma dwóch synków: 4 lata i 3 miesiace. No i w poniedziałek ten starszy zaczał sie dziwnie zachowywac - w pewnym momencie nie mógł nic powiedziec, patrzył błędnym wzrokiem i piana zaczeła mu z buzi lecieć...No i prawdopodobnie to padaczka! Koszmar! Leża teraz na klinikach we Wrocławiu z małym i ten ma wszystkie badania robione....Współczuje im bardzo bo to musi byc koszmar jak sie dowiadujesz, że Twoj maluszek chory jest....ach Całuski kochane!!
-
Co tam kochane u Was? Paczanga no trzymam kciuki!!! Mjk witaj kochana!!! Co u Was?? My w zeszły weekend impreze robiliśmy urodzinową. Wypadło super!! Mały szczesliwy. Byli dziadkowie i chrześni! A ja nadal nie mogę uwierzyć, że to juz rok... Było duzo śmiechu no i prezentów!! Mały na 2 tyg przed urodzinami zaczął chodzic i teraz śmiga już jak stary. A widac, że mu to ogromna radosc sprawia! No i taki rozumny sie zrobił. O co go nie zapytam to wszystko pokaże i zrobi. A najlepiej jak robi tany tany - normalnie sikać można!!! I jak pokazuje jakie ma kłopoty i jak duży jest!! Normalnie chyba z każdym dniem kocham go bardziej.... Ale mam problem bo od kiedy zaczął chodizc to jeść zaczał bardzo mało...buu Do tej pory jadł ślicznie- nie narzekałam - chętnie i dużo. A teraz je połowę tego co zawsze...Obiadu połowę, paróweczke tylko troszkę, przy kaszce tez marudzi. Najlepiej idzie mu za to picie mleka. Butle to móglby pic i 5 razy dziennie...Ach...tez tak mają Wasze dzieciaczki?
-
Sto latek dla wszystkich słoneczek dla Amelki, Oleńki i Szymka!!!!Samych radości i zdrówka!!! Co tam kochane u Was? My w zeszły weekend impreze robiliśmy urodzinową. Wypadło super!! Mały szczesliwy. Byli dziadkowie i chrześni! A ja nadal nie mogę uwierzyć, że to juz rok... Mały na 2 tyg przed urodzinami zaczął chodzic i teraz śmiga już jak stary. A widac, że mu to ogromna radosc sprawia! No i taki rozumny sie zrobił. O co go nie zapytam to wszystko pokaże i zrobi. A najlepiej jak robi tany tany - normalnie sikać można!!! I jak pokazuje jakie ma kłopoty i jak duży jest!! Normalnie chyba z każdym dniem kocham go bardziej.... Ale mam problem bo od kiedy zaczął chodizc to jeść zaczał bardzo mało...buu Do tej pory jadł ślicznie- nie narzekałam - chętnie i dużo. A teraz je połowę tego co zawsze...Obiadu połowę, paróweczke tylko troszkę, przy kaszce tez marudzi. Najlepiej idzie mu za to picie mleka. Butle to móglby pic i 5 razy dziennie...Ach...tez tak mają Wasze dzieciaczki?
-
Tomuniu wszystkiego naj najlepszego z okazji Twojego 1 roczku!!!!!
-
Hej !Co u Was mamusie? Jak weekendzik? U nas super! Bylismy w sobotę z małym na basenie znowu i tak sobie obiecalismy , że będziemy chodzic juz regularnie. Mały był wniebowziety. A i tym razem pojechaliśmy na inny basen i było o niebo lepiej. Woda cieplejsza- wiecej atrakcji! Jak wychodziliśmy to płacz był straszny i widać, że sie podobało! W niedzielę za to był w Trzebnicy odpust. No i jak wiadomo pełno atrakcji. Poszliśmy na festyn - mały nie widział gdzie głowę odwracac i tylko piszczał z radosci. No i baloona dostał i kupę innych 'gówieniek' - w sensie zabawek oczywiscie!! Hihihi Małemu idą znowu zęby bo ślini ise niesamowicie. Jak na razie mamy komplet 12 ząbków - 1,2i4. Teraz to nie wiem które zęby wychodzą następne- 3? A we wtorek- jutro Antek kończy roczek!!! Matko minęło jak nie wiem co...Jeszcze rok temu leżałam w szpitalu i czekałam...czekałam.. Justys kurcze nie wiem co Ci radzic. Ja w sumie skonczyłam karmić zaledwie 1 miesiac temu alu z podaniem butli nie było w sumie problemów....Fakt, że mały zaczął butelke w dzień obracac juz wcześmniej wiec przywykł. A w nocy na poczatku też niechętnie pił. Najpierw dawałam mu pierś i szybko podmieniałam czasami sie nie zorientował czasami tak. Ale jak zgłodniał to i butla była dobra! Chyba tylko wytrwałosci Ci życzyć zostaje!! Mały sie w koncu przekona. Zobaczysz! No i gratuluje stazu! Jak samopoczucie w związku z tym? Z kim będzie mały? Klabacka to dobrze, że Mareczek ma szparki między zabkami!! Jak będa szły następne to sie te juz co ma nie powykrzywiają! Aco do chodzenia to spokojnie i Ty sie doczekasz!! Mój Antek robi 2 3 kroczki i tyle. A i tak najlepiej jest mu na czterech-hihihi Całuski mamusie!!
