Skocz do zawartości
Forum

rachotka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez rachotka

  1. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Hej to i ja się melduję. Kamila mam prośbę zmień datę mojego porodu na 14.09. Wg. USG właśnie taką mam i ustaliłyśmy z lekarką że na to będziemy patrzeć. Tak więc urodzę tydzień później. Malutki waży już 1210g i wciąż pupcią jest na dole. Jest zdrowy to najważniejsze. Ze mną troszkę gorzej. Mam słabe wyniki morfologii i wysokie tętno. Szyjka mi się niestety skróciła ale z nią nie jest tragicznie. Mam się oszczędzać, jak najwięcej leżeć i się nie denerwować, bo te kłucia na żołądku to prawdopodobnie stres. Ale same wiecie, że to nie jest takie proste. I ten mój magiczny 30 tydzień, kiedy to z majką trafiłam do szpitala ze skurczami a 4 tyg później urodziłam. Mam więc brać no spe gdyby bolało. Aspargin na to tętno i kołatania serca. No i buraki;-) Powiedziała, że zamiast leków codziennie jeść porcję buraczków;-) Ja póki co kupię jedną buteleczkę w razie W, bo nastawiam się na cyca. A jak coś to zawsze można podskoczyć do sklepu. Kati aż serduszko ściska jak się patrzy na takie maleństwo. Dzielna dziewczyna jesteś, więc teraz dasz radę. Może być tylko lepiej. Marta trzymam kciuki za wizytę w szpitalu wracaj do nas szybciutko. A co do teściowych to możemy sobie podać rękę. Moja tak sama. Ale się rozpisałam i nic konkretnego nie napisałam Życzę Wam więc miłego dzionka.
  2. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Venezzia oj to faktycznie masz dylemat. Ja też odpoczywam. Nie chce mi się dziś sprzątać więc leniuchuję;-))) Yvone to i tak sporo tej wyprawki już masz;-) Ja jestem ostatnio taka niezorganizowana, że nie wiem jak z tym wszystkim się wyrobie. Ale przynajmniej kupiłam sobie piżamę i dwie koszule;-) Brakuje mi w sumie kosmetyków, przewijaka, karuzelki, pieluch, chusteczek i takich pierdółek jak wkładki laktacyjne, podkłady. Oj muszę chyba spisać listę;-)
  3. rachotka

    Piosenki dzieciństwa :)

    Kultowa kołysanka;-) YouTube - ‪Kołysanki-utulanki -Aaa, kotki dwa -Grzegorz Turnau & Magda Umer‬‏
  4. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    o pierwsza jestem;-) Stawiam więc kawkę Katarzyna super że odpoczęłaś. Należało Ci się. Afirmacja śliczne zakupy. Ja wczoraj kupiłam w realu body po 4,99. Cena super. Jakość taka sobie(niby 100% bawełna) ale dzidzia i tak wszystkiego nie wynosi i szybciutko wyrośnie. karwenka posterisan można w ciąży. Tak mi zaleciła gin. Stosowałam maść, ale teraz nie bolą, więc odstawiłam póki co. Ja mam dziś wizytę, ale dopiero o 18.30 kurcze tak ten czas się dłuży. Na dodatek przeziębiłam się, chyba przez klimę w samochodzie
  5. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Adarka to wszystkiego najlepszego Ja miałam ciężką noc. Obudziłam się z okropnym kłuciem w żołądku. Nawet nie mogłam się obrócić tak kuło;-( Brzuszka nie miałam twardego, ruchy też w porządku. Dopiero jak wstałam trochę pochodziłam to przeszło. Teraz jest ok. Jutro mam wizytę to spytam. Może młody tak się jakoś ułożył dziwnie i stąd ten straszny ból;-((((( Jakby się powtórzył to nie czekam tylko pędzę na pogotowie. Dzisiaj mały ruchliwy jak zwykle więc chyba wszystko dobrze. Kurcze strasznie się boję, bo zbliża się ten termin w którym z Majeczką trafiłam do szpitala i zaczynam schizować. Afirmacja ja te skurcze odczuwam jako króciutkie spięcie brzuszka, takie niebolesne trwające chwilkę. To chyba to, ale nie wiem. W pierwszej ciąży albo nie miałam albo nie wiedziałam że to akurat to.
