bombka

btw JUZ pazdziernik!!!!!!!!!

usmiechnieta witaj :) nie sadze ze to zylak no chyba kazda z nas tam boli ;) zmykam cos zjesc bo burczy juz w brzuchu!

anmiodzik, u mnie cc myslalam ze ze wzgledu na ten moj ropien w ktorego posiewie jakies bakterie byly. hemoroidzik jest jeden i sie chowa czesciej odkad odstawilam zelazo i robie ladne kupki ;) no fajnie juz wiedziec co i jak:)

ja popalałam sporadycznie, tak 1-2 fajki miesięcznie i to głównie w pracy dla towarzystwa, bądź kiedy miałam ch dzień. Teraz to dym papierosowy mnie strasznie denerwuje. Mam wrażenie że dziecko go czuję i się wściekam, że nie mogę od niego uciec. Na dole dwie pindy sąsiadki jarają i cały smród leci nam w okna sypialni i pokoju. Nie ma jak od tego się uwolnić. Próbowałam prosić aby paliły gdzie indziej, ale niestety zapatrzone na koniec własnego nosa pindy to są i tyle. Aż dziw, bo obie mają dzieci. :(

maminki, mam rodzic silami natury. pytalam dwa razy... mowilam ze sie boje ze sie na dzien dobry mloda czyms zarazi ale widocznie bywaja TAM gorsze rzeczy niz mi sie przydazylo takze decyzja jest sn. teraz to juz wiem na co sie nastawic. boje sie tylko mocno ze mnie tam rozerwie...... to miejsce mnie wciaz boli, jest twarde i sine. hmmm.. cora wazy 2,5 kg... a 21 dni temu wazyla 2,3 kg na innym sprzecie takze widac jakie sa roznice duze w sprzecie. nie sadze by przez 3 tyg przybrala tylko 200 gram ;) powiedzial tez ze ma juz taka wage ze by bylo ok jakby sie teraz urodzila:))) mam znow malo wod plodowych. i mam pic ile wlezie. a ja ponoc mam dzis imieniny, mama mi dzis powiedziala :) hehe mam rzadkie pierwsze imie i nigdy nie widzialam go w zadnym kalendarzu.

Truskawka - w sobote bylam na tej awaryjnej wizycie u innego gina i mam bardzo dluga i zamknieta szyjke 4cm. Chyba wiec jeszcze nie teraz;)

osa - wlasnie w tym tkwi problem bo nie wiem czy moje problemy dupne kwalifikuja sie do cc. to sie dosc dlugo goi, jest twarde i boli. chirurg uwaza ze to jest wskazanie, gina podpytam dzisiaj. mi juz wszystko jedno co za porod bedzie. wazne zeby cora sie nie zarazila bakteriami i zeby mnie nie rozerwalo wszedzie... bo teraz juz boli, i pewnie latwiej bedzie o grubsze destrukcje w tych okolicach niz kobiecie bez przejsc chirurgicznych:(

IgaJula to mowisz ze ma byc sprawiedliwie i dla kazdego po trochu?;)) dzis po poludniu mam wizyte u gina... jejku dawno no nic tak nie czekalam jak na to :)

monik ciesze sie ze wyniki masz lepsze. podziwiam cukrowki, nie wiem jak bym dala rade gdybym miala cukrzyce ciazowa. pewnie nie majac innego wyboru bym musiala dac rade ;) jeje

Kasia79 wow!!!! to JUŻ to już. Żona mojego kolegi pierwsze urodziła w 33, drugie w 35 tygodniu. Zdrowych dwóch chłopaków :)

będzie wszystko dobrze :) też bym się przeszła na spacer.... może mi się uda :)

ossa dzielna kobieto! ważne, że o Ciebie dbają i nie ignorują, ale wierzę, że masz dość tej separacji i ciągłych dodatkowych oznak zbliżającego się porodu. U mnie na szczęście się unormowało, z oddechem jest znacznie lepiej, ale telefon mam w pogotowiu. Mąż jakby wyczuł że coś się dzieje, bo zadzwonił do mnie akurat w trakcie duszności :) Telepatia, jak miło... Nie chcę już narzekać i zadręczać wszystkich tym jak się czuję. Mam nadzieję, że donoszę w spokoju dzieciątko i będzie happy end bez dodatkowych przypadłości :) ps. coś znów mi się na dupie robi, już na samą myśl mnie skręca... he he he.

