Skocz do zawartości
Forum

olala

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez olala

  1. olala

    Październikowe fasolki

    AniaC, Esska, malyszok - fajne zdjęcia bąbli! A malyszok, Twój brzuszek jest boski! ślicznie wyglądasz. Ja tam wcale nie widzę, żebyś za dużo przytyła, no ale słuchać trzeba lekarza! :)
  2. olala

    Październikowe fasolki

    Sweetbobo, perlaa[/b Naprawdę się cieszę!!! :) Perlaa, zobaczysz, że dalsze wiadomości też będą super, na pewno masz rację z tym, że dzieciaczek jeszcze miał czas na wykształcenie pęcherza, będzie dobrze! :) Sweetbobo, gratuluję synka! :) Iwa, przykro mi z powodu Twojego zwierzaczka. Pamiętam, jak zmarł mój pies, jak byłam na studiach. Okropne przeżycie, jak starta członka rodziny :( Kilka dni brałam środki uspokajające :( Na zaparcia - polecam napar z suszonych śliwek. Ja miałam zawsze spory problem z tymi sprawami, wypróbowałam wszystko co możliwe. Najbardziej pomagało to, co teraz zabronione - ćwiczenia mięśni brzucha i bieganie. Ale ten napar: zalewa się kilka, np. 5 suszonych śliwek ciepłą wodą na noc, rano na czczo wypić, a śliwki potem np. do jogurtu :) Po kilku dniach zero problemów :) A, te śliwki umyć przed zalaniem - suszone owoce niestety mają dużo konserwantów, niewskazanych w ciąży. Co do wagi - jak patrze na siebie, to mam wrażenie, że przytyłam. Ale na wadze tyle samo cały czas. Ja mam lekką nadwagę, więc raczej nie powinnam za dużo teraz tyć. Któraś z nas (sorki, nie wiem kto) wrzucała tu wcześniej fajny kalkulator wagi w ciąży - polecam wypróbować, bo wydaje się sensowny :) http://dzieci.pl/kalkulator-wagi-w-ciazy.html Ale na razie wchodzę w swoje ciuchy , tylko trochę się boczkami wylewam A z ciążowych ciuchów mam tylko spodnie na jogę, z takim szerokim elastycznym pasem, na razie jeszcze ciut za szerokie
  3. olala

    Październikowe fasolki

    Hej Dziewczęta :) Piekne słońce dzisiaj! Podobno w niedzielę ma być 20 stopni! My już postanowiliśmy, że zostajemy w domu na święta, będziemy spacerować Ale skoro ma być tak fajnie, to ja nie odmówię sobie grilla u rodziców na działce hihihi Zatem też jadę do mamusi Perlaa, przykro mi, że musicie przeżywać takie trudne chwile, mam nadzieję i życzę Wam, żeby to wszystko poszło jak najlepiej - leki zadziałają, maluszek będzie zdrowy, a Wy będziecie się dalej mogli cieszyć oczekiwaniem na bąbla. Trzymaj się ciepło!
  4. olala

    Październikowe fasolki

    Wowo, chciałam tylko wytłumaczyć dlaczego nie uzupełniam całej tabelki, nie chcę robić kłopotów :) Super, że Ci się chciało tym zająć, bo wyszło naprawdę fajnie :)) Ja mam może trochę hopla na punkcie ochrony danych osobowych przez swoją pracę, więc jak coś to ja się dostosuję do reszty.
  5. olala

    Październikowe fasolki

    Wowo, super pomysł, wykonanie jeszcze lepsze :)) Ja jestem pod piatką! :)) Dziewczyny, jeśli pozwolicie, nie będę na razie wpisywała więcej danych. Chyba że można jakoś zamknąć dostęp do tej listy tylko dla nas. Mam trochę opory przed wrzucaniem osobistych informacji do publicznego oglądu... Jeśli Wam przeszkadzają te luki mogę się usunąć, no offense ;) Dziewczyny, żarty się skończyły !!! Mam brzuch! Teraz już raczej nie mogę udawać, że to tłuszczykowa oponka!!! :P Kurde, w kilka dni tak urósł! Ciekawe co mój TŻ powie jak wróci i zobaczy... hihihii
  6. olala

