Bumblebee

Lewel, rudamama, Anna.Lee jesteście PIĘKNE! Wasze brzucholki rządzą!:) To niesamowite, jak to wszystko szybko nam idzie! Dopiero co ledwo zarysowane okrągłości, a teraz...! Cudności Lewelku nie przejmuj się takimi opiniami i traktuj je jako komplement - znak, że Maleństwa dobrze rosną:) Zresztą po Twojej fotce, jak na ciążę bliźniaczą, wydaje mi się właśnie, że naprawdę nie jest duży Twój brzuszek! Zresztą co to za przytyk - być oskarżoną o dużą wagę w ciaży;) Mi moja babcia powiedziała ostatnio, że się "poprawiłam". A w babciowym języku, chyba wszystkie wiemy, co to oznacza... :P styczniowa_ania też przerzuciłam się na dresy i czasem je noszę też do pracy:) (na szczęście mam luźną robotę i mogę). Gdy tylko zaszłam koleżanka "insynuowała" mi delikatnie, żeby nie wyglądać w ciąży jak "worek", bo to niby odpychające. Ale wiecie co? Ja to miałam i nadal mam gdzieś:) Naprawdę są momenty w życiu, kiedy człowiek ma ochotę darować sobie to puste postrzeganie siebie/świata. Ciąża jest zdecydowanie jednym z tych czymsiów!:) Poza tym podpisuję się pod tym, co mówi Marti84 - to, jakie jesteśmy, jest w naszej głowie, a oficjalna wersja to taka, że jesteśmy zajebiste w sexy ciuchach, w dresach i na golasa!;)

Anetterainbow witaj Podwójna Ciężarówko! Aaale fajnie Szczęście x2! Dziewczynki, próbowałam z Waszych ostatnich postów wywnioskować, czy rzeczywiście jest jakaś zależność pomiędzy kształtem brzucha, a płcią dzidźków. Ciekawa jestem, czy coś w tym jest, czy to zabobon. Ja mam kulkę bardziej na dole niż po całości, cera też bardzo dobra. Wg. tych prawideł powinien być chłopaczek ;P Jak to się u Was okazało?

Słoneczniki! Jak to przepięknie wygląda! Nawet nie wiedziałam, że można sobie na gmailu ustawić tapetę :P Dopisałam się już z moim tajemno-płciowym Bąblem :))

marlenek jesteś GENIALNA Już wchodzę na "nasze" konto :)))

daguccii, Linda24, Marti84 dziękuję Wam :* jesteście kochane! Wiem, że dużo przegapiłam, ale rozumiem, że jeśli się nawpycham słodkości, to Mały się rozhula? Jeśli tak, to spróbuję Z innej beczki, widziałyście już to? https://m.facebook.com/Po.Pierwsze.Ludzie/photos/a.171460392886961.36492.159375777428756/791605277539133/?type=1 Dopiero teraz wpadło w moje łapki. Popłakałam się! Naprawdę i dosłownie Jeśli jeszcze go tu nie było na forum, to gorrrrąco polecam ten tekścik!

sloneczko01 też chcemy Marcysię, jeśli babeczka Piąteczka! *5*

Linda24 Postaram się! I dziękuję Wam dziewczynki za troskę :* Mogę jeszcze trochę zniknąć do czasu połówkowego, bo chciałabym tym razem zrobić sobie niespodziankę i nie wiedzieć, jak dzidziuśki wyglądają w 20 tygodniu (dylematy styczniówki z końca miesiąca ;P), ale później obiecuję już się rozhulać ;) Achh te kopniaczki! Ja już je chcę! Wydawało mi się, że czułam coś na początku sierpnia, potem nic, teraz sama nie wiem. Bywa jakieś plumkanie, ale bardzo słabe. To chyba za trudne dla mnie do odczytania. Jeśli mi nie da porządnego kuksańca z czuba, to nigdy chyba do mnie nie dotrze, że coś tam się może ruszać.

Marti84 Dziękuję! Jeszcze nie ustalaliśmy nic. Nie wiem też póki co, czy zrobimy to przed porodem, czy po, bo wcześniej nawet nie było takich planów ;) Pełne zaskoczenie! Ale Maluszek dostał dzięki temu potężną dawkę endorfinek

Hahaha 82 strony!!!!!!!! MATKO BOSKO! To nic, tylko wydrukować wszystko i jako książkę do autobusu;) a na marginesach notatki, żeby zapamiętać co, komu napisać :P Byłam na dość długich wakacjach i jakoś nie mogłam się zebrać, by powrócić do codzienności komputerowej. W pracy o to trochę łatwiej;) Ale rzuciłam lekko okiem i jestem w szoku, jak postępują już Wasze ciąże! Już nie wspomnę o ruszającym się brzuszku Lindy! Mój jeszcze tak nie potrafi, ale wzruszył mnie ten widok :) <3 Widzę też, że pojawiło się trochę nowych Mamusiek Pozdrowionka dla wszystkich!<br /> Aaachhh i zapomniałabym pochwalić się o najważniejszym - parę dni temu stuknęła mi 30 i tego samego dnia awansowałam z konkubiny na narzeczoną!

