Przyznam sie Wam, ze bylam tak nieusatysfakcjonowana usg polowkowym tydzien temu, ze poszlam na kolejne wczoraj.
To poprzednie trwalo krocej niz 10 min, lekarz zamiast wytlumaczyc o co chodzi to zarzucil tekst ze jestem juz dzis kolejna pacjentka co po PL nie rozumie... A co dla mnie najwazniejsze nie udzielil informacji czy pepowina jest 2- (tak jak wyszlo na usg genetycznym w 13 tyg) czy 3-naczyniowa. Odpowiedzi nie udzielil, potem przeczytalam ze 3-naczyniowa.
Tak mi pobierznosc badania nie dawala spokoju, ze poszlam na kolejne, do tej samej przychodni gdzie robilam genetycznej. Badanie bylo dokladne, wyszlo wszystko w porzadku na tym etapie ciazy:) ale potwierdzila sie tez pepowina 2-naczyniowa:( Tym samym wskazanie zeby w 3cim trymestrze czesciej badac parametry jak Mlodziak sie rozwija, zeby na wypadek braku przyrostow interweniowac...
Jakos mnie uspokoilo to kolejne polowkowe (nawet jak dreczy kwestia pepowiny - ale wole wiedziec i monitorowac niz sie oszukiwac ze wszystko ok).
Zycze wszystkim udanego weekendu:) W Warszawie upal.