Skocz do zawartości
Forum

beaciaW

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez beaciaW

  1. Gaguła już wstała z lepszym humorkiem (chyba ), zjadła ponad połowę słoiczka bananów z morelkami, a teraz jest radość, bo chrupie wafelka ryżowego jabłkowego, z hippa znalazłam bez cukru itp. Bia Kochana Mama Twoja! Jeżeli czujesz się gotowa to pewnie, idź jak najszybciej, żeby nie zdążyły Cię dopaść jakieś wątpliwości! Inga Co jak co, ale Izoldzie śmiać się bronić nie będę, ja się cieszę razem z nią :-) A marudzenie teraz może zależeć i od zębów, i od S, i tak jak piszesz od kształtowania charakteru :-) I. ma tak że się często kręci w nocy, ja wtedy myślę że się budzi ale tak nie jest. Dobra, Gagule wraca buczenie więc zmykam bo muszę jeszcze rozpakować zmywarę...
  2. Aha, w ogóle wrzuciłam na dropa fragment tego wczorajszego napadu śmiechowego :-)
  3. Inga... dokładnie tak jak piszesz... gdzieś są granice, a ja czuję że jestem już strasznie tej granicy blisko. Mam nadzieję, że się dzisiaj trochę doładuję. Moja Gaguła po 50 minutach buczenia w łóżeczku wreszcie zasnęła trzymając się szczebelka, żeby przypadkiem nikt go nie zabrał. A propos Twojej dzisiejszej sytuacji to aż się zaśmiałam, bo rano mi wpadł w oko taki obrazek http://wikary.pl/101429/ No ale tak to już jest, ale tak czy siak Twój mąż to skarb, a dzisiaj widocznie tak sobie mocniej przysnął :-) Ja miałam kiedyś tak, że rano jechałam coś załatwić, a że był to wtorek to Mysza została z I. w łóżku normalnie, bo I. po wolnym poniedziałku tak długo rano nie śpi, wiadomo. Ja przyjeżdżam, I. śpi w najlepsze, a Iza zadowolona już w poprzek łóżka poodkrywana leży i się bawi :-)
  4. Cześć Mamusie :-* Dużo pisać nie będę, bo od rana jestem nabuzowana, więc nie chcę Wam za dużo marudzić... Wystarczy, że Mysza buczy, bo tak... bo S... bo dziąsła ma posmarowane i i tak buczy... bo nudzi jej się leżenie, a nie wyraża jakiejkolwiek ochoty na samodzielne przemieszczanie się... chyba najlepiej jak jej kupię deskorolkę i ją położę na brzuchu to sobie będzie tak jeździć i jej się może wtedy nudzić nie będzie... ech... Jeszcze uknęłam z tymi pismami, bo oczywiście układam je sama, bo najprościej powiedzieć "napisz i wyślij takie i takie pisma"... Najlepiej jeszcze jakbym siebie, Izę i psy zakneblowała, żeby w domu była totalna cisza, bo wczoraj oczywiście I. wstał z pretensjami, bo Mysza miała napad śmiechu i go obudziła... że mogłam ją uspokoić itp. Ok, rozumiem, że on chce się wyspać, w końcu pracuje w nocy, ale ona śmiała się może ze 3 minuty, później był spokój, ale nie, trzeba było wstać, pokazać że się nie wyspał oczywiście przeze mnie i strzelić focha na cały świat. Już naprawdę czasem mam ochotę ryczeć i wyć do księżyca... Bo ja zawsze muszę mieć na wszystko siłę, muszę mieć dobry humor, cierpliwość, itp. itd. Aaaaaaaa... no i i tak Wam namarudziłam, przepraszam, ale nie mam komu... Cieszę się, że dzisiaj wychodzę na tany to przynajmniej trochę się wyżyję... Mam chwilę spokoju, bo Izolda zajęła się konsumpcją puzzli... Dziubala Pogratuluj Starszakowi! A to dzieci wybierały Króla Balu? To rehabilitantka znowu Cię "wymęczy", ciekawe co to za ćwiczenia czynne będą. Ja we wtorek wreszcie idę na moje zaległe rocznicowe spa, mam w tym masaż kamieniami, oxybrazję z czymś tam, parafinę na dłonie i hennę rzęs i brwi z regulacją. Może wreszcie I. się wykaże w tatowych obowiązkach, bo to pora kiedy Iza jest aktywna, bo jak chodzę na zumby to i tak większość czasu śpi. Monika Nie mogę ze śmiechu jak piszesz, że ten Twój psiak przytula powietrze hahah. No czekamy na pierwsze pismo o wznowienie sprawy, a później będzie drugie wyjaśniające w sprawie i to też parę kolejnych miesięcy. A później to już w ogóle ja będę mieć szarpanie z osobami, które powinny za to odpowiadać w większym stopniu niż ja...
