- 
                
Postów
0 - 
                
Dołączył
 - 
                
Ostatnia wizyta
nigdy 
Treść opublikowana przez zizu1977
- 
	Co do kąpieli: max 15 min w ciepłej, ale nie gorącej wodzie. Ja sobie taka funduje raz w tygodniu. Cześć Karolinaa mnie nadal mdli jak myję zęby i na sama myśl, że muszę iść do robo :) ale tak poza tym w porządku. Uwielbiam być w ciąży, mogłabym fruwać gdybym nie miała tak ciężkiej dupy.
 - 
	Co do ostatecznego wyboru koloru zobaczymy co powie architekt. Nie chcę w odcieniu niebieskiego a tym bardziej różu, kompletnie mi nie leżą. Szarość ok, ale zależy w jaki kolor będzie wpadać, chcę stworzyć bazę a dodatki maja grac główną rolę. Białe mi się znudziły bo miałam przez ostatnie 30 lat. Niech mądrzejsi mi doradzą.
 - 
	Monisia nie miała rodzeństwa nad czym ubolewam, ale mój ojciec ze swoją siostrą bili się namiętnie jako dzieci, i z opowiadań wiem że co najmniej raz lala się krew o połamanych kończynach nie wspomnę. Mam nadzieje, że u nas tak nie będzie, ale strzeżonego ... Poza tym każdy potrzebuję swojego miejsca, a skoro mamy taką możliwość to czemu nie.
 - 
	Monisia ja tez nie chcę dziecka ubierać od stóp do głów w róże czy niebieski. W pokoju chcę wprowadzić więcej kolorów w dodatkach. Fiolety, niebieski, żółty, czerwony, granat, pomarańcz - ale ostateczna koncepcja zależy od tego co sie urodzi. My mamy teraz żółta sypialnię z pomarańczowym sufitem :O Niestety R za czasów kawalerskich miał fantazję. Strasznie wali po oczach dlatego chciałam szarość, może nie taka ciemną jak na zdjęciach. Mnie urzekła ta sypialnia dla chłopca: http://www.dekoratoramator.pl/2013/07/tekstylia-w-pokoju-leona.html
 - 
	My mamy trzy pokoje, ale planując teraz remont, zaznaczyliśmy już na planach przyszłą reorganizację. Będziemy wydzielać aneks sypialniany niestety bez okna, żeby dzieciaki (planujemy 2) miały swoje pokoje. Do ukończenia mniej więcej 10-12 lat będą w jednym pokoju, jeśli wcześniej nie pojawi się krew na ścianach i trzeba będzie je rozdzielić wcześniej. A drugiego dzieciaczka będziemy robić pod koniec przyszłego roku. Jak już wejdę w pieluchy to nie chcę wypadać z rytmu :)
 - 
	Na Pakamerze jest tyle cudnych rzeczy do pokoju dzieciaczków, że coś czuję, że wlaśnie tam przepuszczę częśc wynagrodzenia :)
 - 
	Monisia my mamy bardzo słoneczne mieszkanie więc ściany chciałabym w szarości, ale nie wiem jaki odcień, mamy potestować. mebelki białe plus półeczka na zabawki pod oknem, która będzie też spełniać rolę siedziska. Mama jeszcze nie wie, ale uszyje pokrowiec na poduchy, żeby było na czym siedzieć. Do tego komoda i łóżko chcemy kupić gdyby, któraś z babć musiała przenocować. Mamy kanapę w salonie, ale jest modułowa, zaczepy nie trzymają i w nocy się rozjeżdża. Ale ładnie wygląda :) Plus tego pokoju jest też taki, że mamy w nim garderobę, więc wystarczy tylko komoda i półka na zabawki i kosmetyki. Dodatki to jeszcze pomyślę, wszystko zależy od płci. A to moje inspiracje
 - 
	Ja zaniechałam chwilowo depilacji z powodu lenistwa :) Dlatego nabyłam ciążowe leginsy, bo nie chcę narażać ludzi na widok moich nóg porośniętych peklami, a w jeansach mi za ciepło. Musze chyba zapisać się na woskowanie, ale też mi się nie chce :) Co do schylania i chodzenia strasznie szybko łapię zadyszkę. W metrze jakiś miły Pan ustapil mi miejsca, bo brzuszek już widoczny, a ponadto dyszałam jakbym maraton przebiegła. Do tego mój pęcherz mnie budzi w nocy i nad ranem. Nie wiem skąd nagle tyle sie tam uzbierało, piję tyle samo co przed ciążą.
 - 
	MadreA mówisz o mnie?! Ja dziewczyny zwariuję. Tylko przecen a ja nadal nie wiem dziewczyna czy chłopak. Kupiłabym już coś, ale choć nie wierzę w przesądy, boje się zapeszyć. Stwierdziłam, że chociaż kocyk kupię bo inaczej pęknę, ale wesele mnie czeka i miałam poczekać z wydatkami niezwiązanymi ze ślubem do października. Już zaprojektowałam pokój dla maleństwa, a reszta mieszkania koło pióra mi lata. Architekt ma ze mną krzyż Pański, bo kompletnie mi wisi reszta mieszkania :)
 - 
	Palmers widziałam w Superpharmie i chyba w Ross. Smaruję sie nim bo nie brudzi ubrań, a czy skuteczny trudno powiedzieć. Koleżanka bardzo sobie go chwaliła.