    Październikowe fasolki

    Sweetbobo, życzę duuuużo słońca! U nas też dzień się zaczął nieciekawie, ale teraz juz jest pięknie. Widzę, że skończyłaś dziś 14 tygodni, czyli zaczynasz II trymestr !!! gratulacje Kochana :)
  7. olala

    Październikowe fasolki

    Dzień dobry Koleżanki-Ciężarówki! :* Piękne słońce się przebija przez chmury, nic, tylko się wybierać na niedzielny spacer :) Życzę wszystkim cudownego dnia!
  8. olala

    Październikowe fasolki

    Sweetbobo, kochana, strasznie Ci współczuję tych nerwów. Wierzę, że wszystko będzie dobrze. Pamiętaj, że to faktycznie zaledwie wzrost ryzyka, a nie wyrok. Jakieś ryzyko jest zawsze, a i pomyłki się zdarzaja, ale Tobie teraz jest potrzebne więcej siły niż zwykle, mam nadzieję, że Twoi bliscy są przy Tobie i wspierają. A jakbym ja mogła jakoś pomóc to daj znać. Póki co trzymam kciuki. karliczek, Twoja kuzynka pewnie jedzie na Polną? Trudno pocieszyć w takiej sytuacji, ale akurat przy komplikacjach ciążowych i porodowych trudno o lepsze miejsce - mają najwyższy, III, stopień specjalizacji, wykwalifikowaną kadrę i najlepszy sprzęt na oddziale noworodkowym, może to ją trochę uspokoi. (W Poznaniu mówi się, że jak się ma ciążę i poród bez komplikacji to najlepiej się trzymać od Polnej z daleka, bo to szpital kliniczny, sami profesorowie i ich nie interesują "zwykłe" przypadki, ale jak coś się dzieje, to tylko tam.) Dorotka, sto lat i zdrówka! :* Ja na przeziębienie też preferuję domowy sok z czarnego bzu (ale z tym może być problem bo owoce zbiera się po pierwszych przymrozkach), również domowy syrop z pigwy, a z łatwiej dostępnych - syrop z cebuli, tylko codziennie trzeba robić świeży. Pysiaku, kurde, dopiero co czytałam na innym wątku o dziewczynie, która miała usuniętą ósemkę, ale wydaje mi się, że to była jakaś bardziej zaawansowana ciąża - nie pamiętam gdzie to było. Pisała, że dostała znieczulenie miejscowe i wszystko było bez problemu. Ale z tego co wiem, to na pewno trzeba być po pierwszym trymestrze. Zadzwoń gdzieś do jakiegoś dentysty, zapytaj jakie masz opcje, bez sensu się pół roku męczyć jeśli nie trzeba.
  9. olala

    Październikowe fasolki

    Boska, no moja fasolka też nie fikała i przyznam, że miałam podobne odczucia jak Ty, a na dodatek ja nie widziałam tam rączek ani nóżek, tylko dwie kulki, ale dwa razy spytałam gina czy wszystko OK, powiedział, że tak, więc JEST OK :))) U Ciebie na pewno też. Iwa, kurde, makijaż musiałam robić od nowa po tym filmiku! ;)) Boziu, co się ze mną dzieje, zawsze się łatwo rozklejałam ale teraz... Wiecie co ja dziś zrobiłam? Rozwieszałam pranie i jak trafiłam na spodnie Mojego, to się poryczałam, że ja go tak straaaaasznie kooochaaam... No wariatka!
  10. olala

    Październikowe fasolki

    Dorotka To jesteśmy umówione Jakby się jeszcze ktoś na początku maja miał ochotę wybrać do Poznania, to zapraszamy, nie Dorotka? :)
  11. olala

    Październikowe fasolki

    Dorotka, no to serdecznie zapraszam na herbatkę :) Albo jakieś wspólne zakupy Że o tej jodze nie wspomnę ;)
  12. Biri :) U mnie podobnie - facet też w rozjazdach. Jak się zdecydowaliśmy na dziecko, on miał wrócic na stałe do Pl, ale rzeczywistość pokazała nam figę i musi jeździć, na szczęście na razie tylko na tydzień raz w miesiącu, i tylkow Europie, ale latem już np na kilka tygodni pod rząd się wybiera, i to na drugi koniec świata, więc "w razie czego" nawet nie mam co marzyć, że przyjedzie. Czuję się trochę zawiedziona, może nawet oszukana, ale co zrobić... życie...
  13. olala

