Skocz do zawartości
Forum

iwa34

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez iwa34

  1. iwa34

    Październikowe fasolki

    Już kochane siedze pościeliłam łóżko, pomyłam podłogi i odpoczywam. Zaraz tylko ciasto zrobie i pełny relaks...,.
  2. iwa34

    Październikowe fasolki

    Swettt Ups już porobiłam, hihihi Za dziewczyny w szpitalu mocno trzymam kciuki, fotka maluszka przecudna, brzuszków też, ale nie umię nadrobić i znaleść wątku milki75 co z mamą?. Dziś się relaksuję jak tylko ciacho zrobię. Swett już nie będe:)
  3. iwa34

    Październikowe fasolki

    Dzień dobry. Ufff dziewczyny ja się z chłopem na łby zamieniłam odkąd wiem date porodu we mnie diabeł wstąpił. Umyłam okna , mężowi zostawiłam okno u córki w pokoju. Umyłam kafelki w łazience, pomyłam balkon, pomyłam meble u góry w kuchni i kafelki, pościel zmieniłam i zrobiłam 2 obiady pierwszy to gulasz z kaszą a drugi to dewolaje z ziemniaczkami taką miałam wene a siadłam na dupe o 16.00 wczoraj synuś skakał wywijał robił pożądki w brzuszku pranie pościeli powiesiłam, jak siadłam tak zasnełam, dziś nogi mi wchodzą z kad wychodzą, synek kopie mnie mocno a rączkami uciska w pipke , piję kawe pościele łóżko i zrobie ciasto jogurtowe z jagodami, i będe musiała do mojej kochanej teściowej czy przyjedzie czy nie jak okna pomyte może się rozmyśli......
  4. iwa34

    Październikowe fasolki

    Dzień dobry. Jaka tu cisza, dziewczynki szpitalne trzymam kciuki za was. Bezsenność, wymioty, zgaga to moje imiona .... zgage to mam nawet po herbacie, spać nie mogę z 4 razy wstaje siku teraz wsta£am na pomiar cukru i o już nie zasne, wymioty powróciły. Biore się za wypicie kawki i biore się za okna
  5. iwa34

    Październikowe fasolki

    Witam. Ale się uśmiałam z tej butelki po coca coli umytej. A ja wam dziewczyny powiem ja dziś wymiotowałam jak dzika kotka. A w momencie kiedy już wiedziałam że puszcze pawia moja córa pindzliła się w łazience , otwożyła mi drzwi i mówi mamo nie bedziesz przecie wymiotować a ja heja jak popażona wyleciała z łazienki i gada do mnie masakra. Ja dołączam do grupy nie wyspanych Wojtek tak sie przeciskał że z 5 razy wstawałam siku a już w wc mój syn pomyślał że bawimy się i tak do rana a rano jak neptyk wstałam o 6. A i szafki w kuchni dodane i poskręcane:)
  6. iwa34

    Październikowe fasolki

    Dzień dobry. Noc tako jako Wojtuś obudził mnie gilaniem rączkami i o już nie śpie, mój pies ten większy zasypia na brzuchu i tylko czeka aż podniosę bluzkę aby swój łeb położyć, a mój synek tak go kopie że psina powarkuje że ktoś go odpycha. I nosem stuka w brzuch. Ciekawa jestem jak zaraguje na dzidzusia. Druga sprawa moje meble zamówione stoją w domu, a mąż jak pojechał to czekał na nie bo w stolarni dopiero je robili, ale wystarczyło postraszyć że się nie zapłaci to migusiem zaczeli je robić. Ostatnia sprawa dzwoniłam do teściowej, po wizycie i mówie że nie mam anemi to mi odpowiedziała" NAPRAWDE? Wyniki ok? Szkoda" Na wieść że Wojtuś zdrowy i wyszły mu jądra to zaczeła ironicznie się śmiać i odpowiedziała" JA MYSLAŁAM ZE WY SOBIE UBZDURALIŚCIE CHŁOPCA NIE WIERZE! Mójmąż aż krzyknął czy chce dowodów na papierze? Eh
  7. iwa34