  5. Ania Ale zazdroszczę Ci (tak pozytywnie!!!) spotkania z Polinką! No i Polince też zazdroszczę spotkania z Tobą! Cieszę się razem z Wami! Inga Właśnie nie ma to żadnego związku z tą sprawą... Darowizna była parę lat temu, kurde, z 6 lat temu... Auto było w użyciu przez cały czas przez teścia, a on je po prostu sprzedał komuś w ubiegłym roku tak jak się normalnie auto sprzedaje... A z moją sprawą to nadal czekamy... tak jak Wam pisałam, może to trwać parę miesięcy aż sąd wznowi postępowanie, bo teraz akurat na tą decyzję czekamy. No i w międzyczasie czekam na odpowiedź komornika co z zaproponowaną przeze mnie ugodą... bo jak będę mieć ugodę to już mnie w bankach odblokują i będę "spokojnie" sobie na ten !@#$% sąd czekać... Bo teraz brak dostępu do konta jest tak uciążliwy, że szok... Nicca Pośledzę sobie tego bloga na pewno, fajnie poczytać o różnych absurdach, prawie jak książka :-)
  6. Dobry wieczór :-* Dzisiaj tylko na szybko, bo muszę pomyśleć nad pismami do banku itp. Chyba, że nie będę mieć weny to wtedy pewnie jeszcze zajrzę... Dziubala Gratulacje antysłodyczowe! Ale Tobie chyba już nic nie zostało do zrzucenia? Jak tam, dostałaś skierowanie na dalszą rehabilitację? Ja do gina będę szła skontrolować wkładkę, pewnie w okolicach lata, tak powiedział żebym przyszła. Ana Ciekawe czego Wy się o mnie jeszcze dowiecie hihih Żaba Tak to jest jak się z dzieciem wyjeżdża Suwaczek sobie wybierasz na jakiejś stronie, najlepiej wpisać w google "suwaczki", układasz sobie jaki chcesz, kopiujesz ten link, który Ci się utworzył i wklejasz go na swoją edycję profilu. Mój I. też sporo pracuje, w zasadzie codziennie, nie licząc poniedziałków, no chyba że ni stąd ni z owąd dołoży sobie czasem jakiś dzień wolny, pracuje na nocki, więc do 13-14 odsypia, przed 20 wychodzi z domu. Nicca Oj, chciałabym, żeby te moje słowa taką moc sprawczą miały... ale chyba by było za dobrze wtedy :-) Od darowizny nie ma podatku, jeżeli to zgłosisz w US i tak to wszystko zostało zrobione, a teraz sąd nie wiadomo czemu anulował teściowi tą darowiznę... będziemy to wyjaśniać, ale powoli mam dosyć tego posranego kraju... Monika Też się dużo nasłuchałam o buncie 2-latka, wszyscy naokoło straszą... tak samo jak straszyli, żebym wyspała się na zapas, że dziecko będzie spało ze mną w łóżku i ogólnie nic z tego straszenia mi się nie sprawdziło. Więc do słynnego buntu też podchodzę ze spokojem, bo dziecko raczej nie zmieni się z dnia na dzień w "krzyczącego potworka"... Moim zdaniem wiele zależy od codziennego podejścia do dziecka, które należy wychowywać, a nie chować, bo maluszkom nieświadomie pozwala się na wiele, a później budzi się z ręką w nocniku, bo nagle wyrasta nam szkrab, który myśli, że mu wszystko wolno. Tak ja to widzę, za nieco ponad rok okaże się jak to będzie wyglądać heheh. Ze zwierzakami mam podobnie, pomimo że kocham je bardzo, bardzo to ten brud mnie dobija, no ale poprzytulanie się do futra, wymizianie itp. wynagradza to wszystko :-) Pati Ja na Twoim miejscu zadzwoniłabym z przysłowiową "mordą" (przepraszam za określenie) i powiedziała, że niemowlę z wadą wzroku nie może tyle czekać i żądasz przyjęcia w trybie pilnym, ewentualnie chcesz na piśmie odmowy przyjęcia dziecka do lekarza. A sprawdzałaś może na kolejki.nfz.gov.pl czy nie da rady szybciej do innego okulisty? Nicca Łooo, Twoja siostrzenica nieźle poleciała... no ale z nieba sobie takiego tekstu też nie wzięła... Ok, to tyle na razie :-)
  7. ...aha, niewychowana ja zapomniałam dobranoc powiedzieć
  8. Nicca Dzięki za info odnośnie sudocremu, bo dopiero teraz doczytałam Może faktycznie jakiś technolog "zaspał" czy coś, bo ten "nasz" nawet w konsystencji wydaje mi się taki bardziej zwarty, tak jakby ten angielski miała więcej wody czy coś, może Ania też będzie mieć porównanie... :-) Żaba Nie podpalaj komputera Szkoda trochę Wybieracie się z Natalką na jakieś wakacje? U nas zębów nie było długo, a tydzień temu marudzenie, kilka dni i hops wyskoczył pierwszy, więc nie znasz dnia ani godziny. Próbowałaś na sen jakąś meliskę albo jakieś ziołowe tabletki?