ALOHAAA!!! Po dłuuuugiej przerwie Pewnie nigdy w życiu Was nie nadrobię, ale teraz postaram się Was (czytać chociażby!) na bieżąco :) marlenek jeszcze bez info o płci (a wiec i o imieniu), ale dopisuję się z datą 30.01.2015 :) Zaktualizuję na początku września, gdy dowiem się, czy córka, czy synek.

jacqueline to widzę, że u nas sezon comming-outów! Dzięki za linka, już z ciekawością tam pędzę :)))

olenka1991 Trzymaj się tam dzielnie i odpoczywaj. Dobrze, że się Tobą porządnie zajęli:) W końcu trochę komfortu psychicznego w ciąży się należy. styczniowa_ania możliwe, że to ruchy dziecka? Joasia86 przykro mi z powodu sytuacji między Tobą a przszłym tatą. Domyślam się, że nie jest Ci łatwo. Cokolwiek jednak złe, mam nadzieję, że Maleństwo Ci wynagrodzi wszystko! Wyprysków, o dziwo (mam skłonności do tego) nie mam, wysypało mnie tylko malutkim czymś w okolicy oczu, ale tylko ja to właściwie widzę, więc się nie przejmuję;) Muszę Ci jeszcze powiedzieć po zdjęciu profilowym, że śliczna z Ciebie dziewczyna!:) Linda24 popieram dziewczyny. Zaufaj lekarzom. Jeśli możesz coś zrobić w czasie do następnej wizyty, to martwienie się na zapas, jest najmniej fajnym i skutecznym pomysłem:) Wiem, że łatwo się mówi, ale warto tak do tego podejść. Trzeba się skupić na tym, że Maleństwo czuje się dobrze:) Poza tym muszę się Wam pochwalić, że powiedziałam dziś szefowi o wszystkim. Nie był najszczęśliwszy Ale w końcu mogę przestać się ukrywać :))) I jestem oficjalnie w ciąży!

BURACZANA ZUPKA!!!!!! Moja najnajNAJprzenajulubieńsza! Czuję, że u mnie będzie to jednak luty:) Ale będziemy miały tu wszystkie rozbieżność

jacqueline witaj z powrotem! Stęskniłam się za Twoją obecnością tutaj:)) Tak patrzę, że ostatnio mówiłaś, że najświeższe USG nadal wyprzedza, to dziś chyba jesteś w 13t3d? Ja dopiero 12t4d. Ech Ty farciaro;) Ale grunt, że w naszych brzuszkach wszystko się dobrze układa Przy tak bliskich terminach możemy nawet urodzić tego samego dnia :)) Ciekawe jak nam się wszystkim ostatecznie to poukłada w tym 2015 ;)) Ja zaraz uciekam na wizytę kontrolną, a później... reszta dnia wolnegooo!

klalaa Dziękuję Ci bardzo Przez ten suwaczek teraz zupełnie inaczej patrzę na owoce ;)))) ile Ci zostało do L4? Pracujesz do końca miesiąca? Linda24 Przesyłam Ci wirtualny wiatraczek! Fizycznie nieskuteczny, ale może się sprawdzi jako placebo:) Trzymaj się tam dzielnie! Super, że plamienia mijają. Może to jakieś pozostałości po stosunku, czy innym fizycznym urazie (np. badanie lekarskie) skoro znachorka stwierdziła, że to stara rana. Niedługo wszystko się oczyści i zapomnisz o tym, że w ogóle musiałaś się tym przejmować :)

Dziękuję Lewelku! Moja gin kazała mi zrobić test PAPP-A i wyniki mam dopiero za tydzień, ale na tym etapie jest wręcz podręcznikowo

rudamama, soraya witajcie w naszym gronie! Jak ja lubię, gdy nowe mamuśki dołączają do nas Im więcej, tym raźniej! Zabka83 Udanych wakacji!!!:) Linda24 No właśnie tak mówił lekarz, że nie chciał się dzidziusiek ustawić, ale ten kikutek i tak wygląda mi na bardziej "równoległy" niż "wygięty";) Zobaczymy za kolejne półtora miesiąca, czy miałyśmy rację:) Ja dopiero zaliczyłam prenatalne, a Wy już o połówkowych

Drogie Mamusie! Zaraz Was wszystkie przeczytam, tylko wcześniej wrzucę fotkę i podzielę się wrażeniami;) Wybaczcie, że dopiero dzisiaj, ale wczoraj już nie dałam rady dorwać się do internetu. Linda24 standardowe pytanie: "widzisz coś?" :P Wg Twojego klucza, oceniam Malucha na dziewczynkę, ale lekarz był nieugięty i nie chciał mi nic zdradzić;) Bejbe ma prawie 6 cm, rozwój idzie równo wg suwaczka, więc termin ostatecznie mam na 30 stycznia:) Powiem Wam, że ja do tej pory nie wierzę, że ten malutki człowieczek mieszka we mnie:) Spodziewałam się fikołków, ale nie ruszał się zbyt wiele. Lekarz potrząsał brzuchem, kazał kasłać i śmiać się, żeby go/ją obudzić;) Ale największe wrażenie zrobiło na mnie, gdy Maluszek przyłożył łapkę do "monitora"!!! Wydawało mi się, że to najpiękniejsza łapka świata! Żałuję, że nie poprosiłam o zdjęcie tego momentu. Ale już wrzucam Bąbla w całej swej okazałości i biorę się za czytanie Was;) :*