    Październikowe fasolki

    Pysiak Tak 39 tydzień. Gynazol tak ma wchłaniać się 4 dni tak mi lekarz powiedział.
  8. iwa34

    Październikowe fasolki

    Cesarkę mam bo 15 lat temu córkę rodziłam przez cesarkę mam niewpółmierność miednicy poprostu jestem za wąska i nie przecisne nawet główke. A od was nie uciekam zostaję :) tu jest mój drugi dom:)
  9. iwa34

    Październikowe fasolki

    Melduję się po wizycie. I tu was zaskoczę, mam wyznaczony poród i ciekawa jestem czy ktoraś ma wcześniej niż ja czy będe pierwsza rozpakowana. Wojtuś na świat zawita 30 września rano. 29 mam się wstawić do szpitala a 30 rano będę tulić syna. Sam mój lekarz będzie mi cesarkę przeprowadzać a położna będzie mieć nockę więc powiedziała że zaopiekuje się mną w nocy:) Wojtuś jest zdrowy duży i jądra wyszły już na zewnątrz siku mu sie chciało bo pęcherz miał pełny. Jeśli chodzi o krwinki białe to norma bo biore insuline i to może mi podnieść je, dostałam żel GYNAZOL jedną aplikację dopochwową bo jakiś stan zapalny jest sprawdzał takim paskiem kontrolnym. Bóle i skurcze, ciągnięcia w dół to narma Wojtek uciska tak, a i już wszystko się szykuje do porodu wiec mam się nie martwić. Kupiłam podkłady i lewatywe bo mamy mieć swoją. Przytyłam 1.5 kg wiec ciążowej wagi mam 3.5 kg z czego lekarz zadowolony. I mam już ostatnią wizytę na 11 września:) OSTATNIA Ale ja wam powiem mój syn będzie PLAYBOYEM tak na każdej wizycie wywija pisiorem.
  10. iwa34

    Październikowe fasolki

    Boshe dziewczyny co się dzieje z sklepami meblowymi to prosi aż o pomstę do nieba........ 3 tygodnie temu domówiłam słupek i półki do kuchni miały być gotowe do tygodnia i co???? Dzwonię tam wczoraj bo lekkie przegięcie a one nie gotowe pytam na kiedy bedą gotowe a Pani mi odpowiada że do miesiąca zaliczka dana a mi szczęka o stół ....... więc grzecznie mówie do Pani że obiecała że bedą gotowe do tygodnia i nawet nie zadzwoniła że ich nie będzie ????? Że nie zapłace ani złotówki jeśli one nie będą gotowe na już!!!!!!!!!! Tym bardziej że one są pod zamówienie robione a płyta ich kosztowała i że daje im czas do dziś!!!!!! Obiecała przy szefie że na dziś będą !!!!!!!! CZekam czekam na telefon łaskawy od nich i co?????? Dzownię do meża czy dzwonili do niego ? On mi na to że nie i nas mają w dupie ...... to ja za telefon i teraz własnie skończyłam romowę z Panią i pytam co z moimi meblami?? A pani jak z choinki urwana mówi tak" Faktycznie miały być na dziś zaraz sprawdzę czy gotowe " A sklep otwarty tylko do 17.00 mówię jej że za 30 minut mąż zjawia się u nich po półki i słupek że nic mnie to nie obchodzi . Pani łaskawie oddzwoniła do mnie że można je odebrać za 30 minut. Ja pierdziele to jest nie do przyjęcia takie traktowanie klienta a cena ich nie jest niska bo za słupek szerokości 25 cm i za 3 półki koszt 690 zł bo robione indywidualnie pod klienta SZOK. Nic idę pindzlić się do lekarza :)
  11. iwa34

    Październikowe fasolki

    Melduję że hasło dostałam . ja umyta, ogolony bober ale jak a to już odrębna sprawa jak lekarz parsknie śmiechem to się okaże jak władam maszynką hehehehe
  12. iwa34

    Październikowe fasolki

    Dobra dziewczyny ja puszczam wodę do wanny i będzie z namaczaniem bo muszę ogolić bobra bo lekarz pomyśli że z psem przyszłam !!!!!
  13. iwa34