  9. No ja wiem wiem, że z tą maniaczką to tak forumowo Teściowa woli jak my do nich przyjeżdżamy, nawet ostatnio był pomysł, żebyśmy z I. poszli do kina, ale jak pomyślałam, że mamy iść na 17 i to wszystko do teściowej na jedną noc zwozić, to aż mi się odechciało, bo a to materac do łóżeczka turystycznego, a to sramto i owamto... Bo Iśka wtedy by musiała u nich na noc zostać... zobaczymy jak to będzie. W ogóle a propos teściów jakaś kolejna zła wiadomość w tym roku dla nas, bo I. "dał" swojemu tacie auto parę lat temu jako darowiznę, wszystko legalnie, zgłoszone itp. To auto teść sprzedał w ubiegłym roku. I dzisiaj dostał pismo z sądu, że niby tą darowiznę anulowali czy coś i jest wzywany do sądu... masakra jakaś, nie wiem o co chodzi dokładnie. I. do mnie dzwonił z tą "nowiną" przed chwilą, ale napomknął mi tylko tyle... nie znam szczegółów, ale coś mnie niedługo trafi... Nicca, może nie będzie tak źle... Filmiki niezłe Krzyś piszczy, że łyżeczka mu się w buzi nie mieści A no właśnie ja też miałam napomknąć o niepokonanej Dziubali heheh
  10. Inga Nie mówiłaś Mam nadzieję, że dostaniemy się do tego żłobka o którym Wam pisałam, no i że cena nas z nóg nie zwali, ale z tego co mówili znajomi z tymi karnetami godzinowymi jest ok.
  11. Nicca Heheh, na zumbie żaden biust nie wpadł mi w oko Tam bardziej patrzę na to która lepiej się rusza, żeby podpatrzeć i się zainspirować :-) A to w sumie taki paradoks chyba, bo chyba niektóre w czwartek powinny być bardziej skąpo ubrane, skoro zajęcia z facetem A te zumbowe piosenki to tak mi się kojarzą z latem, wakacjami, leżaczkiem, plażą, palemką, drineczkiem... ach... pewnie stąd taki nastrój :-)
  12. Inga Wiesz, teoria teorią co do kolejności ząbków, a czasami idą inaczej. Byle jak najszybciej wyszły... A sudocrem nasz jest tylko jako dystrybucja polska, bo produkcja jest w Irlandii, tak samo jak ten Angielski, więc nie wiem... inaczej jest podany skład, więc ciężko porównać, bo na naszym są wszystkie składniki od razu od największego do najmniejszego wiadomo, a na tym angielskim najpierw są podane te aktywne, a pod spodem osobno pozostałe.
