Skocz do zawartości
Forum

Mama_Monika

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mama_Monika

  1. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    A jakie jeszcze trzeba dokumenty do chrztu, bo ja już zapomniałam od czasu chrztu Roksany, z tych papierkowych spraw i jeśli chodzi o chrzestnych?
  2. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    Moja śpi hihi Czyli trzeba zaklepywać sobie hehe
  3. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    W tym tygodniu na rozmowę do księdza idę w sprawie chrztu Lenki, wkurzam się już, bo zaraz będzie nosem kręcił, że kościelnego nie mamy wrrr.....
  4. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    roniaMama_Monikaroniai co data już jest ? Ogranizujecie jakies przyjątko ?9 maj, organizujemy, najpier miałam restaurację wynajmować, ale teraz skłaniam sie bardziej do pomysłu mojej mamy, żeby zrobić u niej w szkole, wtedy bym za sale nie płaciła, kuchnia jest kucharki też, to tylko za produkty i gotującym bym zapłaciła. znaczy balujemy tego samego dnia ! Zamawiam dobrą pogode no ja własnie z baletem mam mały problem niby możnaby na działce ale pokój nie zaduzy nie pomiesci ponad 30 osob myslelismy na dworze kupic czy wynając taki pawilon ale jak będzie zimno ? To super! A no właśnie najgorzej z tą pogodą, bo tego sie nie przwidzi, ja będę miała połowę mniej ludzi niż Ty, u mnie rodzinka nieliczna.
  5. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    madziaasJuż po spaniu,ech;/ To ja zaklepuje, że moja ostatnia się obudzi hehe
  6. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    roniai co data już jest ? Ogranizujecie jakies przyjątko ? 9 maj, organizujemy, najpier miałam restaurację wynajmować, ale teraz skłaniam sie bardziej do pomysłu mojej mamy, żeby zrobić u niej w szkole, wtedy bym za sale nie płaciła, kuchnia jest kucharki też, to tylko za produkty i gotującym bym zapłaciła.
  7. mtonka no leci czas rzeczywiście po dzieciach najbardziej widać. Z tym aparatem to bym się nie zdziwiła jakby jakic Biedronkowy był za 19,99zł, ale taka firma za tyle pieniędzy i tak szwankuje, a serwis SONY kaplica, prawie wszystkie awarie piszą że są z winy uzytkownika, żeby za naprawę płacić a nie naprawić w ramach garancji, bezsensu!
  8. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    roniamama M powiedz mi Roksana w tym roku do komunii ? Oj tak
  9. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    roniaCzyli czwóreczka 2 babeczki i 2 chłopaczków To się nie pokłócą, bo do pary jest
  10. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    Kurcze nie doczekam się chyba odpowiedzi od forumowej kadrowej, już 3 tygodnie czekam :/
  11. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    Dołączam, Lenka tez zasnęłą :)
  12. dziewczyny jaki byście poleciły aparat fotograficzny i gdzie kupować?, kupiłam SONY w Euro Rtv Agd i na gwarancji zepsuł się 2 razy i gwarancja się skończyła i zepsuł się trzeci raz :///
  13. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    I przy okazji, bo to moja pierwsza wizyta po NR tutaj: Wszystkiego Najlepszego dla Was i Waszych bliskich w Nowym 2010 Roku!
  14. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    Mnie by to budzenie nie dziwiło, gdyby tak było zawsze, ale ona juz przesypiała całe noce i zasypiała bez problemu, a tu od kilku dni zmiana na niekorzyść, a ja wcale nie wiem co to spowodowało. madziaas dziękuję za pozdrówki dla M, byliśmy w strachu naprawdę.
  15. Agula do końca stycznia mam macierzyński, jutro jadę do firmy, więc podanie napewno napiszę, dzieki za info! I przy okazji: Wszystkiego Najlepszego dla Was i Waszych bliskich w Nowym 2010 Roku!
  16. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    No było o Lence i o Mężu, teraz słówko o sobie, w sobotę dostałam anginy ropnej. Zadzwoniłam do naszej pediatry i dała mi Duomox 1g , powiedziała że muszę wziąść antybiotyk, a ten ponoć najbezpieczniejszy dla dziecka. Już od kilku tygodni taka przeziębiona chodziłam i niestety picie soku malinowego nie pomogło i wkońcu na dobre się rozpaskudziłam. Także choćbyście nalegały to dzisiaj sie całować nie będziemy.
