Dziubala

Ja do każdego mieszkania zamawiałam meble na zamówienie :). W pierwszym mieszkaniu był to przypadkowy stolarz, którego poznaliśmy na wystawie mebli w Kalwarii, a że się sprawdził, to potem brałam go już do kolejnych mieszkań. Do ostatniego mieszkania wzięłam też drugiego stolarza (jeden by się nie wyrobił), którego poleciła mi koleżanka. Jeśli chcesz zamawiać meble na zamówienie, to pytaj o polecanych stolarzy na grupach regionalnych albo podpytaj koleżanki, sąsiadów... Najlepiej też zobaczyć meble, które robi polecany stolarz, wtedy będziesz widzieć czy są solidnie wykonane.

A z czego wnioskujesz, że spadła mu odporność? O odporność najlepiej dbać cały rok, bo jak zacznie się o to dbać dopiero w czasie chorowania, to wtedy o to trudniej. Jeśli synek jest żłobkowy, to dobrze byłoby go przetrzymać w domu kilka tygodni aż będzie w 100% zdrowy i w super formie. Odizolowanie od źródła chorób to najlepsza metoda. W codziennej diecie powinny być owoce, warzywa, nie dajemy słodyczy. Jeśli dziecko choruje to patrzymy czy w składzie syropu nie ma konserwantów. W czasie choroby żadnych słodyczy, bo cukier "dokarmia" wirusy i bakterie. I do czasu zakończenia kataru i kaszlu należy zrobić przerwę w jedzeniu nabiału, bo on zaśluzowuje drogi oddechowe. Dobrze podawać probiotyk, bo pomaga na odporność. Ważne jest ubieranie, czyli dziecko ma tyle warstw ile dorosły. Jeśli jest dzieckiem mało ruchliwym, stacjonarnym, to wtedy warstwę więcej. Bardzo istotna jest też temperatura w domu. Nie powinna być więcej niż 20-21 st., max 22 st. Im więcej stopni tym częstsze infekcje. I trzeba codziennie wietrzyć mieszkanie, z wyjątkiem dni smogowych. Świetnie wzmacnia odporność miksturka, którą przygotowuje się wieczorem, a pije rano na czczo przed wstaniem z łóżka. To szklanka ciepłej wody + łyżeczka miodu wielokwiatowego + plasterek cytryny. Polecam pić całej rodzinie przez cały rok :)

Barszczewski, łóżko (styl, kolor) dopasuj do pomieszczenia, a jego wygodę, jak masz możliwość, to sprawdź wcześniej w sklepie.

~mariolcias Dokładnie. Pierwszym krokiem jest podanie numeru PESEL dziecka w systemie. Jeśli będzie wskazywać na mniej niż 3 lata w dniu pójścia do przedszkola, to nawet nie złożysz wniosku. Może wskazywać mniej niż 3 lata, bo np. dziecko może być z grudnia ;). Ważne by w danym roku miało te 3 lata, nie ważne czy skończone czy nie.

Co do drzemek, to w tym wieku można już zejść na dwie drzemki a nawet na jedną, ale trzeba obserwować dziecko, bo każde potrzebuje innej ilości snu. Przyczyn nocnych pobudek może być wiele np. skok rozwojowy, ząbkowanie, głód, wyspanie się, infekcja. Warto wprowadzić stały rytm dnia, by dziecko kojarzyło co po czym następuje. Dobrze by drzemki były o stałej porze, posiłki regularne, kąpiel o tej samej godzinie, itd. I trzymać się tego. Warto też pilnować, by dziecko nie miało drzemki dziennej zbyt późno.

Ja miałam przy trzecim dziecku. Niefajne uczucie delikatnie mówiąc :/. Dużo pij w ciągu dnia, jedz potrawy zawierające dużo błonnika, unikaj zapierających rzeczy. Jak chce Ci się qpę to idź od razu zrób, nie przetrzymuj. Podcieraj się mokrymi chusteczkami, nie zwykłym papierem toaletowym.

Nie wiem ile można trzymać. To zależy od temperatury w lodówce/zamrażarce. Ale w necie znajdziesz info, wrzuć hasło w wyszukiwarkę.

Jak pisała wyżej elektrycznapomarancza może to być skok rozwojowy, ząbkowanie albo jakaś infekcja. Może to być też za późna pora spania. Dziecko w tym wieku ma więcej wrażeń w ciągu dnia (jest bardziej świadome, ruchliwe itd.) i może potrzebować więcej snu. Spróbuj wieczorem położyć go 15 albo 30 minut wcześniej niż zwykle. Drzemkę w ciągu dnia też przesuń o 15-30 min. wcześniej niż zwykle. I tak codziennie. Może to pomoże. Powodzenia :)

martab, szanse na publiczne przedszkole są bardzo nikłe. Może łatwiej jest w małych miejscowościach. Do przedszkoli publicznych przyjmuje się dzieci, które w czasie rekrutacji (np. u nas to marzec) mają w danym roku kalendarzowym 3 lata.

