Skocz do zawartości
Forum

Alhena

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Alhena

  1. Cześć dziewczynki! Truskawko- jestem. Tylko czasu brak. Przepraszam, że nie odpiszę każdej z osobna ale trochę nie mam na to głowy. Dziś moja dzidzia całą noc płakała albo rzucała się. Wychodzą jej wszystkie 4 naraz. Owocowało to moimi 3 godzinami snu, a teraz nie mam na nic siły. Co gorsza nie umiem spać w dzień. Poza tym u nas wszystko w porządku. Do godziny czwartej się bawimy w domu a później szukamy cienia w ogrodzie. Nie mogłyśmy bawić się w wodzie, bo się jakiś katar jeszcze przyplątał (nie wiem czy to nie od zębów). Czekam niecierpliwie na jego koniec i wszystkie ząbki na wierzchu. Zdziwienia wyjazdami na Słowację wydają mi się śmieszne. Ja ją uwielbiam i bardzo często na wypady jednodniowe ruszamy w tamtym kierunku. Mają przepiękne malownicze zamki, świetnie odrestaurowane, wszystko dostosowane do rodzin z dziećmi. Ceny jak w Polsce, a i ludzie jacyś bardziej życzliwi. Właśnie jestem w trakcie planowania wyjazdu do Bojnic. Dawno mi się marzy zwiedzić to miejsce. Jak tylko upały zelżeją i mąż znajdzie czas, ruszamy.... nindziowamama- odganiaj choroby.....a kysz..... Uciekam dziewczynki całuję mocno wszystkie dzieciaczki. Miłego dnia.
  2. Moje bebs nie śpi od 5. Bedę mieć dzień z tych gdzie jestem ledwo żywa. :(
  3. Truskawko- chamstwo nie zna granic. Co z tego że była wcześniej, ale nie stała w kolejce. Najbardziej jest przykre, że nikt (pewnie nawet pani w okienku) nie zwrócił jej uwagi. Tak to jest w Polsce, że kobiety w ciąży czy z dzieckiem traktowane są gorzej. Mnie w dość zaawansowanej ciąży facet poprosił, żebym go przepusciła bo ma tylko.....2 piwa!!!!!!!! Nie denerwuj się, bo szkoda zdrowia.
  4. My juz po urodzinach. Fajnie bylo choc ja czuje sie jakbym przebiegła maraton. Mała coś się non stop budzi, chyba za duzo przeżyć. Napiszę więcej jak znajdę w dobie choc skrawek wolnego czasu.
  5. I internet szaleje ....moza pisac dwa razy.... to samo...to chyba znak:)
  6. Truskawko- jak masz ochote odpoczac zapraszam do mnie w góry. Pokój woly jest. Dzieci w tym samym wieku. Ja za tydz.koncze prace. Pozwiedzamy... odpoczniesz...
  7. Truskawko- głęboki wdech....a jak będzie bardo zle to zapraszam do mnie w góry. Pokój jest , dzieci w tym samym wieku. Odpoczniesz.
  8. Nindziowa- myślę, że to jest jedna z tych głupot, którymi się straszy. Większość kobiet miało epizody w swoim życiu z pigułkami ( czy to ze względów zdrowotnych czy jako antykoncepcja). Ja brałam pigułki a moja coreczka jest bardzo dużym dzieckiem ( w sensie wzrostu), ma to po tacie bo ja raczej średnia jestem. Przy tym i rączki i nóżki ma proporcjonalne. Ale po porodzie od jakieś nawiedzonej baby usłyszałam, że musiałam mieć non stop zgagę bo mała ma włosy!!!!!!! Pieczarek bym się bała dać. Spróbuj najpierw podać jedną i poczekaj na reakcje. Też nie widziałam, żeby w słoiczkach dla dzieci były. Miłego dnia.