 - 
	MadreA będzie dobrze. Coś czuję, że luty 2015 to dobry rocznik ;) Ja wyniki PAPPA odbieram jutro rano. Czuję, że będzie dobrze. Ja się nie łuszczę, za to mam trądzik. Już nie jest tak źle jak wcześniej, ale nadal jest. Poza tym smaruje sie oliwką i wieczorem leżę nagusieńka, aż do wchłonięcia, a rano kremem Palmers czy jakoś tak.
 - 
	Monisia1988 ślub 11 października (oryginalnie miał być w kwietniu przyszłego roku). Sala Imperia na Nowym Świecie w byłym budynku KC lub jak kto woli Giełdy przy rondzie de Gaulle`a. Catering robi nam restauracja Hawełka, a koszt na osobę bez alko 175 zł. Poza Warszawą chcieli 200 zł bez alko, do tego dojazd dla gości kosztowałby nas prawie 3 000 zł bo autokar musisz zarezerwować na całą noc. Sala nam sie podoba, byliśmy tam jak organizowali wesele dla innej pary. My będziemy mieli stoły okrągłe, bo prostokątne w tej sali sprawiły, że czuliśmy sie jak na stołówce. Jeden z gości jest florystą więc zajmie sie kwiatami na stołach. Nie jest to sala moich marzeń, strasznie chcialam zorganizowac wesele w Patio Wodokty w Otwocku, ale po pierwsze dojazd a ponadto sala za mała. W drugiej tego samego właściciela parkiet był po środku i była za duża jak dla nas. W sumie zapraszamy ok 120 osób czyli pewnie będzie ok 100.
 - 
	Nosze miseczkę E75 :) mam czym wypełnić sukienkę. W mojej rodzinie kobiety maja czym oddychać. Dzięki Bogu odziedziczyłam biust po mamie, która mimo 65 lat ma piękny i jędrny biust. Liczę tez, że moje dziecko wda się we mnie ze spaniem. Jak byłam niemowlakiem to spałam po 8h, aż mama przykładała mi lusterko do ust, żeby sprawdzić czy oddycham. Do tego byłam strasznie żarta i jadłam wszystko co mi pod nos podstawili.
 - 
	Jeszcze jedno stukam w brzuch z nadzieja, że poczuję bąbelki czy łaskotanie, ale dupa. Muszę uzbroić się w cierpliwość i próbować do skutku.
 - 
	co do ślubu mieliśmy brać w kwietniu 2015, kiedy okazało się że jestem w ciąży, w sumie w przeciągu 2 dni postanowiliśmy przyspieszyć. Żeby było po Bożemu ;) Ponadto baliśmy się, że jak przełożymy to później już nie będzie nam się chciało, zawsze cos będzie ważniejszego. O przedszkole się nie martwię, po pierwsze mam zamiar skorzystać z instytucji zwanej babcia w osobie mojej mamy, ponadto moja mama jest emerytowaną przedszkolanką i pewnie uda się jej gdzieś wcisnąć mojego malucha. My z moim R jesteśmy razem ponad 2 lata z czego w sumie znamy się z 6. Nasz związek przeżywał wzloty i upadki, a każde rozstanie w sumie były 2, sprawiało że nasz związek był jeszcze lepszy. Dotarliśmy się, znamy swoje oczekiwania, akceptujemy nasze wady i przyzwyczajenia a co najważniejsze dajemy sobie przestrzeń. Bo jak zamkniesz faceta w klatce to prędzej czy później będzie chciał z niej uciec. R nie ma problemu jak chcę wyjechać ze znajomymi na kilka dni, ja kiedy on z chłopakami jedzie na łódki. Co do sukni, ta dam! Chciałam ramiączka lub mini rękawki ( w Pronovias była sukienka moich marzeń, ale nie mam już figury), a w tej brzuszek akurat schowa się w spódnicy. Ślub bierzemy na Freta w kościele, a wesele robimy w Warszawie prawie w samym centrum. Będziemy mieli DJ z wodzirejem, bo nie przepadamy za zespołami. Poza tym ogranicza nas budżet. Zapraszamy w sumie ok 100 osób.
