
Panifionaa
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Panifionaa
-
Kurwa posta ucielo... U nas bez zmian, zdrowi bez zębów dziś zaczęliśmy się podciagac jak mama jednym okiem widziała a Justyna myślała że nie patrzy, pelzamy w około własnej osi, od jutra do spacerowki przesiadamy się bo w gondoli za ciasno w opakunku zimowym. Jutro Sylwester z polsatem nas czeka a tak stara bieda. Postaram się częściej odzywać, buzka ;*
-
Jestem czytam tylko nie pisze .
-
Zielona , dobra wróżka ... Maratonki tam brakowalo ! :-D :-D :-D a u mnie juz śpią a ja chyba pójdę choinkę ubrać ... :)
-
Witam i ja. U nas też z usypianiem armagedon od kilku dni... Po 20 się kapiemy do 23 usypiamy i potem godzinę bujamy bo jeszcze się przebudza... I co 3 h lub 2 pobudka... A spala cale noce. Ech . czasem się boje iść kąpać bo nie raz się zdarzyło ze mokra bieglam do niej.. I tez brak pomysłu dlaczego . teraz śpi... Może pospi trochę...
-
Hej, jestem i ja. Czytam w miare na bierząco , ale nie pisze bo moze to glupio zabrzmi ale jakos nie mam co pisac... u nas adzien za dniem, Justyna zdrowa, ja znowu chora . Jestem po biopsji czekam na wyniki, guz podobno tak sie rozrusl ze jest na caly prawy plat. Mamy problem z usypianiem. W dzien ladnie zasypia , wieczorem armagedon , o 20 niby taka spiaca wiec ja kapie i usypiam , drzemnie sie 5 minut doslownie i do 23 sa smiechy, piski gadanie i plucie. Sily juz nie mam do tej laski. I znow spi ze mna bo zaczela budzic sie w nocy. Co ok 2/3 godz jest cyc. Ale tylko wyciagam , podaje krolewnie do buzi i spimy dalej , nie narzekam. Maz sie przeniosl na ziemie na materac po ostatnim swoim wyczynnie ale opisywac nie bede bo sie mozecie zagotowac , juz na fb byla mowa o tym. Attka, w sumie dobrze zrobilas , po co sie meczyc ? Ja tez o tym mysle ale na mysleniu sie konczy... nie wiem na co czekam , az znow mnie uderzy ? Aaa nie rozpisuje sie... Ja chce zmienic kolor na rudy ale boje sie jak bd wygladac, jutro mam isc do fryzjerki to pogadam z nia i chce sie tez obciac tak jak na wiosne , ale chce tez zapuscic wlosy. Brawo ja . Kolezanka mi dzis opowiadala ze kiedys jej matka spotykala sie z chlopakiem ktory mial male dziecko, i w sylwestra o polnocy poszli na dwor fajerwerki ogladac i to dziecko spalo. Niebylo ich 10 min moze wrocili a ono juz nie zylo... udusilo sie pieluszka . A mialo moze ze 3 msc. Straszna tragedia. Ktos pisal o bolu plecow. Nie mowcie mi nawet.. ja ledwo z lozka wstaje i ledwo sie schylam. Dzis mi maz powiedzial ze zamykam sie w sobie, ze zauwazyl ze robie w glowie taki swoj swiat do ktorego nikogo nie wpuszczam procz Justyny.. moze to i prawda. Dzis pojawilo sie pierwsze "tatatata ".. zdradzila mnie. A tak nie siedzimy nie stajemy nie raczkujemy, zebow nie mamy. Post chaotyczny i pewnie troche dluuugi ale pisalam co mi sie akurat wspomnialo. Szczesliwa mamusiu for ju !
