Skocz do zawartości
Forum

Szania

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Szania

  1. Tak, ja cały czas biorę Duphaston a plamienia jak były tak są. No i całkiem możliwe, że mocniej się napięłaś i jakaś żyłeczka poszła więc spokojnie :) Daj znać co Ci lekarz powiedział.
  2. Pasiok dzwoniłaś do lekarza z tym plamieniem? Znam ten stres doskonale, plamienia mam regulalarnie a mimo wszystko dzidzia rośnie jak należy. I mnie przy plamieniach jeszcze brzuch i krzyż strasznie bolą. Nie wiem co za cholerstwo:/
  3. No teraz jeszcze sezon grillowy to alkohol dosłownie wszędzie. Ja na szczęście mam o ten jeden problem mniej bo jestem abstynentką i alkoholu nie miałam ustach od 11 lat. Ogólnie nałogi są okropne, człowiek myśli, że jak zajdzie w ciążę to sama spłynie na niego życiowa mądrość i lekką ręką odstawi używki...a tu lipa bo dochodzi osłabienie psychiczne, huśtawki nastrojów i tym bardziej by człowiek coś narozrabiał :/ Znam osoby, które paliły w ciąży i dzieci zdrowe ale ja się za bardzo boję , żeby ryzykować. No a alkohol w ciąży to już może konkretnie zaszkodzić. Znałam dzieci z takiej pijackiej rodziny i chyba rzeczywiście Fas po twarzy da radę poznać bo takie biedne dziwne te dzieciaczki były :/
  4. Witajcie dziewczyny :) zasnęłam wczoraj nawet nie wiem kiedy ;) Pasiok wczoraj robiłam bułki z serem brie chłopakowi i straszna mnie ochota naszła...chodzi o to, że można zarazić się listerią ale tak jak piszesz te zwykłe sklepowe sery są z mleka pasteryzowanego, trzeba się upewnić na etykiecie po prostu. Najgorsze to takie np oscypki albo sery prosto od rolnika niewiadomego pochodzenia. Chociaż ja i tak dla świętego sposobu zrezygnuję a i tak najbardziej szkoda, że nie można tatara i metki z bułeczką, teraz nie mam ochoty na mięso ale tak normalnie to jedne z moich ukochanych potraw:) Czy są może jakieś dziewczyny wśród nas, które paliły? Ja przez 12 lat i dzisiaj mam straaaaszny kryzys, tak te fajki wstrętne za mną chodzą :(
  5. Spragniona czyli miałaś wcześniejszą owulację:) ale fajnie :) Kurcze wydaje mi się, że arwenas ma rację niestety:( ciężko będzie, żeby po stażu Cię zatrudnili, więc może lepiej idź już sobie na l4 i się nie przemęczaj:/
  6. Witaj Basiu:) No to Ci Milenka numer wywinęła :)mam nadzieje, że wszystko u Was dobrze i dziękujemy serdecznie za życzenia :) Spragniona no niesamowita historia :O a kiedy miałaś ostatnią miesiączkę? Bo ja 16 maja i właśnie wchodzę w 9 tydzień...musiałaś mieć jakąś wcześniejszą owulację chyba:) szok:)
  7. Spragniona ale numer u Ciebie z tą straszą ciążą, do tej pory spotykałam się tylko z młodszą :) U mnie też 165 razy bije ale nóżek i rączek jeszcze nie widać, tylko pępowinę ( chociaż ja najpierw myślałam, że to taka nóżka wyciągnięta). W takim razie będziemy trzymać kciuki 24 lipca, ale ten Twój dziadek to i tak już zadba, żeby wszystko było gitara ;) Tylko teraz pytanie co tam moich dwóch dziadziusiów wyprawia, że ja takich forów nie mam ;)
  8. Lilium no jaki śliczniutki dzidzio :) Zrób sobie suwaczka to będzie fajnie widać na jakim jesteś etapie:) Pasiok a ja mam wizytę na 6 sierpnia i to tą ważną gdy lekarz będzie sprawdzał kość nosową i przezierność karkową, żeby wykluczyć zespoły...to będzie dopiero stresisko:( To u Ciebie też wtedy to chyba będzie robione bo my na tym samym etapie?
