-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Gorzka Czekolada
-
Ewa ja tak samo miałam problem ze snem- dopiero od kilku dni zaczęłam spać w miarę normalnie. U mnie to pewnie połączenie hormonów z nerwami ;) Budziły mnie kroki sąsiadów nawet.
-
Martwisz się- ja też miałam ostatnio jakieś fazy, zamówiłam detektor i jak moje fazy będą skrajne i poprate wydzielaniem adrenaliny to będę sprawdzać czy Bobciu ma się dobrze ;)
-
Adaszelki jak mocno boli to nie zastanawiaj się lecz bierz nospę- jak miałam plamienia to położna w szpitalu mi powiedziała, że jak mocno boli należy wziąć, bo zaszkodzić nie zaszkodzi a pomoże i to sporo (rozkurcza). W ciąży mogą być różnego rodzaju bóle- jeśli naprawdę boli Cię mocno powinnaś pójść do lekarza. Kiedy ostatnio byłaś i czy mówiłaś o bólach? U mnie jest tak, że jeśli już coś czuję to raczej kłucie i bóle przy kichaniu czy nagłym wstaniu. Takich jak menstruacyjne nie czuję od 2 miesięcy (wtedy też plamiłam). Każdy może mieć inaczej, ale dla Twojego spokoju SPRAWDŹ TO- podjedź na izbę przyjęć niech zrobią usg. I tak jak Kati jedz magnez.
-
Justi zaraz zaczniemy 18 tydzień Szkoda, że nie mieszkamy koło siebie- byśmy zrobiły razem połówkowe przy picollo :P
-
Monis miałam tak samo- lekarz kazał kupić żurawit i jeść 2x1 aż mi troche ulżyło, bakterie mam już nieliczne aczkolwiek niestety potrafię biec do toalety tylko po to żeby sikać przez 2 sekundy- taki mój urok w ciąży widocznie. Kati ja już jestem w ogóle bez duphastonu, bo po tamtych plamieniach jak było już ok to zaczęłam schodzić z dawki za zgoda gin aż w końcu odłożyłam całkiem za jego poleceniem (teraz po wizycie- dopiero drugi dzień bez tabletek). Ciekawa jestem czy to mogło mieć wpływ na wagę. A co do witamin to biorę Elevit i mam bardzo dobre wyniki (nie jem mięsa od 15 lat).
-
Konstancja właśnie chciałam poruszyć temat piłek. Otóż od dawna jestem zwolenniczka siedzenia w domu na piłce zamiast na krześle, ponieważ wymusza to pracę mięśni w celu utrzymania równowagi, czego siedząc wcale nie czujemy oraz nie uciska nerwów i przepływ krwi jest lepszy, wymusza też prawidłową postawę. Tak więc w ciąży też na niej siedzę i teraz właśnie chciałam zapytać czy macie może jakieś sprawdzone (i ciekawe) ćwiczenia na piłce w ciąży (jeśli tak to prosiłabym o tytuł lub linka, bo znajdę pierwsze lepsze i się zniechęcę, a jednak z polecenia to inaczej). Też bym się zapisała na basen, ale... Co tu dużo mówić- jestem za bardzo skrępowana w tym momencie w związku z moją sylwetką i przechodzi mi już przez myśl wybranie się do miasta obok na basen na który mało kto stąd jeździ i będzie tam czyściej. I chyba tak zrobię. Ale niestety również nie wiem w jaki sposób zapobiec ewentualnym infekcjom- chyba jeść dużo jogurtów i podmywać się tantum rossa (zewnętrznie). Mam też pytanie- czy słyszałyście może o jakichkolwiek przeciwwskazaniach do siedzenia na piłce w ciąży, bo ja znam same pozytywy a być może o czymś nie wiem?
