Adula

elizka A za chwilę zaczynam szykować się, bo dziś wizyta :) Elizka - czekam na wieści, jak po wizycie!!!

Elizka , koleżanka mojej koleżanki :) tam rodziła 2 miesiące temu i ponoć położna od razu przy porodzie kazała dać do ubrania swoje ciuszki. Także , nie wiem do końca jak to tam jest. Będę wdzięczna za listę :) Martucha88 widzę, że Ty za dobra jesteś i robisz sobie już wyrzuty. Siedź na górze, odpoczywaj i nie przejmuj się. MASZ WOLNE DZISIAJ !!! Współczuję sytuacji, bo jesteś między młotem a kowadłem, i tak to w życiu jest jak masz miękkie serce musisz mieć twardą dupę :(

Elizka, jesteś pewna, że w szpitalu na Wyspiańskiego ubranka dla dziecka należy mieć tylko na wyjście? Masz może jakąś listę wymagań - co trzeba mieć do tego szpitala?

Milka, Twinsowa - trzymajcie się dzielnie !!! Dużo zdrówka dla Was i waszych maluszków.

Boska - trzymam kciuki, odezwij się jak wrócisz do domu!!! Iwa - witaj w gronie niewyspanych, ja mam tak już od przynajmniej 3 tygodni - masakra jakaś. Tej nocy było apogeum, mimo że ochłodziło się trochę, to może spałam raptem 4 godziny. Mleko nie pomaga, spróbuję jeszcze melisy... Inez , zobacz tutaj, fajnie to jest opisane: http://www.szpitalkarowa.pl/download/cuk_ciaz.pdf

Olala, mnóstwo ludzi boryka się z haluksami, w tym moja 15-letnia córka :( - uprawia sport wyczynowo, ale lekarze twierdzą, że to taka uroda, a nie uprawiania sportu to spowodowało. Czy boli Cię ten haluks? Dobrze pokazać to lekarzowi i działać póki można - przede wszystkim trzeba zadbać o wygodne obuwie, można również kupić specjalne wkładki, które można nosić w dzień podczas chodzenia , są dostępne żelowe kliny między palce , aparaty korygujące na noc. Operacja? tylko w ostateczności! Moja córka miała też rehabilitację - ćwiczenia, które przyniosły ulgę i poprawę na jakiś czas. Teraz niestety problem wrócił i znowu czeka ją rehabilitacja. Trudny to problem jeśli bolesny, jeśli nie boli to lepiej już działać, żeby ból się nie pojawił.

Dorotka - cieszę się, że wszystko u Ciebie dobrze, fajnie takie wieści się czyta :) Pysiak, mojego gina to uważałam za super mruka, w zasadzie to wizyta mogłaby się równie dobrze odbyć w całkowitym milczeniu , ale ... jak zaczęłam zadawać pytania to gość się rozkręcił i zrobił się nawet rozmowny :) zapytałam też o wagę i dwie wizyty pod rząd bez niczego dokonał stosownych pomiarów. Więc wierć dziurę w brzuchu doktorkowi - niech zrobi co do niego należy. Sweet, co do spania to też na początku mówiłam, że to przedsmak tego co mnie czeka i będę przyzwyczajona, ale teraz mi nie do śmiechu, mleko ciepłe przed snem nie pomaga. Cierpię na chroniczne niewyspanie się, może i pospałabym - ale wtedy kiedy trzeba wstawać do pracy - a może czas na L-4? dzisiaj byłam u diabetologa, był inny lekarz na zastępstwie - nie odniósł się w ogóle do wczorajszego badania, które wyszło połowicznie bo nie było drugiego pomiaru, tylko do pierwszego i jeszcze z zastosowaniem starych norm. Powiedział, że lepiej dmuchać na zimne. Nie nadążam za nimi... jedni tak, drudzy inaczej. w każdym bądź razie wyszłam stamtąd zaopatrzona w glukometr i przeszkolona co do diety - więc zaczynam!

Dorotka, ja miałam tylko wzmożony urobilinogen, ale lekarz nawet szczególnie nie zwrócił na to uwagi. Daj znać co powiedział Twój lekarz - trzymam kciuki!!!

