Skocz do zawartości
Forum

Panifionaa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Panifionaa

  1. Marta Kępa . znajdź mnie i napisz na priv sprubujemy cos zdziałać :-D
  2. Paretingowy maj na fb :) https://www.facebook.com/groups/489829234523650/?fref=ts
  3. Anela no w sumie racja co do tego porównywania ale jak tak się patrzy na dzieci z jednego miesiąca które siedzą, raczkuja itp to swoje się w tyle wydaje.... Mała śpi od 21.30 ale się zdążyła 3 razy obudzić. Ech mam nadzieje Dobrawrozko ze to nie reguła z tym spanien.
  4. Karinka ty to w ogóle nie porównuj Amelii do Justynki bo Justyna daleko w tył za wami i za Lenka... :-D Dobrawrozko no właśnie nic nie mówili ... Następne w styczniu i aż się boje... Moja córka się popsula w spaniu. Zawsze ładnie zasypiala po kąpieli a teraz jak kapana przed 21 to zasypia na dobre ok 23 i budzi się ok 3/4 zje i śpi do 6 zje i śpi do 9.. A tak ładniejuz spala... No ccóż nie mam co narzekać bo wiem ze macie gorzej .. Buziaki i przespanej :-* :-*
  5. Tanna Milo ze ktoś o nas myśli ;-) a Oskarek może śmiało startować do Justynki :-D Przez ostatnie kilka dni nasunęło mi sie kilka pytań do was ;-) 1. Czy wasze pociechy przekręcaja się z pleców na brzuch i odwrotnie ? Bo Justyna tylko na boczki i w dodatku tylko za cycem . 2. Gaworzycie juz ? Bo u nas na razie " AAA , eee yyy " 3. Siedzicie sami ? U nas ni huhu 4. I czy macie ząbki lub chociaż jakiś ślad ze będą ? Być u nas puuusto... O to tyle ;-)
  6. No nie wierze ! Telefon mnie zalogowal :-D znakiem tego ze moze czesciej bede tu zagladac uhuhu. Ale tu pustkami wialo ostatnio... U nas dzień za dniem , mała cos ostatnio w nocy nie najlepiej śpi i ciężko jej zasnąć ale nie ma tragedii. W piątek była szczepionka i najpierw gorączkę miała 2 dni. Ok gorączka minęła to zaczęły jej jakieś plamy wyskakiwac na budzi , ale gdy ja zobaczylam na drugi dzień to w trybie natychmiastowym do lekarza jechalysmy. Cala, Buzka, glowa, plecki, brzuszek w czerwone plamy. Okazało sie że to odczyn alergiczny prawdopodobnie po szczepieniu. Dziś juz lepiej bo zaczęły znikać odkąd mała dostaje calcium . Może uda się wstawić zdj :-)
  7. Hejo . nie pisze ostatnio bo nie chce pisac tylko o sobie. otoz po badaniu usg wyszlo ze mam guza . 4 cm . to juz nie guz,.. to byk . teraz endykrolog i biopsja. martwie sie bardzo.. juz nie samym guzem tylko tym ze jak np bede musiala isc na zabieg wyciecia go czy cos to kto z Justynka zostanie ? K nawet pampera nie zmieni o tesciowej nawet nie mysle... i czy jak bede leczona czy bede mogla cycowac... kurwa. Jak nie urok to sraczka a jak ktos ma pecha to i palec w dupie zlamie... sonda okresowa , ja mialam ostatni 16 czerwca 2014 roku . dobranoc.
