Skocz do zawartości
Forum

Szania

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Szania

  1. Pasiok masz absolutną rację z tym kotem. Poprzez koty a dokładniej ich odchody można zarazić się toksoplazmozą, która normalnie jest bezobjawowa ale u kobiet wciąży niesie rysyko uszkodzenia płodu. Oczywiście kot musi być najpierw zarażony toksoplazmozą ale pewności nikt Ci nie da, że ten akurat jest albo nie. Ja osobiście dmucham na zimne i jak pojedziemy do rodziców partnera to kota zamierzam szerokim łukiem omijać, tym bardziej, że nie mam styczności z kotami na co dzień i w związku z tym wątpie, żebym tą chorobę już miała za sobą. Chłopak niech koniecznie nich rękawiczki do czyszczenia kuwety zakłada i porządnie ręce po wymyje i będzie ok:)
  2. Cześć dziewczyny ależ się rozpisałyście od wczorajszego popłudnia :)Witam serdecznie nowe mamusie ja też dopiero od paru dni się tu udzielam i stwierdzam, że to super sprawa:) Nie chce maltretować otoczenia swoimi objawami, wątpliwościami i emocjami a tutaj wszystkie czujemy i przechodzimy przez to samo:) Wczorajszy wieczór to był jakiś koszmar dla mnie. Przez nudności byłam już na skrajnie głodna i z tego wszystkiego przypałętała mi się okrutna migrena:( Matko co tu się u mnie nie działo...byłam się pochorować 8 razy, żołądek puściusienki więc nawet nie było czym:( Rzucało mnie tak, że myślałam, że mi oczy z orbit wyjdą:/ Jakimś cudem udało mi się potem zasnąć ale traumatyczne przeżycie to normalnie było. Dzisiaj rano wskazówka od wagi zjechała lekko ponad 50 kg:( jak sobie zrobiłam kalkulator bmi na internecie to mi wyszło 16.2 przy wzroście 174cm:( Jestem bardzo drobnokoścista i zawsze byłam szczuplutka tak 52-53kg, ale teraz to już się trochę obawiać zaczynam :/ Jak tak dalej pójdzie to nic ze mnie nie zostanie :) Co do dzielenia się informacją o ciąży to u mnie najbliższe grono wie. Po prostu nie wiedziałam jak się inaczej tłumaczyć z tego, że tak fatalnie się czuję, leżę plackiem w domu i wszelkiego rodzaju wyjścia grille itd. odpadają. Mówi się, żeby poczekać do końca I trymestru bo po prostu ryzyko poronienia spada po tym czasie do minimum i człowiek zaoszczędzi sobie przykrości gdy np. po paru mniesiącach spotka kogoś komu się wcześniej pochwalił a tu brzuszka nie ma. Ale reguły nie ma na nic, ja ostatnim razem słówka nikomu nie pisnęłam i nic z tego nie wyszło a teraz wiedzą i wszystko póki co jest ok :) Chociaż powiem szczerze, że jeszcze 2 tygodnie temu to miałam ochotę z megafonem informować cały świat o ciąży a teraz, przy obecnym samopoczuciu, jakoś nie mam ochoty poruszać tematu ;) Któraś z dziewczyn pytała o bóle krzyża. Przepraszam, że tak bezosobowo odpisuję ale przewijam teraz tą listę i nie mogę wyłowić tego fragmentu i nicka :) Ja kochana miewam bóle w krzyżu i to takie, że aż mi nogi drętewieją :/ Bardzo mnie martwiły, ale lakarz uspokoił, że pomimo iż macica dopiero nieznacznie się powiększa, to może uciskać na nerwy i stąd te bóle, więc spokojnie :) Ja to coś widzę, że ja jestem chodzący zbiór objawów ciążowych