Achh jak dobrze!!! Cieszymy się razem z Tobą:))) No i zawsze to dodatkowe spotkanie z dzidziolkiem Czyli wszystko wyszło na plus! Któraś z dziewczyn chyba nawet wcześniej mówiła, że to się może zdarzać na tym etapie ciąży, więc jeśli to nic złego, to znaczy, że normalnego:)

marlenek dzięki! Naprawdę się cieszę i jaram się jak suche sianko w słońcu;)))) Świetna pogoda trafiła Ci się na ten wyjazd, aż miło się słucha:) Korzystaj do oporu! Linda24 oj tam oj tam ja siedzę 8h za biurkiem, więc tylko mój mózg na tym cierpi;) Czekam niecierpliwie na wieści od lekarza i trzymam mocno za Ciebie kciuki!

Linda24 kochana jesteś! Dziękuję za troskę i pamięć:) Rzeczywiście już półtora miesiąca minęło od ostatniej wizyty, a biorąc pod uwagę, że termin mam na koniec stycznia, to tak drepczę kilometr za Wami :P Ale mam nadzieję, że dziś nadgonię z super wieściami;) Wizytę mam o 17:40, ale podejrzewam, że dopiero jutro uda mi się wrzucić zdjęcie. Tak czy inaczej, trzymajcie kciuki! Ja też planuję popracować do końca października (choć wolałabym do końca września :P). Niestety wpadły mi nowe zlecenia i możliwe, że nie uda mi się wcześniej wziąć wolnego, więc możliwe, że popracujemy sobie razem;) Bardzo dobrze, że zdecydowałaś się wcześniej odpocząć. Należy Ci się! olenka1991 a silne są te bóle? Może to te skurcze macicy i bóle brzucha, które towarzyszą rozwojowi maluszka? Mam nadzieję, że wszystko tam w porządku, a leki wkrótce zaczną działać!

Hej dziewczynki! Nie nadrobiłam wszystkiego, ale przeczytałam Linda24 o Twoim zmartwieniu. Mam nadzieję, że to jakaś czysto fizjologiczna sprawa, która nie wpływa w żaden sposób na ciążę. Nie napiszę pewnie nic nowego, ani mądrzejszego, niż już zostało to powiedziane, ale trzymam bardzo mocno kciuki, żeby było dobrze i tulę mocno :* Nie martw się kochana na zapas, dopóki jakiś znachor nie stwierdzi, że trzeba. Swoją drogą to jest tak niesprawiedliwe, że musisz tak harować, że aż wszystko mi się w środku przewraca z wściekłości i niemocy:(((( Nie rozumiem podejścia tam do kobiet w ciąży... co musi się stać, żeby zrozumieli, że kobieta w tym stanie może naprawdę potrzebować odpoczynku, zwłaszcza, gdy ma tak ciężką pracę jak Twoja! GRRR!!! Dobra... już się uspokajam:) Ale lepiej, niech ktoś tam zarządzi coś mądrego i da Ci wreszcie wytchnienie, na które zasługujesz:) Poza tym mam wieści z innej beczki... wreszcie DZISIAJ i ja w końcu doczekam się swoich PRENATALNYCH!!!!! AAAAAAAAAA!!!!!!!!! Szaleję z niecierpliwości, całą noc mi się to śniło Zdjęcia pewnie nie będą ekscytujące, bo już wszystkie przez to przechodziłyście, ale dla mnie, to jak mały podbój świata i cud Tak dawno nie widziała maluszka, a dziś w końcu się dowiem, co tam się dzieje ;))))

Lewel ale cudo! Od razu widać, że masz tam dwa razy więcej roboty niż my Piękny jest. olenka1991 Guantanamera i Fontanna Myślę sobie, że może tego typu imiona nadają imigranci, którym dzieci urodziły się w Polsce. Nie mam nic do kreatywnych imion nadawanych przez rodaków, ale czuję, że ta teoria ma sens:)

Hmm.. to ja poradzę się mojej lekarki, bo ona pracuje w szpitalu, w którym chcę rodzić. Może mi kogoś poleci :)

jacqueline przypomniało mi się właśnie, że gdy w poszukiwaniu inspiracji, patrzyliśmy na listę imion nadawanych w Warszawie w ostatnich latach, to trafiliśmy na imię... Belzebub Nad kwestią położnej jeszcze się nie zastanawiałam. Tak sobie myślę, że jaka nie będzie, to chyba odbierze ten poród? :P Ale może to faktycznie istotne. Ciekawe ile to kosztuje.