  13. Bia Uff... naprawdę mi ulżyło jak to wszystko napisałaś. Wygląda na to, że Piotruś jest wybrednym maluszkiem :-) Wyobrażam sobie jak wielki kamień z serca Tobie spadł. A odnośnie szukania pomocy u lekarza no to pewnie, jeżeli tylko czujesz, że jest taka potrzeba. Czasami nawet bardziej pomoże sama rozmowa, wyrzucenie tego osobie trzeciej niż jakieś tabletki. Wiadomo forum to forum, nam też oczywiście się możesz wygadać, ale wiadomo, że to nie to samo co na żywo. Madzix Hahah, padłam z kondomów Jak to Polinka napisała jakiś czas temu o potrzebie zwijania cycków na papiloty hahah Boże... wiecie co... jestem ZUMBOmaniaczką... mam już na kompie swoje ulubione piosenki i jak mam chwilę to słucham głośno na słuchawkach i się bujam Aaaaa ja muszę jeszcze otworzyć drzwi co by sierściuchy polazły się wysikać
  14. Ana Faktycznie takie małe człowieczki sprawiają, że czujemy się czasem wielcy :-) Super, że masz taki świetny kontakt z tymi "swoimi" dzieciakami. Pomarańczowe pampki są mniej chłonne i u niektórych maluchów powodują podrażnienia, więc może to być u Was. Bo u nas to wina ewidentnie tych pojedynczych bobków, nigdy nie miało znaczenia u nas czym smarowałam pupę i jakiego pampka zakładałam :-) A dzieci marudkują, bo teraz kumulują się i skoki i ząbki... jutro jeszcze pełnia na dodatek Ej, od razu na mnie przez ten biust Ja już kiedyś pisałam, że lubię patrzeć na kobiece biusty nawet (serio!) bardziej niż I. hahah Wiecie co... urzeka mnie reklama Enfamil... te pierwsze 5 sekund to jakbym siebie z Izoldą widziała normalnie aż ryczę jak widzę tą reklamę http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/mleko-enfamil-pierwszy-raz-reklamowane-w-telewizji-wideo
  15. Dobry wieczór! Na początku oczywiście całuski w stópki dla Alexa :-* i zdrówka przede wszystkim teraz! U nas w sumie nic nowego, pupinka już ok i tak się zastanawiam... Czy to możliwe, że Sudocrem dostępny w Polsce jest trochę silniejszy w działaniu niż Sudocrem dostępny w Anglii? Mam wrażenie, że zaczerwienienie zaczęło schodzić jak posmarowałam naszym Sudocremem, mam jeszcze niedużą próbkę, a angielski dostaliśmy taki wielki od znajomych. Nicca, może coś wiesz, pomożesz w temacie? Ja wiem, że produkty spożywcze są dostosowywane pod dany kraj, ale tego typu rzeczy? Czy może to tylko zbieg okoliczności, że akurat w tym momencie zaczerwienienie zaczęło schodzić? Witam nową Mamę - Żaba86 - co za rekomendacja od MamyŁobuza A mieszkasz z tego co widzę w tym samym mieście co Nicca? Tak jak Dziubala napisała, raz są 2 strony do nadrobienia, a raz 8 :-) Jak możesz to zaloguj się "na stałe" i ewentualnie jak będziesz mieć chwilę to zrób sobie suwaczek. MamaŁobuza, Żaba - a skąd się znacie, jeżeli można spytać :-) Bia Już nie wiem co mam Ci napisać dzielna kobieto... Daj znać czy byliście u lekarza... to co zasugerowała Inga z tą błoną to ma jakiś sens... Inga Możesz spróbować tego syropku laktuloza, on jest bez recepty, całkowicie bezpieczny, chociaż nie wiem czy Oleńka będzie chciała go pić skoro odrzuca wszystko... A jego trzeba rozcieńczyć w piciu albo dodać do jedzenia, ja najczęściej rozrabiam w 40-60ml wody, mam pewność że Iza w miarę szybko tą ilość wypije. Myślę, że nie będzie tak źle z tym karmieniem do 18 rż :-) Ana No to Małgonia się do Ciebie przykleiła po powrocie z pracy :-) A jak dzisiaj? Marcosia Ale Małgosi ślicznie włoski urosły! I w ogóle jest przepiękna! Będziecie musieli normalnie odganiać od niej adoratorów! Fajnie, że z K. możecie sobie pozwolić na taki system w pracy. A z mieszkaniem nie macie tak, że jest jakiś termin, w którym macie je wyremontować? Polinka No co Ty, nie przepraszaj za marudzenie, masz pełne prawo :-) Chyba już niestety takie "uroki" chodzenia do przedszkola, że dosyć często jakieś choróbska się przyklejają? Jeszcze teraz te zmiany temperatur... K. przyjedzie to będziesz mieć troszkę lżej :-) A teraz na długo przyjeżdża? Dziubala Nie wierzę, że nie potrafisz się ogarnąć Fajnie z tym lodowiskiem, ja kiedyś próbowałam jeździć, ale jednak wolę rolki. Chociaż niewykluczone, że kiedyś z Iśką się wybiorę. Marta Super, że masz taką możliwość w pracy! Wandzia też się na spokojnie przyzwyczai do Twojej nieobecności. A jak jest w ciągłym ruchu to nic dziwnego, że mniej waży :-) Syrop na razie mamy brać bez przerwy, na koniec lutego będziemy szły na kontrolę i się zobaczy wtedy. Nicca Wszystko wygląda na to, że to S... :-) Plus tego taki, że kiedyś tam minie ;-) Pati Świetny Robert w tej czapce! Iśka też jak pierwszy raz dotknęła śniegu - w grudniu u rodziców - to się rozpłakała. A dzisiaj na spacerze znowu dałam jej pomacać to się śmiała i zaczęła marudzić jak zabrałam Tak więc nic straconego! Madzix Jaki Ty masz biust! Podzieliłabyś się kawałkiem Chciałam założyć wczoraj stanik, który kupiłam jeszcze przed ciążą, taki uszywniany... no i w 1/3 pozostał pusty... jakoś z tymi miękkimi stanikami jest ok, ale ten usztywniany to śmiech na sali Ja zamiast o Alexie na fotkach to o cyckach No ale wiadomo, że jest do schrupania, a w autku mały rajdowiec A Alex nie dostał od lekarza specjalnego mm na tą skazę? U nas na szczęście pomógł sudocrem... chyba... albo zasypka... albo mąka ziemniaczana Ale raczej nasz sudocrem. Włosy się "przeplatają" z normalnymi, ale na zdjęciu widać jeżyka tylko heheh. Monika A wrzucaj wrzucaj :-) Na naszym dropie jest sporo miejsca.