  9. Lilium witaj:) Widzę, że u nas podobna sytuacja. Ja poroniłam 26 lutego:( Odczekałam grzecznie 3 cykle i od razu się udało :) A więc Gratuluję! :) I ja też czytałam forumm , żeby nie zapeszać a śledziłam rozmowy od samiutiego początku. Marcy ale Ty biedna z tym czekaniem:/ Ale przynajmniej 29 lipca to już będzie super rzeczy widać a jak tak się często na wczesnych etapach chodzi na usg i jeszcze nic nie widać to się człowiek tylko bez sensu denerwuje. Spragniona Ty to jesteś kochana, dziękujemy za modlitwy:) Ja to taka trochę z tych "jak trwoga to do Boga" ale podejrzewam, że Ty to masz wtyki konkretne ;) Pasiok ciekawe jak faceci będą na nas patrzeć jak te brzuszki się pojawią. Mam nadzieję, że dalej jak na kobiety a nie na mamuśki ;) Ja to się z moim chyba będę obijać brzuchami bo on ma teraz taki jak 5 miesiąc mniej więcej
  10. Haha faceci to są śmieszni, mąż od koleżanki nic nie chciał robić bo jak to stwierdził "głupio mu córkę siusiakiem stukać po głowie" Super, że już macie imiona ustalone, u nas to chyba ciężko będzie dojść do porozumienia, niby ustaliliśmy, że jak dziewczynka to ja wybieram a jak chłopak to tato zadecyduje :)
  11. Melodyjka- mój to na odwrót, próbuje się do mnie biedny dobierać na okrągło ale ja przez to, że mam plamienia, nie pozwalam na jakieś poważniejsze numery;) chyba jakieś extra feromony wytwarzam teraz, bo ponętna jestem średnio, zagłodzony zarzyganiec z odrostami haha A co do tego dystansu, to mój też tak się zachowywał, nie chciał o imionkach gadać itd. ale mówił, że to dlatego, ze się boi, że nic z tego nie wyjdzie. Może dlatego, że wcześniej poroniłam i bał się kolejnego rozczarowania. Ale od wczoraj szczęśliwy bardzo, jak zobaczył na zdjęciu tego swojego 2 centymetrowego king konga to już taki inny jakiś:)
  12. Melodyjka bo z facetami to tak jest;) trzeba dziada do lekarza zaciągnąć na monitorku dzidzia pokazać i serduszko pikające póścić to wtedy bardziej dociera;) Mój chłopak to by syna chyba wolał bo ciągle o dzidzi mówi per "on" a jak mu mówię, że jeszcze nie wiadomo to się poprawia i twierdzi, że to nie ma najmniejszego znaczenia dla niego;) I mówi, że na motorze będzie uczył jeździć...taaaaak..chyba w swoich snach
  13. Haha Pasioczku my łeb w łeb idziemy, ten sam tydzień i dzień :) A nawet nie wiem czy to Pink Test, bo jak chlopak przywiózł z apteki byłam tak przejęta, że nic nie pamiętam:) ale całkiem możliwe :)
  14. Dziękuję melodyjka, chodzę i oglądam sobie ten "pokoik dzidziusia" teraz:) do tej pory też głównie na wyobraźni bazowałam ale teraz to już takie bardziej namacalne:) a na kompletowanie wyprawki też mnie korci ale boję się zapeszyć i na razie nic nie kupuję :/
  15. A zrobiłam sobie w końcu półeczkę dzidziusia :) Strasznie się tego bałam, bo ostatnio też taką zrobiłam a źle wszystko poszło. No ale jak taki grubasek z pępowinką nawet jest to musi mieć już swój kącik w domu:) Ale mi się to podoba Pasiok mi coś się w suwaczku nie zgadzało bo jak dawałam swoją datę okresu to mi 5 dni z ciąży odejmowało i żeby wiek ciąży się zgadzał musiałam datę okresu wcześniejszą dać, ale jestm dziaiaj 8 tydzień 4 dzień :) A to kółeczko to pęcherzyk żółtkowy, jeszcze dwa tygodnie temu dzidzia była tylko 2 razy jak to kółeczko a teraz taki tłuścioszek:)
