Skocz do zawartości
Forum

Truskawka1

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Truskawka1

  1. oosaa jaka fajna lista mamuś listopadowych :-) Dopiero teraz ja przyuważyłam ;-) Nieźle że masz tyle energii, bo ja normalnie padam, kompletnie nic nie robię, nawet mi się nie chce zupy ugotować. Ale to też może kwestia tego, że jestem sama z moim maluszkiem w brzuchu. Męża przez całe tygodnie nie ma, więc dopiero jak wraca na weekend do domu to się bardziej uaktywniam. A tak na co dzień pomagają mi rodzice. Co do Twojego synka to jest bardzo samodzielny jeśli już taki maluszek jedzie sam bez mamy na biwak :-) justys gratuluję dziewczynki :-)
  2. agi gratuluje synka! 19 centymetrów to bardzo duży chłopak :) Dziewczyny dzięki za rady, na razie nic nie brałam, napiłam się tylko gorzkiej herbaty, ale puki co (odpukać w niemalowane) nie odwiedzałam toalety. Dziewczyny zazdroszczę Wam tych kopniaków, sama bardzo chciałabym poczuć mojego maluszka.
  3. Lidka gratuluję ślicznego chłopczyka :) Piękna nóżka :) Ile ma wzrostu i ile warzy Twój synek? Już nie mogę doczekać się końca czerwca jak zobaczę swoją dzidzię. Gabi jakaś masakra z tym wypadkiem :( Mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze i mama szybko wydobrzeje. Ja wczoraj przesadziłam, jeździłam po mieście w ten okropny skwar, byłam na spotkaniu i w efekcie dowlokłam się do domu po 21. A dzisiaj jak wstałam dwa razu mnie przeczyściło :( Nie wiem czy zjadłam coś nieświeżego czy to z tego wczorajszego przemęczenia.... Mam nadzieje, że nic gorszego. Kupiłam sobie w aptece jagody suszone a teraz czytam że w okresie ciąży i karmienia piersią nie zaleca się stosowania.... No i jestem w kropce :( Nie wiem co robić.
  4. Dziewczyny znalazłam fajny artykuł o seksie http://babyonline.pl/seks-w-ciazy-tak-czy-nie,seks-w-ciazy-artykul,11883,r1p1.html Ja dzisiaj czuje coś dziwnego po lewej stronie brzucha, nie wiem nawet jak to nazwać, nie jest to ani ból ale też nie jest to bulgotanie ani łaskotanie.... Co jakiś czas po prostu coś czuję... Może to dzidziuś? A może coś znowu sobie wkręcam, sama już nie wiem.
  5. Malyna może to efekt rozciągania macicy? Nie znam się na tym kompletnie ale postaraj się myśleć pozytywnie. A może po prostu się przeciążyłaś? Albo niosłaś jakieś ciężkie zakupy? U mnie skwar okropny, do tego wynudziłam się dzisiaj tak przeokropnie, że nawet z chęcią pójdę jutro do pracy ;-) Umówiłam się na USG do innego lekarza na 27 czerwca, może wtedy poznam płeć dziecka :-) Dziewczyny a jakie macie brzuszki? Duże?
  6. Cześć Dziewczyny :) Powiem Wam szczerze, że gdybym teraz poprosiła mojego ginekologa o L4 to by mnie chyba wyśmiał i powiedział, że jeśli nie mam konkretnych dolegliwości to mi po prostu go nie wypiszę. Emiii jeśli Twój gin mówi, ze dzidziuś się kołysze to mnie uspokoiłaś :) Ja ogólnie wszystkiego się boje i o wszystko panikuję dlatego tak wszystko analizuję i przeżywam ;) Ogólnie to marzę sobie o tym, żeby ten czas szybko zleciał, żeby był już koniec listopada i żebym tuliła już swojego zdrowego dzidziusia.
  7. asia powiem Ci szczerze, że ja też mocno obawiam się tego tematu... Widziałam wypowiedź ginekologa który mówił, że orgazm u kobiety może powodować skurcze macicy i sex nie jest zalecany do 12 tc. Nie wiem jak sprawy się mają w II trymestrze? Ja na razie zachowuje się "normalnie" ale trochę stresuje się tym wszystkim.
  8. krófka lepiej nie szperaj w internecie bo internet to "siedlisko" niestworzonych historii po których człowiek panikuje i się nakręca ;) Dziewczyny jakie witaminy bierzecie? Ja do tej pory brałam kwas foliowy i tabletki z DHA, teraz się jednak zastanawiam czy nie dokupić preparatu z witaminą D, jodem i żelazem.
