Zylka

Skoro mowa o kulinariach to ja z okazji mojej pogłębiającej się anemii skusiłam się na szpinak. Okropnie go nie lubię więc zmieszałam go z fetą, papryką i schowałam w ciasto francuskie. Taki szpinak mogę jeść :)

Chudzino! :) A więc uprzejmie donoszę że na Hankę wczoraj nie popatrzyłam. Mój małż tak się wczoraj zbierał z rana, że nas godzina 10:30 zastała jak dojechaliśmy do galerii. O tej porze to już w kolejce stało kilkadziesiąt kobiet. Stwierdziliśmy że poczekamy na rozwój wydarzeń, o 11:00 miały zacząć się zapisy na badania. Okazało się że są tylko dwa stanowiska do badań, po kilku minutach Pani przez mikrofon ogłosiła że miejsca na usg 4D się już wyczerpały ( jeśli 20 kobiet się zapisała to byłoby dobrze...) i teraz zapisują na zwykłe USG. Zwykłe usg mnie nie interesuje bo na własne życzenie mam do wykorzystania w medicoverze jeszcze dwa widzenia. W związku z tym poszłam do Auchan i kupiłam małej przewijak i szczotkę do włosów

Czytałam na facebooku tej fundacji komenatrze, odnośnie ogromnych kolejek na badanie. Podobno w innych miastach kolejka ustawiała się już dwie godziny przed rozpoczęciem akcji. Zobaczymy jak to wyjdzie w Krakowie, ja się wybiorę, jak nie będzie mega kolejki to chętnie poczekam.

Krakowskie Matki! Dostałam dziś maila z informacją, że w sobotę w galerii Bronowice będą robili darmowe usg 4D. Dla zainteresowanych szczegóły tutaj: http://www.szczesliwe.macierzynstwo.pl/wydarzenie/krakow-26-pazdziernika-2014-r/#more-2263

Chudzina to pójdziemy razem, u mnie pewnie za dwa tygodnie najwcześniej, chyba że moja doktorowa orzeknie inaczej. Próbowałam przekonywać pielęgniarkę tam szefującą do tej cytrynki. Znamy się z nią dość dobrze, bo odczulałam się tam ostatnie dwa lata i co tydzień mnie alergenami szprycowała podskórnie. Może jednak jak we dwie ją napadniemy to ulegnie i przymknie oko ;)

Chudzino Chętnie się z Tobą wybiorę na glukozę, dzisiaj się dowiedziałam od pani kłującej igłami że już nie można sobie pomagać dodawaniem cytryny do glukozy :( Ty masz już skierowanie? Bo ja jeszcze nie, w przyszłym tygodniu wybiore się do doktorowej to pewnie dostanę. W których tygodniach w ogóle robi się glukozę?

Monisia1988 ja na początku wynalazałam tą stronę http://www.poscieldladzieci.pl/ tutaj jest baaardzo dużo różnych kompletów, tańśzych niż w smyku a równie ładnych. Widziałam taki komplecik już w łóżeczku u żony mojego kuzyna, wygląda bosko i jakość też super.

spragniona_życia Boskie są te pieluszki. Ja sie właśnie zastanawiam nad tą gąbką do wanienki, przydałaby mi się jak sama będę małą kąpać. Z drugiej strony obawiam się, nie wiem czy słusznie, tych bakterii które mogą po czasie w niej czychać. Moja siostra nie ma tego bajeru i zawsze musi czekać na męża z kąpielą. Doświadczone matki już miały z tym styczność? Jak szybko schnie taka gąbka? Można ją jakoś bezpiecznie wyparzyć i nic się z nią nie stanie?

Gosiasosia biorę żelazo na receptę Tardyferon-Fol 80mg+0,35 mg Przemówiłyście mi wczoraj do rozsądku :) Zamawiam wyposażenie do łóżeczka, a jak teściowa będzie chciała je zasponsorować to niech da kase i tyle, a czy to będzie w grudniu czy w lutym to już mnie nie obchodzi, Hanka na na takie bajery czekać już nie będzie i basta! ;) A tak będzie wyglądało łóżeczko mojej księżniczki http://allegro.pl/11cz-posciel-dla-dzieci-100x135-lub-90x120-34wzory-i4686285338.html zestaw 27 chyba wezmę ;)

Dziewczyny a jak u Was z morfologią? U mnie powtórka z rozrywki, od miesiąca biorę po dwie tabletki żelaza dziennie a hemoglobina, krwinki czerwone i hematokryt wcale się nie poprawiły, zeszły jeszcze niżej :/ Czekam na resztę wyników. Chudzina, oddawałaś dzisiaj krew na Ruczaju? Jak tak to pewnie się minęłyśmy bo ja byłam o 07:30, ale nasze fiolki jechały razem do laboratorium ;)

Mi też problemy ze wstawaniem się skończyły. Pracuję na zmiany tydzień na 06:00 a kolejny na 11:30. Wstawanie na ranną zmianę przed ciążą o 04:30 było straszne, teraz mimo że ciąża i że wstaje jeszcze wcześniej żeby wyjść z psem na spacer nie mam z tym żadnego problemu. Po prostu wstaje wypoczęta o 4:00. :)