  16. Dzięki dziewczyny:) No super to zdjęcie lekarzowi wyszło bo ostatnio tragiczne zrobił, nie było co pokazywać. A tutaj ta linka to pępowina widoczna a u góry serduszko bije 165 razy na minute:) A czekajcie zaraz coś przygotuję:) kilka minut zajmie:)
  17. Suchlunek no to gratulacje i rozgość się w lutóweczkach :) I przedstawiam Wam sprawcę moich mdłości, wymiotów i ogólnej niedoli...moje najcudowniejsze i najukochańsze 2 cm Czy tylko mi się zdaje Ci dzidzia się uśmiecha? haha
  18. Marcy 85 dziękuję Ci pięknie za linka :) już go sobie dodałam do ulubionych :) i wszystko się wreszcie zgadza!
  19. Sloneczko to czekamy na dobre wieśći :) Trzymaj się cieplutko :)
  20. A tak w ogóle to patrzę na ten mój suwaczek i coś mi się nie zgadza...na zdjęciu z wczoraj mam napisane 8 tydzień i 3 dzień, czyli dzisiaj 8 i 4 no i ok, tylko że mój dzidzio już wczoraj miał 2 cm a tu na suwaczku jest napisane, że dzisiaj ma 15mm :/ king kong jakiś chyba ;)
  21. Ale się to nasze forum uspokoiło od tych ostatnich smutnych wiadomości :( Mój ostatni post przed pierwszą złą wiadomością był o wózku dla dziecka...potem taki kubeł zimnej wody, że pomimo iż na razie wszystko ok, może lepiej nie wybiegać aż tak w przyszłość bo nic tak na prawde pewne nie jest... Pasiok ja też mam jazdę na słodkie, może córeczki się szykują :)
  22. Dziękuję Dorota :) Melodyjka witaj i niestety od 3 tygodni makabrycznych mdłości nie znalazłam żadnego sposobu na ich złagodzenie :( Ale jak wczoraj zobaczyłam 2 cm mojego tłuściutkiego szczęścia to niech mnie męczy ile chce :) no ale lekko nie jest :/
  23. Witajcie dziewczyny:) Byłam wczoraj na tej wizycie bo cały czas mam brudzenia. Strasznie bałam się spojrzeć na monitor aż tu wyłonił się taki tłuścioszek :) Ma 2 cm i serce bije 165 razy na minutę. Czyli wszystko książkowo po prostu :) Witaj Shynka:) Fajnego masz nicka;) Mój pies nazywa się Szania(czyli mój nick;) ) ale wołam na nią właśnie szynka albo szyneczka:)
  24. Humor mam wisielczy po prostu a na dokładkę ok godziny temu dostałam kolejne brązowe plamienie i brzuch boli :( mdłości dalej mam ale jak widać o niczym to nie świadczy.Miałam wizytę na piątek ale pierwsze co rano zadzwonie i wymuszę wizytę jeszcze jutro:( dobra ja się kładę spać bo już świrować zaczynam, inne fora o plamieniach przeglądam od godziny i bez sensu się nakręcam...nic to nie zmieni tak naprawdę a tymi nerwami więcej szkodzę niż pomagam i już cholerne czarne scenariusze w głowie mi się kłębią...Trzymajcie się dziewczyny:*
  25. inka30i nie wierzę po prostu...co za fatalny dzień:(((( kochane biedne moje :'( no to ja w piątek zawału chyba dostane a tutaj to już się histeria chyba zacznie :(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...