-
Witam ;-) u nas milo dotychczas week spedzany, dziś u Justynki Mikołaj był pierwszy i mala sie wystraszyla brody .. dostała lalkę dorotke i książeczkę edukacyjną, pod choinkę ma dostac kojec i ciekawe gdzie ja go postawie... Oj ma ta chrzestna pomysły.. Jutro jedziemy do babci i pradziadków . Nie wiem co kto pisał. Amnezja i skleroza w jednym. Wyszlam dzis na spacer pierwszy raz od tygodnia a później zakatarzony Mikołaj był.. Mam mam nadzieje ze Justyna nie złapała niczego... Miłej nocy :-*
-
Kurde forum sie psuje, teraz mi pokazuje wpisy a wczesniej nie...
-
Ostatni post 11 godz temu ! Fuck ! My czekamy na panow od internetu , cos tam robic maja, wczoraj nie bylysmy u kontroli bo matka glupia pomylila dni i godz przyjec, wiec jak dzwonila corke rejestrowac to doktora juz nie bylo, jutro idziemy. Ale mala juz nie kaszle i kataru tez juz malo, a jak kaszlnie to tak jakby ktos starego malucha odpalal, tak jej sie zrywa wszystko, antybiotyk tez sie skonczyl juz.. dzis mam dzien lenia i planuje go swiecic :) milego !
-
Witamy sie i my. U nas lepiej, kaszlu juz nie ma wcale katar jest ale z tym dajemy rade. Jutro do kontroli, dzis byl u Justyny juz mikolaj w postaci dziadka i lale dostala ( juz trzecia ) z tym ze jednej sie boi... kurde nie wiem czemu ale te wszystkie lalki zabawki sparawiaja wieksza frajde mi niz dziecku , czyzbym dziecinniala na starosc ? Albo nadrabiam dziecinstwo... Sylwunia cieszd siesze juz dobrze , czytalam na fb o tym co wam sie przydarzylo i niewyobrazam sobie cierpienia kuby... Ja tez lubie zbierac pamiatki, Justyna juz ma pudlo zdobione , sa tam pamiatki chrztu, sukienka, pierwsze ubranko ktore miala na sobie, opaska ze szpitala i ksiazka z pierwszych lat zycia, ktora musze uzupelnic. Pozniej jej tam grzechotke i album wrzuce ze zdjeciami ;) i planuje jej to dac w dniu 18 urodzin. Jakis dol mnie lapie,nawet przyczyne znam ale nie marudze . Dobranoc
-
Małpa napisz mi na priv jak się nazywasz. Dolacze cie :-D Kwasnaa mam pytanie _;) nadal masz ochotę na zapach starej pywnicy ? :-D :-D
-
Libido ? Co to jest ? Małpa pytala o FB ? Paretingowy maj , tajna grupa Szukaj nas ;-)
-
No i mamy 6 miesięcy :-D Dobrawrozko biopsję mam 12 grudnia. Przemeczenie ? Kurde ale ja się nie czuje zmęczona.... No może czasem... Sonda @ ja dalej brak i nie tesknie ;-) Czy tylko moja wydaje mi się być najlżejsza ? 6600 wazymy. Co do drugiego bobasa to ja chce mieć 3 dzieci z tym ze kolejne dopiero za 3 lata... Chodzi mi tylko o leczenie Justynki bo gdyby nie to to już teraz bym mogła się starać...ale i tak planuje za 2 tyg zrobić test. Bo martwie się ze cos juz teraz może być a nie chce . tzn jakby było to bym się cieszyła ale kto by z Justynka w szpitalu był jak nie ja ? Miłego !
-
Dziewczyny, nie pisalam o tym wcześniej ale muszę w końcu zapytać się o rady. Tak wiem znowu będzie o mnie... Mam bardzo poważny problem związany ze snem. Otóż jak wiecie chodze spać po północy. Wcześniej nie zasne, ale rano nie pamiętam dosłownie nic co robilam nad ranem. Tzn , Justyna płacze w nieboglosy, ja jej nie słyszę , dopiero mnie podobno maz budzi do niej , ja się z nim kloce , spie dalej , znowu budzi, szturcha a ja nic , nieprzytomna . podobno sie budze daje cyca i odlatuje. Dopiero się budze ok 9 widzę ze Justyna zaplakana, a ja jej nie slyszalam ! Raz się zdarzyło ze tata przyszedł mnie budzić bo on ja słyszał a ja nie choć spala kolo mnie...to samo po porodzie było , położne mnie budziły bo dziecko płakali. Nie wiem co jest nie tak i nie wiem co robić. Jestem zła na siebie i jest mi cholernie glupio....