  8. DobraWróżka PYTANIE BADAWCZE-proszę o odpowiedź! !!!!! Czy jest jakaś mama co kp i dziecko normalnie śpi w nocy? Of kors Justyna spi całą noc oj udało mi sie dziecko Zapomnialam dopisac wczoraj kilka słow.. otóż baaaardzo ale to baaardzo dziekujemy za wszystkie trzymane kciukasy i za cieple slowa :* :* jak widac pomoglo a i jeszcze sprawa terminu operacji... ogolnie oficjalne terminy wolne sa dopiero na 2018 rok ale ze Justynka to Justynka i ma swoj urok osobisty to wcisla sie na przyszly rok Jestem z niej mega dumna, i i chyba najszczesliwsza mamaą na ziemi
  9. Cześć i czołem :) Panifionaa wita sie w wspanialym humorze Otóż dziś szczesliwy dzien A więc tak , pierwszą operacje malutka bedzie mieć 7.06.2016 r . z tego wzgledu ze dziec musi wazyc minimum 10 kg. cale leczenie bedzie polegalo na 4 operacjach i zakonczy sie przed ukonczeniem 3 roku zycia bedzie miala w pelni sprawna rączke, moze nie tak silna jak prawa i z 4 paluszkami alee normalna, chwytna itp do tego czasu musimy ja rehabilitowac aby przyzwaczajac raczke do pozycji prostej aby zminimalizowac ból rozciagania... co do podrozy to do gdanska byla katorga, kuszetki niewygodne, przedzial maly jak buda od psa i jeszcze myszka polnocy plakala bo sie bala , niewiedziala co sie dzieje. a z powrotem udalo sie zamienic bilet i o 11 juz wyjezdzalismy z gdanska , mielismy miejsca siedzace i mala cala podroz , przesmiala sie , przegadala i na koniec taka kupe strzelila ze az glupio mi ja przebierac bylo na miejscu bylismy o 6 rano o 7.30 juz nas przyjeli gdzie wizyta miala byc na 10 :) najpierw bylismy w poradni tam nam dali skierowanie na konsultacje , i myslalam ze znow bedzie miesiac czekania ale jak w rejestracji pani sie dowiedziala skad jestesmy , czym dojezdzamy i ile godzin nam to zajmuje od razu po doktorke poszla , babka meeega.. taka przyjazna do ludzi i Justynka od razu jak ja zobaczyla usmiech od ucha do ucha I moja corka nauczyla sie nowej rzeczy... mianowicie plucia, pluje slina wszysstko i wszystkich a tak to smiesznie wyglada ze usmialam sie co nie miara w pociagu z niej No i Marti musze Ci powiedziec, miasto fajne, bo z pkp do kliniki 10 min pieszo, ludzie przyjazni, doktory fajne, tylko kuzwa czemu taka brzydka pogode zamówiłaś na nas przyjazd ??
  10. Jutro o tej godzinie będziemy już w drodze... matko jakiego mam stresa... podróży sie boje, konsultacji sie boje, jak mala zniesie to wszystko sie boje.... jeszcze problem z biletami mamy bo ja kupilam bilet na powrotna droge na 22 a okazalo sie po fakcie ze mamy wczesniej pociagi i z krotszym czasem dojazdu i nie wiem czy bedzie sie dalo przebukowac a jak nie to bedziemy siedziec do nocy tam... kuzwa masakra :( :( jeszcze jutro z rana po skierowanie leciec musze bo sie okazalo ze tamto juz niewazne... a najbardziej mi szkoda Justynki... tak bym chciala zeby miala normalne spokojne dziecinstwo bez tych wszytkich klinik lekarzy itp... i nie zrozumie mnie nikt kto nie ma podobnego przypadku . wiem ze sa gorsze choroby ale kazdy rodzic , kazda matka marzy o zdrowym dziecku i najmiejsza wada czyni swiat gorszym... zycze zdrowia chorowitkom. jeszcze mam pytanie , otoz ja mam telefon z play ale numer z plusa i kurcze jak wykupuje pakiet internetowy z plasa to mi nie dziala internet, jak to zrobic ? moze pakiet zly ? chcialabym mec tam neta zeby sie droga nie nudzic... chyba ze bedzie wifi w co watpie...
  11. Ale tu pustkami wieje.... Majkel przystojniacha :* szkoda ze zajęty.. ale nie wiem czy by chciał Justynke... Ja zaczelam rozszerzac diete w ten sposob ze jeden dwa dni np marchewka , dwa dni ziemniak itp . i z kazdym zniem zwiekszam ilosc. Co do rozmów z mezem... mowcie co chcecie ale naprawde sie u nas nie da . jak mowie na spokojnie bez emocji ze boli mnie to ze chcialabym tamto to zaraz jest ze ja jestem taka owaka leze caly dzien nic nie robie i wymagam jeszcze . naprawde uwierzcie czy nie NIE DA SIE ROZMAWIAC . ktoras pisala zeby angazowac do pomocy . chcialabym ale sie wypina , serio , jego to nie boli ze nie ma dostepu nad opieka, uwaza ze jak zarabia pieniadze to starczy ... dziewczyny mojego faceta mozna porownac do kiepskiego ferdka roznica taka ze moj pracuje.... wiec prosze nie piszcie ze porozmawiac tlumaczyc itp.. u nas ? yyy.....
