Skocz do zawartości
Forum

Justi24

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Justi24

  1. Witam. Ja miałam dzisiaj dzień zakupowy. W realu była promocja na słoiczki te większe po 6 miesiącu więc kupiłam kilka, do tego kupiłam kaszkę ryżową i kukurydzianą i będę dodawać jak będę coś gotować. Powiem szczerze, że ja też prawie non stop na słoiczkach, tylko czasem się zdarzy, że coś zgotuję. No i kupiłam puchę mleczka bebilon. Rano dałam małej spróbować z próbki, którą dostałam i smakowało jej:) Gmonia Iwa Nie było tak strasznie, Zosia mimo wszystko kocha cycusia, a ja jestem spokojniejsza, że jak coś to sztuczne też będzie piła:) Scarlettj Z tym, żółtkiem to dodajesz na surowo pół żółtka do zupki (bez mięsa) i podgrzewając mieszasz. Najlepiej, żeby były jajka z pewnego źródła, ale mimo wszystko warto wyparzyć skorupkę przed podaniem. A "wzrost" Fredzia zadziwiający:) Joannab Ja na razie w gryzaku daję tylko jabłko, a Ty coś jeszcze dajesz? A wprowadzałaś już produkty z glutenem? Bo jak nie to skórka z chleba trochę niebardzo.
  2. Matko ja chyba do głowy dostanę z tą moją Zośką od wczoraj wymysliła sobie i co chwile kładzie się na brzuchu (bez względu na to czy siedzi, czy leży) i zaczyna wyć żeby ją z powrotem posadzić. jestem juz na maksa umordowana tym, tym bardziej, że już drugi dzień jestem z nią sama:( mam nadzieję, że to chwilowa akcja No i się pochwalę, że Zosia już dwa razy sama usiadła, raz wczoraj, ale to jeszcze nie byłam do końca pewna, a dzisiaj położyłam ją na pleckach, a ona BUCH i siedzi bez łapania za wspomagacz typu moja ręka lub inny przedmiot. Teraz już lula, a ja mam chwile dla siebie i będę się obijać, bo posprzątałam dzisiaj nastawiłam i powiesiłam dwa automaty prania, a poza tym mam @ Czwarty Głowa do góry, w końcu kiedyś musi się zakończyć Wasz kryzys. Buziaki dla Bartusia Katbe Fajowe dzieciaki
  3. ScarlettjJusti nie wiem czy się zakończył bo nie powinien, a nie można podobno zagłosować.Dziewczyny ja niezmiennie polecam mleko HUMANA. Jest pyszne. Wy o powrocie do pracy a ja mam mega doła i wrażenie, że się do niczego zawodowo nie nadaję...na dodatek wkurza mnie oponka na brzuchu!!!Koszmar jakiś! No właśnie nie można od wczoraj oddać głosu... Przestań! Jak to do niczego się nie nadajesz?! Jesteś wartościowa kobietą i z pewnością jeszcze wiele osiągniesz. Czasem zdarzają sie gorsze chwile, ale później i tak wychodzi słońce A jak cenowo ta Humana wychodzi?
  4. Tasik Nawet nie dołuj z tym powrotem do pracy:( normalnie tak mi smutno, że muszę Zosie zastawić:( Gmonia Ja też myślę o Bebilonie.
  5. Scarlet Konkurs Pampersa już się zakończył? Katbe Tasik zagląda, ale juz do pracy wróciła i pewnie mniej czasu ma.
  6. No i po szczepieniu:) Zosia waży 7900g i 72cm długa. :) Marudna jest od wczoraj, że momentami nerwy mi puszczają, do tego tego dostałam @ i w ogóle samopoczucie mam do d..., ale kocham moją Pyzę z całych sił i musze nacieszyć się naszym wspólnie spędzonym czasem. Iwa Ja gotuję na parze warzywa i oliwę podczas miksowania dodam, a żłółtko będę dodawać podczas podgrzewania przed podaniem. Co do warzyw to marchew i mrożony groch mam z działki rodziców, a resztę kupuję.