-
Kati u Ciebie już połowa :) Czas leci :) A co do kotów to ostatnio coś chyba z nimi nie tak..- mój o 2-3 nad ranem zaczyna ganiać jak szalony i pomiałkiwać. Jest gruby i biegnie jak koń więc nas przy tym budzi. Za to drugi kot odkąd jestem w ciąży zaczął się do mnie tulić tak jakby coś czuł. :)
-
U mnie jest 13 stopni i wychodzi właśnie słońce <3
-
blue odnośnie Twojego snu o narodzinach- mi się ostatnio śniło, że urodziłam kreta. Prawdziwego kreta. No i musiałam kupić mu klatke. Mówię Wam zrycie kompletne w tych snach ;) aniaradzia zrobię te wyniki przy kolejnych badaniach w pakiecie. Jusia Klusia waga przed ciąży była w normie, ale jakieś 2-3 lata temu przeszłam ostrą niedowagę i zaburzenia odżywiania, które niby już są ok.. A czy któraś z Was pije kawę? Nie piłam w ogóle od początku ciąży, ale od kilku dni zauważyłam, że kawa z ekspresu (ustawiam go na najniższą moc i ilość) w połączeniu z 9/10 (1/10 kawy) spienionego mleka poprawia mi zdecydowanie nastrój. Nie wiem jednak czy przy mojej choleryczności nawet taka ilość jest ok? Jak myślicie jak to jest z taką kawką? Jutro sprawdzę jak bezkofeinowa z mlekiem smakuje, aczkolwiek ekspresu ze świeżo mieloną kawą chyba nic nie przebije :( Ania czy Ty masz detektor Luvion? Bo właśnie zastanawiam się między nim a angelsounds. Macie jakieś doświadczenie w tej kwestii? Szkoda, że wszystkie nie mieszkamy blisko siebie... Jest ktoś z dolnośląskiego?
-
Aniaradzia pytanie odnośnie ekg holtera. "Rytm zatokowy miarowy, okresowo przechodzący w tachykardię zatokową, przerywany pojedyńczymi przedwczesnymi pobudzeniami nadkomorowymi i komorowymi". 177 pojedynczych pobudzen nadkomorowych przedwczesnych 59 pojedynczych pobudzen komorowych przedwczesnych Chodzisz do kardio więc pewnie wiesz co i jak. Mi internista nic poza tym nie napisał (czy mam isc do kardio czy co) tylko sie podpisał pod wynikiem z komputera i od pielegniarki otrzymałam taki wynik. Nie wiem czy robić coś dalej czy nie ale chyba nie? Zwykłe ekg wyszło bardzo dobrze.
-
Kati Ty to jak coś napiszesz to mi się od razu uśmiech robi buziaki dziewczyny kochane jesteście :* :*
-
asp i alt robilam ostatnio w lipcu i było ok. Na wyniku z genetycznych mam napisane "płyn owodniowy w normie". 3 lutego mam wizytę- dietę zostawię tak jak jest i zacznę się więcej ruszać. Jak znowu będzie +3 kg to znaczy, że nie mam na to wpływu i że jest to widocznie tak jak Aniaradzia napisałaś moja uroda.
-
Mam ten brzuch jakby wypchany czymś i to nie jest sam tłuszcz..
-
Nie mam obrzęków (i nie miałam). Biust z A zrobił mi się duże C, brzuch mi wywaliło jak w 7 miesiącu i odkryłam pierwszy raz w życiu, że mam biodra. Ten brzuch też nie jest jakoś niewiadomo jak tłusty- jest gruby ale nie aż taki no... Dodam, że ciśnienie mam 115/65. Piję codziennie 2-3 litry wody wysokomineralizowanej, sikam co chwila więc wody chyba nie zatrzymuje. Badania z krwi jak zawsze ładne. Nie wiem co jest nie tak...
-
Mierzę... Mam glukometr w domu i cukier zawsze dobry. Tarczyca też ok. Nie wiem co mam robić... Piję głównie wodę, jem ciemne pełnoziarniste pieczywo w rozsądnych ilościach, nie używam tłuszczy poza oliwą do sałatki (no i wiadomo w serze)... Mięsa nie jem od kilkunastu lat, słodycze mnie nie kręcą, rzadko kiedy słodzę a jeśli już to brązowym cukrem. Nie przejadam się. To jest chore tak tyć... Fakt jest jeden, że mam mało ruchu- od jutra wrócę do kinecta. Niestety na spacery w tej okolicy sama się nie mam zamiaru wybierać... A nie mam z kim, bo całe dnie siedzę sama. Byle do marca i do przeprowadzki...
-
Bobciu żyje :) i ma się dobrze. Tętno 150. I znowu w 3 tygodnie przytyłam 3 kg :/ I znowu mi powiedział gin, że to za duże tempo tycia. A ja całe 3 tygodnie się ograniczałam. Nie chodzi mi o bycie grubasem. W półtora miesiąca przytyłam 6 kg :/ Nie wspomnę już ile przytyłam przez pierwszy miesiąc z powodu nudności. Nie wiem co mam robić... Naprawdę jadłam zdrowo i niedużo. Ktoś też tak ma??
