Tetide

Dziewczyny, był u mnie dziś monter drzwi (których ostatecznie nie zamontowali, bo ktoś po 6 tyg oczekiwania jaja sobie ze mnie zrobił i przysłali mi czyjeś albo źle wyprodukowali!), ale powiedział, że swojej córci na wyrzynające się ząbki podawali Camilie. To jest homeopatia wprawdzie, ale u niego działało. Monja widzę coraz częściej, że u nas podobne są te dzieciaczki :) Też miałam przekichaną noc - Mały ciągle chce jeść, budzi się jak go odkładam, więc ja zasypiam przy karmieniu, a budzę się jak znów jest głodny i tylko zmieniam pierś :)

ciocia inka, my też wczoraj mieliśmy 5w1 i Kornelek nawet nie pisnął :) Dzielny chłopak. Pielęgniarka mówiła, że jeśli miejsce wkłucia spuchnie to zrobić roztwór: pół szklanki wody i łyżeczka sody oczyszczonej i przykładać miejsce wkłucia. Pytała pediatry o to strzykanie - powiedział, że narazie nie ma to znaczenia, stawy mogą strzykać nawet u takich maluchów, ale gdyby się to przedłużało to trzeba sprawdzić po 1 r.ż poprzez usg. olciap tylko pozazdrościć bezbolesnego ząbkowania :) No właśnie, zapomniałam jeszcze napisać, że blw jak dziecko siedzi, bo jakoś musi sobie to jedzonko wkładać do buźki :) Uff, doczytałam wszystko, co napisałyście. Już 24, idę spać :)

Monju gratuluję! Miałam cichą nadzieję, że nie odpuścisz im, o ktoś musi zacząć krzyczeć, żeby wreszcie traktowali matki na uczelniach po ludzku. A jak to kompromis, jeśli można spytać? :) ewciik przestań mieć wyrzuty sumienia o dokarmianie mm. To nie koniec świata i razem z kati nie dajcie się sterroryzować matkom i położnym ani koleżankom. To Wasz świadomy wybór i nie robicie dziecku krzywdy - 3 misiące karmienia to też już dużo. Ja zamierzam kontynuować kp. z wygody :) Ale ja mogę wszytko jeść i nie miałam z karmieniem najmniejszych problemów. Nie wiem czy dałabym radę jak ewcik. ewcik nie porównuj się do naszych mam! Nie musisz się poświęcać, bo tak wypada. Nasze mamy miały ciężej i zawsze będę mojej dozgonnie wdzięczna, ale nasze dzieci chcą mieć szczęśliwe i spełnione matki a nie cierpiętnice.

Agnieszkaimikołaj mój synek właśnie od 2 nocy tak kręci głową i niespokojnie śpi. On śpi niespokojnie a ja wcale, bo ciągle nie wiem o co chodzi i obserwuję go na wpół żywa :) U nas to od wtorkowego szczepienia i z tym to wiązałam, ale nie jestem przekonana. mooniak ja jeszcze nie miesiączkuję i dobrze i z tym :) A mój Kornel waży 6 700. jest na 50 siatki centylowej :) Lekarz wyczuł, że idą dolne ząbki, ale ja nic nie czuję. Wiem tylko, że go swędzą dziąsła, bo uspokaja się jak mu daję gryzaka - przestaje wtedy narzekać i tak śmiesznie przymyka oko po tej stronie, po której właśnie przygryza :)

ciocia inka wiem, że pytałaś aniradzi, ale ja już doczytałam o tym i dzielę się - Aniu skoryguj jeśli źle piszę :) blw możesz stosować jak Twoje dziecko samo będzie brało kawałki jedzenia i wkładało sobie do buzi :) Nie musi jeść, wystarczy, że będzie ssał i poznawał smak, bo głównym pożywieniem nadal ma być mleczko :) na basem można już noworodka brać i to jest bardzo wskazane, ale jeśli ma się zaufany basen - najlepiej prywatny :) Ja idę z małym za 3 tyg po II szczepieniu na rota :) Tylko z obawy o zakażenie jeszcze nie poszłam, ale przy każdej kąpieli trenuję Małego, żeby nie zapomniał ja się jest zanurzonym w wodzie :) Nawet 2 razy był już pod wodą :)

grgosia cieszę się, że sałatka smakowała - Emiliiusia i mi o niej przypomniała :) Ja nadal szukam zeszytu z przepisami, po tej przeprowadzce jeszcze książek nie wypakowałam, bo nie mam regałów, a tam właśnie o jest :) Agusia wiem co przeżywasz, ja miałam to samo z mężem, ale trochę go wychowałam do przyjmowania gości- nie wiem jak to zrobiłam, a może sam dojrzał trochę. Zawsze powtarzałam mu, że krzywdy nie robią mu goście, a do tego to ja mam z nimi najwięcej roboty, więc jeśli się kochamy to różne rzeczy trzeba ze sobą znosić. Ale doskonale wiem co przechodzisz i trzymam kciuki, aby się Wam ułożyło.