  3. marcy 85 no to rewelacja, że tak się pięknie wykurowałaś :) Ludzie zwlekają z dziećmi bo kariera, bo kasa itd. a wychodzi na to, że to czasem długi i ciężki proces :/ Ja antykoncepcję odstawiłam we wrześniu 2013, dopiero w styczniu pierwsza ciąża, którą niestety poroniłam pod koniec lutego, i druga teraz po 3 miesiącach, które lekarz zalecił odczekać:) Aż byłam w szoku, że tak się szybko udało:) Ale jakby nie było to od decyzji, że pragniemy zostać rodzicami do tego momentu też trochę zeszło :) Więc to czasem nie tak " hej ho" i jest dzidzia, chociaż są i pary u których zajęło to całe wieki i pochłonęło niemałą fortunę więc i tak nie narzekam :) Pasiok ja też uwielbiam taki fajny mały odrościk, świeżo po forbowaniu to wyglądam jakbym łysa była Oczywiście, żeby nie było, pofarbowane włosy to nie jest mój życiowy priorytet i dla dziecka to się mogę nawet na łyso zgolić:) Ale kurcze, marzy mi się ten legendarny "kwitnący" wygląd w ciąży :) a póki co to czuje się jak dziad i to taki wygłodzony i wymarnowany :) Podobno pierwszy trymestr tak daje popalić bo to szok dla organizmu a dzidzia to taki trochę "pasożycik" co zaczyna się panoszyć i wszystko co najlepsze od nas ciągnie. A później to rzekomo te fajne hormony zaczynają się produkować, że kobitki chodzą szczęśliwe, super cera i włosy. No to zobaczymy jak to będzie:) Ja apetyt mam tragiczny, mdłości jak diabli ale staram się nie pochorować, żeby te kalorie z dzisiejszych koktajli i grejpfrutów zachować. A głodna jestem straszliwie! Ziemniaka sobie do piekarnika wsadziłam i spróbuje z masełkiem i solą zjeść ale nie jestem w stanie przewidzieć jaka będzie reakcja mojego organizmu jak go przyjdzie zjeść ;)
  4. Witaj marcy85 i ogromne gratulacje! Strasznie się naczekaliście, 2 lata to kawał czasu, musisz być przeszczęśliwa:) Pasiok to ja wcześniej poruszałam temat farbowania i postanowiłam wstrzymać się do końca 12 tygodnia :) I to też mi się wydaje, że farby blond są najmocniejsze bo poza nadaniem odpowiedniego odcienia muszą jeszcze ten włos dodatkowo rozjaśnić. No u mnie to rozjaśnienie naprawde musi być konkretne bo farbuje z średniego brązu na jasny blond. Teraz wygląda to makabrycznie bo odrost ma już dobre 2cm i przy tej bardzo jasnej reszcie wygląda prawie jak czarny :/ Boję się, że farba bez amoniaku tak ich nie rozjaśni albo taki chamski rudy wyjdzie :) Nawet kombinowałam, żeby może włosy na czas ciąży przyciemnić ale nie podobam się sobie w ciemnych włosach :/ A najlepszy jest mój chłopak jak mnie pociesza i mówi, że odrostów nie widać, ten to jest kochany
  5. inka30i dzięki za przepis! Powiem Ci, że nawet nabrałam ochoty na taką zupkę:) A co do plamień dziewczyny, to spokojnie. Ja miałam ostatnio taką beżowo-jasnobrązową wydzielinę i lekarz powiedział, że tak bywa :/ białe i żółtawe są jak najbardziej w normie. Jakiś czas temu rozmawiałam ze świetną lekarką, która powiedziała mi coś o czym zawsze staram sobie przypomnieć jak tylko zaczynam świrować :) Powiedziała, że organizm nigdy, przenigdy nie odrzuci zdrowej ciąży. Były przecież kobiety, które chciały poronić biły się po brzuchach, zrzucały ze schodów, robiły wszystko co mogły by zaszkodzić a i tak rodziły zdrowe dzieci. Przecież nawet skrajnie wycieńczone kobiety w Oświęcimiu rodziły zdrowe dzieci. Te nasze dzidzioszki to takie cwaniaczki:) Co mają sobie z naszego organizmu "wyssać" to i tak zabiorą a jeżeli kobieta nie dba o siebie odbije się to tylko i wyłącznie na niej. Czyli dziecko dostanie wszystko co potrzebne do rozwoju, nasze ciało stawia Je teraz na pierwszym miejscu. Jeżeli czegoś będzie za mało to odbije się na naszych włosach, cerze, zębach itp. A co do witamin, to ja biorę tylko kwas foliowy. Trochę się boję kombinować bo tyle sprzecznych opinii, jak ze wsszystkim zresztą :) Za to na późniejszych etapach ciąży warto brać tran bo podobno super działa na rozwój mózgu:)