  6. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Są też specjalne adaptery do pasów ale strasznie drogie;-( No właśnie Mart gdzie byłaś jak Cię nie było?
  7. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Ja też zapinam pasy. Tylko zakładam sobie sam górny nad brzuszkiem a dolna część idzie mi za plecami na dole. Jakoś nie wyobrażam sobie jazdy bez pasów, a podobno kobiety w ciąży nie muszą ich zapinać. Ale dla mnie jakoś bezpieczniej z pasami. Katarzyna widzę że jakiś dołek Cię złapał. I na pewno nie jesteś wyrodną matką. Czasem już tak jest, że człowiek nie słucha swojego organizmu, a Ty bidulko miałaś ostatnio wiele zmartwień. A teraz może faktycznie naładujesz baterie? Kilka dni odpoczynku dobrze Ci zrobi. Śpij ile możesz, a masz takiego super męża, że na pewno Ci pomoże. Dobrze, że badania masz dobre i z dzidziusiem wszystko w porządku Ja zrobiłam wielki postęp, bo kupiłam mleczko do prania dziecięcych ubranek(a tego w biedronce nie widziałam;-((() i przejrzałam wszystkie pudła z ubraniami po małej. Niestety takich malutkich mi brakuje, no i niestety większość w różu. Ojej tyle jeszcze zakupów przede mną.
  8. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Marta trzymam kciuki za Twoje maleństwa. Mam nadzieję, że potwierdzi się ta optymistyczna wersja
  9. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Tajki super brzusio. a gdzie kupiłaś te sukienki? Podaj linka;-) Ja zaczynam się rozglądać powoli. Ale póki co rozglądać, jakoś nie mam weny żeby wziąć się za zakupy i pakowanie. A tu tygodnie lecą Liziii narobiłaś mi smaku na truskawki i pobiegłam szybko kupić. Teraz wcinam;-) mniam
  10. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Witajcie po weekendzie;-)Właśnie wróciłam z pobierania krwi. Ale wstrętna ta glukoza. fuj...Ale jakoś dałam radę. W środę mam wizytę. Już nie mogę się doczekać. Póki co mam 8 kilo na plusie, zobaczymy jak będzie dalej bo apetyt coraz większy, zwłaszcza wieczorami Kati spóźnione ale szczere życzenia z okazji 2 rocznicy ślubu. Ale masz super pomocnika w domu. Jeszcze trochę to będziesz miała dwóch;-) Karwenka mnie lekarka zaleciła posterisan. Jest w czopkach albo w maści.Ale wiesz każdy lek trzeba skonsultować, więc przy okazji wizyty zapytaj Katarzyno uważaj moja droga za tą kierownicą. A o ile dobrze pamiętam to Ty miałaś problem z cukrem? Może to ma jakiś związek z tą Twoją sennością? Ja z kolei mam problem ze skupieniem się i jestem jakaś taka rozkojarzona. Mam tylko nadzieję, że szczęśliwie do końca lipca pojeżdżę autem Zeberka słodki ten Twój brzuszek;-) Witaj Tinca w naszym gronie i zaglądaj jak najczęściej. To i ja pochwalę się swoimi brzuszkami. Tym trzyletnim i tym aktualnym;-)
  11. Też jestem za krótkim pożegnaniem. Maja miała 2 lata i 4 miesiące jak poszła do przedszkola gdzie nie było żadnych zajęć adaptacyjnych. Wcześniej tłumaczyłam jej jak to będzie wyglądało, że nie będzie mamy ani taty, ale będą miłe ciocie które pomogą i że odbiorę ją zaraz po obiadku. Moja córcia mogła zabrać ze sobą ukochaną maskotkę. Szybko się zaadaptowała, ale każde dziecko jest inne. Jedne potrzebują mniej czasu inne więcej. Powodzenia
  12. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Kamila78rachotka karwenka ma stwierdzone żylaki sromu ( dlatego ostatnio ją tak pobolewała pisia), a hemoroidy to żylaki odbytu przepraszam nie doczytałam