    Październikowe fasolki

    Rany faktycznie ja przez 2 tygodnie non stop chodziłam na basen i mimo nie opalania się to opaliłam się na maksa !!!!!! Muszę to powiedzieć lekarzowi:) Twinsowa i inne dziewczyny które mają takie teściowe jak moja NIECH NAM ŻYJĄ I 100 LAT ALE ZDALA OD NAS
  14. iwa34

    Październikowe fasolki

    Wiem wiem zawsze ostatnia byłam do takiego czytania na necie a dziś no coś mnie wzięło głupia ja!!!!! Od kilku dni nic nie robie tylko ryja drę na wszystkich i o nic i a potem płacze, w nocy spać nie mogę Wojtuś kopie mocno bo go ugniatam i jak tu spać???? klaudia_zd Ja dziś mam pomidorową a jutro chyba będę miała racuchy mam nadzieje że cukru mi nie podniesie. Bo teraz jeszcze tego by brakowało a mam juz dość !!!! Dziś powinna mi przyjść moja piżamka do szpitala oby bo po wizycie jak mnie położy do szpitala to w sam raz. Tylko jak ja słyszę szpital to ze mnie w gardle 140 a cukru z 300 z nerwów tak lubię szpital !!!!!! A teraz trochę do śmiechu.... mój maż oszaleje jak go dziś nie dopuszczę do siebie z powodu skurczów i obaw trzymałam go na dystans , ale on już nawet śpiewa o sexsie i dziś jak będzie wszystko ok bedę musiała się poświęcić. A jak mu mówię że nie bo dziś wizyta i nie można itp. to mówi " do stomatologa nie idziesz!" aaaaaaaaa mój maż ma prawie 40 lat a głupi jak by miał 18 !!!!!
  15. iwa34

    Październikowe fasolki

    Witam dziewczyny. A ja odebrałam wyniki właśnie i szlag mnie trafi zaraz ...... Hemoglobina w normie brak anemii a była. = RADOŚĆ Ale krwinki białe znów wzrosły do 19.1 tyś czy miała któraś z was tak wysoki wynik krwinek????? i co powiedział lekarz????? Ja mam dziś wizyte ale ja do 18.30 zniosę jajo .......... w czerwcu mój wynik był 18.9 krwinek białych a dziś już 19.1 Bo jak zwykle Iwa durna musi siedzieć i czytać na necie co to !!!!! i naczytałam się że to może być infekcja ale nie mam infekcji nic mnie nie swędzi i piecze nic. zęby nie bo byłam u stomatologa i wszystko jest ok. ale wyczytałam że może to być spowodowane wyciekiem wód i to bardzo nie bezpieczne. Ach dziewczyny miała któraś taki wynik?????
  16. iwa34

    Październikowe fasolki

    October Moja córka może umyć okna ale jej nie dam ze względu na to że mieszkam na 6 piętrze i bym chyba umarła ze strachu. A mąż umyje już mi obiecał, bo nie bedzie patrzeć na ujebane okna jak mi się teściowa za nie weźmie.....
  17. iwa34

    Październikowe fasolki

    Sensuana To podajmy sobie rękę masz taką teściową jak moja liczy się tylko ona i jej choroby ktore sobie sama wmawia..... mój mąż już Dorotko jej powiedział nie raz nie dwa że ma sie nie wpierdzielać że nie potrzbujemy jej tu ...... ale taki człowiek jak ona nie przyjmuje tego do świadomości przekręca zdania wymyśla własne teorie ...... nawet moja córka powiedziała jej żeby się nie wtrącała do niej że nie jest jej matką i ma się odczepić od niej . Nie pamiętam ktora ma męża hydraulika to wie że tak jak mój mąż czasem do nocy pracuje bo klient chce już, teraz to mieć zrobione a moja teściowa świr jak była w grudniu u nas nie spała i czekała na niego aby powiedzieć mu że po co on pracuje do tak puźna noooo tęce opadły jak mój mąż się wściekł myślałam że ją w nocy wypierdzieli, i powiedział jej wprost jak będzie nas utrzymywać to on chętnie poopierdala się. No ma tupet tylko daj daj studnia bez dna. Oj dziewczyny jeszcze wam napisze że nerwy mi puściły i ją wyprosiłam zobaczycie bo ja netwus jestem i jak mnie wyprowadzi z nerwów to nie ręcze za siebie..... Ale ok koniec pindolenia o mojej kochanej tesciowej bo szkoda słów, ja jutro idę wkońcu oglądać mojego synka do gina bo mamy wizytę a mój łobuz tak się teraz uaktywnił że brzuch mało nie rozwali..... ale dobrze niech kopie skacze itp bo jak był spokojny ja odchodziłam od zmysłów obiecałam że nie będe marudzić że kopie mocno. Dziewczynom ktore mają dziś wizyty trzymam kciuki . I czekamy na wieści.
  18. iwa34