  6. katez- też Ci bardzo współczuję i podziwiam, że dajesz radę chodzić do pracy i to jeszcze w średnio sprzyjającej atmosferze. bardzo dobrze, że powiedziałaś managerowi o ciąży, to wyjątkowy czas w Twoim życiu i na pewno niełatwy więc dobrze, żeby facet trochę zluzował i nie dokładał dodatkowych stresów. U mnie wszyscy bliscy już wiedzą o ciąży, czuję się tak okrutnie, że musiałam się wytłumaczyć czemu tak się dziwnie zachowuje. A to, że się przyznałam było świetną decyzją, wszyscy strasznie się mną przejmują, robią zakupy, nic nie muszę nosić i leżę plackiem w domu. Ale nie czuję, żebym wykorzystywała mój. Nawet się nie spodziewałam, że można tak tragicznie się czuć, mówią że ciąża to nie choroba a ja tak fatalnie to się w życiu nie czułam :) Najgorsze jest to, że w domu balagan jakiego jeszcze w życiu nie miałam a ja na nic nie mam siły :( Mój chłopak spędza 5 dni w tygodniu za granicą i jutro wraca a w domu pogrom :( zawsze jak wracał to w domu błysk i czekał wystawny, pyszny obiad a teraz sobie będzie musiał sam jakąś pizzę w piekarniku podgrzać bo ja do większości jedzenia nawet się zbliżyć nie mogę tak mnie odrzuca :/
  7. inka30i ale mnie korcisz na to farbowanie :) mi lekarz na poprzedniej wizycie powiedział, że tak naprawdę to nie ma przciwskazań co do farbowania tylko jest ryzyko, że kolor wyjdzie inny niż zwykle ze względu na zmiany hormonalne. Za to inna lekarka powiedziała mi, żeby koniecznie się wstrzymać do końca 12 tygodnia... i bądź tu mądry :/ Ja marzę, żeby zafarbować włosy i lekko posmarować się samoopalaczem :) ach jeszcze ostatnio miałam dzięki temu piękną opaleniznę i śmigałam w szortach i sukienkach jak były upały, a teraz odrosty, problemy z cerą, blada, głownie spódnice i sukienki maxi:) też to fajnie wygląda ale psychicznie czuję się jak taka "mamuśka" haha :) I do dziewczyn, które tak jak ja cierpią na mdłości i nic nie mogą jeść:) Polecam koktajl banany z mlekiem. Nawet wchodzi:) Wypiłam już 4 szklanki dzisiaj, mam nadzieje, że nabiłam trochę kalorii tymi bananami :) nic innego przełknąć nie mogę a już spadłam do 50 kg i bardziej schudnąć absolutnie nie chcę :(
  8. inka30i haha jak ja się śmieje z tego płakania z papieża teraz ;) a co do bólu brzucha to okolo tygodnia temu w nocy miałam takie rwanie, że byłam pewna że to poronienie:/ bóle identyczne jak w lutym gdy je przechodziłam plus jakieś nieznane mi wcześniej ciągnięcia, rwania, wręcz rozlewające sie pieczenie, bóle jak na biegunke...byłam przerażona! A tu wszystko ok, wczoraj dzidzi serduszko bilo jak szalone na usg:) Dzisiaj tez troche brzuch pobolewa, nie wiem czy brać no-spe bo średnio mi pomaga. A co do tego moskiterum to tez zwróciłam uwagę na reklame bo mówią, że bez chemii i naturalny skład a to rewelacja dla ciężarnych :) Czy są tu może jakieś farbowane blondynki?Pytam o blondynki bo wydaje mi się, że farby blond są bardziej szkodliwe od ciemnych kolorów:) co sądzicie o farbowaniu włosów w ciąży? Ja postanowiłam się wstrzymać z farbowaniem do końca l trymestru, no już słabo to wygląda bo odrost prawie 2 centymetry a tu jeszcze drugie tyle przybędzie do czasu ewentualnego farbowania:/ Z natury jestem szatynką więc różnica w odcieniach włosów jest spora nie wiem czy farba bez amoniaku aż tak rozjaśiłaby moje włosy a o takiej myślałam:/