  13. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Karwenka oj biedna z tymi hemoroidami;-( musisz się reguralnie wypróżniać. Kurcze ja cały czas na nie cierpię. Zostały mi po ciąży i jak mam zaparcie to zaraz wracają. Teraz stosuję posterisan(ginekolog mi poleciła). A z tym że może być gorzej to chodziło to to, że dziecko będzie coraz większe, cięższe i stąd większy ucisk;-( Liziii Kama śliczne brzusia;-) Liziii gdzie ty miescisz te swoje dziewczynki, masz taki zgrabny malutki brzuszek;-) Kama ja tam bym Ci dała 18;-) Każdy ma tyle lat na ile się czuje, a Ty wyglądasz świetnie. Ja wyprawiłam właśnie moją rodzinkę na spacer i mam chwilę dla siebie;-) Miłego weekendu Wam życzę
  14. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Kati to poszalałaś z zakupami. Ja jestem daleko w tyle, niby coś tam mam po Majce ale nie chce mi się za to zabrać. A z tymi dołami to jakoś dasz radę, przecież silna kobieta z Ciebie. Szkoda tylko, że Twój mąż dokłada Ci zmartwień. Wiadomo, że też mu ciężko z dala od Was, ale to Ty zostałaś sama z dzieckiem i z drugim w drodze. I Karwenka ma rację daj mu w weekend tyle szczęscia, że będzie go trzymało przez tydzień;-))))))) Afirmacja jak po wizycie u dermatologa?
  15. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Zeberka bidulko nasza. Zawsze jakieś cholerstwo;-( Dana kwitnąco wyglądasz w tej ciąży. Ale trafiłaś na wstrętną babę, chyba faktycznie nie ma dzieci. Dobrze, że jej wygarnęłaś tym bardziej, że masz problemy z szyjką. Ale tak swoją drogą to w tym naszym społeczeństwie nie ma żadnego szacunku dla kobiety w ciąży. A niech sobie założą na brzuch 5 kilowy plecak to będą wiedzieć co to ból pleców;-((((( Katarzyna ale z Ciebie pracuś;-) U nas dziś pada od samutkiego rana, ale przynajmniej nie jest gorąco. Nawet powiem że zimno bo tylko 14 stopni
  16. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Kati brzusio śliczny;-) Ja też bym chciała tak w basenie poleżeć. Która z Was ma troszkę miejsca dla jednej słonicy więcej? U mnie na balkonie to mogę jedynie girki w misce pomoczyć;-) Jakąś godzinę temu było na dworze 30 stopni a w mieszkaniu 27o losie. Na szczęście zaczyna się chmurzyć. Życzę Wam przespanej całej nocki;-)
  17. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Kama widzę, że humorki ciążowe przykleiły się do Ciebie. Paskudy. Ja wczoraj naskoczyłam na Tomka, bo mała marudziła a on stwierdził, że próbuje nas nagiąć do siebie. Ja sobie oczywiście dopowiedziałam, że zrzuca całą winę na mnie i na niego nakrzyczałam. Potem grzecznie się wytłumaczyłam i przeprosiłam. Ach te chłopy... karwenka daj troszkę tych czereśni. Mogą być z robaczkami przecież to samo białko;-)))))
  18. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Kamila78 No dziewuszki po tych dzisiejszych postach to przed oczami stanął mi obrazek nas wszystkich jako takie stadko hipopotamic leżące w bajorku jedna przy drugiej, słoneczko grzeje a my dyszymy, stękamy i próbujemy znaleźć dogodne ułożenie naszych drobniutkich ciałek To się uśmiałam do łez
  19. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Irena to teraz wszystko zależy od męża. Mam nadzieję, że będzie chodził i wkrótce jakoś uda Wam się wspólnie rozwiązać wszystkie problemy. Oj to miałaś sen. Tylko Kochana następnym razem dzwoń pod 999 to się dodzwonisz;-)))))) U mnie właśnie kopie w pęcherz;-( niech już się odwróci Tajki jedz na zdrowie. Po porodzie zrzucisz szybciutko z dwójką rozrabiaków. Ja mam apetyt na truskawki i czereśnie. Ale wczoraj byłam wkurzona, że nie udało mi się kupić czereśni. Mieli po 20 zł, ładne co prawda ale trochę przesada z tą ceną.