    Październikowe fasolki

    Tyszanka Z tymi drzwiami to jest tak że są nie potrzebne góra domu w surowym stanie a ona wymyśla zbędne drzwi ktorych nawet nie zaloży bo nie ma ścian, my tyle do tego domu jej włożyliśmy że mieszkanie większe bym miała za te pieniądze a u niej końca nie widać nakładów . Ale ona ma pretensje nawet do swojej córki bo kupiła garaże 2 i zrobiła z nich pokoiki bo to garaże w bloku gdzie miała taką możliwość to nawet ją nawyzywała bo sobie kupiła jej nie dała moja teściowa jest sama i myśli że jej każdy musi dać bo tak się nauczyła, ale ona nikomu nic nie da ..... ale tym razem przegieła bo zmywarke kupiliśmy bo mój mąż zrobił mi prezent dla czego ja mam rezygnować z czegoś bo ona nie ma? Tyle lat mieszkałam jak dziadówa z nią na nic nas nie było stać a teraz jak mieszkanie odstawiliśmy w całości w remont i jest ładnie to ma nam za złe że po co! Nie wiem jak wy się dogadywaliście z nauczycielami z j. Polskiego ale z moją teściową się nie da to emerytowana poloniska ktora liczy się ale tylko z sobą. Ile my jej mamy pomagać? A teraz po co te wizyty pyta mnie czy mamy łóżeczko to jej powiedziałam że tak a po co pytasz wszystko mamy już to mało przez telefon nie wyskoczyła ze my są głupki że mogliśmy wziąść od ludzi a nie kupować że ona na badania nie ma a my wydajemy. Ja pierdziele ja się odszczele jak ona 20 tego sierpnia u mnie bedzie i pytanie do kiedy? Będzie siedzieć? Ja nic nie chce mówić ale mam przeczucie że nie pozbęde się jej do porodu...... aaaaaaa
  19. iwa34

    Październikowe fasolki

    Rany dziewczyny sory za błędy brak przecinków ale to jest takie pisanie z telefonu. Ale jeśli chodzi o takie wizyty to mną trzęsie, zero zainteresowania przez całą ciąże a teraz przyjazd? Po co? A po to aby zaglądać mi w gary, czeakanie na podanie jedzenia pod nos i liczenie mi godzin które poświęcam na sprzątanie. Tak mam zawsze ale żeby za mnie to zrobić to już nie. Ehhhhhh
  20. iwa34

