Skocz do zawartości
Forum

chudzina

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez chudzina

  1. Chude śpią od 1 do 3, potem mają jazdy wszelakie, zasypiają o 6 (ta duża), wstają o 9-10 (ta duża). Noc kojarzy mi się z nagminnością skurczy, więc odsypiam nad ranem. Zaliczyłam już dziś poranne morfologie, mocze, tsh, próby wątrobowe, posiewy i jestem gotowa na spotkanie z doktorową. Hanka radośnie macha nogami, wykopując mi szyjkę - czy to dziecko raczy przewędrować wyżej?! Czas wygramolić się z domu, póki nie wali żabami z niebios.
  2. Mam sekretny deal z Hanką, że ma siedzieć do 35 tyg, a potem niech robi, co chce. Doktorowa błaga o 32 tydz, byle te 9 tyg wysiedziała i wyhodowała, co ma wyhodować. Macica się dziś zawściekła, więc drżę przed jutrzejszym badaniem.
  3. Z wieczornych meldunków: - dobrego serca krakowski sprzedawca przywiózł Chudej laktator pod same drzwi, dorzucając aventowskie smoczki. Oh happy days. - zaparcia mam takie, że poród przy tym będzie majowym spacerem :> - dlaczego nie może być już 13? Chcę znać status swojego oszyjenia (bo skurczowo cienko to widzę) - mam draże i nie boję się ich użyć.
  4. Chuda niestety przeszła każdego jednego z osobna. Jak widzisz, i z największego szamba człowiek na wdechu wypłynie... :) P.S. Przyszedł Chudowy laktator. Za 17 tyg mogę otwierać dojarnię!
  5. zaduma, niestety, raczej nie możemy Ci pomóc z powodów czysto fizjologicznych :> Najprościej, jak zakupisz test i rozwiejesz wątpliwości.
  6. Moja droga Lili, odpicowany, a gnojem jedzie :> Rozumiem Twój stres i spin, i wymagania co do samej siebie, ale choćbyś nawozem umazana była to Ciebie na tapecie mieć powinien. Czasem nie wierzę, że nas to spotyka. A czasem przyjmuję rolę tej wypadkowej losowej, bo przecież którąś z tych ciężarnych chłop zostawić musiał, i ene due rike fake, padło na mnie. I choć poziom własnej wartości mierzę ostatnio w kilogramach i sztukach pryszczy, to ten stan trwać wiecznie nie może. Przeżyłam a) zdrajców, b) gwałcicieli, c) ciężkorękich, d) narcystycznych głąbów, e) Narzeczonych-Na-Wieki, zostawiających na miesiąc przed ślubem. Pana Tatę też przeżyję. I ja, i Ty, i my. Ene due rike fake, na kogo wypadnie, na tego bęc. Karma wraca w pięknym opakowaniu. Popatrz na swojego syna :)
  7. Teść Manti jest przykładem, że zanim zaczniesz obsmarowywać czyjś tyłek - spójrz na swój :> W ramach ustosunkowania się do ostatnich tematów poruszanych przez Macie Moje szanowne: a) jako Sztuka Jedna - jeżeli ja nie wstanę do dziecka będzie się darło, na sąsiada raczej nie mam co liczyć, chyba, że będzie się darło wystarczająco zadziornie b) jeżeli sama nie zakupię - mieć nie będę, rodzice biedni, sama ich karmić muszę, a jak już ustaliłyśmy, teściowej brak (po zapoznaniu z domniemaną łez nie wylewam :> ) c) Hanka będzie spać ze mną do 18 roku życia ;), albo przynajmniej do czasu, aż przestanę samotnie histeryzować i leżeć jak pies pod jej kołyską, nasłuchując, czy nadal zipie.