martessa, octenisept nie szczypał Kornelka, więc chyba u Ciebie też powinno być dobrze :)

martessa po lekach to normalne. Dziecko ma niewykształocony układ pokarmowy i może różnie reagować na takie nowości. Antybiotyk + probiotyk to w ogóle bardzo dużo na te małe jelitka więc się nie martw. Ale odparzenia to poważniejsza sprawa. Może faktycznie spóbuj jak Agusia pisze. Mój Kornel długo prykał z zawartością i niestety mieliśmy czerwoną okolicę odbytu z wybroczynami krwistymi. Tu moim zdaniem maść cynkowa jako odkażenie w tym momencie potrzebna, żeby nie wdało się jakieś zakażenie. Ale do rzeczy co nam pomogło: myłam wacikiem z ciepłą wodą + octenisept + maść cynkowa (Balnemu i nivea) na zmianę z linomagiem. Kilka razy tormentiol użyłam. malutka, wiem co to za typ ten Twój mąż - może nieszkodliwy, ale wkur....ący. Zapowiedz mu, że nie życzysz sobie więcej takich akcji i takie zachowanie z jego strony prowadzi do jednego rozwiązania, a wtedy to On najwięcej na tym straci, bo dziecko zawsze zostanie z matką. Może to mu coś uzmysłowi, że jak palant się zachował. I nie mów mu, że był cienias, bo zachęcisz go do zabrania małej na dłużej. (a wtedy to chyba na policje bym zadzwoniła - moja koleżanka tak zrobiła i od razu się mężuś ustawił).

Aniu, dziękuję za odpowidź. Będę we wtorek u lekarza to zapytam o te śpiochy. Juszcze te uszy, już pisalyście, że macie dużo woskowiny, ale czy tak, że codziennie musicie wycierać muszlę ucha? bo ja codziennie praktycznie. Monja to niesamowite, ale tak samo muszę układać Kornela do karmienia od jakiegoś czasu: muszę trzymać główkę i resztę ciała, on musi obejmować pierś i jak przestanie machać nogami to znaczy, że się uspokoił :) no i nie daj Boże zauważy coś interesującego: kwiaty w oknie, żarówka na suficie, ktoś przejdzie, albo ja coś powiem. Wtedy odwraca się, patrzy na mnie i tak śmiesznie coś popiskuje jakby mi uwagę zwracał :)

Aniu, do tej pory nie niepokoiłam się, ale jak już piszecie o tych oczkach... Kornel ma czasami takiego "śpiocha", jak dorośli, to chyba nic złego? czy u niemowląt nie powinno tego być?

Emiliiusia załączam zdjęcie o tym żywieniu - teraz powinno być dobrze :) Fakt miałam fajną położną: energiczna, sprawna, pomocna i rzeczowa :) o sałatce pamiętam, muszę tylko zeszyt z przepisami znaleźć :)

Monja, czy to państwowa uczelnia? Aż wierzyć się nie chce w to co piszesz! ja miałam taką jedną porąbaną na farmakognozji, która zawsze jak by się sama objarała tych roślinek, spokojnie tłumaczyła, że udział w wykładach to 50% wiedzy i dlatego tego pilnuje. Ale tak na prawdę nie miała do tego prawa. Przykro, że tak się dzieje - rozumiem, że mimo wszystko jest Ci to jakoś na rękę, ale to się nadaje do nagłośnienia!

martessa, śmieszne, że akurat teraz piszesz to o tym mleczku kokosowym, bo od jakiegoś czasu bardzo chętnie je piję i dolewam do kawy, a wczoraj zrobiłam kurczaka w mleczku kokosowym z curry :) A już bałam się zakończenia Twojej wypowiedzi, że coś szkodzi :) Dobranoc wszystkim!

martessa, a na karteczce Ci nie napisała? U dorosłych trzeba brać do końca, a u dzieci to lekarka powinna dokładnie powiadomić (wg mojej wiedzy też do końca) ale to wszystko zależy od rodzaju i dawki antybiotyku. Zadzwoń najlepiej i dopytaj jeśli nie masz karteczki

