Monisia1988

yhym. bardzo mi się podobają takie 3d dzieciaczki sama nie wiem.. zobaczę co mąż powie :) i na kiedy się zapisze na kolejne USG - bo już musi ze mną być :(((

yy ale to nie ma obowiązku tego zrobić? a gdzie Ci tak powiedzieli? tak jak czytam to w tych obowiązkowych usg jest przezierność.. no wiem, że im później tym lepiej płeć widać:) no ale może jest cień nadziei

Madrea - dzięki :) czyli mają lepszy sprzęt.. kurde z jednej strony bym zrobiła te genetyczne dla dowiedzenia się i zobaczenia malucha z bliska ale mogę np się umówić w 15-20 tygodniu? czy to już sensu nie ma?

a może się któraś wypowiedzieć co miała już to USG ale to zwykłe? mi też musi ono wystarczyć.. bo ja już zgłupiałam.. przezierność karkowa będzie, a płeć będzie w stanie określić czy raczej nie? a to usg genetyczne to też tylko do 14 tyg nie?

aa tyle, ze ja idę na to normalne miedzy 11-14 tygodniem. co prawda prywatnie, ale nie na prenatalne. więc nadal nie wiem co tam bedzie.. :)

Jeju ale ja sie doczekac nie moge tego usg ale jak fika i bryka to chyba super nie?;) czyli na tym usg okreslaja czy bedzie z zewnatrz fizycznie zdrowe?! Wadera ja np mam tylko czasem brak sil..no i problem z pecherzem..a i biust to mam napompowany i bolesny. Wiecej objawow zniknela. Chociaz ja zawsze mialam super wech i akurat roznicy tu nigdy nie czulam:P To jakies wstrety do konkretnych rzeczy minely.A w brzuchu mi sie przelewa i 2razy cos zalaskotalo. To podobno moga byc juz ruchy dziecka. Podobno wiekszosc kobiet je odroznia dop 18-20tydz. Nie nerwuj sie:) na pewno wszystko jest ok.

jedynym plusem tego ze pracuje dosłownie w mieszkaniu w starej kamienicy jest fakt ze mamy w wyposażeniu lodowke,mikrofale i zmywarke :) co do sokow to tez tak mialam przez ok 2 tygodnie - wczystkie byly za kwasne.. ale juz jest ok. kupiłam stanik, nie jest najwyzszych lotów ale pani powiedziała ze pewnie za 2-3 miesiace w zaden sie nie zmieszcze wiec nie ma co wydawac :) zaplacilam 35zł :)

ale tu dziś cicho.. ja dziś zostałam w domku i tradycyjnie sobie dogadzam:)) placki ziemniaczane ze Śmietanką i cukrem, a teraz znalazłam lody Carte d'or w zamrażalniku u rodziców o smaku sernika z sosem malinowym!!! pychota! jeśli chodzi o samopoczucie to od kilku dni mnie boli odcinek dolny kręgosłupa!? nie wiem od czego... za 5 minut idę do ciuchlandu,podobno maja super rzeczy dla dzieci. a nóż widelec cos kupie :) przynajmniej humor poprawie bo dzis chyba morze łez wylałam.. a za każdym razem kiedy płacze coś mi sie przelewa .. nie wiem czy dzidzia się nie buntuje ;) a juz drugi raz poczułam takie dziwne łaskotanie

Zylka - wzruszyłam się na prawde.. jeju jaka fajna ta wasza Hanka :))) a ty miałaś to 3d usg?

Marta co do sporu to mam to samo.. obiecałam sobie, że zacznę coś w II trymestrze.. :) dziewczyny ja marudzę na teściową, wy na samopoczucie a inne na pracę, pewnie, ze trzeba dac upust złym emocjom! zawsze to trochę pomaga:)

współczuje wam dziewczyny :( niestety nic więcej nie mogę.. no ja dziś też ledwo żyje.. nie miejsce wyrzutów sumienia.. no to nie wasza wina!!! obiecuję, ze w II trymestrze to będzie tak jakbyście Nitro wypiły ;))) hehe. własnie Kasixa aż się zmartwiłam, że tyle Cię nie ma.. a Pasiok nadal śpi pewnie marta - a własnie, bo ja jakoś tak nie wiem czy przegapiłam!? co szef powiedział na ciąże? co się działo?!

Madrea - to zazdroszczę :P ja ledwo żyje.. chociaż śmiać mi się chciało bo jak już conajmniej od 2/3 lat żaden facet na ulicy za mną nie gwizdał ani się nie oglądał, tak wczoraj jak wracałam do domu (mało co umalowana, włosy związane a podobno tak wyglądam gorzej, umęczona) no ale w miniówce bo się w nic innego nie mieszczę;) to najpierw jeden chłopak sie usmiechał, potem w samochodzie kilku jechało i mnie wygwizdało,. a potem przechodziłam obok 3 i też jakieś teksty i dziwne dźwięki.. faceci są dziwni! a mój P . jak mu powiedziałam to stwierdził ze na pewno mi się spódniczka podwinęła... miło :(((( ja niezbyt lubię być w ciązy :( czuje się taka zależna od wszystkich.. i taka bez sił..