 - 
	Emilia79 ślub 11 października. Suknia zamówione. Przymierzalnia jak mi wywaliło brzuch po Duphastonie, ładnie sie chowal w faldach spódnicy. Planowałam ślub od marca, wszystko miałam wybrane wstępnie i ministrów inspiracji zabrałam. Jak dowiedziałam sie, ze jestem w ciąży kompletnie przestał mnie interesować. Jak nie mogłam sie go doczekać teraz chce, żeby byli już pi wszystkim, by moc oddać sie szaleństwu zakupienia dla dzidziusia. Pozmieniały mi sie priorytety. Może to i dobrze, bo nie będę sie tak stresowac. Co do chleba ja kupuje w Galerii Wypiekow, Talara z dynia, wprost uwielbiam ten chleb. Nadal mam problem z myciem zębów, strasznie mną rzuca przy plukaniu. Dzisiaj ostatni raz biorę Duphaston jestem ciekawa jak zareaguje. Za to dostałam żelazo ze względu na mija wcześniejsza anemię i problem z przyswajaniem żelaza. Lekarz zalecił mi 2x1 , ale w ulotce piszą, ze 1x1 lub 1 na dwa dni. Ten mój państwowy jest dziwny, jakby cały czas był na kacu, wiec będę brać 1x1. Pozniej skonsultuje sie z prywatnym.
 - 
	Jestem :) miałam dużo pracy, dlatego sie nie udzielałem. Do tego lądowałem baterie po wyczerpujących naukach przedmalzenskich. Teraz mam intensywny okres bo dotarły zaproszenia i zaczynamy rozwozić. Mój jedzie na 2 dni na żagle. Sama go wypycham bo potrzebuje ciszy i chwili dla siebie. Nie miałam czasu nadrobić, ale z tego co widzę dyskusja dotyczy m.in. Facetów. Ja swojemu zawsze powtarzam mi wolno więcej a tobie nie bo jesteś facetem. Gdyby mój facet bawił sie tak dobrze na wyjeździe z koleżankami jak ja z kolegami dawno miałabym jego krew na swoich rękach :) ufam i kontroluje. Co do pieczywa nie każdy toleruje ciemne pieczywo. Moja mama ma wzdęcia i zgagę. Ja przepadam za orkiszowym z dynia.
 - 
	Maja wszystkiego najlepszego! Odnośnie testów PAPPA nie ma w internecie? Ja odbieram w piątek.
 - 
	Ej! To ja przy Was to jestem grubas. Ja mam duży brzuch, może przez duphaston, ale widać i każdy się pyta. Chryste ja to chyba w III trymestrze będę się toczyć.
 - 
	z tego co się orientuję to między 11 a 13 tygodniem robi się USG prenatalne. Sprawdza się przezierność karkową, czy jest kość nosowa itp. Na podstawie tego USG lekarz stwierdza czy ciąża rozwija się prawidłowo. Jeśli NT jest za wysokie lekarz kieruje na dodatkowe badanie, które miałoby wykluczyć choroby genetyczne w tym zespół Downa i inne (testy PAPPA lub amniopunkcja). Następne bardzo ważne badania są około 20 tyg. Z tego co się orientuję przy badaniu genetycznym wystarczy dobre USG i lekarz, który się na tym zna.
 - 
	Ja za wizytę prywatną z USG płacę 130 zł. Za USG prenatalne zapłaciłam 300 zł, ale byłam u lekarza, który w Warszawie należy do grupy najlepszych w tym temacie (na liście polecanych przez innych ginekologów jest w sumie chyba 6 nazwisk). Wcześniej byłam u ordynatora z Inflanckiej to za pierwszą skasował mnie 390, a za kolejną 200. Mam też kartę w LuxMed, z której będę korzystać jak najdzie mnie ochota popatrzenia na Maleństwo. Znaczy ochotę mam zawsze, ale muszę się hamować, bo popadnę w nałóg.
 - 
	A ja planuję wrócić do jogi. Chodziłam na zajęcia joga dla kręgosłupa. Teraz idę na joga dla ciężarnych, kręgosłup mnie dobija, mam nadzieję że po zajęciach poczuję się lepiej. Boję się trochę basenu, bo przed ciążą jak chodziłam non stop łapałam infekcje. Musze zacząć się ruszać, bo rozleniwiłam się strasznie.
 - 
	Cześć Dziewczyny ! Ja cały weekend miałam nauki przedmałżeńskie. 10h dziennie myślałam, że zejdę. Co do ruchów to ich nie czuję, ale muszę spać na lewym boku bo mi tak wygodniej, zastanawiam się czy to przez jakiś ucisk. Zaczęłam tez nosić spodnie ciążowe, bo zwykłe strasznie opięte na brzuchu i po całym dniu boli mnie. Dzisiaj idę nabyć tunikę i spódnicę, przy tych upałach to nie wiem jak by nie były cienkie te spodnie, to tyłek paruje. W piątek odbieram wyniki testu PAPPA, troszkę się denerwuję, ale czuję że będzie dobrze.
 - 
	A ja powiedziałam mojemu R, ze nie mogę sprzątać, bo wdychanie opary środków czyszczących jest niebezpieczne dla dziecka. I tak od 4 miesięcy na szmacie jeździ nie kto inny tylko R :) raz umylam podłogę mopem. Uwielbiam byc w ciąży Co do kosmetyków słyszałam, ze trzeba uważać przy zabiegach kosmetycznych, niektóre składniki mogą byc szkodliwe.
 - 
	A ja mam przerwę i wcinam pierogi w Zapiecku :) żar leje sie z nieba, a przed nami jeszcze 5 godzin nauk :/