Witam Was serdecznie, Gratuluję udanych wizyt lekarskich, duże chłopaki i dziewczynki już w Waszych brzuszkach - super!!! Fajnie się czyta dobre wieści! Wasze brzuszki są cudowne takie kształtne - same z Was laseczki!!! Sweet - możliwy poród już za 3 tygodnie? Uświadomiłam sobie, że ja jestem jeszcze w lesie. Mam tylko łóżeczko i trochę ciuszków, a gdzie reszta? Jeśli chodzi o wózki to ostatnio oglądałam i spodobał mi się Camarelo Sevilla i Riko Nano. Celowałam w używane wózki - ale jeszcze nie spotkałam takiego co by mi dogodził - więc nie wiem jak to się skończy. Iwa - ja ostatnio stosuję do zmywarki Somat Multi Perfect Gel - jestem zadowolona. Co do wyboru ZUS czy OFE - ja zdecydowanie zostaję w ZUS-ie. Jakoś nie wierzę, że w OFE są w stanie zrobić coś z tą odrobiną składki jaka do nich wpływa. Przejechałam się na III filarze i na tych co zarządzają moimi pieniędzmi i chyba mój limit zaufania do firm ubezpieczeniowych został wyczerpany. Co do badania szyjki macicy, to podobnie jak Zosia nic takiego nie mam... mam za to usg na każdej wizycie. Dorotka cieszę się, że znowu jesteś z nami!!!! Czy któraś z Was borykających się z bezsennymi nocami znalazła jakiś skuteczny sposób, żeby w końcu trochę pospać? Jeśli tak to bardzo proszę o skuteczną receptę ... Dzisiaj byłam na powtórnym teście obciążenia glukozą. Wypiłam to świństwo tym razem z cytryną - łatwo nie było. No i się potem załamałam - dawno tak źle się nie czułam, słabo, mroczki przed oczami, mdło. Dotrwałam do pierwszej godziny - pobrali krew. Po półtorej godzinie nie udało mi się zatrzymać glukozy i całą zwróciłam. U pielęgniarki dowiedziałam się, że nie ma sensu pobierać drugi raz krwi o 2 godzinie bo wynik będzie przekłamany. Tak więc wynik będę miała tylko na czczo i po 1 godzinie. Chyba się załamię jak każą mi to powtórzyć jeszcze raz - nie jestem już po raz trzeci w stanie tego wypić, ani siedzieć 2 godziny na twardym krześle pod gabinetem. Jutro pójdę do diabetologa - już jestem przerażona.

Co do wyboru kosmetyków dla dzieciaczków i nie tylko ... podaję linka www.srokao.pl Tam są analizy różnych kosmetyków dla dzieci pod względem składu chemicznego (balsamy, oliwki, szampony, chusteczki itd.) Może komuś się przyda.

Dorotka, pozdrawiam Cię serdecznie, szybko wracaj do zdrowia i do nas. A co do depresji to się nie martw, z nami wyjdziesz szybko na prostą :) !!! U mnie też twardnienie brzucha i bóle w okolicach jajników, czasem jak zacznie kłuć to nie mam szans się ruszyć - najczęściej zdarza mi się to w nocy.

Dziewczyny, któraś pytała ostatnio o lovele w promocji. Od jutra w Kauflandzie proszek 1,8 kg lub płyn 1,5 l będzie za 13,99. To chyba dobra cena.

Olala zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce u każdej z nas ;)

kamamama napisz coś więcej o tej aplikacji - brzmi ciekawie.

Zosia - u mnie niezły rozstrzał z 5 października zrobił się 20 wrzesień nagle.

Wowo - fajne Ci to wyszło :) Powiedzcie dziewczyny jak to jest z tymi terminami porodu, wiadomo , że pierwszy wyliczony termin to ten z pierwszego dnia ostatniej miesiączki, ale potem z USG te terminy wychodzą bardzo różnie, czasem z wielkimi różnicami - który zatem termin jest wiążący? zapomniałam zapytać dzisiaj o to mojego gina.

