Skocz do zawartości
Forum

kaska1714

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kaska1714

  1. Jechac na Ip! Skoro nie jesteś pewna czy to wody to śmigaj!
  2. Szczesciara sorry ale sie usmialam czytając twoj post . Uznalam go jako żart. Masakra Moja mama nawet kawy nie da mi zrobić jak jestem u nich, pyta czy nie ma mi umyć okien czy czegoś nie potrzebuje a u cb na odwrót. Nie wierze poprostu . Moze twoja mama nie pamieta jak to jest być w ciąży ,bądź mysli ze czasy stanely w miejscu i powinnyśmy jeszcze ziemniaki z pola zbierać czy gnój świniom wywalać ? No szok. Maaag ty to masz dobrze he Moi ciągle cos kupują dziewczynkom czy mi a nawet mężowi. Tata dzwonil spytać jaki kolor koluski chce , mowilam ze bialy , bd pięknie sie prezentować w salonie. Ahh cudownych rodziców mam na na na na he Idziemy męża zaraz obudzić z corcia . I chyba Misie poloze,bo sie cos poklada lulka mala
  3. Dziewczyny ale wygadalam. Jem śniadanie z corcia , tzn ona nie chciala tylko sok wypila. A tu tel dzwoni : TESCIOWA ! Czy mogą na kawę przyjechać ,bo ma rezonans na 10:20 i nie chce do domu wracać specjalnie. Mowie,ze jasne ,już wstawiam wodę. Zajezdza i pierwszy szok ,ze z ciocia ktora widzialam raz na ślubie , dwa ze ma sok owoce i mamby dla córci i UWAGA sok i owoce dla mnie a żeby to Milenka duza urosla ! SZOK SZOK SZOK ! Ostatnio mnie oskarzala,ze to moja wina ,ze Milena nie rozwija sie prawidlowo bo za malo jem . No to teraz mnie dokarmia he Maz jej wtedy powiedział parę slow i chyba dlatego podejście zmienila. Ale jestem w szoku !
  4. Hej kochane. Ja noc nawet nawet . Tzn raz zimno raz gorąco ,lekkie bole ale bez szalu. No i uczucie ,ze mokro tam na dole . Ale musze cos Wam powiedzieć... Czy wy tez macie teraz wysokie libido? Mi sie sex sni ostatnio i nawet dzis chcialam rano męża obudzić taka mialam silna ochotę . No masakra . To co zakazane zawsze kusi. A co do tesciow hmm. Tesciowa byla do rany przyloz dopuki nie urodzila sie Laura. Wtracala sie we wszystko , robila ze mnie wyrodna matkę,obgadywala do wszystkich ze za lekko ubrana ,za grubo, za malo przybiera wiec na pewno ja glodze (w wieku 2mies miala 5,300kg). Kp. Szala sie przelala jak byliśmy zmuszeni u nich mieszkać przez miesiąc w trakcie remontu domu. Traktowala Laure jsk córkę , nawet tak do niej mowila. Nic nie kazala mi robić przy nieb , nawet zaczeka jej mm dawać w nocy po cichu ,żebym nie kp. Obled. Zrobilam taka awanturę ,ze juz jej nie dotykali ,nawet jak plakala to nie wchodzili do pokoju. Później bylo parę akcji jak zaczela chodzić to teksty typu "zamknij sue mama ,chodź laurunia babcia da". Skończyly sie dopiero gdy maz to uslyszal i zrobil raban. Później bylo kilka akcji jeszcze ale dużo by tu pisać. Ogólnie teraz sie nie wtraca,jak mowie ze Laura nie ma czegoś dostać to jej nie dają . A teść hmm jeden przyklad : Jestem po porodzie , wrocilidmy do domu , mimo ze mat mial posprzątane na blysk mieszkanie a nasz pies strasznie klaczy w lato to uslyszelismy tekst "jak w taki syf dziecko mozna przynieść i ze nasle na nas opiekę !". U nich nawet okruszęk nue moze lezec na podlodze. Za to