  17. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    Opowiem Wam jeszcze o 30 grudnia, czyli m.in. naszej 9-tej rocznicy ślubu. Siedzimy w domu, nagle mój M zgiął się w pół i mówi, że go coś zabolało w prawym boku, zaraz drugi raz i znowy i wkońcu dostał takiego bólu że aż się zwijał, powiedział że nie wytrzyma, no najpierw myślałam, że sobie jaja robi, ale po chwili stwierdziałm, że to nie żarty, bo on jest na ból wytrzymały ale jak już mówi, że nie wytrzyma to zadzwoniłam po karetkę. Przyjechali, siepnęli zastrzyk w dupę i powiedzieli że przejdzie. Pojechali. Za godzinę to samo, ból nie do wtrzymania, znów karetka i tym razem zabrali go na szpital. Zostałam sama z dziecmi i myślałam, że wyjdę z siebie, byłam pewna, że pod nóż pójdzie. Na szczęście trafił na lekarza, który miał to samo i się od razu poznał, a okazało się że to kolka nerkowa, że jakiś piasek poszedł z nerek w przewody moczowe i taki ból spowodował, trzymali go 6 godzin, zrobili badania, USG, prześwietlenia, dali kroplówkę i leki i puścili do domu. O 23 miałam już mojego M całego i zdrowego :) Także tak nasza 9-ta rocznica wyglądała, oryginalnie, nie?
  18. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    Cześć dziewczyny, ale się za Wami stęskniłam!!! Ja nareszcie sama w dom, poszło towarzystwo do pracy i do szkoły. Nareszcie! Musze się na Lenusię poskarżyć troszeczkę i może coś poradzicie, bo od kilku dni mamy problem z nocnym spaniem. Do tej pory zasypiała bez problemu i spała do rana albo raz się budziła, teraz zanim uśnie na dobre to z e 3 razy sie przebudza i marudzi, nie biorę jej na ręce, żeby się nie nauczyła huśtania, tylko daje smoka i ruszam jej materacykiem, a jak już łaskawie zaśnie to w nocy po 2-3 razy się budzi i cycka doi . No coś się jej poprzestawiało, dodam, że w dzień spanie się nie zmieniło i ładnie śpi o ustalonych porach. Co myślicie o takim sposobieżeby w nocy wodę dawać dla oszukania przy takim częstym budzeniu? daje coś taki sposób? a może cosik poradzicie, biednej, niewyspanej kobicinie
  19. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    ferinkaMama_Monikawłasnie o co biega z tym Hippem? heheBo my w szpitalu wypełniałyśmy takie ankiety. I przysłali nam żarełko. Mi tylko z bobovity a widzisz innym z hippa... i tam w tym hippie wyczytałam to co Ronia napisała. O masz Ci los a ja tych ankiet nie wypełniłam, powiedziałam, że pierdzielę i jak na tym wyszłam? hehe
  20. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    własnie o co biega z tym Hippem? hehe
  21. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    feri trzymam kciuki za siorę i jej maleństwo!!!!!