Oczywiście, że możesz karmić podczas kataru :) Zdrówka!

W innym dziale już jest taki wątek, zaglądnij, może pomoże ci rozstrzygnąć dylemat ;) https://forum.parenting.pl/nasz-dom-nasza-przestrzen-i-nasze-zwierzeta/4316514,wanna-czy-prysznic-przy-dziecku

martab, to ty musisz być gotowa na to, by puścić dziecko do przedszkola, potem dziecko. Wiek 2,5l. to już jak najbardziej się nadaje na przedszkolaka :)

bibiana, pozostaje rozmowa i jeszcze raz rozmowa. Warto wcześniej próbować ustalić i poprosić rodzeństwo, by pogadali z dziećmi, by ci się "poświecili" przez pół godziny na zabawę z małym kuzynem.

Taki wynik oznacza ciążę (ok. 5t).

EwaB, o co chciałaś zapytać? Napisz, może pomożemy, choć o powikłania to najlepiej pytać lekarzy.

Myślę, że to nie jest odosobniony problem w relacjach z taką różnicą wieku. To ma związek z tym, że 3-latek jest mało atrakcyjnym towarzyszem dla młodzieży. Jeśli synek to przeżywa, to następnym razem warto wcześniej przed wizytą ustalić, by kuzyni postarali się chociaż 30 minut pobawić z młodszym kuzynem. Wtedy wilk syty i owca cała. Natomiast nie można kazać młodzieży bawić się z przedszkolakiem, ale można ich zachęcić, poprosić, może "przekupić" słodyczem ;). Ale nic na siłę. Tu ważna rola ich rodziców a twojego rodzeństwa, by też rozmawiali ze swoimi dziećmi i pokazali im jak to przeżywa ich młodszy kuzyn. Możesz też wcześniej spróbować się dowiedzieć kiedy najlepiej wpaść tak, by nastolatkowie mieli czas na zabawę z twoim synkiem. Powodzenia!

Dobrze zacząć od pediatry, ona w razie czego pokieruje dalej. Zdrówka i oby to nic poważnego nie było!

Ja tak nie miałam, ale to często spotykany problem w ciąży. Nie musisz czekać na wizytę do gina, możesz iść do internisty, też ci pomoże. Pij dużo wody, jedz dużo owoców, zwłaszcza jabłek.

Witam wszystkich ciepło :) Zapraszam do czytania i aktywnego pisania :)

Agcza88, a ile mała teraz waży, a ile miała przy wyjściu do domu ze szpitala? Czy od początku je mało? Czy pediatra zwracała uwagę, że za mało przybiera? Czasem się zdarza, że są dzieci kurczaczki, czyli takie, które są po prostu drobne i mniej jedzą niż ich rówieśnicy. Tak jak dorośli są różni, tak samo jest z dziećmi. Jeśli zjada małe porcje, to może warto spróbować dawać jej mm częściej np. co 2h. Warto też sprawdzić czy smoczek jest dobrze dobrany. Może też być tak, że mm jej nie bardzo smakuje i warto by zmienić. A jeśli wszystko jest ok, to może taka jej "uroda", że mało je. Punktem wyjścia jest waga (przybieranie), samopoczucie i zdrowie.

Na odparzoną pupę bardzo pomaga jej wietrzenie, choćby 10-15 min. zanim się założy nowego pampersa. Do czasu wygojenia trzeba zrezygnować z chusteczek nawilżających, a pupę przemywać np. zmoczonymi wacikami. Do smarowania odparzeń polecana jest maść Tormenatalum (to zamiennik dla Tormentiolu, ale nie zawiera kwasu borowego, więc jest bezpieczny dla dziecka). No i polecana wcześniej kąpiel w nadmanganianie potasu, która działa odkażająco i wysuszająco (wymoczenie przez max 2-3 min.). Powodzenia!

Karcia6, a dlaczego myślisz, że je za mało? Za mało przybiera? Nie dojada całej porcji? Zobacz na opakowaniu mm jakie są orientacyjne ilości i wielkości porcji. Będziesz mieć jakiś punkt odniesienia. Głowa do góry, nie martw się na zapas, jeśli dziecko przybiera na wadze, nie jest płaczliwe, ładnie się rozwija i jest pogodne, to nie masz powodów do zmartwień. A przy najbliższej wizycie u pediatry zapytaj czy prawidłowo przybiera na wadze.

Skąpe krwawienie 2 dni po owulacji raczej nie oznacza ciąży.

Zapytaj pediatry. W oparciu o wywiad, wiek, wagę itd. dobierze mm.

Luźne kupki ze śluzem i brzydkim zapachem mogą być objawem nietolerancji pokarmowej. W takiej sytuacji dobrze zmienić mm na inne.