  9. Cześć dziewczynki! U nas też dziś troszkę chłodniej. Ja akurat z tych co upały nie męczą i wolę je od odśnieżania. Wczoraj poszliśmy nad rzekę i malutka wprost oszalała ze szczęścia. Najchętniej by poszła w najgłębsze miejsce. Od razu siadła pupą i zmoczyła dosłownie wszystko co miała na sobie. Dobrze, że zawsze wożę awaryjnie w wózku coś do ubrania. Miałam akurat aparat więc wodne wygibasy zostały utrwalone. nindziowamama- u nas truskawki jakoś nie bardzo. Nie wiem dlaczego. Może faktycznie spróbuje z jogurtem. Urlop wychowawczy to moje marzenie o które się nigdy nie podejrzewałam. Zawsze byłam typem pracoholika. Zresztą długie lata funkcjonowałam w trybie pracy 7 dni w tygodniu. A teraz zostałabym w domu. Niestety proza życia czyli pieniądze są argumentem przeważającym wszystko. Eh...... Truskawa- ja kupiłam Vichy. Wydawało mi się, że jest drogi (54 zł) ale ma 300 ml. Rozsmarowuje się szybko i wchłania też. Faktycznie chroni skórę, my raczej większość czasu spędzamy albo w ogrodzie albo na spacerze. Lili jest opalona wiosennie, tylko z czasu "sprzed" smarowania. Ja natomiast jak po wczasach nad morzem. :) Dziubala- fajny tort z Kubusiem, ale pewnie chłopaki wybiorą mu coś równie atrakcyjnego. Myślę, że z wielką frajdą. Wkleisz jakieś zdjęcia jak go dostaniesz?
  10. cześć dziewczynki! nindziowamama- tort super. Malutka jest przeurocza. Fajnie, że wszystko się udało. Zainspirowałaś mnie też zrobię tort wg Twojego przepisu. Jestem w fazie poszukiwania śmietanfixu. Truskawko- daj znać jak Ci wyszły próby tortu. Drzemek zazdroszczę, ja nie potrafię usnąć w dzień. Powrót do pracy na 2 etaty też mnie przeraża. Na szczęście wracam dopiero w październiku więc jeszcze trochę poleniuchuję. U kardiologa mnóstwo nerwów, bo mała była w godzinach kiedy powinna spać więc i płacz i marudzenie. Ale wada zniknęła w toku dojrzewania. Ulga niesamowita. Miłego dnia
  11. nindziowaMama- tort wygląda super!!!Ale nie rozumiem tej bitej śmietany. Czy to jest z proszku? Czy do mleka dałaś żelatyny? Fajnie, że Nina już na całych stópkach. Udanej imprezy! Truskawa- no i tak Ci pozazdrościłam leżaczka z książką, że dziś Lili uśpiłam i 2 godziny na słonku. CUDOWNIE!!!! Ja myślę o piaskownicy dla małej. Tylko muszę kupić taką zamykaną. Egzaminy przygotowuje w jakieś 4 do 5 minut. Większość rzeczy mam, więc tylko jakaś szybka modyfikacja i już. Gorzej z ustnymi. To jest często koszmar i udręka. Lili pije różnie nigdy nie liczyłam. Po prostu co jakiś czas podaję jej kubeczek z wodą. Nie pijemy ani herbat ani soczków. Nie lubi- a wodę chętnie pije. Jutro mamy w końcu wizytę u kardiologa - i zaczynam się denerwować. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
  12. Cześć! W końcu ciepło :))))) To jest aura w której czuję się najlepiej. Od razu mi się buzia cieszy. Siedzę z kawą bo niestety muszę jeszcze dziś egzaminy przeżyć (w taką pogodę to jest niesprawiedliwe dla obydwu stron). Mam nadzieję, że ta sesja się szybko skończy i popołudniu będę już z dzidzią na kocyku. Dziubala- Kot z Jasiem na doczepkę- uśmiałam się. Strasznie fajnie to musiało wyglądać. Zdążyłaś zrobić mu zdjęcie???? Jak tam pozostali Twoi piłkarze? Pamiętam jak w ciąży pisałaś o meczach i że dzielnie siedzisz z tym wielkim brzuchem. Boże jak to szybko minęło. Justynuska- daj znać jak minęły urodziny. Wszystko się udało? nindziowaMama- koncepcja tortu WSPANIAŁA- może uda Ci się wkleić jego zdjęcie. Powiedz skąd masz przepis? Możesz mi go podesłać? Bardzo chciałabym upiec sama. Potrzebuje tylko rad co do masy, żeby była lekka (tych na masłach nie cierpię). Truskawa- pisz, smutno tu bez Ciebie. Mnie się jeszcze nie udała wersja leżak plus książka nawet na pół godziny ale mocno wierzę, że wszystko przede mną. Piotruśrozrabiaka- gdzie jesteś? Odezwij się. Muszę zmykać dziewczynki i posiedzieć w grubych ciemnych murach. Miłych chwil....
