
Werka83
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Werka83
-
A tylko wspomnę że dzisiaj był najgorszy dzień z całego życia Maksia. Tak mi dał popalić, że w końcu się popłakałam razem z nim. Na wieczór w końcu się uspokoił! !! W ciągu dnia niczym nie mogłam go uspokoić, noszenie be, cycu be, zabawy be, wygłupianki be, ryk, ryk i jeszcze raz ryk. Współczuję dziewczynom, których dzieci mają kołki. Nawet jak mąż wrócił z pracy to nie mógł go uspokoić. I wiecie co to na pewno skok :))))
-
Przez Was nie odniosę się do poprzednich postów bo zanim doczytałam do tej strony to już zapomniałam o czym pisalysie :)
-
Bia hahahahahahaha dobre :) Maksiu przy cycku zasypia, a drugą ręką skrobie :) Nie mogę pić ale takiego wirtualnego mojito walnelabym sobie :))))))
-
Pipi jaki grzeczniutki synuś :) coś Ty nas w balona robisz że tyle płacze; )
-
Czy Was pogielo;)?????????? jestem na 810 :)
-
Kurde Beacia ucielo mi uśmiech na końcu zdania :)
-
Oj sorki z tą latarką pisała Veronica a nie Pati. Swoją drogą Pati - dzięki wielkie za info o rozszerzaniu diety. To jest tak dokładnie wyjaśnione, w końcu, bo mój pediatra odesłał mnie do strony Bobovity, żebym sobie poczytala:/ Beacia - no już ta Twoja metoda z zaklejaniembuzi to już hardcore, chyba musisz pomyslec Nad Inną
-
Tak na marginesie ja też mam bujaczek fp :)
-
A odnośnie bujaczkow - w sumie każda z nas mogłaby coś takiego wymyslec i produkować ale z jakiś powodów tego nie zrobilysmy :) a fp się odważył i zbija kokosy
-
Hahahahahahaha, ale się uśmiałam :)))))) Monika to prawda że chodziło mi o to, że to głupie z tym telefonem, a z tą nogą to rozumiem Cię :) Faktycznie trzeba mieć jakies sposoby aby ujarzmić w niektórych sytuacjach te nasze dzieciaki. No na przykład Pati używa latarki na głowę aby obciąć paznokietki:) Monika, Beacia - z tymi sierciuchami to trudna sprawa do ogarnięcia, bo przecież nie będziecie latały co chwilę z odkurzaczem. Ale mój starszy syn nic nie brał do buzi z podłogi więc jest nadzieja, że może nasze maluchy też nie będą tego robić
-
Beacia, Emwro - o co Wy mnie posadzacie, o zatykanie nosa ;) to chyba musiałabym być swirnieta ;) Beacia -no to super że udało Ci się przestawić Ize. U nas kapanie było o 19, a dzisiaj udało się przeciągnąć do 18.30. Małymi krokami może się uda :) Wiesz co Monika właśnie gdzieś czytałam że dziecko w którymś miesiącu nie chce już leżeć tylko oglądać i siadać. A co to będzie jak będą raczkowaly. W dużym pokoju mam taki puchary dywan, to jak Maksio zacznie go lizać to naje się tych kudlow. Chyba będę musiała go ściągnąć. Masz rację, że nie można wszystkiego tłumaczyć skokiem ale wtedy jest się bardziej wyrozumialym:) Emwro - niby mówi się że jak dobrze dziecko przybiera na wadze to nie przejmować się ulewa niem, które może być do roku. Maksio też sporo ulewal ale przez ostatnie dni widać zdecydowaną poprawę i tyle tego nie ma.
-
No ja też myślę że to nie tragedia, jednak to trochę głupie
-
No dobra napiszę co to za metoda, tylko mnie nie zlinczujcie, a może Bia skorzysta:) Otóż jak mały zaczyna się rzucać to pokazuje mu wyświetlacz od komórki i grzecznie je z piersi patrzac na nią. Stosuję ją w kryzysowych sytuacjach, może ze 3 razy ale naprawdę jest skuteczna :). Wiem ze mówi się że dzieci nie powinno się karmić przy telewizorze, bo tracą poczucie ile zjadły. Pewnie tutaj jest podobnie, dlatego odradzam tą metodę.