    Październikowe fasolki

    Dziewczyny, na TLC leci "porodówka"
  14. olala

    Październikowe fasolki

    Kiniar, dobre! Padłam ze śmiechu jak sobie wyobraziłam Ciebie jako lwicę walczącą... ale bynajmniej nie o małe ;) hehe nie ma co, hormony szaleją :))) Wowo, ja już się nie mogę doczekać, jak się zapiszę na jogę. Kilka lat temu ćwiczyłam jako nieciężarna przez ponad dwa lata. Super sprawa, joga de facto wyciągnęła mnie z depresji, więc szczerze polecam w naszym stanie, nie mówiąc o korzyściach fizycznych. Ważne, żeby był wykwalifikowany instruktor/ka, ja dodatkowo znalazłam szkołę, gdzie jogę dla ciężarówek prowadzi położna, moim zdaniem idealnie. Ale czekam do końca 1. trymestru. Póki co chodzę na basen. Super mi się pływa :)) Dorotka, a Ty nie mieszkasz gdzieś koło Poznania? Bo byśmy mogły razem na tę jogę ;)) Iwa! Cudowne wieści! Gratuluję :) A powiedz, czujesz już jakieś ruchy jak Maluch tak fika?
  15. Hej Dziewczęta, widziałam, że zrobiłyście listę "obecności" - żeby nie było, że się zmyłam: jestem :)) Czytam Was regularnie, ale udzielam się raczej w październiku, bo termin z usg wyszedł mi najpierw na 30.10. Ale że z wczorajszego mam już datę na 31.10, to się do Was zbliżam ;)) Tam jestem "najmłodsza" w grupie (po wzgl. wieku ciąży), tutaj chyba najstarsza :) Pozdrawiam i trzymam kciuki za Was i Wasze Maluchy! :)
  16. olala

    Październikowe fasolki

    Esska! Czy mi się wydaje, czy Twój Maluch jest usmiechnięty od ucha do ucha na tej focie? :)) Super! SweetBobo, ale SweetBrzusio! :)) U mnie nadal widać tylko okrągłości, że tak powiem, niekoniecznie ciążowe! ;) Iwa, to jest szok, jak się życie zmienia gdy się pierwszy raz zachodzi w ciążę - ja mam tyle do ogarnięcia, że się czuję jakbym wskoczyła w cudzą skórę, jakby to nie moje życie! Gdyby nie Ty, w życiu bym nie pomyślała, że takie zwykłe rzeczy jak depilacja mogą mi sprawić kłopot... hihihi No ale chyba faktycznie nie ma szans się ogolić bez pomocy (zapewne jakiegoś pana Lustra albo Mojego ;)) jak brzuch urośnie! Dorotka, super szafa! Zazdroszczę, bo ja mieszkam w wynajętej kawalerce, nie mam pojęcia jak my się tu z dzieciakiem pomieścimy - gdzie łóżeczko, gdzie jakaś komoda na jego ciuszki... Ledwo na nasze rzeczy starczy miejsca. Taka szafa - marzenie!
  17. olala

    Październikowe fasolki

    Kurde, no faktycznie fajny ten avanti... Nie wiedziałam, że wózek może mieć tyle bajerów - moskitiera, wiartołap... Boziu, ile ja się muszę jeszcze nauczyć ;)) Kolory ma boskie. Czarny + kwiaty jak dla mnie rządzi, choć inne też śliczne :) I cena spoko, wg mnie. Możliwe, że i ja go kupię :) Ej, a może kupując grupowo wynegocjujemy zniżki, co?
  18. olala

