Skocz do zawartości
Forum

brunetka321

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez brunetka321

  1. Hej dziewczyny! A ja trochę czuje nadal ze mnie "bierze" ale na szczęście nie rozhustalo sie jak na razie. Najważniejsze: zdalam teorie! :) 24.11 mam praktyczny. To będzie hardcore dopiero! :p
  2. Ja idę w czwartek albo sobotę na to prenatalne. I też się boję, że coś nie tak wyjdzie. Zawsze jest taki strach. Przed każdym usg mam takiego stresa. Na szczęście jak na razie wszystko jest dobrze. Ale mimo to zawsze się martwię. Jutro obleje dzidziusia potężna dawką stresu ze względu na ten egzamin. Mam nadzieję, że mu to nie zaszkodzi.
  3. Cześć dziewczyny! Widzę, że każdą zbiera już na jakieś sentymenty co do ciąży. No bliżej już niz dalej. I powiem Wam,że tez mi będzie trochę szkoda tego stanu :) Wczoraj z moim P. wracaliśmy od mojej rodziny i też wpadłam w taką zadumę, że to już niedługo. Nawet powiedziałam mu, że się boję jak cholera porodu. A na pytanie czy on sie też boi odpowiedział "damy radę". No tak, on da- gorzej ze mną ;P Kręci mnie na jakieś przeziębienie dziewczyny.... ;( Ajjjj jutro egzamin z teorii na prawko!!!!! na 7.30!!
  4. Hej dziewczyny! Jak sie trzymacie? Mnie chyba też coś bierze.... Jakieś przeziebienie. Wczoraj z Pawłem byłam u swojej babci za Choszcznem. Były 2 moje kuzynki, trochę pogadałyśmy. Monika jak się czujesz? Lepiej już? Laura a Ty zdrowa?
  5. Laura dasz radę te parę dni. Ja wytrzymuje dzień w dzień, więc Ty odbębnisz swoje i pojedzie. Ale masz luksus :) Właśnie do teściów zjechali sie znajomi, siedzą i sobie trochę drinkują, a ja mogę tylko popatrzeć :) W ciąży mam dużą chęć chociaż na jakieś martini, ale raczej nie można a poza tym się boję. Wam zdarzyło się wypić w ciąży?
  6. Hej! My mieliśmy rundę po cmentarzach a teraz siedzę objedzona sernikiem :) A jak u Was dziewczyny?
  7. No to Monia rozłożyło Cię tak jak mówiłaś. No nic kuruj się teraz jakoś, żeby jak najszybciej pozbyć się tego wirusa i żeby nie rozwinęło się w coś gorszego. A synek słodziak :) Twój Laura też, bo na zdjęciu to już mały mężczyzna :) Dzięki dziewczyny za wspólne spotkanie. Fajnie Karotka, że nie zapominasz o nas i w miarę możliwości piszesz . Mamy nadzieję, że nastepnym razem spotkamy się i z Tobą :)
  8. no to my jesteśmy w Castellari koło pomnika marynarza i czekamy na Ciebie :) szybko stąd nie uciekniemy :)
  9. To dziewczyny jutro o 13 koło tego marynarza? :)
  10. Laura powiem nieskromnie, że dla mnie możesz wziąć :) Paweł po mnie przyjedzie, więc jest okazja po prostu, że spakuję to w samochód. Bo tak to ciężko :) Jeśli jednak bym wiedziała wcześniej, że nie przyjedzie (pracuje tak, że często kończą robotę po godzinach) to wtedy dam Ci znać, żebyś nic nie brała ze sobą. Ok? ;)
  11. Cześć dziewczyny! Linda Ty to masz tego Kacperka! Mi się rusza, ale jakoś tak "delikatniej", czasami się mocniej zawierci. Ale za tydzień usg, mam nadzieję, że wszystko ok będzie. Ja tez się zastanawiałam nad tym monitorem oddechu, bo strasznie boję się tej śmierci łóżeczkowej. Wiecie my mamy pokój na górze i tam mały też będzie spał nawet w dzień, a ja będę przebywać wtedy głównie na dole, więc trochę się martwię tym. No nianię elektroniczną muszę mieć na pewno a co z monitorem oddechu? A juz piszę co na wizycie wyszło wczoraj- ogólnie wyniki mi pospadały, czyli morfologia poszła w dół, ale jest jeszcze na takim poziomie względnym. Witaminy mam brać nadal (biorę Prenatal). Szyjka w normie. Poskarżyłam się na częste bóle brzucha to kazał mi brać dodatkowo Aspargin nawet 6 tabletek dziennie, do tego w bólach Nospę do 4 tabletek. Oczywiście ciśnienie za wysokie nadal się utrzymuje, ale to od początku ciąży. Co do krwawienia z nosa- oczywiście tekst, że to normalne w ciąży, że pojawia się na kilka tygodni i powinno zniknąć, czasami zanika po porodzie. Mam jednak obserwować to i jeśli będzie się nasilać lub nie będę mogła zatamować to będzie trzeba się zgłosić szybciej niż za 4 tygodnie. Możliwe, że będę musiała odwiedzic dodatkowo laryngologa, bo 2 razy leżałam w szpitalu na zapalenie zatok. No właśnie dziewczyny- co ile macie wizyty u ginekologa? Mi kazał przyjść za 4 tyg jak nie będzie sie nic działo. Myślałam, że bliżej 30tyg skróci czas. No chyba, że od następnej wizyty będzie co 2-3tyg. Jak u Was?