  12. Witam sie . mala wazy 6500 i zdrowa jak rybka , nie byla szczepiona ze wzgledu na mnie poniewaz ja mam antybiotyk... dostalam skeirowanie na usg tarczycy ale.... skierowanie na Justynke ! i jutro musze zapylac do lekarza po nowe...i kaszel mni edusi z niewiadomych przyczyn bo wszystko czyste... wiec profilaktyczne badania takze robie.. jak nie urok to sraczka . w czwartek do tej kliniki jedziemy i juz po nocach nie spie ze stresu.. Justyna boi sie udzi w okularach... moj tato zaklada okulary do czytania i w sobote pierwszy raz go w nich widziala, wziął ja na rece , zaczalsie wyglupiac a ona w ryk... tak przerazliwie zaczela plakac ze z pol godziny jej nie umialam uspokoic i wczoraj u tesciowej to samo.. siostra k w okularach chodzi i jak ja zobaczyla to tez mina w podkowke i naplacz sie zbiera.. nie moglam sie powstrzymc i kupilam jej sloiczek z marczewka dostala swoje dwie pierwsze lyczeczki.. o dziwo buzke ladnie otwierala nie plula i chciala jeszcze , brzuszek tez ladnie przyjał to :) co do relacji mąż żona nie wypowiadam sie i szczerze ? rozmowy ( o ile da sie rozmawiac ) gowno dawaja... juz sie nie rozpisuje na ten temat bo szkoda slow. slodkich snow :*
  13. Dziś sobota, dzień ścierki i mopa A tak na poważnie, piątek coraz bliżej, dzień wyjazdu czwartek . Martwie sie ... nie mam pojęcia co i jak , czy nas tam zostawią czy to tylko konsultacja ? Czy mam sie pakować na kilka dni czy nie.. ? pustka w głowie... Co do psówja mampsa ale na podwórku a i tak nerwa mam co jest na lańcuchu dlatego ze bardzo broił i tak jazgoczy, cale dnie że uszy puchną.. , na dwór nie wyjde chyba ze tylko na spacer bo inaczej mała oczy jak 5 zł. W poniedziałek na szczepienie z mała idem , i z tym zgrubieniem na szyi. boję sie , schizuje bo ostatnio coraz gorzej sie czuje... wczoraj np siedzialam sobie normalnie z K gadalm itp i nagle mi sie słabo zrobilo o maly wlos przytomności nie straciłam.. wkręcam sobie ze to ze zmeczenia ale jak jest to nie wiem... A no i ten.. ostatnio podczas przytulanek K sie zapomniał no i ten.. no także no . zobaczymy w trakcie :)
  14. U nas dziś nawet ok . Humor dopisywal caly dzien , przyjechala kuzynka i przywiozla plyte z wesela na ktorym bylam w 8 msc ciązy ... matko jaki ja mialam wielki brzuch !! :0 wieczór tez sie zapisywal milo do czasu kiedy nie wyczulam tego cholernego guza na szyi... nie daje mi on spokoju. Zastanawiam sie po co sie wójka google pytalam.. tylko mnie nastraszyl nowotworem itp... :( czasem mysle co ja zlego zrobilam ze los mnie tak karci... dobranoc.
  15. Witamy się i my. Dzieci spią... ( Justynka i K ) . Panifionaa siedzi i mysli co ze soba poczać. widze ze okres depresyjny sie zaczał. przylączam sie do grupy . z tym ze u mnie to nic nowego. nic mi si nie chce ... dom błaga o gruntowne sprzątanie . lodówka i piekarnik zyją własnym życiem a ja caly dzien leze z Justyna lub siedze przed tv. nie czuje sie kobieta. dresy, wlosy w kitce i efekt jojo niewygladaja zbyt fajnie. nie pamietam co to znaczy wieczor z mezem i dobry seks... nie pociagam go.. wiem o tym , widze to. jaki by nie byl ale to wciąż moj mąż i chcialabym byc dla niego kobietą. . i wlasnie ta ostatnia rzezc dobija mnie najbardzij , patrze w lustro i rzygać mi sie chce soba.... tak dokladnie ja Panifionaa nazekam na swoj wygląd. dobra nie marudze wam ide chyba spac......