  7. agak168IwaCo do mleczka ja kupiłam Bebilon 2, ale nie wiem czy mały to będzie pił, bo jakoś żal mi dać mu spróbować. Wiem, że kaszkę na sztucznym zje, bo raz mu zrobiłam na tym mleczku choć strasznie gęsta wyszła.to mniej kaszki syp do sztucznego ja nie robi wg tego co jest na opakowaniu tylko jak uwazam w sumie o to chodzi zeby przeszla przez przeplywowy cumel Ja też zawsze na oko sypię kaszki, żeby była taka konsystencja jak chcę:)
  8. IwaCo do mleczka ja kupiłam Bebilon 2, ale nie wiem czy mały to będzie pił, bo jakoś żal mi dać mu spróbować. Wiem, że kaszkę na sztucznym zje, bo raz mu zrobiłam na tym mleczku choć strasznie gęsta wyszła. To widzę, że nie tylko mi jest żal wprowadzić sztuczne mleczko:)
  9. agak168Justi24agak168Justi a moze sprobowałabyś podać małej zupke z butelki?tłuszczyk tzn o co chodzi dokładniej ja gotuje na mięsku z królika Sama nie wiem, zupki i obiadki ze słoiczka zjada ślicznie, a moim pogardziła:( będe dalej próbować. A tłuszczyk to chodziło mi czy oliwę z oliwek, olej kukurydziany, lniany itp... nie nie podaje ja robie tak tak z litr wody poł nóżki z królika gotuje z tego rosołek z 1 marchewką wyjmuje marchewke i wrzucam do pojemniczka z ugotowanym żółtkiem a rosołek gotuje dalej i na nim grysik wg uznania +wczesniej szczypta wegety lub soli zależy no i póżniej marchew z żółtkiem zelmerem tzw miazge robie wlewam rosołek i troszke mieska i tez miele tez wg uznania wlewam rosołku zależy jak gesta chce miec zupke i tak mam na 2 dni zupke dla niego jutro dodam mu ziemniaczka do tego tak po troszku nowosci nie naraz póżniej mozesz dac pora np itp Zofia już tak naprawdę bardzo dużo rodzajów warzyw i mięska jadła, jedyne co ją uczula póki co to banan. Ale czytałam, że na wywarze z mięsa nie można dawać dzieciom zupek. No i ja też nie przyprawiam niczym, podobno oliwa z oliwek poprawia smak zupek, muszę kupić bo właśnie nie mam i dodać:)
  10. agak168Justi a moze sprobowałabyś podać małej zupke z butelki?tłuszczyk tzn o co chodzi dokładniej ja gotuje na mięsku z królika Sama nie wiem, zupki i obiadki ze słoiczka zjada ślicznie, a moim pogardziła:( będe dalej próbować. A tłuszczyk to chodziło mi czy oliwę z oliwek, olej kukurydziany, lniany itp...
  11. Justi24

    Promocje

    Huugis mega paka w realu za 39,90:)
  12. joannabKUBEK LOVI 360 NOWO-ROCZNA WYPRZEDAĹť!!! (864366845) - Aukcje internetowe Allegro cholera, spojrzalam na allegro i zaoszczedzilabym buuuu I co zadowolona jesteś z tego kubeczka? Jak się z niego pije? On chyba jest bez dzióbka tak? Pytam bo już nie wiem w czym tej mojej małej picie podawać...