-
Sto lat Sto lat dla Wszystkich bąbelków!!!!! Dorotko spóźnione ale szczere!!! Co u Was mamusie? Jak weekendzik? U nas super! Bylismy w sobotę z małym na basenie znowu i tak sobie obiecalismy , że będziemy chodzic juz regularnie. Mały był wniebowziety. A i tym razem pojechaliśmy na inny basen i było o niebo lepiej. Woda cieplejsza- wiecej atrakcji! Jak wychodziliśmy to płacz był straszny i widać, że sie podobało! W niedzielę za to był w Trzebnicy odpust. No i jak wiadomo pełno atrakcji. Poszliśmy na festyn - mały nie widział gdzie głowę odwracac i tylko piszczał z radosci. No i baloona dostał i kupę innych 'gówieniek' - w sensie zabawek oczywiscie!! Hihihi Małemu idą znowu zęby bo ślini ise niesamowicie. Jak na razie mamy komplet 12 ząbków - 1,2i4. Teraz to nie wiem które zęby wychodzą następne- 3? A we wtorek- jutro Antek kończy roczek!!! Matko minęło jak nie wiem co...Jeszcze rok temu leżałam w szpitalu i czekałam...czekałam.. Całuski mamusie!!
-
Hej mamuski!! Kalabacka a jak w ogóle powrót do pracy? Chyba nie było łatwo- a jak Mareczek znosi rozłąkę? Dajecie radę? Wiesz co do katarków to wiesz my od narodzin małego mamy nawilżacz powietrza i jonizator (2w1)u małego w pokoju. No i go włączamy regularnie i wiesz mój Antek nigdy kataru nie miał - raz tylko cos sie zaczęło dziać w nosku ale po dwóch dniach ustąpiło. Nie wiem czy to przez nawilżacz ale polecam!! Co do wagi Mareczka to rzeczywiscie chudzinka z niego no ale co poradzisz. Najważniejsze aby sie dobrze rozwijał a waga przyjdzie z czasem!! Zobaczysz!!! A co do fotelika to my zmieniliśmy juz w lipcu i jak pierwszy raz pojechał to tylko było OOOO!!! UUUU!!! Radosc była niesamowita! No i chyba zaczął lubić jazde samochodzem- nie marudzi nie płacze tylko oglada co sie za oknem dzieje! My mieliśmy super weekend!! Byliśmy na basenie i w parku zabaw. Mały normalnie o mało nie oszalał z radosci jak zobaczył basen z kulkami !! Jak go wyciagałam to ryk był w niebogłosy no i stwierdziłam, że muszę mu takie kupić do domu. Będzie miał radochę! Poza tym to dzis rano musiałam skrobac auto aby do pracy pojechać...kurcze juz jesien na całego...zaraz zima no i śnieg!!! Ale za to mały zaczął robic wiecej kroczków - po 2, 3. Wiec może będzie 'przydeptany' na 100% całuski i udanego dzionka kochane!!
-
Witajcie! Aniu drugie dzieciątko Ci sie marzy...fajnie masz. Ja to za Chiny drugiego nie chcę!! I jeżeli sie zdecyduje to tylko po to aby Antek jedynakiem nie został - ale wcale mi sie nie spieszy. Czuje sie tak zrujnowana fizycznie po pierwszej ciaży i tym wstawaniu w nocy i w ogóle całym tym wysiłkiem, że nawet myśleć mi sie nie chce...niestety kiedys będzie trzeba zaczać i mnie to przeraza!! A swoją droga dwa lata różnicy to fajna różnica!! Kurcze a z tymi hemoroidami to przekichane...strasznie długo Cie meczą...współczuje bo to pewnie mało przyjemne. Fajnie, że Szymek juz śmiga sam!! Super!! Ale rzeczywiscie oczy trzeba mieć pewnie dookoła głowy! A co to sie dzieje z meżem, że no stop w pracy? Kurcze dobrze byłoby jakby Ci pomagał! Wiem jak to jest jak sie siedzi z dzieckiem i zniką pomocy....mój mąz też pracuje dużo i wraca późno - ja czasami mam dosc. Dobrze, że choc chodzę do swojej pracy bo bym na głowę dostała! Ale za to domek zaczęliscie!! Takze super!! Wiec kiedy wprowadzka - jesien 2011?!! Wiesz co do katarków to wiesz my od narodzin małego mamy nawilżacz powietrza i jonizator (2w1)u małego w pokoju. No i go włączamy regularnie i wiesz mój Antek nigdy kataru nie miał - raz tylko cos sie zaczęło dziać w nosku ale po dwóch dniach ustąpiło. Nie wiem czy to przez nawilżacz ale polecam!! Ariadnaa widzę, że Oleńka sie ładnie rozwija!! Super oby tak dalej!! A z dworu to my tez korzystamy póki mozemy. W dzień opiekunka wychodzi z małym a po południu jak ja wracam to tez sie staram choc na 30min. No i chyba to dobrze robi małemu bo jeszcze żadne choróbsko/przeziebienie sie nie przypałętało do nas - odpukać!! Ja mam kombinezon kupiony jednoczęściowy i dwie kurteczki dostałam po chłopakach siostry wiec jak sie zmoczy to bedzie na zmianę. Jeszcze tylko grube spodenki. Tylko jeszcze sie wstrzymuje bo moje dziecko rosnie w dziwnych skokach. Niedawno kupowałam ciuszki na 74 a ostatnio tylko 86 na Antka pasowało. Gdzies jeden rozmiar mi uciekł 80.... My mieliśmy super weekend!! Byliśmy na basenie i w parku zabaw. Mały normalnie o mało nie oszalał z radosci jak zobaczył basen z kulkami !! Jak go wyciagałam to ryk był w niebogłosy no i stwierdziłam, że muszę mu takie kupić do domu. Będzie miał radochę! Poza tym to dzis rano musiałam skrobac auto aby do pracy pojechać...kurcze juz jesien na cąłego...zaraz zima no i śnieg!!! całuski i udanego dzionka kochane!!