  16. Pusto tu dziś.... kurde chora jestem przeleżałam caly dzien z goraczką...dom w stanie katastrofalnym , mężu zamiast zająć się dzieckiem pół dnia pomagał mamusi przy czymś tam... czuje sie nieatrakcyjna, nieperfekcyjna, dostałam efektu jojo po ciąży... nie moge nic fajnego z wlosami zrobic bo ich wszedzie pelno i nie wiem jak wyglada pomalowana twarz, paznokcie i normalny ubiór..... ogolnie fe. tyle marudzenia. Majkel przystojniaku ! :* co do bialego nalotu na ustach to tez byl ale od kad codzinnie przemywam buzie w srodku wacikiem z woda to problemu nie ma. tamat kombinezonów ja mam dwa jeden taki gruby od 6 msc wiec jak przymierzalam to na zime jak znalazł a drugi cieńczy od 3 do 6 msc ale jeszcze luznawy , i tak go bede zakladac juz bo zimno ma byc juz. temat cyckow ja tez nie czuje juz mrowienia i mi nie leci ale pokarm mam i nadal jedna piers staracza na jeden posilek :) Milej nocki dziewczyny , ja ide ogarnąć ten armagedon wiec moze o jakiejsc 3-4 pojde spać .
  17. Witam się wieczorem/nocą :) nogi mi wchodzą do d.... przeszłam dziś ponad 20 km na spacerze... pierwszy raz sie tak wybralam . Elżbieta owszem myślałam o tym kiedyś..ale ja nie mam do tego glowy bo takimi sprawami sie K zajmuje a teraz pracuje po 14 godz na dobe wiec czasu brak.. nawet nie wiem od czego zacząć, mozesz mi jak bys miala ochote podpowiedziec co i jak . moj e-mail : martasciubidlo21@interia.pl. Aaa i Karinka myslałam ze to ja najmlodsza tu.. a ty 21 Dzieć spi matka prasowac idze :)
  18. Witamy się . U nas zimno chociaz slonce swieci.. Maratonka kocham Cie :* Debeściaki obydwa jesteście... a Justynka jak Justynka, zaczyna siadać , przekreca sie na boki , podciąga sie z pleców rączkami i uwaga uwaga wadliwa rączka jej w niczym nie przeszkadza ! umie juz utrzymac w niej zabawke i probuje trafiac nia do buzi A tak to dziecko aniol... rozesmiana cale dnie , spi cale nice.. coz wiecej. aktualnie krzyczy na stojak bo jej przestał grać Ze mna cos nie tak ostatnio bylo... mialam jakies dziwne problemy emocjonalne... ale wzielam sie w garść . Milego dnia !
  19. Myslałam ze chodzi o czercówki tego roku :) Moja dzidzi sobie spi a ja mysle co by tu robić.... niby mam prasowanie ale tak mi sie nie chce... ide smażyć snaki , bo mam smaki jakaś taka zjebana jestem ostatnio nie mam sily , zmeczona jestem caly czas..i czuje sie rozchwiana emocjonalnie... dziewczyny KP do kiedy planujeci karmić dziedziaczki ?
  20. Anela z ciekawosci az weszlam do nich i przeczytalam ostatnie 15 stron i nic takiego nie znalazlam....
  21. Witam się nocna porą .. zaraz kłade sie spac. Szczesliwa mamusiu wiem co czujesz mam to samo... sliczne jestescie :* :* Moj K stwierdzil dzis ze zona to nie rodzina bo zawsze mozna rozwod wziasc .... spoko. moja mycha zauwazyla ze nozki ma cale dnie je ma do gory i patrzy jak w obrazek na nie , zlapac jeszcze nie umie ale proboje.. na brzuszek tez jej sie zdarzylo kilka razy przewrocic przez lewe ramie i z czego jestem najbardziej dumna odkryla lewa raczke , i wycwanila sie na tyle ze prawa sobie lewa podczymuje i lewa teraz non stop w buzi lub mietolona przez prawa... chyba nie napisalam skomplikowanie :) aniolek z niej jest taki ze szok... oj trafila mi sie córa czasem mysle ze los wynagradza nam to co zrobil zle... mam na mysli ze mam aniolka ktory nie choruje , jest przesliczna i rozesmiana caly dzien :) a tak w ogole to skonczone 4 miesiace i od kilku dni rozmiar pampersow 4 :P