  13. joannabJusti a czemu idziesz na nocki? zgodzilas sie? ja powiedzialam stanowcze NIE, moze od wrzesnia jak mala bedzie ladnie spac no i nie mowiac o tym ze nie musisz sie zgadzac na wiecej niz 8 godz dziennie,nawet jesli to taki typ pracy, niech glowkuja :) Zgodziłam się dlatego, że mi bardziej to pasuje. Będę miała ok 6 nocek i 6 dniówek, a tak to codziennie musiałabym chodzić do pracy:( Zamierzamy się z mężem wymieniać i dlatego tylko taka opcja wchodzi w rachubę, bo mąż studiuje dziennie i pracuje, a ja do tego studiuję zaocznie i mam jeszcze jedną pracę, ale tam chodzę raz bądź dwa na miesiąc. Mam nadzieję, że sobie jakoś poradzimy...Muszę jeszcze dopytać czy należy mi sie godzina na karmienie, bo chętnie bym z niej skorzystała:) secondtryDziewczyny, dajecie juz zółtka do obiadków? Ja dodaję, ale mam jajka od dziadka ze wsi gmoniakurcze u nas już drugi dzień cudnej pogody a ja nie mam nawet kiedy wyjść z dzieckiem na spacer bo zawsze coś. Łażę od samego rana ze sobą po lekarzach i robię badania bo jak pójdę do pracy to nie będzie kiedy. No i dzisiaj mamy ortopedę, kurde mam stracha czy aby wszystko ok ze stawami małej. Co do pracy to też chętnie posiedziałabym z małą przynajmniej do skończenia przez nią roczku ale niestety finanse mi na to nie pozwalają najgorsze jest to, że jeszcze w tym miesiącu (jeśli przejdę pozytywnie tę rozmowę czwartkową z centralą) czeka mnie dwutygodniowy wyjazd na szkolenie do Łodzi, chłop ma znów wtedy kilkudniowe szkolenie w Szczecinie więc ogólnie lipa... nie wiem jak ja to wszystko ogarnę. A moje dziecko nadal nie chce jeść niczego z butelki ani kubka niekapka bo chce tylko cyca!!! No i właśnie w razie mojego wyjazdu jakie mleczko podawać małej? początkowe czy już następne? dodam, że mała nigdy innego mleka poza moim nie piła... no i co najgorsze co ja mam robić, by mi pokarm przez ten czas nie zanikł? Oj wpółczuję tego wyjazdu:((( Żeby mleczko nie zanikło to najlepiej pij jak wielbłąd i ściągaj ile wlezie. Ja też szykuję się do podania modyfikowanego mleczka, muszę zakupić puszkę, żeby w razie W była w domku i dać małej spróbować czy przyjmie...I myślę, że już następne, ponieważ dostosowane jest swoim składem i kalorycznością dla dzieci powyżej 6 miesiąca. Mam w domu próbkę Bebilonu i na dniach dam Zosi spróbować. Żal mi strasznie, w sumie sama nie wiem dlaczego, chyba dlatego, że tak uwielbiam karmić piersią i mała nie piła jeszcze innego mleczka poza moim...Jak przyjdzie czas odstawiania od piersi tak po roczku to chyba ja będę bardziej cierpieć od Zosi Nom, a my dzisiaj byłyśmy na spacerku, pogoda cudna, mroźnie i słonecznie. Kupiłam Zosi to sitko do podawania owoców, tak wcinała jabłko, że tylko wiórki zostały, ale na początku krzywiła się nieziemsko!!! Była również próba podania soczku i znów totalna klapa ani z butelki, ani z niekapka, ani z łyżeczki ja nie wiem co to będzie, chyba moje dziecko nie będzie pić... I jeszcze jedno, ugotowałam małej zupkę, moim zdaniem była pyszna, ale Zosia inaczej na nią zareagowała. Minę miała straszną podczas jedzenia, a po kilku łyżeczkach zaczęło ją wyciągać.... no nic może następnym razem będzie lepiej. Dziewczyny, które gotują dla dzieci Jaki tłuszczyk dodajecie do zupek???? No i oczywiście prosimy o głosiki na nasz pokoik, ponieważ zakończenie konkursu tuż tuż a chciałybyśmy się znaleźć w pierwszej 30:))))
  14. Mi również pasuje ten weekend, ponieważ na następny mam zjazd
  15. ivonaJusti24Witam noworocznie:) Ale miło się zaskoczyłam jak zobaczyłam, że nasz wątek ruszył Ja tegoroczne święta wspominam bardzo miło, ale po śmierci mojej babci(2 lata temu) to i tak nie jest to Sylwka spędziłam z mężem u znajomych, Zosię nakarmiłam i położyłam spać, spała do 1 nawet fajerwerki jej nie zbudziły, teściowa miała ściągnięte moje mleczko, mała wypiła i spała do 7 rano, a my już po 2 byliśmy w domku. Od 1 lutego wracam do racyjuż mam stres. Zmykam, jeszcze do Was zajrzę:)No to ciesze sie ze udalo ci sie spedzic sylwestra w taki sposob. No i gratulacje dla Zosi za grzecznosc:) Just masz jeszcze miesiac na przygotowanie sie do pojscia do pracy. Wracasz normalnie na caly etat? A co z dzidzia? Bede trzymala kciuki:* Wracam na cały etat po 12 godzin z nockami...kurcze słabo mi jak o tym myślę:( tym bardziej, że mała jeszcze na piersi jest , nie piła sztucznego ani razu, z butelki umie pić, ale nie chce pić niczego poza mlekiem:((((w dodatku zaczęła sie cześćij budzić w nocy. nie wiem jak to będzie...