  9. Ja dopiero wróciłam do domu, po wizycie u lekarza zasiedziałam się u bratowej i tak się po nocach pałętam ;) Moje bobo ma już 6mm i serduszko pięknie biło :) ciążą kilka dni młodsza niż zakładałam (dokładnie 6 tydzień 5 dni) ale lekarz powiedział, że wszystko extra i moge przestać zażywać Duphaston. Trochę się martwię bo od około tygodnia miewam stany depresyjne, pewnie hormony i ogólnie tragiczne samopoczucie fizyczne są tego powodem :( no cóż trzeba wytrzymać ;) Nie pamiętam, która z Was popłakała się na filmiku z papieżem ale puszczali go dzisiaj w wiadomościach i ja też się poryczałam :) i podczas usg jak serce zobaczyłam aż się lekarz śmiał ze mnie :) a na mdłości przepisał mi czopki ale nie wiem czy się zdecyduję na tą wątpliwą przyjemność ;) eh życie jak w Madrycie:)
  10. Spragniona chyba jesteś moją bratnią duszą ;) jak byłam ostatnio w sklepie, jedyne produkty na jakie byłam w stanie w ogóle spojrzeć to arbuz i fasolka szparagowa. Kręciłam się jak psychiczna po tym sklepie a mięsny to biegiem mijałam, a normalnie to bez mięsa żyć nie mogę! Dzisiaj już znowu wymiotowanie było, tylko że ja już nie mam czym po prostu. Mam teraz jakąś fobię przed wychodzeniem z domu, mam paranoje, że gdzieś na ulicy mnie zmuli i koniec :/
  11. Chciałam zapytać czy są jakieś dziewczyny, które cierpią na brak apetytu i nudności? Ja już schudłam a wyjściowo byłam bardzo drobna i trochę mnie to martwi...jak czytam jakie dziewczyny mają zachcianki to aż zazdroszę:) już nie wiem co gorsze...nie potrafić sobie czegoś odmówić czy nie być w stanie się zmusić żeby cokolwiek przełknąć:/
  12. Witam wszystkie lutowe mamusie :) Jestem regularnym gościem na tym forum od początku jego istnienia, ale ponieważ pod koniec lutego poronilam, strasznie bałam się cokolwiek napisać, żeby " nie zapeszyć" :) ale co tam :) według moich obliczeń wlasnie dzisiaj rozpoczynam 7 tydzień a o 18 druga wizyta u ginekologa. 2 tygodnie temu, czyli na poczatku 5 tygodnia, było widać tylko 7mm pęcherzyk. Oj jak ja czekam, żeby ten mój zarodeczek zobaczyć z bijącym serduszkiem:) Co do samopoczucia...tragedia! haha :) Ze względu na wcześniejsze poronienie jestem na Duphastonie 3x dziennie. Cały 5 tydzień miałam lekkie, beżowe plamienia i masakryczne bóle brzucha. Jednej nocy tak silne, że byłam pewna, że już po mojej ciąży...ale krwi zero co mnie bardzo uspokoiło :) no i z tych bóli przeszłam sobie do mdłości, które zaczęły się w 6 tygodniu...jest mi niedobrze non stop. Do jedzenia zmuszam się straszliwie, ale wlasciwie jedyną rzecz, którą toleruję są grejpfruty :) Z drugiej strony, biorę te mdłości za dobry znak...pierwszą ciąże poroniłam w 8 tygodniu i nie miałam żadnych mdłości. Wmawiam sobie teraz, że ta ciąża tak szaleńczo szybko się rozwija i stąd to złe samopoczucie:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...