misia jestem sama w domu oprocz dwoch dracych sie kotow. dzwonilam na infolinie medicover, mam nr na karetke w razie czego. dzieki za troske. mam nadzieje ze przejdzie.. wizyta przeniesiona na 8go pazdziernika dopiero.

w ogole mam dosc tego narzekania, ciagle cos kuzwa! czytalam ze w ost miesiacu jak sie brzuch obniza to problemy z oddechem ustepuja. mi sie zbiera slina tak jakby na wymioty, ale numer. nie moge uwierzyc ze ciagle cos :(

okno otwarte. wciaz nie jest dobrze:) oddycham bardzo plytko az sie boje wstac. no nic... dzwonie ze nie przyjade :( moze od razu nowy termin dostane..

oska kurde dobrze ze jestes w szpitalu. pozwol sie innym zajac Grzesiem a Ty mysl o sobie i Hance!! no i nie moge wyjsc... leze na lewym boku i jest lepiej a jak tylko wstane to mi niedobrze i slabo :( chyba sobie odpuszcze to bad dna oka:( kiepsko....

jeju ale mam plytki oddech, nie moge zlapac powietrza..... niedobrze mi :/ a zaraz musze wyruszyc do okulisty. niech to szlag!!!!!

od dzis 5 tyg do planowego rozwiazania :) robi sie powaznie ;) jade zaraz na badanie dna oka.

Malyna, no się znają lekarze lepiej niż ja, wiadomo :) Wzięłam nospę max i na razie nic nie boli :))

Majusia, a Ciebie też te twardnienia brzucha/skurcze bolą? Jeśli tak to mnie uspokoisz :) No teraz z każdą niepokojącą sprawą będę jeździć sprawdzać czy wszystko ok, nie ma co lekceważyć nowych objawów :)

Heyka mamuśki, miałam ciekawy incydent o 00:30 wczoraj w nocy... mianowicie wybudził mnie ze snu ból brzucha, taki promienisty od góry do dołu... dość mocny to był ból, tak jakby skurcz. Po tej akcji nie czułam ruchów dziecka i zaczęłam panikować, ale postanowiłam pochodzić trochę i pougniatać brzuchol, gadać do niego itd i mała zaczęła delikatnie się ruszać. myślałam że ze szczęścia zwariuję :) dziś pojechałam do gina na awaryjną kontrolę i wszystko jest super jak powiedział... nie ma rozwarcia, szyjka dłuuua bo aż 4 cm, łożysko tylko mówił że już stare nieco. Wiec nie wiem co to za akcja cholera. Wciąż jak mam twardnienie brzucha to mnie on mocno boli... mówicie że tak nie powinno być, gin też tak mówi więc nie wiem o co kaman :( poza tym muszę bardzo wolno chodzić bo się szybko męczę i twardnieje brzuch. We wtorek idę do mojego gina, ciekawe co ten wymyśli. gabi - też mnie w nocy bolą nogi.. mimo iż śpię na tej poduszce-wężu i niby tam akurat powinno dawać ulgę nogom. Najlepiej potrzymać je w górze, ale ja nie mogę bo od razu mi niedobrze (leżąc na plecach). Skąd się biorą w ogóle zapalenia piersi? IgaJula - mnie też bolą pachwiny i wciąż gojąca się rana na dupie :) wesoło jest pod koniec, nie powiem że nie ;) czy ta szczepionka 5w1 to nie jest refundowana?

osa - witaj w klubie ciężarówek z dupnymi problemami! Oby Ciebie ominęła ingerencja chirurgiczna. NIKOMU jej nie życzę! Ale kurde jeszcze chwila i koniec z dolegliwościami. Przyjdą nowe... :P he he he.....

IgaJula, kochana jesteś z tą Twoją troską.... jest lepiej o ile się oszczędzam :) Te twardnienia brzucha, przepowiadające poród, chyba nie powinny boleć?

AgiSz ja mam tylko siostrę i brata, i nie wyobrażam sobie aby moja córka była sama. A Twoich rodziców podziwiam i zazdroszczę, super musi być taka wielka rodzinka i 10 wnucząt :))

krófka - dzięki, to dobry pomysł aby się nie pogubić już całkowicie :))