-
Lili - jak najbardziej Twoje mleko jest najlepsze i jak tak pobudzisz laktacje, to będziesz mogła stopniowo odchodzić od butelki. Dobrze ze dajesz swoje mleczko z butelki. Tylko można je przechowywać w lodówce 2 dni, nie można dwa razy podgrzewać i trzeba wylać resztę mleka co dziecko nie dopilo
-
Dziewczyny dziękuję za odpowiedzi odnośnie karmienia kp, myślałam że z Maksiem jest coś nie tak, ale widzę ze prawie u wszystkich dzieci robią wygibasy, czy marudza jak nie chcą jeść. Emwro - Maksio 1,5 tygodnia temu ważył 6640 g i mierzy 64 cm. Niby w normie, ale mi się wydaje że to jakoś mało, stąd moja metoda, z której rzadko korzystam, ale jednak. Chciałbym Ci powiedzieć że w bardzo humorystyczny sposób piszesz posty, zawsze jak je czytam to mam banana na twarzy :)
-
Monika - toż ten Twój synuś jest naprawdę dorodny! 8 kg i 76 cm to bardzo ładny wynik ! Dzięki wielkie za info o rozwoju, ale trochę podlamalas mnie tym, że bardziej marudzi, kurcze, myślałam że im starsze tym spokojniejsze, a tu klops. A teraz chyba Twój synek ma ten skok rozwojowy - lęk separacyjny, czy widzisz go u niego? Bardzo ładnie gaworzy:) jak już mówi mama to najważniejsze i to jego pierwsze słowo, nieważne że nieświadome, ale jednak mama :). Zastanawiam się czy można już w wieku Aaronka nosić go w pionie, czy dopiero jak usiądzie sam :/.
-
Dzięki dziewczyny za informacje odnośnie kp. Ale mam jeszcze jedno pytanko. Czy Wasze dzieci tak spokojnie jedzą z piersi i jak się teoretycznie powinny najeść to spokojnie skończyć jedzenie, czy jakoś manifestuje koniec jedzenia?
-
Dziewczyny niestety nie będę pisać tej metody, a szczególnie Ty Inga byłabyś jej przeciwniczką:) Nie znałam tej metody blw, ale wydaje się być naturalna. Od mleka na pewno nie będziemy odchodzić. Nasza rodzina jest mlekozerna i nigdy nie mieliśmy żadnych złamań. Dzisiejsza noc na szczęście spokojniejsza, czyli 2 pobudki, standardowo. Ale nawet cieszę się że wstaje te dwa razy w nocy bo przynajmniej może trochę utyje. Przez 2 Mc przytyl 1020 g więc jeszcze w normie, ale tej dolnej. Z tymże wcześniej przybieral na wadze jak szalony, po pół kilo na 2 tygodnie.
-
Pati - planowałam karmić do 6 mż czyli zakończę przed świętami, jednak myślę że pokarmie trochę dłużej. Więc bigos i inne pyszności opadną niestety :(
-
Blania - ale Twój synuś wcina bananka!!!! No niesamowite jak ładnie je :)
-
Mój jak nie chce jeść to mega płacze. Ale mam na to pewien patent, ale nie będę o nim pisać bo mnie pożrecie;).
-
Beacia - tą kostkę dostaliśmy na chrzest :) Podeślesz mi linka z tą rolką? Brzmi zachęcająco :)
-
Tusia - Karolcia jeździ już sama na rowerze? No to bomba, ale zdolniacha:) pozdrów ją od cioci:) Po nocy ja też mam bomby oprócz dzisiejszej masakrycznej nocy. A te miękkie cycochy mogą być mylące, że niby nie ma mleka.
-
Beacia - przesyłam linka z kostką Lili - ale to jest zupełnie normalne że na początku dziecko domaga się jedzonko z piersi co 30 min, czasem częściej bo musi pobudzić laktacje, a takie maluszki potrzebują jeszcze mało jedzonka Blania - ja mam 2 dzieci ale nie jestem taka zorganizowana, aż strach kogoś wpuścić do chałupy; ) Emwro - co 2,5 h ! No to ładnie, mój co 1,5 h, czasem 2 h. Teraz podaję mu częściej bo chcę go podtuczyc, ale się rzuca :). A jak zje mniej z tej drugiej to przy następnym karmieniu zaczynaj od tej co mniej zjadł i powinno być oki :) Ja też mam miękkie cycochy, ale to też normalne przy umormowanej laktacji, więc się nie martw :)
-
O kurde ale ten tel zmienia słowa; ) Kaszkę z glutem. Dzięki Beacia za info. Mój Mały na brzuchu czasem polezy z 15 min a czasem 5. Zachęcam go różnymi zabawkami śpiewając mu lub udając zwierzaki. Mamy też taki fajny projektor przenośny - taka kostka. Z każdej strony jest możliwość święcenia i Maksio uwielbia tam zaglądać (do środka tej kostki ). Ma też melodyjki.