moi rodzice hmm maz chwali,ja nie narzekam. Jak proszę o pomoc to pomagają bez gadania. Dają nsm ziemniaki,warzywa,przetwory,odwiedzają średnio 2razy w mies czasami częściej a maja 30km w jedna str. Tata dzwoni pyta jak sie czuje ,kupuja vos ciagle malej i Milenie.itp. Teście do teraz byli u nas 2razy od swiat zeszlego roku. Jak bylem w szpitalu to tesciowa raz napisala , nie byli ani razu przez tydz. A w Stg sa 2razy w tyg średnio. Także tak to juz jest. Rodzice pomagają jak mogą a teście bez komentarza. Zjadlam salatke męża na śniadanko. Przedwczoraj bylam z córcia u lekarza a dzis chyba znow z nia pójdę ,bo kaszel brzydki ma. A w niedziele ten piknik jest. Ehh pije kawusie a co u Was? Agatka gratulujemy , eosia dasz rade . Jankaa powodzenia kochana ! Trzymajcie się
  5. Hej dziewczyny . Widzę dzis wisilcze humory. Ja mam dobry. Caly dzien spedzilysmy z corcia w ogrodzie , ona sie troche pobawila w piaskownicy,pozjeżdżała ze zjezdzalni,pobiegala po ogrodzie,maz skosil trawę,uwielbiam zapach świeżo skoszonej trawy. W miedzy czasie byliśmy tylko zjeść obiad w domu a tak caly dzien na dworze . I nic nie robilam, LEZALAM na trawniku ,tzn na kocu he a corcia przelezala ze mną 2h jakieś to sporo jak na nia. Patrzylysmy w niebo,pokazywala chmurki i ptaszki. Ahh niby w mieście a jak na wsi. Cudowny dzien . Teraz maz robi salatke warzywna a ja leze ,bo mialam skorcze(3) a maz spanikowal he ale juz w domu,mimo ze pogoda dalej ladna. Leci córci baja o autach i musieliśmy przyjsc do domu he . A tak bylo milo. Uwielbiam takie dni .
  6. Na allegro jest 228szt pampersów za 104zl. Oryginalne zielone chyba. Moze ktoras sie skusi?
  7. Widać ,ze w pierwsxym tyg września bd u nas wysyp maluszków he Ciekawe ile z nas sn dotrwa do terminu albo do konca września he
  8. Maaaag komplecik piękny , gdzie zamawialas? Green rose a nie masz jakieś sąsiadki /sasiada a zeby pomogl ci znieść wózek? Malo juz bd takich ladnych dni , warto byliby skorzystać ☺
  9. kamciol Czy któraś z was ma wózek Jedo Fyn ? Bo zastanawiam się nad nim i czytałam dużo pozytywnych opini. Ja mialam dla pierwszej córki. Jest genialny . Szczerze mogę polecić .
  10. Mindricks jak to na Waszym weselu maz byl bez Cb? Anka anka i monikae. Leze bardzo dużo. Doba ma 24h z czego 15min na spacer z córką to nie jest dramat. Do lekarza musialam z nia pójść a mops ma drzwi obok . Po porodzie bd sama z dwójka maluchow i nie bd mial jak sie z nimi wybrać pozałatwiać takie sprawy, a maz ma sporo nadgodzin i jak wraca to odsypia nocki lub jest w domu w godzinach wieczornych. Tam gdzie musze isc to musze , nikt mnie nie wyręczy ,nie mam rodziny w swoim mieście żeby ciągle kogoś woląc albo prosic ,żeby cos zalatwili. Gdybym czulą sie źle to bym nawet po chleb nie poszla . A na zdrowiu malej nienarodzonej bardzo mi zależy ,chyba jak każdej matce . Wiec tego tekstu to juz wg nie rozumiem. Wizyta w czwartek , zobaczymy co powie lekarz . Wyniki raczej bd ok ,bo w szpitalu tez byly a robilam w krótkim odstępie czasu. Co do ktg to ja mam od dwudziestego któregoś tyg juz zawsze przed wizyta. Ahh zdenerwowałam sie . Milego dnia.