  16. Witam Drucilla Ja mam takiego doła, że wracam do pracy, że od wczoraj to ryczeć mi się chce:(((((jeszcze od razu wracam na 12 godzin z nockami.... A u nas noc kiepściutka była. Muszę z Zosią porządek zrobić przez te 3 tygodnie...obudziła mi się o 24.30 wtedy zjadła porządnie pierś, później po 2 to pociumkała i kima zatem o tej godzinie będę ją tylko przytulać, później po 5 się obudziła i znowu chwilę possała, ale jak dałam ją do łóżeczka to zaczęła wrzeszczeć, że chce do mnie i tak walczyliśmy z nią około godziny:/ na szczęście jak zasnęła to spała do 8.30 No i do mojego powrotu muszę nauczyć Zosię pić coś innego poza mleczkiem, jakąś wodę, herbatki itp. Kubek niekapek już mam tylko mała nie chce nic pić poza mlekiem, ani z kubka, ani z butelki
  17. Cześć. Zosia już śpi. Ale miała akcję marudzenia! Myślałam, że zwariuję, ale później jej przeszło. Te powroty od rodziny zawsze są najgorsze, mała przyzwyczajona, że wciąż w centrum zainteresownia, a w domku nie ma tak pięknie, mamusia ma różne inne zajęcia... Dzisiaj był debiut w spacerówce i całkiem nieźle było, Zosia mogła przynajmniej rozłożyć sobie rączki Byłam w pracy i... wracam od 1 lutego koniec sielanki aż brzuch mnie rozbolał jak ostatni wniosek urlopowy wypisywałam:( Dzisiaj moja Pyza pojadła takich smakołyków, zrobiłam jej kaszkę malinową na gęsto, do tego dodałam malinki z jabłkiem-no pychotka była, ciekawe ile po tym pośpi bo przed 19 jadła, a przed snem jeszcze cycusia.
  18. Witam noworocznie:) Ale miło się zaskoczyłam jak zobaczyłam, że nasz wątek ruszył Ja tegoroczne święta wspominam bardzo miło, ale po śmierci mojej babci(2 lata temu) to i tak nie jest to Sylwka spędziłam z mężem u znajomych, Zosię nakarmiłam i położyłam spać, spała do 1 nawet fajerwerki jej nie zbudziły, teściowa miała ściągnięte moje mleczko, mała wypiła i spała do 7 rano, a my już po 2 byliśmy w domku. Od 1 lutego wracam do racyjuż mam stres. Zmykam, jeszcze do Was zajrzę:)
  19. joannabhejka kaszka pomogla do 1.30 hihi nomoze dzis wiecej zje i dluzej pospi? Justi - nie radzilabym ci stawiac Zosi na nozki, moja szwagierka tez szybko zaczela stawiac swoja mala a potem dziecko musialo lezec w szynach aby nozki sie naprostowaly, i to byla masakra bo dziecko chialo chodzic, siedziec, bawic sie a tu trzeba bylol ezec... nie pamietam jak dlugo ale troche to trwalo u nas o 9 rano bylo -14, teraz juz duzo cieplej i piekne slonko :) Ja jej nie stawiam z tym, ze jak chcę ją położyć czy też posadzić to ona buch na proste nogi:) Mummyi ja w kwestii karmienia nie pomogę, bo sama chciałam zapytac:)A wracając do pytania, to jak MAMY CYCKOWE KARMICIE ?? U nas sprawa wygląda tak. 7-8 cycuś 10-10.30 cycuś koło 12 obiadek jak daję z mięskiem bądż z rybą to raczej te słoiczki na 5-6 miesięcy, a jak z żółtkiem to kupuję te z 4 miesiąca i dodaję żółtko 15 cycus 16-deserek 18 kaszka czasem z dodatkiem owoców np. suszonych śliwek jak jest problem z wypróżnianiem ok 110ml nadal na moim mleczku i po kąpieli cycuś, po którym śpi do 2-3 a później do rana No a my już u siebie na chacie, szkoda było jechać, ale cieszę się, że wróciliśmy już do siebie:)))) Gmonia Moja też lepiej śpi w turystycznym...ale sądzę, że to zmiana klimatu jej dobrze robi:) Scarlettj Kciuki są!