  9. Oj, coś mi się cały tekst pogrubił i nie mogę tego edytować...
  10. angi sytuacja w mojej pracy jest dosyć skomplikowana i to właśnie szef prosiła mnie żebym nic nie mówiła w swoim zespole. Całe te zabiegi są po to, żebym miała pracę po powrocie. Sadzę jednak, że jak mnie dziewczyny zobaczą w środę to nie będą miały wątpliwości że noszę w sobie malutkiego lokatora. Dziewczyny, ale prawda jest taka, że średnio jest z tą pracą. Uważam jednak, że jeśli ma się dobrą pracę warto troszkę się postarać, wiadomo nie kosztem dziecka, jednak jeśli da się pogodzić jedno z drugim - to wart ;)
  11. Do tej pory miałam USG co dwa tygodnie ze względu na moje torbiele, niestety teraz lekarz kazał mi przyjść na wizytę kontrolna za miesiąc a USG będzie robił około 20 tygodnia. Zdenerwowałam się na lekarza, ponieważ pomimo tego że mam wykupiony pakiet w LuxMedzie to lekarz zachowuje się jak w państwowej przychodni. Wolałabym mieć USG co miesiąc żeby wiedzieć jak tam czuje się maluszek. Myślę nad zmianą lekarza prowadzącego, chyba po prostu będę chodzić tak całkiem "prywatnie" gdzie w koszt wizyty będę miała wliczone USG. Zresztą zastanawiam się czy nie umówić się do lekarza który ma drugi etat w szpitalu, zawsze może pomoże w trakcie porodu. Ja na badanie połówkowe wybiorę się około 17 lipca. Nie wiem jak ja wytrzymam, strasznie chciałabym zobaczyć swojego dzidziusia :) I też wybiorę się na badanie 3D/4D. Ja czuje że w moim brzuchu mieszka mój mały synek :)
  12. Cześć dziewczyny :) angi zazdroszczę Ci tych ciuchów, mój brzuch zdecydowanie urósł od zeszłego tygodnia i nie mam się z co ubierać. Noszę stare spodnie i zapinam je na doczepioną gumkę ;-) Na razie w pracy nie mogę się przyznać że jestem w ciąży ze względu na małe zawirowania jakie u nas panują. Teraz mam cztery dni urlopu (do środy) i mam trzy bluzki które mniej więcej mogą mnie zatuszować. Koleżanki już od jakiegoś czasu robią do mnie głupie miny i zagadują, jednak na razie muszę milczeć. Co do L4 to myślę że pójdę na nie od października jeśli wszystko będzie dobrze. Przez tą niepewną sytuację w pracy muszę dzielnie pracować. Dziewczyny strasznie Wam zazdroszczę, że czujecie ruchy maluszka, ja jeszcze nie czuję - ale mam nadzieje, że już w w wkrótce.
  13. Cześć :) Chciałabym do Was dołączyć. Jestem obecnie w swojej pierwszej ciąży wyczekanej po dwóch latań starań. Na początku bardzo się stresowałam czy wszystko będzie ok, teraz w sumie też się stresuję jednak mam nadzieję że najgorsze zagrożenie już minęło. Po mimo tego, że staraliśmy się z mężem o dzidziusia od dwóch lat udało nam się dopiero wtedy gdy już totalnie zrezygnowałam, mój mąż wyjeżdżał na dłuższy czas i pomyślałam, że i tak nic z tego.... a tu nagle dwa dni po jego wyjeździe zobaczyłam swoje upragnione dwie kreski na teście :) Według ostatniej miesiączki termin porodu mam na 04.12.2014, jednak z wykonywanych badań USG wynika, że maleństwo jest o tydzień starsze i przyjdzie na świat 29.11.2014. Chciałam się Was zapytać jak często robicie USG? W piątek byłam u lekarza i zrobił mi USG dopochwowe, stwierdził że tak trzeba, ponieważ inaczej nie dopatrzy się tego czy mam torbiele na jajniku (miałam dwie duże torbiele na pierwszej wizycie - zdiagnozowane w 6 tgc). Nie daje mi to teraz spokoju, wydaje mi się, że nie lekarz nie powinien robić USG dopochwowo. Dzidziuś jest już spory bo w piątek miał 9,1 cm więc nie wiem czy to USG mu nie zaszkodziło :( Co myślicie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...