  11. Hej. Ja z rana bylam już na badaniach . Noc średnio, jak nigdy 3razy w tojlet i potem ciężko bylo zasnąć. Przysnelam nad ranem to musialam jechać na badania. Co do jazdy autem to ja jeżdżę wszędzie,prowadzę sama. Do rodziców,tesciow,siostry,na badania czy do lekarza. Wsiadam i jadę. Zaraz z mala do lekarza ide bo cos ja pogdyzlo i rumieńce sie jej porobily. Pod droga wejdziemy do mops po wnioski na dodatki a noz cos sie mam będzie nalezalo o czym nie wiemy,chociaż wątpię . A dzis dzień leczą he . Moj M tez wczoraj wyjal z zamrażalnika i dzis na obiad mamy leczo. Martuska 100latek i latwego porodu Milego dnia laski
  12. Aaa ! Eosia ! Jaki slodki malec ! Przecudny ! Bedzie lamaczem serc . Całowałabym Go non stop na Twoim miejscu he puki nie stawia sprzeciwu . Gratulacje kochana
  13. Ja kartę ciąży i wszystkie badania mam non stop przy sobie . Dzis nawet u dentystki pani wklepala pieczątkę ,ze bylam i ząbki sa ok. Dziewczyny coraz ciężej z tym brzuchem ehh. Moj M mowi dzis ,ze za tydz by chcial zostać ns nadgodziny do 2w nocy w pon i wt i pyta czy nie mam nic przeciwko i oczywiście jeśli nie urodzę he Tez ma stracha chyba, wg jak ma mnie zostawić sama to sie 10razy pyta czy dam rade,upewnia ze tel ma zawsze przy sobie itp he A jeszcze mowi ,ze 17.09jest jakiś mecz na stadionie w gdańsku i by wzial Laure i jechal z bratem jak jeszcze nie urodzę i jak bd sie dobrze czulą żeby zostać sama , na co ja powiedziałam ze sam moze jechać ale Laury nie dostanie ,bo rozne rzeczy się tam dzieja to powiedzial ze na ostatnich dniach mnie z nią nie zostawi i zalatwi MI opieke ha ha ręce opadają . Faceci Widać po nim ,ze czeka z niecierpliwością i boi sie nawet do pracy wyjść . Ale co zrobić . Czy wasi mężczyźni tez tak maja ? Taka nadopiekuńczość im sie wlacza?
  14. Agnees ja rez tylko w opcjach aparatu przycinam. A czasem siw zdarza ,ze w normalnym rozmiarze wejdą. Nie moge zrobic normalnego zdj he za krótka mam reke , maz wstanie to go wykorzystam i zrobię w calej okazalosci . Dzis na obuad mamy jeszcze zupkę od wczoraj ,wiec dzis leniwy dzień. Pogoda brzydka wiec spaceru tez nie bd , tylko LEZYMY z Laurenia i ciągle cos podjadamy he a to nektarynki a to chrupki a to cuksy i tak idzie. A "buleczki"(czyli pośladki,tak mówimy na Laury pupę od czasu odpieluchowywania) rosna he
  15. To i ja zamaczam moj brzucholek
  16. Hej kochane. My juz po dentyście . Poszlam tylko na kontrole a przy okazji zrobiono mi dwie plomby i wypikowano żabki ,bo jedynka mi sue uszczerbila. I znowu mam piękny równy usmiech ahhh. Za to maz mial miec wyrwany i nid ma he piskal jak dziecko przy plombowaniu a co doiero usuwanie chirurgiczne. Nie wyobrażam sobie go. Ale mamy sny wszystkie ostatnio. Az strach .
