-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez czerwcowy bąbel
-
Hej Mamuśki :) Ja już po wizycie :) Z Bąblem wszytko ok. Pani Doktor pomierzyła go dokładnie: główkę, brzuszek, kość udową. Zapomniałam spytać jaki długi ten mój Maluch jest, ale wiem za to, że waży 100 gram :) Ginka nie chciała powiedzieć kim jest Maluszek, bo niby za wcześnie jeszcze. Zapytała się mnie jakie mam przeczucie. Powiedziałam, że od początku myślałam, że to będzie synek, a ona na to, że to może uda się za drugim razem. Więc tak jakby potwierdziła to, czego dowiedziałam się na usg prenatalnym, że raczej będzie dziewczynka :) A wiecie co sobie kupiłam dzisiaj? Kalarepę. Tak jakoś naszła mnie na nią ochota :)
-
Dziewczyny, od dzisiaj w biedronce jest promocja na mandarynki. Są pyszne- przynajmniej te, które kupiłam koło siebie. Mam zamiar zrobić mały zapasik Aniaradzia, bądź dzielna! Ty to się nieźle po lekarzach musisz nachodzić. A ja mam dzisiaj dzień relaksu :) Idę zaraz do kosmetyczki. muszę się trochę doprowadzić do ładu i składu, bo wstyd się przyznać, ale ostatnio trochę się zaniedbałam. A po południu wizyta u mojej ginki. Trzymajcie kciuki!
-
Uuu... no to szkoda. A z drugiej strony to fajnie, że nie próbują się Ciebie jak najszybciej pozbyć, tylko chcą sprawdzić, czy już wszystko wróciło do normy. A wypiszą Cię jutro? Trzymaj się ciepło :)
-
A co się stało? Dlaczego nie chcą Cię wypisać?
-
Hej :) Kati, moja sąsiadka też będzie miała synka i wcina czekolady tabliczkami. Chyba nie ma reguły. Jemy po prostu to czego nam potrzeba i co lubimy . Blue na gardło możesz stosować płukanki: woda z solą, słyszałam, że skuteczna jest też z szałwii.
-
Gosia, super, że udało Ci się załatwić to zwolnienie i że lekarz potwierdził, że będzie córcia :) Olciap, ja też jutro mam lekarza. Już się nie mogę doczekać, żeby podejrzeć mojego Bąbelka :)
-
A jeśli chodzi o karmienie piersią to ciekawe, czy to jak było z nami i naszymi mamami, ma jakiś wpływ na nas? Bo mnie mama bardzo krótko karmiła piersią. Byłam wcześniakiem-leniuszkiem i wolałam pić mleczko z butelki, ze smoczka łatwiej leciało :P
-
Mamalina, ja też właśnie robię spaghetti :) Ja z wykształcenia jestem technologiem żywności o specjalności technologia przemysłów fermentacyjnych (inaczej browarnictwo i gorzelnictwo :P). Moje życie się jednak tak potoczyło, że po studiach zaczęłam pracować w handlu i tak już pozostało :) Kto wie, może po urodzeniu Bąbelka spróbuję się jakoś przebranżowić?
-
Mnie też przeraża karmienie piersią. Tyle się nasłuchałam od znajomych o pękających i krwawiących brodawkach- brrr... Z drugiej strony nie wyobrażam sobie inaczej karmić maluszka. Zawsze mnie wkurzało, jak teściowie zmuszali siostrę mojego męża, do karmienia piersią córeczki, w momencie, gdy po roku próbowała odstawić małą od cyca. Lepiej niech ze mną nie próbują takich numerów :P
-
Ja też kilogramami mogłabym jeść pomarańcze i mandarynki :) a wcześniej zajadałam się bananami.
-
Gosia, ale super!!! Gratuluję córeczki :) A ginka faktycznie jakaś nieteges :/ Wydaje mi się, że bez problemów powinnaś dostać zwolnienie u innego/każdego gina.
-
A ja znów walczę z mdłościami. Myślałam, że w II trymestrze będzie lepiej, ale jak na razie wcale się na to nie zapowiada. Mojemu Bąbelkowi chyba nie odpowiada moja dieta .
