-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez FamilyTree
-
Marti też uważam to za fajne rozwiązanie i zastanawiałam się już nad nimi, ale stwierdziłam, że chyba nie opłaca mi się już kupować bo za 2-3 miesiące chciałabym ruszyć z nocniczkiem. Szkoda, że nie wpadłam na ten pomysł jak Julek był mały. No bo koszt takiej wielorazówki też nie jest mały a z 10 takich pieluch wypadałoby mieć
-
Iza oooo to fatalnie, cóż... będziemy wcześniej musiały nauczyć nocnikowania nasze dzieci. Ale pójść za przykładem majka i zainwestować w wielorazówki
-
A z tego co ja wiem to ta witamina D w kapsułkach nie jest na receptę. Dawka witaminy jest niewielka. Ale Vigantol owszem Nasza pediatra każe podawać do 2 roku życia z ewentualną przerwą w okresie letnim
-
Ariel ok noo to też takich poszukam. Ja tej kobiecie wierzę,ale też wolałabym przeczytać etykietę, a te są na wagę. Ale w smaku są fajne, delikatne A ja byłam dzisiaj u fryzjera i sobie humor poprawiłam bo teraz czuję się taka zadbana. Ale z drugiej strony miałam włosy długie do pasa, a teraz mam do łopatki :( trochę mi szkoda :36_2_18: ale już były takie suche i zniszczone,że nie wiele się dało z nimi zrobić
-
Arielko a te Dawidki to z jakiej firmy, gdzie je kupujesz ? w jakimś większym sklepie ? Wiadomo, że parówki to nic dobrego, same śmieci i chemia, ale właśnie tak jak Ty mozna znaleźć takie najmniej "sztuczne"
-
Martusia to niestety nie ja Cię zaprosiłam na NK :) Ja też podaję parówki Julkowi, nie za często bo może 1-2 w miesiącu. Już pisałam 3 razy o tym,że nasze parówki mają 2 cm długości i kupuję je u pani która jest producentem ich i zapewniła mnie, że robią je specjalnie dla dzieci i nie mielą nie wiadomo czego. Ale niestety nie wiem ile jest w tym wszystkim prawdy.
-
Froszku no niby masz rację, że katastrofy są zarówno na lądzie w powietrzu czy na morzu, ale jak do autokaru wejdzie 45 osób tak do samolotu 150 osób i raczej z takiego wysoka jak spadnie to nikłe szanse aby ktokolwiek przeżył. Mimo wszystko wypadki samolotowe dużo więcej osób pochłaniają. Ja też się boję latać, nooo ale nie można dać się zwariować bo 2-dniowa podróż samochodem też nie nalezy do przyjemności :)
-
Szpital na Łubinowej jako prywatny na pewno jest ok.... ale mogą tam rodzić osoby jedynie które nie mają problemów z ciążą a potem porodem. Przy każdej komplikacji wzywana jest karetka i przewożą (wiem bo mieszkam w pobliżu) a też nie jest tak do końca darmowy, jest darmowy dla kobiet,które prowadziły tam ciąże a koszt?? ... bagatela 150zł za wizytę. Ja rodziłam w Rudzie Śl. Również polecam, personel miły, sale 2 lub 4 osobowe (zależy gdzie się trafi) czysto przyjemnie. Porodówki duże, z porodem rodzinnym nie ma problemu nie trzeba za nic płacić, ani za pobyt ani za fartuch czy czapeczkę i maseczkę :) Wszystko do dyspozycji piłki, worki sako, prysznic, wanna (ale poród w wodzie w gre nie wchodzi)
-
Buuuuu.... a tu co taka cisza :) Gdzie się podziewają moje sąsiadki ??
-
Czesć Dziewuszki Marti a noooo ja też wstawałam z łóżka z problemami, nooo ale cóż..... trza było zmierzyć się z nowym dniem :) A ja zaraz zabieram się za mycie okien, mimo że deszcz pada ale do soboty muszę umyć. Froszku witam Cię, nawet nie wiedziałam, że już wróciłaś :) Welcome home !!!! Opowiadaj, opowiadaj bom ciekawa jak tam w Irlandii jest
-
Ewulka no nie mów !!!!!!!!!!!!! Szok !! hehe ale jaja..... musicie mieć tam wesoło Marti no no no ale masz sławne nazwisko panieńskie :) Ty z tych sportowców znanych ? Kurka wyładowały mi się baterie w myszce więc spadam spać, bo operowanie samom klawiaturą niewygodne i wkurzające jest. A szkoda bo miło to dzisiaj :)
-
Ewulka noo w Polsce jest tragicznie teraz, moja szwagierka jest w W. Brytanii tam też kryzys niesamowity, ale też nie planuje powrotu bo coby miała w Polsce robić jak tu ludzie po kolei pracę tracą. Poważnie ??!! A ja myślałam,że to taka legenda :) a tu faktycznie Szkoci oszczędzają Wiesz jak zaczyna się książka kucharska każdego Szkota ? "Pójdź do sąsiada i pożycz: 20 dag maki, 2 jajka .... " :) Marti ok lece do moejej prywatnej skrzyneczki :)
-
Marti1986FamilyTree wpadnij kiedyś na cheesburgera:-) wpadnę, wpadnę :) na 100% marti ale przynajmniej do pracy nie masz daleko, no nie ? tramwajem zajedziesz w 20 min ?