Witajcie o poranku :) Po weekendzie u teściowej jestem nieco zmieszana i nie wiem co myśleć. A sprawa wygląda tak, że jak tylko mówimy z mężem że znaleźliśmy coś fajnego dla Hanki i mamy zamiar to kupić już to słyszymy: "Nie kupujcie, ja chcę to kupić Hani ale jeszcze nie teraz bo jest za wcześnie." Na to odpowiadam że kupimy sobie sami bo nam to potrzebne teraz, że mamy milion rzeczy do kupienia i nie będę czekać ze wszystkim na grudzień czy styczeń ( to będzie najlepszy czas wg. niej). Oczywiście jest nie do przegadania, ciężko jej zrozumieć że w każdej chwili mogę trafić do szpitala i nie wyjść z niego póki Hanka się nie urodzi. Wtedy to ja zostanę z ręką w nocniku - bez, łóżeczka i całego jego wyposażenia, wózka, kosmetyków, przewijaka itd. Jak mówimy że kupimy sami - foch, jak mówimy że chcemy teraz- foch. I nie wiem czy mam się cieszyć że mam tak wspaniałomyślną teściową która chce obdarować pierwszą wnuczkę wszytskim po kolei czy sie wkurzać bo narzuca nam kiedy mamy wyposażyć pokoik. Wrrrrr... Znowu zaczyna się akcja typu : ja za wszystko zapłace ale ma być po mojemu!

Co do chust to ja mam mieszane uczucia, zainwestowaliśmy w nosidełko ergonomiczne bo oprócz zdrowia Hanki zależy mi też na moim kręgosłupie :) Już je przetestowaliśmy na mojej 8 miesięcznej chrześnicy - rewelacja. A wygląda to tak http://allegro.pl/womar-nosidelko-ergonomiczne-eco1-z-kapturkiem-i4689174868.html Mamy grafitowe.

Hej, dzisiaj wróciłam do pracy po dwóch tygodniach zwolnienia. Czuje się dobrze ale po 4 godzinach z dzieciakami brzuch jak kamień twardy :( wyprostować się ciężko bo ciągnie:/ cale szczęście że o 11:00 skonczylam zmianę bo dluzej bym nie wytrzymała. Jadę do domu i posilę się magnezem, oby pomogło. Wszyscy kręcą nosami ( oprócz dyrekcji) że wróciłam a ja już nie mam sily siedzieć samej w domu:/

esemellka Przed ciążą ważyłam 54 kg przy wzroście 162 cm - miałam zupełnie prawidłową wagę, i to była największa waga w moim życiu bo zazwyczaj ważyłam 52 kg.

Ja się muszę dzielić rogalem z dwoma kotami. Tylko czekają aż wyjde w nocy do toalety a wtedy wtulaja się po obu stronach i śpią:)

U mnie od początku ciąży całe 1,5 kg na plusie. Tyłek zniknął, razem z nim uda, wszystko na brzuch przeszło.

Candy do środy masz czas żeby porządnie poszerzyć się w brzuchu ;) Chudzina zmniejsz ilość pożeranych krówek bo nigdy Cię nie dogonimy :)

No to w takim razie proponuje wstępnie środę, co do godziny to umówimy się jakoś bliżej terminu :) Miejsce - pewnie Ruczaj ;)

Matki krakowskie to może porównamy na żywo nasze brzuchy? ;) Wtorek? Środa? Jakiś dzień w przyszłym tygodniu Wam odpowiada? :)

U mnie też noc nieprzespana, ale nie za sprawą Hanki tylko 8 tygodniowego szczeniaka którego tydzień temu odebraliśmy z hodowli. Powoli przygotowuje się do opieki nad małą. Jednak nie przebieram jeszcze pieluch a myje siuśki z podłogi 4 razy w nocy :) Mam nadzieje że Piesek nam dojrzeje do lutego :p

A co! proszę taki brzuch wyhodowałam pod moją nieobecność na forum :) Chudziny, dzielnie Was gonimy :)

Co do Hankowych zakupów na allegro to w paczce było ok 70 sztuk ( w tym też rękawiczki, niedrapki, śliniaki) wylicytowałam za 85 zł więc korzystnie :) Chudzina miejsce na wywieszenie prania udostępniła mi teściowa, narazie w domu mojego M. przechowujemy wszystkie Hankowe bajery ;) Dostałam też masę ciuszków od siostry, laktatory, wanienkę, butelki aventa, jutro będę robić wielki porządek i wtedy okaże się czy to co mam wystarczy na początek :) W przyszłym tygodniu szykuję napad na Ikeę - przyjeżdża siostra męża która tam pracuje i ma 15% rabatu na wszystko

Melduję się po powrocie od rodziny :) Powrót do rzeczywistości zaczełam od prania... Kupiłam Hance zestaw używanych ciuchów na allegro, część z nich okazała się zupełnie nowa z metkami. Minus taki że wilgocią śmierdziały ale po praniu są już czyściutkie i pachnące, do porodu jeszcze ze dwa prania i prasowanko je czeka. Oto on :)

No ba! Kolega mile widziany będzie :) 10 października wracam z obijania się u rodziców, wtedy się chętnie z Wami umówie :)