  13. Faktycznie bardzo tu cichutko ostatnimy czasy. U nas noce super ale kolejny ząbek się wyrzyna. Dzień dziecka był super. Bawiliśmy się w trójeczkę. Jutro musimy jechac do Krakowa, mam nadzieję że podróż minie małej szybciutko i ja prześpi. Odezwijcie się dziewczyny.
  14. Czesc dziewczynki. Jestem dzis straszliwie zmęczona i zaraz kładę się spać. Muszę mieć siłę na jutrzejszy dzień. Do południa będziemy same a pózniej wybieramy się na koncert dla dzieci. Moja córcia jest strasznie muzykalna i uwielbia muzykę oraz tańczyc. Strasznie to cudnie wyglada z tą pupcią z pieluchą. Prezent juz kupiony - książka pt. P oeci bawia dzieci. Bardzo fajna. A moja gwiazda ksiażki czyta codziennie i jak jej nie poczytam to przynosi mi książeczki. Mam nadzieje że jej to zostanie. Truskawko- bylam i suuuper sie chodzi po słoneczku. Długich snów
  15. truskawko- wycieczka do miasta obok mieliśmy trochę załatwieni a ponieważ pogoda nas zmusiła ostatnimi czasy do siedzenia w domu to trochę potraktowałam jak spacer. Strasznie zimno tu u nas. Z nockami mamy nowy rozdział tzn. budzi się o 5 nad ranem ZAWSZE i teraz walczyłam żeby nauczyć ją zasypiać po wypiciu mleczka. Udało się - niestety pobudka o 6 i tu żeby wydłużyć spanie nie mam pomysłu. Ale jeżeli chodzi o zasypianie i jedzenie w nocy jest o niebo lepiej? A jak u Ciebie karmienie? Czy już przekonała się choć trochę do mleczka z butelki? Śpicie choć trochę? Pozdrawiamy
  16. Strasznie tu pusto na forum. Ja właśnie usypiam Lili ktora za nic w świecie spać nie chce. Bryka i się śmieje. U nas pogoda dalej pod psem, wiec dziś jedziemy na małą wycieczkę, bo siedzenie w 4 ścianach doprowadza mnie do szału. Kiedy bedzie słońce??? Mamusie odezwijcie się...
  17. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO MAMUSIE!!!
  18. Hej! Pochwalilam moje dziecię i wszystko z nocnym wstawaniem wrociło do normy. Dodatkowo budzi sie kolo 5 lub 6 i potrafi plakać, żeby umarłego obudziła. Wydaje mi się, że nie doczekam snu nigdy! Eh.... Truskawko- ja mam takie same przemyślenia co do rozwoju maluszka. Dziwgam ja ledwo i śmiję się do niej: jak ty się kiedyś mieściłaś w moim brzuszku :))) Taka duża się mi teraz,wydaje. Pogody zazdroszcze u nas leje nieprzerwanie od tygodnia. Nawet nie ma jak prania robic ( niecierpie suszyc w domu). Edytowac post moza klikajac w prawym gornym rogu w znaczek "edytuj post " ale mozesz to zrobic chyba chwile po tym jak opublikujesz, mnie pózniej się już nie pojawiał. Słońca dziś na spacerach dziewczynki...no i odezwijcie się...