-
Marti tak ?? Ooooo... to Cię tam muszę odwiedzić :) Swiat malutki jest :) Ewulka a ja w Mysłowicach często bywałam, moi znajomi z uczelni tam mieszkają,ale Mysłowice też spore więc nie wiem czy w te same rejony
-
Ewulka a planujecie powrót do Polski ? A powiedz.... Szkodzi są faktycznie takimi sknerami jak to w każdej książce piszą ?
-
Marti ja teraz w Katowicach mieszkam, ale pochodzę z Rudy Śl. A w Chorzowie to 5 dni w tygodniu swego czasu spędzałam, bardzo lubię to miasto. I do kina sie jeździło i do knajpy :) nie mówiąc już o zoo czy wesołym miasteczku
-
Marti ojjjaaaa dopiero teraz dojrzałam (a jak wiedziałam wcześniej to umkęnło mi to z głowy, pzepraszam) Ty z Chorzowa jesteś !!!!!!!!! A z jakiej części ?? Toć to my od siebie mieszkamy o rzut beretem
-
Diabeleckie świta racja, lepiej to przespać :) Ja też uciekam.Dobranoc Panienki moje
-
Eeee .... Daiebłku no co Ty!!! My już po świetowaniu a wygadać się trzeba :) My też nie raz awantury w domu mielismy ale moja mama zawsze stawała po mojej stronie (nawet kiedy nie zasługiwałam na to) i mówiła, że nalezy mi się spokój bo w ciązy jestem, że hormony, że huśtawki nastroju itd., itp. Jutro sppojrzysz inaczej na tę sprawe, choć to wcale nie tłumaczy, ze Twoja siostra postapiła jak postąpiła
-
Diabelku mój synuś dzisiaj roczek kończy i tak mnie na sentymenty bierze.... płakałam dzisiaj już chyba z 10 razy. Ale jak patrzę na Twój suwaczek z kwiatami to mi się na serduchu ciepło robi bo miałam identyczny jak w ciąży chodziłam
-
Diabelku to ją pogoń gdzie pieprz rośnie :) i się nie martw. A Fabianek dobrze, że dokazuje, przynajmniej wiadomo, że cały i zdrowy :) Ewulka suwaczek widać :)
-
diabełku faktycznie coś nie tak z Twoją siostrą. Ale przecież ona też jest w ciąży,prawda ? Czy masz więcej rodzeństwa ? No wiesz.... żeby tak ciężarną bić ?? szok
-
arbuzPochwal się jakie dania przygotujesz.Ale fajnie mnie nazywasz - Arbuziku. To ja powinnam Ciebie nazywać Treeku hehe :) też fajnie. Co do jedzenia to będzie: ciasto: tort, tiramisu, sernik, lody z bitą śmietaną i adwokatem, na ciepło: frankfuterki, faworki z piersi kurczaka, zimna płyta: sałatka z wędzonym kurczakiem, sałatka sledziowa w sosie salsa, koreczki śledziowepo po góralsku, jajka w sosie śmietanowo-majonezowym, ser żółty, ser żółty wędzony, wędliny, roladki z szynki nadziewane masą chrzanową. No i jakieś owoce i slodycze. Takie mamy menu :)
-
Arbuziku w sobotę i niedzielę mamy imprezkę. W sobotę dla rodzinki a w niedzielę dla znajomych z uczelni. Pinky aaaa zapomniałam się pochwalić, że zamówiłam tort bardzo podobny do Twojego urodzinowego :)
-
Arbuziku schudnie, schudnie jak zacznie dreptać, mój dzieć to 800g zrzucił przez te biegi :)ale nadrabia teraz waży 11,8 kg a ważył już 12kg. Poza tym w tym wieku dzieci już nie przybierają na wadze tak jak do 8-9 miesiąca po 600 a nawet 800g. Ewulka ooooojjjj biedna Malutka :( Jutro już będzie lepiej :)