  22. Witam się i ja.... szczerze to nie mam siły i weny na pisanie... ale uskrobie . Chrzciny . Malutka całą msze sie przesmiala lub gryzla palce . nawet przez chwile nie zakwiliła...co najlepsze zapomnialam ja nakarmic wiec jak jadla o 14.30 to dopiero dostala cyca ławce w kosciele po ochrzczeniu.. o to bylo ok 18.30 :P i nie wolala Justyna ma nawyk ze co jest blisko raczki to lapie od razu , tak wiec złapala ksiedza szate czy jak to sie mowi i nie chciala puscic u nas bylo 11 dzieci chrzczonych .. co do imprezy...... ogolnie goscie zadowoleni i wszystko pieknie . z tym ze kelnerka dala dupy i o 20 sie juz zmyla... gdzie o 19 na sali blismy tak wiec ja nawet na chwile nie siadlam przy stole. latalam z talerzami i szklankami. nie wiem jak tort smakowal i reszta jedzenie. dzis zrobilismy porawiny bo bylo tyle zarcia zostalo ze musial ktos to zjesc. od soboty rana spalam moze ze 2 godz i padam na ryj nóg i kregoslupa nie czuje. jeszcze jutro musz na sale isc posprztac.. nie pisze juz o awanturze z tesciowa bo to pojebana kobieta... , o awanturze z mezem itp bo nie mam na to sly. wiem jedno . od jutra szukamy z K mieszkania . bo dzis po spokojnej rozmowie doszlismy do wniosku ze to rodzine mieszaja i oni chca doprowadzic do rozwodu . wiec odcinamy sie . wiem wiem chaotycznie ale chyba z sensem . dobranoc .
  23. wiem ze zyje w toksycznym zwiazku. dzis powiedzialam mu zeby wypierdalał to wyszedl i po 15 min wrocil z piwem . spokojna rozmowa ? hahaha . dzis nawet dziecka nie uszanowal... jak ja usypialam to dzieral sie i co usnela to ja budzil... biedulka dopiero po polnocy usnela jak mężu zasnął....
  24. Dzsiaj cos w dziecko wstapilo... jak bylismy u tesciowej .. ryk tylko i wylacznie... tylko jak bylam wodizolowana w inny pokoju z cycem na wierzchu byl spokuj .. a tak ryk ryk ryk . a womu ? spokoj... .Jestem szmatą, chodze na lewo , robie żle... nie można mi nic powiedzieć . wredna suka. zero . nikt . słowa męża.... fajne nie ? zwykla codzienność.... robienie ze mnie niedojdy, idiotki i pokazywanie na kazdym kroku jak bardzo jestem zla i niedorozwinieta umyslowo.... . z reszta ja cale zycie tego doswiadczam , od rodzenstwa , rowiesnikow w szkole nieraz od rodzicow a teraz od meza.. co bedzie jak justyna zacznie mowic i rozumiec i tez mnie tak traktowac ? pochlastam sie . mam dosyc . wiem wiem ze ja tylko o sobie ale mam dosyc. jeszcze ten dzisiejszy incydent ze schodami.... dobil mnie kompletnie . jestem zla matka .. cale zycie pod górke... a o tym ze znow obwiniam sie za wade Justyny juz nie pisze... ok ide spac... moze zasne .. albo wezme poduszke i meża tak na snie ??
  25. Ludzie naprawde chyba nie maja pojecia co to znaczy male dziecko... wyobrazcie sobie ze w ta sobote kiedy my mamy chrzciny jest zorganizowana zabawa taneczna w tym samym budynku ! dobra odrebna sale mamy ale na dole a zabawa do gory i wszystko bedzie slychac .... nie mogla mi soltyska od razu o niej powiedziec ? przyjdzie chlota taka *uj wie skąd i jeszcze nam problemy beda robic.. bo wstep wolny na zabawe .... Co do koloru wlaosow ja tez o rudym mysle i to bardzo ale nie wiem czy sie zzdecyduje :) w czwartek ide na farbe i na paznokcie .. nareszcie... sęk w tym ze dziecko biore ze soba :P tyle dobrze ze sąsiadka ma zaklad kosmeyczny to przez plot :P nie wiem czy sie z mala do lekarza nie wybiore w poniedzialek... niepodoba mi sie to jak sie poci... z rana po wstaniu jest calusienka mokra a cialko ma chlodne , dzis na spacerze tez... niby dlonie chlodne i buzka a plecy i reszta mokre, a o poceniu sie podczas jedzienia nie wspomne.. z glowki jej woda czasem wprost leci i wloski mokre jak w kapieli.... kolorowych snow :*
×
×
  • Dodaj nową pozycję...