  17. Olta u mnie nic jeszcze nie wiadomo. Wizytę mam 1.09 i wtedy zobaczymy . Ale ja wolalabym sn . Nie ,nie . Okien nie myje , choc patrzeć na nie nie mogę . Dzis tata byl z mama i mowie ,ze w niedziele maz ma piknik firmowy j pierwszy raz moze zabrać rodzinę,bd koncert disco polo itd mala by miala radochę a moj tata do męża "takiego grubasa zabierasz?" Hah kochany tatuś i jego poczucie humoru , to byl sarkazm bo ciągle gada "wez jedz bo ciąży po tb wg nie widać". Bo moja mama miala 120cm w obwodzie zawsze w ciąży a normalnie nosi rozmiar 36-38. Ale tez nas dużych rodzila 4300,4700,5400 kg i wszystkie sn. Dlatego dla taty to nie pojęte ,ze ja mam w obwodzie 85cm bo on sam ma więcej he he. Nie wiem czy pojde na ten piknik choc maz chce sie nami pochwalić , traktuje nas jak jakieś triumfy he he Nie mam żadnych gozkow , hmm nic tam nie widać. Co do cipki to normalna jest , czasami lekko napuchnie .
  18. Ha ha pochwalilam sie brakiem hemoroidów i przed chwila w lazience (przy dwójce jak to jedna ladnie okreslila) zobaczyłam krew . Tzn przy podcieraniu. Za pewne pekl mi hemoroid chociaż nic prędzej nie czulam tam . I jak spojrzałam w lusterko to tez nic tam nie widze. Placz w oczach dziewczyny . Jak wygląda hemoroid ? Widać go wg?
  19. Ze mna bd maz przy porodzie, a on jest impulsywny i ma zle doświadczenia z lekarzami , nie da nam krzywdy zrobić i on potrafi sie wydrzeć. Ja jak sie zdenerwuje to zaraz placze i nic z tego nie wychodzi . Także on to ogarnie i wezmie na klatę he
  20. On sie usmiechnal jak to mowil i nie byl jakiś sarkastyczny . Chociaż w sumie nie wiem,bo nie znam go na tyle żeby moc to ocenić. Urodzić musze i bolec tez bd , wiec bardziej boje się cc. A do tego czasu to mnie zapomną he
  21. Mindtricks A moze Kaska chce juz urodzic bo zmeczona??;) Kasia,dopilnowalas sobie zmiane tego wypisu ze szpitala? A nie pisalam Wam? Bylam w szpitalu , nawet u ordynatora . I uslyszalam "mogla sie pani dostosować do zaleceń i leżeć to wypis bylby kompletny". Na co ja z uśmiechem na twarzy ,ze pan ordynator misl osobiście zrobić mi usg i podjąć jakas decyzje a nie pojsc sobie do domu na urlop a usg zlecić stażyście. To tylko powiedzial "do zobaczenia na porodówce , moze wtedy bd pani milsza". I w sumie nie wiem czy chcial mnie postraszyć ,ze mnie wtedy oleja i będę rodzic w męczarniach,czy źle mnie specjalnie zszyją czy co. Ahh uroki "wladzy" i kochane nfz. Polozna zalecila ,żebym sama na wypisie z tylu napisala jskie leki kiedy dostalam i tak tez zrobilsm. Teraz już sie nie przejmuje .
  22. Oj dziewczyny ale jesteście nie mile he. Przy dwulatce nie jest larwo leżeć . Przecież ona musi zjeść obiad , czy wyjść na spacer. Nikt tego za mnie nie zrobi. A zaniedbam ja po porodzie , bo wtedy bd musiala więcej czasu poświęcić Milence. Nie umiem jej odmówić i co zrobić. Ja jestem zdania,ze jak mala bd chciala wyjść to wyjdzie . Pierwsze urodzilam po terminie i teraz pewnie tez tak bd. Leze w każdej wolnej chwili , nawet z Laura ,bo kladzie sie obok. A spacer trwal z 15-20minut , po placu zabaw latala praktycznie sama. Nie jestem wyrodna matka. Co ma być to bd. Staram sie odpoczywać ,ale te które maja maluszki juz w domku wiedza ze to nie lada wyczyn . Ehh mala spi. A ja LEZE ! I oglądam project lady . Także ten. Milego wieczoru .