  22. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    ferinkaMama_MonikaPowiem Wak że jak byłam w firmie to aż mi się płakać chciało jak zobaczyłam swój gabinet i biurko, za którym siedzi tak bida w zmechaconym swetrze co się wysłowic nie umie, wizytówka firmy po h..u!!! A mnie ludzie na ulicy zaczepiają, kiedy do pracy wracam bo jak ja byłam to aż miło było przyjść. Żesz k..a mać!Wiem o co ci chodzi...... Tylko wiesz wal o to co ci mówił że na jakieś zmiany macie pracować. Tego według prawa nie może zrobić... no ale... kurdę.... taki deb.. ma prawo powiedzieć: żegnam! Tzn. powiem Ci że teoretycznie on mnie zwolnic nie może, bo teoretycznie nie on mnie zatrudnił, tzn. ja mam tą pracę załatwioną, od wysoko postawionej osoby w moim mieście, co ciekawsze dzieki tej samej osobie to on jest prezesem. Ten czlowiek poprostu przeyszedł do firmy i powiedział, że ma mnie zatrudnić, a że moja poprzedniczka akurat na emeryturę odchodziła, wiec wszystko super się złożyło. Jakbym z ulicy przyszła to nawet by ze mną gadac nie chciał. Ale jednym słowem gówno miał do gadania w tym temacie tylko musiał zatrudnic i już. Poprosiłam przed świetami o spotkanie "naszego wspólnego znajomego" i pwoedział że nie mam się czym martwić, że wracam bez dwóch zdań na swoje stanowisko I JUŻ! On się ma tym zająć i iść po nowym roku do mojego prezesa na rozmowę, co on za cyrki odstawia. A co do kursu to powiedział, żebym sobie wybrała taki jaki mi się podoba i przyda a nie na księgową skoro nie chce nia być. Zobaczymy, trochę mnie uspokoiła ta rozmowa, ale nie do końcam bo wiesz jak jest dzisiaj, niby Ci ktoś sprzyja a potem kombinuje za Twoimi placemi (jak mój prezes). Codziennie o tym myślę, już mi się nie chce wracac do pracy, a z drugiej strony chciałabym już tam być i wiedzieć na czym stoję.
  23. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    Blondi19Mój uwielbia łaskotki ;) ja już nie karmie piersia prawie miesiąc ale @ jeszcze nie miałam też O łaskotki też lubimy, a mnie sie śmiać chce jak Lenusi nie wychodzi śmianie i się wtedy zapowietrza z rozdziawioną buźką, albo taki odgłos wydaje jakby kupe robiła heheh
  24. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    Powiem Wak że jak byłam w firmie to aż mi się płakać chciało jak zobaczyłam swój gabinet i biurko, za którym siedzi tak bida w zmechaconym swetrze co się wysłowic nie umie, wizytówka firmy po h..u!!! A mnie ludzie na ulicy zaczepiają, kiedy do pracy wracam bo jak ja byłam to aż miło było przyjść. Żesz k..a mać!
  25. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    ferinkaMama_Monikaronia dziekuję za zainteresowanie, a z pracą hmmm... no cóż na dwa razy chyba, chyba nie ma się tak do końca z czego cieszyć, tzn. jak wrócę to wtedy na 100% będzie wiadomo. Pojechałam na rozmowę, a Prezes z uśmiecvhem na twarzy zaczął mi te plany swoje przedstawiać, (ten uśmiech to chyba na zachętę :/) wysłuchałam, poczym oziębłym tonem oświadczyłam, że mnie jego propozycje nie interesują, że ja wracam na swoje stanowisko pracy i już i , że żadne dzielenie się i zamienianie mnie nie interesuje, zaryzykowałam i powiedziałam, że chyba sie nie zna na Prawie Pracy skoro takie posynięcia chce zrobić, że jak chce swojej rodzinie pomagać to niech pomaga, ale nie moim kosztem. Poza tym chce mnie wysłać na roczny kurs dla księgowych, mnie i tą jego familię (czyli dziewczynę , która mnie zastępuje). Kurs ten wogóle nie jest zgodny z moim stanowiskiem pracy ani wykształceniem, ani tym co chce robić, bo ksiegową napewno nie zostanę, natomista ta dziewczyna tak, jest po ekonomiii i chce ją na księgową wsadzić, więc ja tu jestem w tym układzie tak jakby na doczepkę, żeby mi usta zamknąć. Też się nie zgadzam, bo nie będę w każdy week przez rok czasu robić coś co mi sie do niczego potem nie przyda, ale o tym to się pan prezes po nowym roku dowie. Eh...Kochana.. bidulo... ty to masz przejścia ale ja nie lepsze. Tylko Ci powiem że niestety niemamy szans. Oni mają do tego prawo-chodzi zmianę stanowiska czy dzielenia zadań. Ale co do kursów to chyba ty masz racje. O ja pierdzielę, no to żebym się nie zdziwiła po nowym roku :/// Chyba dlatego też mnie chce na ten kurs wysłać, może to właśnie tłumaczyć jego zamierzenia. No nic będę walczyć tak czy tak, może coś wywojuję.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...