  8. Nie lękaj się, matko Mistro, i w drugim trymestrze wciąż możesz zrobić genetyczne, i niech się te doktory wreszcie szacunku do pacjenta nauczą :> Taki to już świat zdupcony, że w jedną stronę mają być ukłony i po pępek bez mydła, a w drugą gnój i znój. Czekam z niecierpliwością na jutrzejsze widzenie, bo weekend miałam do chrzanu, skurczona co nie miara. Nic już nie pomaga, ni magnezu tona, ni nosp sześćset. Siedzę, leżę, stoję - jeden pieron. Nie wiem, jak to swoje dziecko zadowolić, by macicy nie wku*wiało. Ciężko znoszę pojedynczość ostatnio. Proszę o dzień, kiedy wstanę rano i pierwszą sylwetą w moich myślach nie będzie sylweta Pana Taty :>
  9. To jest chyba jedyny plus mojej pojedynczej sytuacji - nie posiadam teściowej :> Nie posiadam też żadnych życzliwych ciotek, a z nieżyczliwymi nie gadam. Spowiadać się muszę tylko Panu Tacie, a jemu to robię w formie wyciągu wydatków. Nikt mi wody nie mąci, nikt nie chce nazwać Hanki Irenką. Można by powiedzieć, że świetnie się urządziłam :> Za Chudymi ciężka noc, od 3 walka z sercem, nerwami i skurczami. Nie wiem, jakim sposobem zasnęłam w końcu, na kanapie, pod kocem, z telefonem przyklejonym do ręki. Jutro doktorowa, i wydaje mi się to baaaardzo odległe - skurcze nasilają się od piątku, ale wiadomo, fizycznie se nie zajrzę sprawdzić, czy co mi się nie skraca. Architektka - założyli Ci szew? Co mówią doktory? Bardzo Ci tu kibicujemy i ślemy matczyne ściski!
  10. Myślę, że wyłączony komputer jeszcze nikomu krzywdy nie zrobił, Monia :) Co mają począć rodziny, które na kupie z komputerem, psem, radiem i mikrofalą mieszkają w jednopokojowym? :) Macierzyński zaczyna się po urodzeniu dziecka, bez względu na termin. Jest jednak zasada, że przy naprawdę wczesnym wcześniactwie lekarz wystawia podstawę do macierzyńskiego na 8 tygodni, czyli tzw. urlop macierzyński fizjologiczny. Oczywiście, jeśli nie ma potem przeciwwskazań do pełnego wymiaru, przedłuża się go sukcesywnie. Jestem w głębokiej rozpaczy, bo zjadłam wszystkie draże :/
  11. Mnie się tam jakoś nie pali :> jak dla mnie mogę być ostatnia! Dziś kolejne uposażanie Hanki, i powoli przestawiamy się do sypialni. Żonglowanie małą przestrzenią jest nad wyraz komiczne. Jestem dziś bardzo skurczona. Umysłowo i macicznie.
  12. W przypadku Hanki jest tak samo, Manti, za co chyba powinnam być wdzięczna, bo na brzuchu włosów tyle, co na głowie. Ja nie mam ochoty tego oglądać, a co dopiero Wy, Matki! Jak ściągam rajty te wszystkie włosy stają dęba i wyglądam jak zapładniane jajo!
  13. Lili - Hanka na bank jest kochanym dzieckiem, tylko mieszka we wrogiej macicy - w tym temacie nic się nie zmienia (czy ja w ogóle wspominałam, że ODMÓWILI mi przyjęcia do szpitala -ze skierowaniem - z powodu braku miejsc (opierdalactwa lekarzy)? Orzekli, że skoro szyjka jeszcze długa, to czas mam. Nikt z tych fachur nie kuma chyba, że przy takich skurczybydłach, jak moje, historia szyjki może być bardzo krótka. Tym sposobem zalegam w domowych piernatach, oczekując pilnie wtorku, kiedy to a) znów wywalę kuciapę do szyjkowego mierzenia, b) szlag mnie znów trafi, bo wykształcam alergię na służbę zdrowia. Dziecię me waży już 600 g, co czuć w nogach. Umiłowała sobie miejsce dość nisko, bo w tzw nadkuciapiu, gdzie gustownie obija mi pachwiny i krocze. Zachęcam ją do wędrowania wyżej, wysypując okruszki draży do pępka ;) Nie działa ;) Mam tu ewidentnie trochę zaległości, ukłony dla Matki emwry, bom się jeszcze nie przywitała! Mistrze gratulujemy siusiaka, lista kawalerów dla Hanki zalotnie się wydłuża :) Synusie Matek mniemam, że zdrowe i żrące? Niestety, Lil, zmartwię Cię trochę tym ograniczaniem praw, bo to nie jest stosowane zbyt często, o ile rodzicowi nie udowodnisz ciężkiej patologii, lub nadużycia na dziecku. W przypadku Twojego ex patologiczne są tylko jego szare komórki, że wybiera flamę nową, miast Ciebie. Widzisz, znam się na tym, bo jakby mojemu dolega zupełnie to samo! P.s. Stephen świetnie się czyta po angielsku. W planach zamierzam chłopa jeszcze po hiszpańsku wyczytać, ale dopiero jak podrasuję swój espaniol, a to dopiero chyba, jak Hanuta na studia pójdzie ;)
  14. S.King, zuch dziewczyna :) mam całą bibliografię, w dwóch językach. Można mnie odpytywać w nocy o północy.
  15. Chuda myśli o chustowaniu, bo jako samotna mama musi mieć dużo rąk wolnych - zapiszę się na warsztaty, coby się nauczyć Hankę owijać słusznie.