Sabrinka, mojemu strzyka czasem w prawym ramieniu, ale będę we wtorek u pediatry to zapytam co to jest, chociaż myślę, że nie ma czym się przejmować :) Emiliiusia, zdjęcia zrobię jutro, bo już dziś nie mam siły. Mój Kornel chyba zaczął długi, czwarty skok rozwojowy i to w tym nie fajnym wydaniu, bo ciągle chce na ręce (teściowa się do tego przyczyniła) - wyciąga ręce! i ciągle płacze. już nie daję rady,bo jak się zdrzemnie to tylko na 15 min i tak ciągle marudzi. Za to dziś bardzo chętnie oglądał świat na brzuszku i bawił się z tatą. madziunia czemu piszesz, o swojej Emi "bidulka"? :) Przecież to super, że zasypia szybko, raczej "szczęściara" - czuje się bezpieczna i dopieszczona we wszystkich swoich potrzebach to śpi, odpoczywa i rośnie :)

grgosia, gluten wprowadzamy w 5 m.ż za pomocą kaszki :) Tak mnie poinformowała położna i dała mi taką rozpiskę - załączam. Jeśli mało widoczna to daj znać, zrobię lepszą wersję jak Kornel wreszcie uśnie :) Ma chyba jakiś skok rozwojowy i szlag mnie trafi zaraz bo w ogóle nie śpi i ciągle demonstruje niechęć niezrozumiałym płaczem. do tej sałatki co poleca Emiliiusia ja jeszcze dodaję orzechy włoskie posiekane i wcześniej namoczone w ciepłym mleku oraz koktajlową konserwową cebulkę, a pierś gotuję w przyprawach (wywar może być na zupkę). Polecam bo pyszniutka! Mam gdzieś dokładny przepis z proporcjami, gdybyś chciała to mogę poszukać. U mnie wszyscy się nią zajadają, nawet Ci co twierdzą, że nie lubią sałatki na słodko :) SylwiaAmelia, ja też mam do rodziców 400 km i aż się boję drugiej podróży, bo pierwszą przespał calutką, a teraz nie chce przepać 1 h do teściów.

nie rozumiem jak ksiądz może odmówić chrztu dziecku. To nie wina dziecka, że rodzice podejmują decyzje o nie braniu ślubu kościelnego, ale skoro podejmują się chrztu to znaczy, że coś to dla nich znaczy. Poza tym to przepustka dla tego dziecka do dalszych sakramentów, jeśli podejmie taką decyzję. Powinni się cieszyć, że rodzice chcą chrzcić w tej wierze i choćby najmniejszą cząstkę wiary im przekazać. Poza tym nawet papież ochrzcił dzieci rodziców bez ślubu! Monja chyba nie masz innego wyjścia jak chodzić na wykłady tej idiotki, bo będzie Ci robić problemy podczas egzaminów, ale przydałaby się skarga na takie coś.

Dziewczyny znalazłam taką historię - na filmiku poryczałam się jak bóbr i jeszcze ryczę. http://www.fronda.pl/a/bog-jest-wielki-zycie-bezcenne-niesamowita-historia,57548.html

Monja nóż w kieszeni mi się otwiera jak słyszę takie historie. Już pomijając fakt, że baba olewa karmienie piersią wk...wia mnie, że ludzie sobie tak podkładają kłody pod nogi. Co jej szkodzi? Przecież nie prosisz o łatwiejszy zestaw pytań na egzaminie! Baba ma chyba potrzebę posłuchu i posiadanie dużej widowni na sali wykładowej.

grgosia, mi ten ból trochę lżeje jak wieczorem się porozciągam i pomasuję sobie tyłek, bo tam są mięśnie bardzo spięte. Ale dobrze, że nie sama na to cierpię, bo myślałam już, że coś mi się poważnego dzieje. Ale masaż koniecznie potrzebny :) no i poćwiczyć co nieco :) madziunia to ma być przerwa min 6 tyg i jeden dzień, więc nic się nie stanie jak będzie 8 tyg :)

Kornel też się podnosi tak na rękach i raz dziennie mu na to pozwalam, bo tak się przy tym cieszy - później biorę na ręce, bo już nie chce się położyć z powrotem :) od wczoraj dużo śpi w ciągu dnia, co mi odpowiada, bo sama jakoś słabo się czuję, nie przeziębiona, ale głowa mnie boli nieziemsko. Nie mam siły na nic. Czy Was też tak bolą plecy? Ja muszę iść na masaż i zacząć ćwiczyć bardziej aerodynamicznie niż tak w domu, bo widzę, że żadnych efektów nie ma tych ćwiczeń... ale nie ma kiedy. Emiliiusia, moja też miała pomysł, żeby jeszcze zmienić imię. Powiedziałam jej, że ona już dwójkę imion nadała-swoim dzieciom, a ona, że gdyby jej teściowa chciała jakieś inne imię to ona by to przemyślała raczej pozytywnie :) ciekawe.. :)