  20. Witam. Scarlettj Codziennie oddaję głosik na Wasze zdjątko:) martynaa ja miałam dopiero dwie@ w większym odstępie niż przed ciążą, teraz powinnam dostać trzecią, ale jak na razie jeszcze nie przybyła Mummy Super, że kaszka wcięta karolek super, że wyjeżdżacie w góry oby pogoda Wam dopisała A my jutro wyjeżdżamy do Poznania, trochę smutno nam, ale już tęskno za domkiem Śniegu napadało full więc nie wiem ile będziemy jechać a co do mojej Zosi, to teraz rozwija się w tempie ekspresowym, stoi już na sztywnych nóżkach, bawiąc się w "a kuku" śmieje się do rozpuku i w ogóle jej rozwój psychiczny zadziwia mnie każdego dnia. jest przekochana Ale tak jest zawsze jak przyjeżdżamy do rodziny. no i wklejam moja Noworoczną Zofiję
  21. I ja witam się w Nowym Roku:) U nas domóweczka, również udana, wróciliśmy po 2:))) Zosia była z dziadkami ściągnęłam 160ml mleczka w razie W, bo sądziłam, że o północy petardy ją zbudzą, ale nic spała jak suseł, teściowie mówili, że waliło jak na wojnie, a ona nawet nie drgnęła za to po 1 się zbudziła wypiła 130ml mleczka, pośmiała się i poszła dalej spać. Jak wróciliśmy to wstała dopiero po 7 na jedzonko i jeszcze do 8.30 była kima. Nawet się nie spodziewałam, że spędzimy Sylwka poza domem, a tu taka niespodzianka:))))
  22. Moje kochane! Życzę Wam szampańskiej zabawy i szczęśliwego Nowego Roku!!!! Niech Wam dzieci rosną na pociechę!!! Buziaki!
  23. gmoniawpadłam się tylko przywitać i znikam coś porobić bo w takim tempie to się chyba do wieczora nie wyrobię hmm... no to widzę, że moje dziecię ma rzeczywiście malutką główkę bo w obwodzie ma tylko 41,5cm a że długa jest na 71cm więc to widać... aha i mam jeszcze pytanie do tych, które podają dzieciaczkom vigantol - ile kropelek dajecie? bo ja do tej pory podawałam po jednej, przed świętami mi się skończył więc poszłam do lekarza po receptę a że pediatry nie było bo na urlopie to moja rodzinna mi przepisała i zaleciła dawkowanie po 3kropelki i już głupia jestem bo boje się by nie przedawkować tego Ja też podaję 2 kropelki w okresie jesienno-zimowym, latem też dawałam jedną.
  24. kurcze, nawet nie mam kiedy porządnie do was zajrzeć :( Dzisiaj byłam z mężem na basenie, fajnie było się trochę rozerwać mummy Fajna waga Tosieńki, moja zosia podobnie waży, kurcze i mam nadzieję, że skok temperatury się nie powtórzy... a co do jutrzejszych przygotowań, to ja robię prościutkie ciasto na kaszce mannej z kakao i sałatkę z szynki, ananasa, kukurydzy i selera w sloiczku. my będziemy u znajomych do północy więc wielce się nie szykujemy:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...