  23. Dziewczyny ale Wam zazdroszczę,ze znacie datę pierwszego spotkania z dzidziusiami. Aniusia piekna waga, więcej niz mojej malej .Ale chyba moja mala jest najmniejsza z forumowych dzieciaczków . Eosia faktycznie się nie odzywa, nawet Green ma chwilkę żeby do nas napisać he
  24. Kari wspolczuje rozlaki z maluchami. A dlaczego juz o 7rano masz sie stawić? Noc i tak pewnie bd miala z glowy. Dla mnie najgorsza jest rozlaka ,a nie to leżenie. Ciekawa jestem ile z nas się rozpakuje jeszcze w sierpniu. No i kiedy u mnie sie zacznie. Zrobilam dzis kapusniak i biszkopt z kremem czekoladowym i galaretka wiśniowa mm Po spacerku z corcia i placu zabaw brzuszek sie troche stawia ale nie mialam sumienia jej odmówić . Jutro na 9:40 mamy wszyscy dentystę . My z niunia tylko na kontrol a maz z wyrwaniem. Zas bd smęcić caly tydz , jak go cos boli to jest gorszy niz przedszkole . Masakra,jakby mial rodzic to chyba by nie wiem co zrobil. Ehh faceci Zaraz niunie z wanny wyciągam ,ubieram w piżamkę i pewnie padnie,bo nie spala w dzien. Milego wieczoru kochane
  25. Czytam forum i pękam ze śmiechu he he nie z waszych problemów tylko z tego w jaki spodob o nich piszecie . Maaag rozumiem twoja radochę, tak sami czasami kilka dni mnie meczy zeby isc na kibelek i dupa. Hemoroidów puki co brak, brzuch spięty non stop, gazow sporo, śluzu jeszcze więcej , brzuch nisko od paru tyg. Noce w miarę przesypiam, wstaje raz ok 5na siusiu, najlepiej śpię na polboku lub na plecach . Zaczekam więcej jeść , moze mala cos dobierze. Wyczekuje porodu ,ale jeszcze bym nie chciala. Mam nadzieje ,ze urodzę blisko terminu ,choc ciaza jest meczaca. A może będę jednak pazdziernikowa mama he . Wiem ,ze najpóźniej do 10.10 mala bd na świecie. Brzuch mam maly caly czas . Hmm co jeszcze chcialam napisać ... Aaaa ,ze ku*** kregoslup to mi pęka ! Nie omina mnie bule porodowe z kregoslupa za pewne. W pierwszej ciąży mialam tak: Zaczynam sie skorcz z góry brzucha ,szedl w dol,zatrzymywal sie na kilka sekund na wysokości pępka ,przechodzil na kregoslup i potem schodzil na dol laczac sie i szedl i po brzuchu i po kregoslupie do samego końca . Jeden skorcz trwal okolo minuty,czasami poltora. Mdlalam z bólu. Mimo tego nie boje sie porodu ,bo wiem co mnie czeka . Ah wspomnienia. Ważne ,ze torba spakowana. Od kilku dni czuje się dziwnie i nie potrafię opisać czemu i co mi konkretnie jest . Poprostu dziwnie,inaczej. Moze to przeczucie mnie tak meczy? Nie wiem. Co do snów to ja mam tez idiotyczne . Np śnili mi sie ,ze spalam i ktoś wlozyc rękę w moja pipke ,wyjal mala i sobie poszedl. A ja nawet sie nie obudziłam. Oczywiście pierwsze co gdy otworzylsm oczy to sprawdzilsm czy mam brzuch he he no wiem,glupie to. Nie wiem skad takie schizy porodowe się biora. Także nie jesteście same. Ide robić obiad,dzis kapuśniaczek. Rodzice wpadają po poludniu na kawkę. Liczę,ze tata zrobi z mężem balustradę ,choc pewnie nie zrobia he. Milego dnia kochane ! Piszcie Agatka,Milutka i Olta jakby dzidziusie powychodzily. Tzn. Agata juz pewnie urodzila . Greenrose jesteś swietna mama! Dasz rade kochana ze wszystkim . W końcu od czegoś mamy instynkty macierzyńskie!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...