    Październikowe fasolki

    Dorotka, no właśnie, wózek 3w1 to jest to :) Też będę w taki celować :) Ale zastanawiam się - tylko zaznaczam, że ja się kompletnie nie znam - czy fotelik do auta nie powinien mieć jakichś tam atestów czy coś? Z takiego wielofunkcyjnego wózka będzie bezpieczny taki fotelik? Acha, pytałam gina o ten test pappa na prenatalnych, powiedział mi, że zrobią mi go, jak z usg wyjdzie jakieś wskazanie. Czyli ja mam tylko skierowanie na usg. A że gin mi dziś powiedział, że przezierność Maluszka wygląda OK, to się na pappa nie szykuję ;) Prenatalne mam dopiero 28.04.
  19. olala

    Październikowe fasolki

    Widzę, że nam się rozszerza katalog przypadłości ciążowych - już nie tylko senność i mdłosci, ale i włoski na brzuchu, upławy, rozpulchnione dziąsła... ;) Dla każdego coś "miłego" ;) Millka, gratuluję wyniku! :) Teraz już możesz spokojnie czekać na październik :)))
  20. olala

    Październikowe fasolki

    Sweetbobo, jaki ten wózek? Pochwal się :) Ja nie mam w tym temacie zielonego pojęcia... Raz tylko dałam się teściowej zaciągnąć do "smyka", tak bardziej dla żartu i jej przyjemności, ale jak zobaczyłam ceny, to wyszłam. Wiecie co pomyślałam? "Nie no, ja od kilku lat nie mogę się zabrać na kupno sobie roweru, bo kosztuje tysiąc-coś, a tu wózki za 2,5 koła!!!" Wyrodna matka ze mnie, co nie? ;))))
  21. olala

    Październikowe fasolki

    Dorotka, ja byłam pewna, że mam infekcję, co się czuję jak poobcierana, a od tygodnia nie było seksu przez plamienia, poza tym jakieś takie biało-żółte upławy, ale lekarz powiedział, że wszystko jest OK. Gdzieś czytałam, że zwiększona biaława wydzielina jest normalna w ciąży, bo to właśnie ochrona przed infekcjami. Jak nie pachnie brzydko, to powinno być OK. Iwa, chyba wszystkie znamy to uczucie - choć nie wiadomo jak wierzymy, że jest i będzie dobrze, to czasem, zwłaszcza chyba przed wizytą, dopadają nas dziwne nastroje. A po wizycie - hurrrraaa! Dziś odpoczywaj, relaksuj się, a jutro humor się poprawi :)
  22. olala

    Październikowe fasolki

    Dziewczyny, właśnie wracam od gina - wszystko cacy! :) Serducho bije, Maluch jakoś tak na głowie stoi - akrobata hihihi :))) Ale fota słaba, nie będę wstawiac, bo sama tam nic nie widzę. Wiek ciąży wg usg ten sam, ale termin wyświetliło na dzień później, czyli TAAA-DAAMMM : 31.10!!! Halloween jak nic Szwagier i Szwagierka robią zakłady w czyje urodziny trafimy: jego 29.10, jej 01.11, na razie ona prowadzi ;))) Ale nerwów mnie te wizyty kosztują... Jak sobie mierzę ciśnienie na domowym ciśnieniomierzu to codziennie mam 90/60. A u niego zawsze jakies kosmiczne - dziś 150/95!!! Powiedziałam mu, że moje urządzenie chyba jest zepsute, a on na to z uśmiechem" "Nieeee, to ja tak działam na kobiety!" :))) A pan tak koło 60-tki :))) No to dobra, w nagrodę robię sobie suwaczek :)
  23. olala

    Październikowe fasolki

    Boska, dzień w tą czy w tą - ważne że w październiku!!! Dorotka, ja dopiero teraz zauważyłam, że Ty też już po 14tce! :)) Na tym etapie już pewnie byłoby widać takie uszka na usg ;))) hihihhi Karliczek, trzeci miesiąc to Ci się już chyba nawet skończył, jeśli by liczyć miesiąc po 28 dni :) Pierwszy trymestr jest dziwny bo ma 14 tygodni. Te dwa pierwsze to chyba te "fikcyjne", dodane przed zapłodnieniem ;)
  24. olala

    Październikowe fasolki

    Sweetbobo, a przy okazji tego rozluźnienia atmosfery, to nam się nawet dawno nie widziane koleżanki uaktywniły :) Częściej takie akcje!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...