    Październikowe fasolki

    Pysiak Smutek w moim poście? Nic przed wami się nie ukryje.:( Jakiś czas temu bardzo opierniczyłam moją teściową ..... bo chce przyjechać w wrześniu do nas nie po to aby czuwać na demną w dzień a wręcz przeciwnie denerwować jest okropna nie sprząta nie dba o nic nie pomaga jej dom to brudny dom i żadne słowa nie docierają aby posprzątała nic, i powiedziałam jej aby w wrześniu absolutnie nie witała u nas bo ja nie będe skakać obok niej i sprzątać bo ja musze w wrzesniu odpoczywać. A tym bardziej już pokazała jak potrafi umilić życie mi jak rodziłam córkę mieszkałam w tedy z nią 8 lat i teraz chcę przyjąć syna tylko z mężem i córką a nie z nią..... i obraziła się , wczoraj nie dawało mi spokoju że nie dzwoni do nas postnowiłam zadzwonić, i pytam czemu ani nie da znaku życia to mi odpowiedziała tak " dałaś mi wytyczne że w wrześniu nie moge przyjechać to nie przyjade a pozatym zamiast kupować sobie zmywarke bo sobie ubzdurałaś to trzeba było kupić mi drzwi " o hu........ mnie strzelił mówie jej że nie dba o dom że wydaje pieniądze a potem ryczy że nam nigdy nikt nic nie kupił wszysko sami a ona ma czelność powiedzieć ze mamy jej kupować i tak ciągle ale oczywiście nie wkurzyła mnie tym że my jej nie kupujemy a tym że myśli tylko o sobie. No i pytam jej czy przyjedzie teraz w śierpniu bo trzeba okna umyć posprzątać nameblach u góry w kuchni to mi mówi ona nie ma pieniędzy że przyjedzie 20 tego sierpnia a mąż mnie pyta czy jestem pewna że chce od niej pomocy ona u siebie okien nie myła z 3 lata bo wiecznie czeka aż ktoś jej umyje a u mnie bedzie? On nie chce widzieć tych okien jak one bedą wyglądać. Aha nawiązując do tego o co wogóle mi chodzi to to ze przez cała ciąże nie zapytała czy mi pomóc jak sie czuje a yera na gotowe aby mnie wku.... chce przyjechać. Tupet ma jak nic. I tym sposobem będe niańczyć moją teściową 20 sierpnia. Cukry są ok mam ostatnią wizyte 26 sierpnia u pani diabetolog i koniec przygody z cukrzycą:) to mnie cieszy:))))
  21. iwa34

    Październikowe fasolki

    Dzień dobry. Co by tu napisać? Czuję się dziwnie mam rwania ku dołowi , ja już gotowa mam wszystko. Czas leci nieubłagalnie, dziś moja 15 letnia córa zaliczyła szczepenie, ale się uśmiałam moja ma kawalera taka mądra a przy szczepieniu mamusia musiała za rączke trzymać, ja dziś też zaliczyłam badania mocz, morfologia, przecieciała odpornościowe wyniki będą w czwartek, w czwartek mam wkońcu wizytę u gina. Pozdrawiam dziewczyny
  22. iwa34

    Październikowe fasolki

    Hej dziewczyny. Pytam o te majtki bo kupiłam właśnie te bokserkowe i jak zobaczyłam że to kawałek dziwnej szmatki troszke zszyte w kroku to za głowe się chwyciłam. Są one z firmy beby ono i z tej samej kupiłam podpaski taki szersze z tyłu i z przodu wyglądają jak pampers po rozłożeniu , co do koszuli to dla mnie koszmar ja nie umię w koszuli spać zaraz się okręca a ja jak w kokonie a po cesarce nie wyobrażam sobie jak mam się wydostać z tego kokonu. Więc postanowiłam kupić piżamę do karmienia.
  23. iwa34

    Październikowe fasolki

    Witam. Dziewczyny rany boskie myślałam że ja tylko fiksuje bo mój Wojtek w brzuszku też przestał mnie bombardować. Tylko właśnie czuję takie wypnięcia pupci i obracanie się i już wariowałam bo tak mam już od 3 dni. Ale widzę że u was też podobnie jest. Zaczęłam fiksować już. Mam pytanie do was czy któraś kupowała te majtki poporodowe wielorazowego użytku? Bo ja dziś kupiłam i jak w domu rozpakowałam to oczy mi wyskoczyły bo tego nie można nazwać majtkami jak one mają utrzymać podpaskę?????
  24. iwa34

    Październikowe fasolki

    Dzień dobry . Witam nowe mamusie i przepraszam bo nie jestem w stanie nadrobić postów nawet nie wiem co napisać . Eh.....
  25. iwa34

    Październikowe fasolki

    Karolina nie płacz ja od niedzieli nic nie robie tylko płacze o głupoty. Dzwoniłam do Millka75 Jest nadal w szpitalu biedna przeszła też jelitówke, ma założony dziś krążek ...... a przy badaniu lekarz mówi do niej że nie uwierzy ale czuje główke maluszka, ale wszytko ok a czuje dla tego że jej szyjki mało co zostało ale krążek ma pomóc przytrzymać. Więc kochana nadal męczy....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...