Karliczek - u mnie było 155 po 1 godzinie i 151 po 2 godzinach

Hejka dziewczyny, Tyszanka - gratulacje - zdolniacha z Ciebie!!! Upał straszny, siedzę w pracy i wiatrak włączony na full. Najgorsze są noce, już nie wiem co robić, żeby chociaż trochę się wyspać, sypiam raptem po 3 -4 godziny i nie wiem ile nocy dam jeszcze radę tak pociągnąć. Ale z przyjemniejszych rzeczy to po dzisiejszej wizycie u gina, z malutkim wszystko ok - ułożony jest już główką w dół i waży 1500 g, a u mnie 7,5 kg na plusie. Kolejna wizyta za 2 tygodnie po powtórnym badaniu krzywej cukrzycowej i wizycie u diabetologa. Mój gin, twierdzi, że dla niego normy się nie zmieniły jak dla diabetologów, i że nie ma porozumienia w tej kwestii między diabetologami a ginekologami - dziwne to dla mnie, no ale dobra... czekam co wyjdzie na kolejnym badaniu. Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty i czekam na wieści z niecierpliwością.

Pysiak - cieszę sie, że wszystko u Ciebie dobrze! Olala ja właśnie tak zrobiłam jak mówisz, pierwsze pranie w zwykłym proszku, a drugie mam zamiar zrobić w płatkach mydlanych Dzidziuś.

Anulka mnie po prostu zatkało, tą co nie da sobie w kaszę dmuchać normalnie zatkało. Grzecznie opuściłam ławkę, śmiać mi się chciało z dziadka. On z tego pokolenia, co kobiety w ciąży w polu pracowały i w polu często rodziły ;) Anulka synuś już duży, super. Ja mam wizytę w poniedziałek - jestem ciekawa jak to wygląda u mnie. Póki co 7 kg na plusie.

Różne sytuacje nam się zdarzają, niestety musimy się jakoś na nie uodpornić. Dwa tygodnie temu byłam w kościele z córką. Oczywiście brak miejsc siedzących, stoję całą mszę! Pomyślałam o sobie, a dobrze Ci tak, trzeba było przyjść wcześniej a nie na ostatnią chwilę. Problemu nie było, bo czułam się dobrze i spokojnie wystałam całą tą mszę. W ubiegłą niedzielę poszłam wcześniej, wypatrzyłam wolne miejsce i siadam.... za chwilkę czuję szturchnięcie i słyszę głos starszego pana "proszę pani, ale to miejsce jest zajęte , proszę je zwolnić". I tak przestałam kolejną mszę :)

Kalijka to straszne co piszesz... ja na Twoim miejscu poprosiłabym o imię i nazwisko tej pani, która Cię tak dręczyła i złożyła oficjalną skargę u przełożonego. Niech się panienka na następny raz zastanowi co mówi i do kogo mówi. Toż to normalnie skandal!!!

Hej dziewczyny, Milka fajnie, że znowu jesteś ;) Iwa, Milka z tą cukrzycą to ja Wam współczuję - dzielne z Was babki - podziwiam.! Esska, sama zostałam chrzestną w wieku 15 lat, ale to u najbliższej rodziny (siostra) W zasadzie to też mocno zastanawiałbym się, gdyby moja 15-to letnia córka w tej chwili miała zostać chrzestną ... zwłaszcza, że to u Ciebie dalsza rodzina. Dlaczego się nie odmawia? Skoro córka nie ma na to ochoty i nie czuje się na siłach (a trudno, żeby w tym wieku się czuła) - to należy z nimi poważnie porozmawiać i przedstawić swoje stanowisko. Można powiedzieć, że nie jest gotowa, aby wziąć na siebie w tej chwili taką odpowiedzialność. Moje zdanie jest takie: trzeba umieć być w życiu asertywnym ,a przynajmniej starać się takim być !!!

Karliczek, nie martw się- jest dobrze. Ja miałam 155 po godzinie i 151 po 2 - rzeczywiście normy się zmieniły od 2014 r. - Pani diabetolog powiedziała, że jestem na granicy... o cukrzycy ciążowej nie ma jeszcze mowy. Powtarzam badanie w 31 tygodniu.

Kalijka Adula: dla mnie borówki, a jagody to to samo:) pochodzę z małopolski i u nas się zawsze mówiło borówki. Teraz mieszkam na Śląsku, a tu mówią jagody:) To chyba do Anulki ;), ja też od zawsze mówię borówki :):):)