-
Wklejam wam link do fajnego filmiku, o tym, co sobie myśli dziecko w brzuszku mamy. Jak go oglądałam, to się popłakałam :P Ach te hormony! http://www.sosrodzice.pl/czym-mysli-dziecko-brzuszku-uroczy-filmik/
-
Dziewczyny, gratuluję zdrowiutkich synusiów :) Ja idę w czwartek do mojej ginki. Zobaczymy, czy uda jej się podejrzeć i potwierdzić kto sobie mieszka u mnie w brzuszku :)
-
Hej Czerwcóweczki :) Ależ się rozpisałyście. Kati, super, że już lepiej się czujesz :) Gorzka Czekoladko, też myślę, że gdyby coś było nie tak, to lekarz by na to zwrócił dzisiaj uwagę. Jeśli się denerwujesz, to zaparz sobie meliskę. Ja tak robiłam, gdy zaczynałam martwić się o Bąbla i uspakajała mnie taka herbatka :) Teraz najbardziej uspokajająco podziałałyby wyczuwalne ruchy mojego Maluszka. Nie mogę się już tego doczekać, a najgorsze jest to, że wiem, że jeszcze długo muszę czekać :P Faktycznie sporo chłopczyków zapowiada się na czerwiec. Ja się przypominam- u mnie na usg prenatalnym lekarz "przepowiedział" dziewczynkę :P, ale sceptycznie do tego podchodzę, bo: -nie było to na 100% -wszyscy mi "przepowiadali" chłopca -ja sama miałam przeczucie, że będzie synuś.
-
Jusia, ja też na Twoim miejscu wzięłabym L4. Teraz najważniejsza jesteś Ty i Twój Maluszek, a nie szef. On i tak nie doceni tego, ze popracujesz dłużej. Moja kuzynka w swojej pierwszej ciąży pracowała do 8 miesiąca. Umowa jej się kończyła tuz przed porodem i wiecie, że jej pracodawca tej umowy nie przedłużył!!! Potem żałowała, że od razu nie poszła na zwolnienie.
-
Odkąd jestem w ciąży to codziennie mam strasznie dziwne i realne sny. Wojna śniła mi się już 2 razy. Najczęściej śni mi się, że podchodzę do jakiegoś egzaminu (matura bądź na studiach) i nie jestem do niego w ogóle przygotowana :P
-
Adaszelki, ja maluję paznokcie, choć znacznie rzadziej niż przed ciążą.
-
Aniaradzia, śliczna czapeczka. Sama chciałabym umieć coś takiego stworzyć. Niestety moje zdolności pod tym względem są znikome. Kasia, witaj :) Kati, ale masz fajnie :) też bym chciała już poczuć mojego Bąbelka, atu jeszcze muszę tyle czekać.
-
Agnieszka trzymam mocno kciuki, na pewno wszystko będzie dobrze :) Ja też się bardzo denerwowałam przed badaniami prenatalnymi, to chyba normalne. Do gabinetu weszłam z mężem. Nie zapomnę nigdy wyrazu jego twarzy,gdy po raz pierwszy zobaczył naszego Bąbla. Widok bezcenny :)
-
Neela, super wieści :) Ja byłam dzisiaj po wyniki testu PAPPA i wszystko w porządku :) Jeśli chodzi o imiona, to u nam dla dziewczynki podoba sie Maja, a dla chłopca (w razie gdyby lekarz sie pomylił :P) Kuba.
-
kati, ja tez mam łożysko na tylnej ścianie. Nie wiem, jak to się ma do ruchów dziecka, ale mi lekarka powiedziała, że to dobrze, bo łożysko umiejscowione na przedniej ścianie może powodować krwawienia i ogólnie problemy podczas ciąży.
-
Ja też czekam z farbowaniem do końca 1 trymestru. Moje włosy wyglądają tragicznie :)
-
Monis mamy ten sam wiek ciąży :)
-
Konstancja, ja też mam problem z cerą. Moje czoło wygląda, jak czoło nastolatki :P Strasznie mi się też przetłuszczają włosy, ale za to nie wypadają tak, jak kiedyś. No i mam ładniejsze, mocniejsze paznokcie i rosną w zastraszająco szybkim tempie :)