-
Dobry wieczór ;-) Amellek przybij pione ! Tez tak przez pol roku robilam ale powiedziałam dość, i od kilku dni sprzatam na bierzaco , co skutkuje tym ze nie mam bajzlu wieczorem . noc jest od spania ! Boże jak ja mogłam do 4 na mopie jechać ?? U nas tak sobie.. Byliśmy znów u lekarza dziś, i mamy antybiotyk, wapno i wit C. Bo przez noc rozwinęła się infekcja... Ech. Oby antybiotyk pomógł bo szpital mi się nie widzi... Jeżeli chodzi o kładzenie na podłodze u nas to malo możliwe bo według mojego taty nie wolno bo zimno . tylko on nie myśli o tym ze w domu z krótkim rekawkiem się chodzi, mamy ocieplona podłogę, wykladzine dywanowa, i koc jeszcze na tym. I tak od podłogi ciągnie zimno . Dziewczyny czy mogę zetrzeć surowa marchewkę z jabłkiem czy koniecznie muszę gotowac?
-
U nas waga urodzeniową to 3420 a dzisiejsza 6.600...
-
Strzelec sobie w łeb ! Nowe mamusie witajcie ;-) Mamawojtusia , prócz gorączki nie było żadnych objawów. Dziś bylysmy u kontroli , mocz już czysty , ale za to kaszlemy i kichamy non stop. Oskrzela są czyste, jedynie co gardło lekko zaczerwienione.... Ech :'( Jeszcze Justyna sobie grzechotke do oka wysadziła, ryk byl nie z tej ziemi, a teraz mamy cale czerwone i lzawi... Oczywiście to ze mała przeziebiona to moja wina.... Aa nie wdaje się w szczegóły.
-
Ach te literowki. Zapomnialam ! Moja kochana skarbnico wiedzy , jak nauczyć dziecko do picia z butelki ?? Chcę jej zacząć dawać pić ( i nie dlatego ze teściową dzwoniła z zalami ze jej pić nie daje a ona napewno chce ) tylko tak sama od siebie... Póki co butelkę jak gryzak traktuje.. Jak to zmienić ? Dobranoc po raz drugi :-* :-*
-
Cześć, dobrywieczor :-) Dziś moualam dzień mopa , wychuchalam don na cacy, tylko kuchnia została , i ku waszemu zaskoczeniu nie sprzatalam po nocy ;-) doszlam do wniosku ( po pol roku ) ze noc jest od spania, szczególnie ze mała cale noce przesypia wiec czemu ja mam chodzić nie wyspana ?? Attka tu na forum każda znajdzie ukojenie wiec żal się ile wlezie, mnie jakos jeszcze żadnaz dziewczyn nie opierdzielila za to chocchoć mozmoże myslaly swoje, z resztą ktoras miała podobny problem , jednak po rozmowie z mezem się okazało ze to pomyłka . A propo rozmów , znów zaskocze , rozmawialam z K , tak normalnie po ludzki , co nas boli itp , nerwy trzymalam na wodzy choć myslalam ze wybuchnie, a widziałam po K ze ma tak samo... Ciekawe na ile pomoże. Kolejne zaskoczenie to takie ze Justyna robi postępy.. Otóż dziś leżąc na brzuchu , podciagala nóżki podbrzuszek i próbowała dostać się do zabawek które specjalnie polozylam ciut dalej i cwaniara tak się gimnastykowala ze dostała się do nich ;-) widać niestety ze ta rączka jej trochę przeszkadza.. Martwie się o jej rozwój bo kurde jednak pierwszy rok najważniejszy w rozwoju... A kto nie wie , to Justyna miała chore drogi moczowe stąd ta gorączka i antybiotyk . ale juz ok. Morfologię i ja i ona mamy wręcz idealna. I moje hormony także są w normie. A wiec dobranoc :-*