  19. eh my już od 6 na nogach. Dzień przez to zapowiada się długi. Na dodatek ciągle pada i nie zapowiada się żebyśmy mogły iść nawet na krótki spacer. Nie lubię takiej pogody. Już chyba wolę upały. nindziowaMama- z spaniem mam podobne do Ciebie doświadczenia. Kiedyś myślałam, że jak malutka będzie spać z nami to będzie czuła bliskość i bezpieczeństwo. Skończyło się to nocnym wędrowaniem po łózku i kopaniem ( zwłaszcza mnie). A jak śpi sama w łózeczku to jest spokojna a i my spię wysypiamy bo bez z troski, że ktoś ją przygniecie. Truskawka- dopiero teraz zauważyłam że Twoja córeczka jest o jeden dzień starsza od mojej. Ja chyba też skłaniam się do urodzinowego tortu i ewentualnej kawy. Na przyjęcie nie mam siły. Już sama myśl o robieniu sałatek i gonieniu przy gościach z małą na ręku powoduje, że mi się odechciewa. Tak więc wesja ciacho, lody, kawa no i oczywiście balony będzie satysfakcjonująca. No chyba, że wasze pomysły mnie do czegoś jeszcze natchną. Miłej niedzieli, oby z mała ilością deszczu
  20. cześć dziewczynki! Coś mi czas ucieka. Nie mogę na nic znaleźć czasu. U nas wszystko dobrze, noce się o dziwo poprawiły. Przestawiamy malutka na spanie samej w łóżeczku i nawet już nam się to udaje bez płaczu. Czasem tylko jak się wybudzi o 4, to staje w łóżeczku i "laluje" (czyli mówi lalala). Mam nadzieję, że następnym krokiem będzie przesypianie większości nocy. No i jeszcze jeden z przebijających się ząbków daje o sobie znać. Myślę już trochę nad imprezą urodzinową, bo wiele osób zapowiada się że chce wpaść choć na chwilę. Czy Wy już coś myślicie w tej kwestii? PiotrusRozrabiaka- Lili też biega tylko że trzymam ją za rączki. Uwielbiam patrzeć jak rusza wtedy swoim tyłeczkiem. Cudne to jest!!nindziowaMama- nie przejmuj się chodzeniem na paluszkach. Moja mała też chodziła bardzo długo (chyba do czasu "dłuższych" spacerów w butkach). A teraz jak jej się zapomni to też chwilkę wspina się na palce. To jest etap rozwoju. Truskawa- ja daje ibufen. Ma on dołączoną miarkę którą daje od razu do buzi i powolutku podaje- nie mam z tym większego problemu. Choć w nocy byłoby to jednoznaczne z wybudzeniem, dlatego zawsze przed zaśnięciem. Kupiłam tez o smaku jakiegoś owoca. A łyżeczką jemy już od kilku miesięcy. Po prostu od razu wolała ją niż butelkę, więc było mi wygodniej. Długiej nocy dziś:)
  21. Cześć! Pogoda piękna i ja jakiś taki mam podły nastój. To chyba jeden z tych dni gdzie organizm strajkuje, mimo, że dwie ostatnie noce były całkiem ok. Jakoś nie mogę się pozbierać, zwłaszcza psychicznie. Muszę iść na dłuższy spacer po słońcu może wtedy mi przejdzie. PiotrusRozrabiaka- ja też myślę o basenie z małą. Jednak jakiś nieopisany lęk mnie ogarnia, jak ona zareaguje. Daj znać jak wam poszło. Jak się Piotruś zachowywał, czy bał się wody. Nindziowa- ja też myślę, że otwarcie własnego przedszkola byłoby super sprawą. Masz teraz czas żeby rozeznać rynek i posprawdzać dotacje. Dziubala- dzięki!!! Truskawka- artykuł świetny pośmiałam się serdecznie. Dziewczynki miłego weekendu:)