  12. Ok dobry pomysł Monika :) Pewnie bierz małego, niech też sie chłopak rozerwie :) Ty Laura bez synka? Ja będę również z dzieckiem :p
  13. Ja też raczej nie wykorzystuję ciąży do ustapienia mi pierwszeństwa, choć wczoraj w Realu stałam z 2 rzeczami i miałam chęć taką bo brzuch bardzo ciągnął... Dzis na 14 wizyta u gina. Zgłoszę mu te krwawienia z nosa i pokaże wyniki, które nie sa jakieś tam najlepsze. A za tydzień lub dwa usg- nareszcie :)
  14. No to myślę, że Monika mogłaby wybrać miejsce, żeby było najwygodniej sie przemieścić z małym :) A wiecie, że w Szczecinie mało jest takich miejsc fajnych? Pierwsze co mi przychodzi na myśl to jakiś Starbucks albo taka kawiarenka w galaxy na 2 pietrze ( też chyba Starbucks), a tak to nie wiem, bo też nie jestem szczecinianka z długim etatem :P
  15. Dziewczyny czy któras z Was ma problem z krwawieniem z nosa?mi od tygodnia leci najczęściej pod wieczór a dzis to kompletnie całą chusteczkę zakrwawilam. Silniejsze jest to krwawienie niż przez ostatnie dni. Moze ma to związek z krwią? Dzis odebralam wyniki z morfologii i mam duży niedobór limfocytów,mały spadek płytek krwi i hemoglobiny i coś tam jeszcze. Wizyta u gina w środę. Ktoś coś wie?
  16. Dziewczyny myślę, że gdzieś właśnie w jakiejś kawiarni możemy się spotkać albo coś. Jakieś propozycje? Może faktycznie to cafe mimi? Tak koło 13-14?
  17. No mi pasuje każdy dzień. A godzina tak najlepiej żebym przed 16 mogła z moim sie zabrać do domu jak z pracy będzie wracał. Chyba ze chcecie późniejszą godzinę to też sie dostosuje do większości :)
  18. Hej! Dziewczyny my sie widzimy w tym tyg czy następnym? Pytam bo mam kilka spraw do załatwienia teraz i muszę to sobie ewentualnie jakoś rozplanowac :)
  19. Heh ja tez się zdziwiłam jak weszłam na forum :) No Monika masz rację, to pic na wodę. Ale trzeba się spiąć, bo zdarza się, że nie przepuszczają. Ja właśnie się tym martwiłam, że z tym wewnętrznym będę się męczyć, a gdzie do państwowego. Babka z biura mówiła mi też, że teraz szkoły jazdy walczą o rankingi zdawalności kursantów w Wordzie- więc byle kogo już nie chcą tak puszczać, bo po prostu statystyki im lecą. No ale nic, grunt, że zaliczone. Najgorsze przede mną... Jak ból głowy Monika? Laura w domu już? Jak malutka Maja?
  20. LeaKa Ty zdolniacho! :) Wiesz ja też dostałam różowy fajny śpiworek do wózka, ale jest różowy... a urodzę chłopca. Jak mogę "zdjąć" z niego kolor wybielaczem??? Dziewczyny macie już kupiony albo upatrzony termometr dla dziecka?