-
Ale tu pusto... Znowu miałam problem z tel... Co do miejsc intymnych u dziewczynek to ja tam codziennie zagladam i wydaje mi sie być ok... Święta za miesiąc a ja juz mam ich dość , wszędzie już jest przesyt według mnie, i jeszcze wigilia z teściową..... Brr aż myśleć mi się nie chce. U nas leci, Justynka już zdrowa , antybiotyk jutro ostatni dzień bierze jeszcze tylko do kontroli w tym tyg pojdziemy. Ja mam skierowanie na biopsję i na przeciw ciała , jeżeli to nic groźnego to zostawimy guza do zakończenia KP. Tym tyle w sumie ... Słodkich snow :-* :-*
-
Nie uwierzycie !!!! Ja juz w lozeczku w pizamce a nawet północy nie ma :-D Justynka sobie śpi w lozeczku , temperatury póki co nie ma.. Dziś miała o 5 rano, zbilam, potem ok południa i podwieczor . takie skoki na aż do ponad 39 ale zbije i jest spokój przez kilka godzin. Ja to mam nadzieje ze to zwykłą trzydniowka jest .. Bo wszystkie objawy mi na to wskazują. W ogóle zła jestem , jade jutro z mała i z K na te badania i chciałam koleżankę porzucić do miasta bo jakąś sprawę ma do załatwienia ale jej nie wezme bo co ? Bo mamusia i siostrzyczka tez jada ... No kuzwa po co mi tam one ? Chodzi mi o to ze Justyna nie lubi teściowej i kurde jak będzie płakała po pobraniu krwi a ta jej będzie biadolic nad uchem "oojojojo " to jeszcze większy krzyk będzie. A ja mam tak nie wiem czemu ze jak ona płacze to ja muszę mieć spokój i nikt ma przy mnie nie stać i na ręce patrzeć szczególnie ona. Rozpisalam się przepraszam ale szczerze nienawidzę tej kobiety.
-
Witamy się , kiepsko u nas. Gorączka cały czas jest a jak spadnie znów rośnie. Dziś przekroczyła 39 st. Bylismy u doktora i mamy antybiotyk na czerwone gardelki, skierowanie na mocz i morfologię krwi. Zawsze cos ... Jak nie K to Justynka chora, jak Justynka zdrowa to zas ja chora i tak kkółko sie toczy. Pytalam się o ząbkowanie i lekarz mi powiedział ze ludzie pomylili te pojęcia. Stan podgoraczkowy gorączka nie są spowodowane zębami tylko gorączka powoduje ze one szybciej wychodzą bo jest zwiekszony metabolizm. Ciekawa teoria ..
-
Noc w miarę , niestety od 6 walczylczylysmy z 38,7 temp . teraz już jest dobrze i mała zasypia . ale marudzenie było straszne. A dzień się dopiero zaczyna
-
Witam się i ja. Humor mam kiepski ale dzień Milo w miarę spędzony , przyjechali goście i się teraz zastanawiał po co ja ten dom tak w nocy szorowalam ? Dzieciaki mi go rozniosly i mam istny Sajgon... No cóż dziś IDE spać , jutro tez jest dzień . Tak się martwilam ze Justyna w tyle... A teraz mam za swoje. Dziś cały dzień naruszenie, krzyk gorączka i zaczerwienione spuchniete dziąsła... Z tym ze górne ! I spółgłoski zaczęły się wyrywac, typu da, ba itp. Tylko ze narazie pojedynczo. Ciekawa jaka noc będzie.... Ech . kolorowych !