  20. Ja psikam moją małą płynem Ziaja AntyBzzzzzz.... przeciw komarom, kleszczom, osom. Ja też nim się psikam
  21. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    To parcie na pęcherz to koszmar. Aż mnie cały brzuch pobolewa jak się obudzę w nocy na siusiu. A wstaję często, bo dużo piję. A też czasem zdarza Wam się popuścić mocz np jak kichacie? Słyszałam, że po porodzie można mieć takie problemy ale w ciąży? Na dodatek młody kopie mnie w pęcherz. Jak będę na wizycie muszę o to spytać, bo mam schizy że to wody mi ciekną czy coś. Oj jak nie urok to sraczka. Kamila ja też mam takie mrowienie, ale budzę się w jakichś dziwnych pozycjach, powyginana w każdą stronę.
  22. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Cześć Słoneczka moje. Jeden dzień mnie nie było a tu już tyle do nadrobienia. Nie da się dziś oddychać. Od rana pocę się jak świnka. Niby czuję się dobrze, nie puchnę(odpukać, bo w pierwszej ciąży na tym etapie to byłam okropnie opuchnięta i obrączki to nie nosiłam już od ok 4 miesiąca) Bugi oj to duma Cię rozpiera. Wzruszające takie maluchy co? Ja też nie lubię jak ktoś się nade mną rozczula. Ojej bo tak gorąco, całe lato będzie pani nosić ciążę itd itp. Masakra przecież trzeba jakoś funkcjonować, dziecku obiad ugotować, posprzątać, wyprać. Venezzia odpoczywaj sobie. Ja uwielbiam siedzenie w domku i póki co się nie nudzę. W końcu mam czas posiedzieć, poleżeć, pooglądać filmy, pomalować paznokcie i mam czas dla mojej małej. Ja wyglądam jak mały wilkołak. Kurcze te włosy na brzuchu mnie dobijają. Kreski nie mam a przedtem miałam taką mało widoczną. Adarka ja to mam ostatnio jakieś koszmary. Pierdoły mi się śnią i przez tą duchotę się nie wysypiam.
  23. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Tajki mam nadzieję, że po powrocie do domu i szczerej rozmowie już nigdy więcej do czegoś takiego nie dojdzie. Lolamaniola fajny ten monitor oddechu, kurcze ale cena to masakra. Afirmacja ja też już bym chciała żeby był wrzesień. Co prawda nie czuję się najgorzej i te upały też mi jakoś szczególnie nie dokuczają, ale to czekanie doprowadza mnie do szaleństwa.
  24. My niedawno ubezpieczyliśmy auto w Link4, bo tanio wyszło w porównaniu z innymi. Co o nich sądzicie?
  25. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Hej Kochane Ale ja się za Wami stęskniłam. Trochę mnie nie było, bo pojechałyśmy z małą na wieś do mojej mamy a potem do teściowej w ramach relaksu. Tylko z tego relaksu wróciłam taka zmęczona jakbym cały dzień kopała rów melioracyjny. Jeszcze u mojej mamy to wypoczęłam, ale u teściowej to tak się zmęczyłam psychicznie że szok. Teraz dochodzę do siebie. Nic się u mnie nie zmieniło i na szczęście wszystko w porządku. Widzę, że temat seksu na pierwszym planie. Jejku jak ja wam zazdroszczę tych chęci do baraszkowania. Ja ostatnio to czuję się jak kłoda, ochoty brak Witaj Marta fajnie, że wciąż dołączają do nas nowe mamusie. A na naszym forum to jak w domu;-) Gratuluję bliźniaków i przykro mi, że los nie pozwala Ci się cieszyć tym podwójnym szczęściem tak do końca. Trzymam kciuki za Ciebie i maluszki. Ale się rozpisałyście przez ten czas co mnie nie było i nie jestem w stanie wszystkiego ogarnąć więc przesyłam Wam buziaki i życzę miłego dnia;-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...