  21. Dzięki dziewczyny za wsparcie! Tak Linda najpierw teorię będę próbować bo te testy są bardzo trudne :( Nie liczę na to ze uda sie za pierwszym czy drugim razem... Ale dzis zimnooo! Brrrr! Od 7 na nogach bo na morfologie jechalam i z moczem.
  22. Linda24 dobre wieści w końcu z tym wolnym! W ogóle SZACUN że dałaś radę aż do teraz pracować, ja od 14tyg na zwolnieniu siedzę i nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej. Dziewczyny Wy o drugim dziecku piszecie-powiem Wam, że ja tez chcę mieć na pewno drugie. Tak za 2-3 lata. Ale kwestie finansowe mogą być do nieprzeskoczenia :( Ta budowa domu od przyszłego roku, a co za tym idzie kredyt... Ehhh może jakoś się ułoży. Ale może być cięzko. AnnaLee fajna rodzinka, a z Ciebie i Roberta super para! Uwaga... zdałam wewnętrzny. Trochę podciągany wynik, bo zrobiłam duzo błędów, ale mam instruktorkę, która wie, że czas mnie goni i tak troche na litość mnie przepuściła... No nic- grunt, że zaliczone. Będę teraz walczyc z teorią, jak sie uda to zobaczę co z praktycznym państwowym zrobić... Czy teraz czy później.
  23. Hej dziewczyny! Otóż... wewnętrzny pozytywny :) Narobiłam błędów i to nie jeden czy dwa, ale moja instruktorka wie, że czas mnie goni no i trochę na chama mnie przepuściła. Grunt, że mam papierek i mogę próbować z teorią na państwowym. Oczywiście wykupię sobie jeszcze z kilka godzin i spróbuje zdawać jazdę potem. Jestem wykończona, szczególnie tym egzaminem. Wiem, że nie powinnam się denerwować, ale stresowałam się bardzo. I cały dzień na wariata, bo pierw na Słoneczne po ten wózek, potem na ten wewnętrzny. Joasia żal mi Ciebie, że w ciąży tak Cie traktuje facet... Powiem Ci szczerze, że uważam, iż nie ma sensu, żebyś ubiegała się tak stale o niego, prosiła o spotkania, rozmowy. Jesteś w ciąży z jego dzieckiem, to on powinien dbać o Ciebie a nie jeszcze dobijać w tym stanie! Rodzice wiedzą o Twojej sytuacji z nim? Że jest źle? Monika koniecznie idź do lekarza, zgłoś te bóle. A ile Ci zostało do powrotu do pracy? Czego szukasz konkretnie? Nie wracasz tam, gdzie pracowałaś? Laura pamietaj- szybko co dobre szybko się kończy :) Swoją droga jaki ten świat mały, zawsze znajdzie się ktoś znajomy albo z okolic ;) Rano czy wieczorem macie wyjazd? Karotka z dziewczyn opisu chyba wychodzi, że musisz iśc do Medicusa :) Swoją droga jak to jest dziwne zrobione, że trzeba iść z tak malutkim dzieckiem do okulisty a terminy są wiele miesięcy do przodu... Ale co się nie robi dla małej księżniczki ;)
  24. Linda jutro mam wewnętrzny z praktyki. Jeśli go nie zdam to będę musiała dokupywać godziny i probowac jeszcze raz. A potem dopiero myśleć o państwowym. Niestety czas nie jest moim sprzymierzeńcem jak same wiecie. Jak nie ogarne sytuacji do grudnia to będę próbować po porodzie. Dziewczynki damy radę z maluchami! Co do bliźniaków to ja mam koleżankę młodsza ode mnie z blizniakami i świata poza nimi nie widzi. A przyznała sie ze całą ciaze struta chodziła na wieść o dwójce dzieci.
  25. Lewel mówisz, że prowadzisz ostatni raz w ciąży? Hehe a ja jutro wewnętrzny z jazdy :) Ja to dopiero się rozpędziłam z tym prawkiem. Nie zdziwie się jeśli mnie obleją. Zgonię na ciążę a co! :) Linda24 super Kacperek! Z dziubkiem, wygimnastykowany... Będzie rwał laski! :) Co do porodu to ja bym nie chciała w grudniu w święta. Ma siedziec do 2 stycznia najmniej, nie wypuszczę go w grudniu ;D zrezygnowana coraz częściej słyszę, że ta urodziła 4 tygodnie przed terminem, tamta 6 tyg, a jeszcze tamta w ogóle w 6 miesiącu. Zresztą przykładem jest nasza Madzia. No właśnie daj znać co u Was!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...