-
za 3 minuty wychodzę z domu i jadę na wizytę trzymajcie kciuki żeby było ok bo mam jak zwykle swoje dziwne czucie :P
-
Dziękuję Wam za miłe słowa, ciepłe rady. Dzisiaj zrobię tą meliskę i włączę na wieczór "Życie przed życiem"- potem napiszę czy fajne. Mój mąż ma w tym tygodniu nocki, a bycie samej w domu w nocy wywołuje u mnie dziwne uczucie jakbym miała spać sama w namiocie w środku lasu... Robię się irracjonalna, muszę trochę wyluzować...
-
aniaradzia skarbie robiłam niedawno na tarczyce i było ok... procz nadczynnosci takie objawy daje nerwica i mam tego swiadomosc... a waga jak zawsze- zbyt duza ;) czerwcowy bąbel nie polecę ciekawej lektury, bo wolę oglądać niż czytać, ale jeśli coś ciekawego mi wpadnie w ręce dam znać.
-
Benq każda z nas podenerwowana, co chwila zmartwiona, do tego dochodzą inne stresy... U mnie jeszcze 2 miesiące i się przeprowadzę... Wierzcie mi, że już mam dość... Chcę ciszy i spokoju, mam dość dzikiego miasta i hałasów sąsiadów raz z góry, raz z boku, raz stukniętego psa stukniętej sąsiadki o 4 rano. W nocy budzę się z byle powodu albo i bez, dzisiaj miałam już apogeum: wstawałam z 10 razy jak nie lepiej, na dodatek cała mokra- dosłownie mialam koszulkę mokrą tak jakby ją zanurzyć w wodzie. Wszystko mnie drażni, wszystko na mnie działa i wiecie co jest najgorsze? Że jeszcze kilka miesięcy temu miałam totalnie wywalone na 90% takich rzeczy, które teraz mi zatruwają życie.. Jestem po prostu znerwicowana. Wyostrzył mi się słuch.. I zadaję sobie pytanie: czy to hormony, czy może jednak to, że jestem od początku ciąży na L4 i dopiero teraz będąc ciągle w domu słyszę co się dzieje w tej kamienicy i doprowadza mnie to do szału... Całe życie mieszkałam w domku jednorodzinnym i to chyba też zrobiło swoje...
-
A mi nie robili takiej próby cukrzycowej tylko zbadali glukoze na czczo. Ale mam glukometr, bo mój tato ma cukrzycę, więc kontroluję się sama. Ściągnęłam sobie filmy z chomika "Ciąża dla opornych 1, 2 i 3 trymestr". To seria trzech filmów dokumentalnych amerykańskich lekarzy- babki i gościa, którzy wydali też książki dla ciężarnych. W świetny sposób wszystko tam wyjaśnili- właśnie ta próba cukrzycowa tam jest pokazana. Poza tym oglądałam też "O matko" (z Bosacką w roli głównej) i twierdzi ona, że można jeść sery pleśniowe, bo żeby zarazić listeriozą dziecko i sprawić, żeby coś mu się stało należałoby przyjąć ten ser... dopochwowo :P Zadziwiło mnie to trochę.
-
czy istnieje szansa, że jestem w ciąży??
Gorzka Czekolada odpowiedział(a) na temat w 9 miesięcy, ciąża
Żeby w ogóle przypuszczać, że któreś z Was ma problem z płodnością trzeba minimum pół roku porządnych starań , a zwykle rok. A co do testów to mojego obecnego Bobcia nie pokazało z 15 testów. Aż nadszedł dzień, w którym zobaczyłam drugą kreskę. To było piękne :) Test negatywny nie jest w 100% wiarygodny, pamiętaj ;) (chodzi o stężenie hcg) -
Mam też tyłozgięcie macicy i nie wiem czy ona się w ciąży normuje czy nie... Leżąc nigdy nie czułam ruchów, tylko jak siedziałam mocno zgarbiona a teraz nic :/
-
A jak ja mam wyczuć go ręką? Bo mi nie wychodzi to w ogóle... Nie wiem na jakiej wysokości, próbuję wszędzie i nic. I tak od początku, bo ani razu go nie wyczułam a próbowałam. To, że mam łożysko na prawej stronie ma znaczenie? Że bobcio będzie bliżej prawej?
-
A Ty Justi kiedy masz ?