  22. cześć mamusie Malutka śpi obiad zrobiony (od wczoraj więc mam chwilę czasu dla siebie). Co prawda marzyło mi się zrobić skalniak przy schodach ale zaczęło padać. U nas ze spaniem praktycznie bez większych zmian. Lili zaczyna ostro histeryzować w nocy i uspokoić ją ciężko. Pierwsze wyszyły 2 ząbki z dołu. Już się cieszyłam, że chwilę odsapniemy. Dwie noce były suuuper. I płacze rozpoczęły się na nowo. Dziś zauważyłam, że przebija się górna dwójka i następna będzie za niedługo. Tak więc przed roczkiem będzie ząbków 8. Łudzę się że to słabe spanie i płacze w nocy to zęby bo jak nie to mnie ja zacznę wyć i nikt nie będzie spał na ulicy. Poza tym matury, więc trochę pracy miałam. A wieczorami jestem tak zmęczona, że chwila i zasypiam nawet nie wiem kiedy. nindziowaMama- pracę na pewno znajdziesz. Pomalutku, niestety w tej kwestii nic nie jest od razu. Za pięknie by było w naszym kraju. Z wymiotami nie pomogę. Moje dziecie raczej zasypia albo kontempluje widoki za oknem. Może zapytaj pediatry przy następnej wizycie. Truskawa- u nas też pałcze po wyjściu z placu zabaw. Co prawda Lili nie jest atrakcyjna do zabawy dla innych dzieci, ale chodzi i wszystko ogląda. Chyba samo przebywanie z innymi dziećmi sprawia jej radość. No a później szloch w wózku. Muszę zmykać miłego dnia.
  23. Czesc dziewczynki. Pisze z komorki wiec z gory przepraszam za bledy. Usypiam małą, i niezbyt mi to wychodzi. Pewnie to przez dzisiejszą noc z koncertem dzidzi. Wstała pozno bo o 8 i wszystko sie jej poprzestawialo. Znowu mamy powrot do bezsennych nocy. Ja sie chyba wykoncze. Najgorsze jest to ze nie wiem dlaczego jest coraz gorzej. Wszystko robimy i jemy takie samo aby schemat dnia byl staly i nic. Macie jakies pomysly??? Wasze dzieci przesypiaja juz cale noce??? Truskawka- rozpakowana jestem prawie. Parapetowki nie bylo, ale taka mala impreza tak. Przyjechali znajomi z Angli. Fajnie bylo. U siebie bez tesciow. Cud i miod. My tez spacerujemy ile tylko mozemy.
  24. Cześć cichutko tu dzisiaj. A ja na kanapie wypoczywam mąż na spacerku z dzidzią. Długi weekend był zimny i z deszczem, więc jestem wyposzczona słońca. Mała też jak nie jest na polu to raczej taka marudna jest. Także obie wyglądamy wyższych temperatur. Dziś wyszedł nam kolejny ząbek i dzień był super. Jeszcze jeden się przebija. Mam nadzieję, że po nim będzie odrobinę spokoju. Zaczęliśmy też sezon gości i pierwszy raz jest naprawdę mi fajnie ich przyjmować. Miłego wieczoru.
  25. Cześć dziewczynki! Nie było mnie ale przeprowadzka pochłonęła mnie całkowicie. Dodatkowo nie miałam internatu więc nie byłam na bieżąco, ale już wszystko nadrobiłam. Domek mam piękny i nie mogę się nim nacieszyć. Lili tylko przez pierwszy dzień była nieswoja, myślę że czuje już że jest to jej miejsce. Na razie śpi z nami w pokoju, choć swój własny ma i jest w trakcie urządzania. Nie wiem czemu ale ostatnio jest bardzo marudna, wydaje mi się, że to kolejne ząbki bo cały czas pcha rączki do buzi a dawno tego nie robiła. Dziś ją wyrozśmieszałam (inaczej nie mogę oglądnąć ząbków) i niestety ale wydaje mi się, że szybko nowy się nie "wykluje" , tak że czeka nas czas marudkowy. Biorę się za obiad, musze wykorzystać czas jak śpi. Miłej reszty dnia - u nas leje okropnie :(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...