KasiaHP u nas też Kornel bardzo się zmienił jeśli chodzi o spanie i tak jak u grgosi domaga się usypiania na rękach, śpi bardzo lekko w ciągu dnia (tylko w nocy zapada w mocny sen). Choć muszę powiedzieć, że dziś śpi dużo - problem w tym, że wymyślił sobie nowe zasypianie i spanie ze mną obok. Już nie zasypia podczas jedzenia, ale kończy jeść, domaga się smoczka i mnie obok. Jak tylko wstanę, to się budzi. A szczególnie dziś do szału mnie doprowadzał, bo do 16 nic tylko chciałby na ręce - to wszystko przez teściową - jeden dzień i mi dziecko rozwaliła!!! Szlag mnie trafiał cały dzień przez to. Przetrzymałam go, znosiłam krzyki i krokodyle łzy i leżałam obok. W końcu zasnął tak, że wiercenie w ścianie go nie obudziło :)

Gorzka Czekolado bardzo mi przykro, że musiałaś to przeżyć! to straszne, ale cieszę się, że już się układa i oby z tego chociaż dobra sytuacja w domu się wyklarowała. Niestety takie częste mycie i nadmierna sterylizacja często działa odwrotnie niż zamierzasz. Twoje dziecko nie było przygotowane na atak wirusów czy bakterii, jeśli aż tak się sterylizujesz. Lepiej jak po trochu będzie się "zaszczepiał" w domu jakimiś bakteriami, bo jak wyjdzie z domu to sobie nie poradzi z tymi obcymi. To samo dotyczy raczkujących - jak zje dwudniowego paluszka z kąta pokoju to tylko może mu na zdrowie wyjść w przyszłości :)

grgosia dzięki za miłe słowa :) Kornelek to mój słodki karmelek i innego sobie nie wyobrażam jak dla niego :) Chyba już trochę odpuściłam tę moją zachłanność na Kornela i dziś rano oddałam go teściom na spacer i wogóle na wiele już jej pozwalam, ale tak się rozbestwiła, że w pewnym momencie zachowywała tylko formę, np: "czy może go ponosić" i nie czekała na odpowiedź tylko go podrywała do góry i tarmosiła na rękach. Myślałam, że mnie szlag trafi, codziennie z nim ćwiczę żeby wyprostować i zlikwidować napięcia a ona wszystko w jeden dzień niweczy. Na noc to nawet już nie chciał sam zasnąć tylko na ręce chciał! czemu ona widzi jedyną formę zabawy przez noszenie na rękach? albo: poleży 10 minut na macie i już chce go nosić bo "przecież plecki już go bolą" i nosi go pól godziny, bo ona tak chce. Dziecko to nie zabawka przecież! Już ostatnie godziny zabroniłam jej nosić, bo taki pokrzywiony na jej rękach, że bolało mnie serce myśląc o jego kręgosłupie. Noto pożaliłam się - może łatwiej zasnę :) malutka, twoja teściowa pobiła rekordy pt:"głupoty teściowych"! mooniak, mój mąż pyta czy do fryzjera z nim chodzisz już? :) Wygląda jak gwiazda filmu z lat 60-tych :)

ja nie mam żadnego rytuału usypiania, który bym sama obmyśliła :) Nie należę to regularnych osób, w większości w życiu idę na żywioł i niestety przy obrządkach z dzieckiem też tak jest. A może i dobrze na tym wyjdę? Nigdy nie wiadomo :) Kornel na rano "obmyślił" swój rytuał i na wieczór widzę też ma swoje pomysły - do niczego go nie zmuszę, jak mu się spać nie chce, ale próbuję go zmęczyć tak żeby zasnął przed 22. Czasem zasypia o 18 i budzi się o 22 na jedzenie tylko. Nie kąpiemy go codziennie i do tego nie zawsze na wieczór, bo czasem rano. A wtedy to mam pół dnia dla siebie - po porannych kąpielach bardzo chętnie śpi :) Ja używam aplikacji happy baby. Często mi pomaga przypomnieć sobie o jego karmieniu, kiedy sam się nie dopomina. Poza tym ta aplikacja pomogła mi odnaleźć naturalny rytm Kornelka i organizację dłuższego wyjścia z domu. No i widzę, że śpi 13 h / dobę. Jeśli dużo spał w dzień to nie zaśnie mi przed 22, bo musi być 13 h :). Zawsze się to sprawdza, ale to wiem dopiero odkąd używam aplikacji :)