Majka- ojj moja teściowa to taka typowa z żartów. ja mam ja bardzo głęboko... od dawna :) a te teksty były dawno ale pamiętam.. chociaż w sumie.. niedawno też mi sugerowała, że czy jestem pewna ze on na delegacje jedzie czy dłużej w pracy zostaje.. głupia małpa :( i potem się dziwić , że schizy dostaje jak Piotrek gdzieś idzie ... poza tym wymyśliła sobie, że zagoni syna do składania meblościanki + szafy.. a to się zejdzie spokojnie ze 2 dni (Zwłaszcza, ze jeszcze 3 tygodnie przecież się widujemy tylko na weekendy) ale ona ma to w dupie.. bo nie będzie płaciła biedna 500zł za składanie mebli.. czasem to aj sie dziwie , że mam jeszcze do niej siłę...

a i jeszcze jego matka to mam wrazenie,ze z checia czeka tylko az sie rozstaniemy.. i myślę,ze mogła by przyzwolić na coś złego...już nie raz mówiła, że on mnie może zdradzać czy jakoś tak.. :(

aa a to rozumiem ;) a u mnie imprezy ze znajomymi to domówki w 100% w gronie najbliższych osób, wszystkie w parach i wszystkie wiedza, że spodziewamy się dziecka także spoczko :) mój po klubach nie chodzi nawet w sumie ze mną ;) co do wesel, to u mnie 1 wesele to mojego kolegi, więc sam nie pójdzie a 2 pozostałe to u jego rodziny, to jedno będzie mniejsze i w sumie mógłby jechać.. ale weź teraz kup prezent na wesele i na chrzciny dla dziecka.. albo daj pieniądze... a 3 wesele to jest takie ze by tylko znal swoja matke i babke i Pana mlodego,wiec na pewno by sie zaraz jakieś znajomości zawarły, bo by sfiksowal z sama matka i babka.. a że sam byłby... a on cholera przyciąga kobiety i umie szybko nawiązywać znajomości :P po prostu strzeżonego Pan Bóg strzeże

Marta - czapa ekstra a w ogóle ty top dobra kobitka jesteś, ja swojego za żadne skarby nie puszczę:P on się ma bawić a ja w domu ?:P phi. znaczy wiesz na imprezę ze znajomymi(naszymi wspólnymi) to spoko,pewnie niedługo tak będzie:( ale nie na wesele:) ma żonę to albo z żoną idzie albo w ogóle nie idzie;) Zylka - to ty dobra jesteś 6 wesel.. trzymam kciuki za badania !!! to może będzie kolejny chłopak;) to ja już na pewno chcę córę:) będzie miała w czym wybierać ;)))

A ja teraz wrocilam z psem to ledwo weszlam na 2pietro... w ogole dzis ciezko mi oddychac. Stanik musialam zdjac bo mnie dusil.. i znow nie pojde do roboty... bo nie dam rady dojechac..szlag mnie juz trafia;(

A mi id wczoraj sie dziwnie przelewa w brzuchu ale tak b. Krotko. Laskotanie to na pewno dziecko Jak na zlosc we wrzesniu mamy 3wesela i chrzest ale na zadne nie idziemy. Jak dla mnie to zero zabawy,wrecz meczarnia tak siedziec a co dopiero.jesli chodzi o finanse. My tez miesiecznie odkladamy. Ja dzis od rana mam brzuch jak w 5 miesiacu...a w ogole wczoraj to cycki nie dosc ze bolaly to swedzialy..drap sie jak bola ehh:/

Madrea ale super Melodyjka na razie nie mam zadnych wiesci odnosnie mieszkania:(

gosia a na co był szczepiony wtedy?

Emila - to mi lekarz powiedział, że takie stanu trzeba kontrolować..

zapachniało reklamą... marzen@ to taki maluch nie śpi na płasko??:)

ja uważam, że różyczka nie jest potrzebna.. kiedyś nie była obowiązkowa, ale może się mylę?:)

Pasiok masz rację.. ja też uważam, ze te zwykłe leki typu apapy, typu jakieś maści, kropelki, na odchudzanie to nawet w 99% to wszystko może być placebo!!! dopiero te poważne leki to może i coś pomagają.. ale ile psują w zamian! okropieństwo.. unikam jak ognia :( a co do raka - możesz mieć rację.. i na inne choroby tez mogą mieć leki. szary człowiek bez znajomości dostaje największe gów**.. taka prawda. Żywność - SAMA chemia.. popatrzcie ile teraz ludzi otyłych?! o zgrozo ile dzieci otyłych!! kiedyś tego nie było.. dziś sama woda i powietrze Cie tuczą.. wiecie przecież jak produkują żywność? oby jak najwięcej/najszybciej i najlepiej wyglądało... no nic przyszło nam żyć w takich czasach.. martwi mnie to, że nasze dzieci a już w ogóle dzieci naszych dzieci będą musiały żyć w coraz większym syfie. no chyba, że coś się zmieni, ale wątpię..

z tym drętwieniem rąk to też tak miałam przez chwilę.. lepiej skonsultować z lekarzem. Melodyjka 0 zorientuje się i jak coś będę miała to dam już znać na priv :)