  16. Niech i tak będzie, że i Chuda się wypowie (uprzedzam, nie skończyłam jeszcze porannej kawy, nie wszystkie szare komórki są na miejscu): Pasia! Widzę, że bijesz się z myślami, z którymi bić się zupełnie nie powinnaś - gdzie tu jest pole do zastanawiania się? Iść, nie iść, czy on ma iść, czy ma nie iść? a) Nie rozumiem, po co Ty masz pójść, skoro pójść nie chcesz. Argumentacja, bo "wyjdziesz na tą złą" do mnie w ogóle nie trafia, bo kotuś: -dorosłaś -matką będziesz -kij komu do tego b) Twój luby też jest dorosły, a przynajmniej do takiego aspiruje. Wybacz, mnie nie przekonują argumenty "zabroń", "nie pozwalaj", "zamknij w domu", to jest dorosły facet i zrobi, co będzie chciał. Twój wybór polega tylko na tym, czy na bank z jego wyborami żyć umiesz. Nie ulepisz człowieka pod siebie - jest instytucją autonomiczną. Jeśli Ci to pasuje - żyj z tym. Jeśli nie - wiadomo. Nie wypowiem się na temat brata, bo Pasia, nie z bratem żyjesz. Nie brat jest ojcem dziecka, nie z bratem drzesz koty co chwila (jak tu czytamy). To Twój partner ma się nadawać do ojco-roboty, nie brat. Rodziny człowiekowi nie zmienisz - ale możesz sobie wymienić człowieka, z którym żyjesz. Oto słowo pańskie. Wiem, że postąpisz słusznie dla siebie i synula, bo mądra z Ciebie dziewczyna :) Monia - z wypowiedzi Twojej wynika, że skoro jam biedna, i kupię tańszy, to w płomieniach z dziecięciem zginę. Biedne te biedne rodziny :> Marto - przekazałam psiapsióle :) Czas wstać, choć pion mnie bardzo skurcza.
  17. Graazie, dobra Matko Gabrysiowa! Marta, przyznaj się ;)
  18. Achtung achtung! Do Matek - Wrocławianek - gdzie Matki swoje genetyczne robiły, i po ile? Mam tu pilny ratunek dla przyjaciółki drogiej, ona jeszcze pogubiona w swym zaciążeniu, a nfz w wała ją robi co i rusz! Ratujmy przyszłość narodu! Za wszelkie info dziękuję Chudym sercem i twarogiem!
  19. Wiadomka - nie dość, żem sama, to jeszcze tu ze świecą szukać! Marzę o pasztetowej.
  20. Hanki górą, tusiaa !Ukłony dla Was, choć nieco niezgrabne ;)
  21. zizu czyta mi w myślach :> A już sobie ustawiłam na szybkie wybieranie! Kraków zalało, i nie wiem, jak wytoczyć się z domu. A tu taki głód!
  22. Dzień dobry/niedobry Matki. (właściwe podkreślić) Znów mnie dopada przedweekendowe maruderstwo i malkontenctwo. Na smutki pomaga tylko chleb z dżemem i internety (choć chleb z dżemem wypada w tym zdecydowanie lepiej). Zupełnie nie mam planu, jak przetrwać te dni, biorąc pod uwagę moje dość ograniczone możliwości :> Karola -680g i gigant w 24tc? To co powiedziałby o Hance, która 2 dni temu wymierzona na 570... (po kim ona taka wielka! )
  23. Karola, wspaniale, tylko kogo nam tak polecasz ;)
  24. Wszystkie kciuki zaciśnięte, Mamo Architektko! Jeśli brzucho się wyciszy, zaszyją szyję, i doleżysz, spokojnie, teraz byle każdy tydzień do przodu. Musi być dobrze, nie takie cuda na świecie robią!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...