  16. (uwaga, mój ulubiony temat ) Wiecie co... ja wiem, że to będzie coraz gorzej... ale... jak zmieniałam dzisiaj pieluchę z grubszą zawartością swojej pierworodnej, to autentycznie bym puściła pawia... Wczoraj na obiad jadła spaghetti i chyba nie dam jej więcej (rossmannowy słoiczek od... 4mca!) Fakt faktem wyrzuciła z siebie zaległą zawartość, mam nadzieję, że to koniec pojedynczych cochwilowych bobków Gadzina śpi, ja później zumbuję, a że poniedziałek to I. ma wolne, więc wykorzystuję czas na fo, bo wieczorem nie będzie kiedy Marcosia A to do Zgorzelca na dłużej się przenieśliście? Czy wpadliście "po awans" i wracacie? Wierzę, że najadłaś się strachu jak Ci się Małgosia wymknęła z wózka... A guz może być też od jakiejś zabawki, nie pierwszy nie ostatni :-) Iśka się jeszcze specjalnie nie buntuje, ale to raczej tylko dlatego, że sama się jeszcze nie przemieszcza, więc nie wie że świnki w ścianie i kable mogą być interesujące. Bia Może strzykawką dałoby radę Piotrusia nakarmić?? Bo może być już z jednej strony taki głodny, że go brzuszek boli, a z drugiej wszystkiego nie chce... :-/ MamaŁobuza Do ZOO się przeprowadźcie Dominikowi może się "nudzi" w domu i potrzebuje innych opcji rozrywkowych hihih. Zdjęcia świetne! I po raz kolejny piszę, że nie wiem co tam jest tłustego w tym Twoim mężu :-) Normalny facet A na jeżyka lakier do włosów i stara szczoteczka do zębów daje radę! Tobie same z siebie zaczęły odrastać? Nasz telewizor w razie rozpoczęcia przemieszczania się jest na tyle wysoko, że go na szczęście nie dosięgnie, ale myślę, że ciekawy będzie np. biokominek, w którym są kamyczki... a na szafy przesuwne planuję kupić zabezpieczenia.
  17. Jeszcze jedno :-) Pamiętacie moje jesienne łysienie jak Wam o zakolach pisałam itp? Na dropa wstawiłam to co zrobiło z moimi włosami siemię lniane - prawie codziennie dodawałam i dodaję do jednego posiłku. Na razie to wygląda śmiesznie, ale urosną... :-)
  18. PS. Wasze maluchy też tak uwielbiają dentinox? Iśka się oblizuje co najmniej jak po pączku z marmoladą Szkoda, że można smarować tym tylko 2-3x dziennie...
  19. I oczywiście... Całusiątka w stópeczki dla 7-miesięcznego Robercika!!! :-* Inga Też się odezwij!
  20. Dzień dobry! Iśka przebudziła się dzisiaj o 4 rano, chwilkę pogadała, ale na szczęście dosyć szybko sama usnęła, wiedziała że wyrodna mama do niej nie przyjdzie o tej porze hihih. Dzisiaj na śniadanie też wypiła mniej mleczka, 180ml, chociaż myślałam, że po wczorajszej skromnej kolacji pochłonie całą butelkę. Ana Jak tam w szkole? Dzieci pewnie ucieszone, że do nich wróciłaś? Małgonia też pewnie dzielnie daje radę. Dzisiaj ten "najgorszy" dzień z najdłuższym planem chyba, z tego co pisałaś "chrzest bojowy", więc później już będzie z górki! Iśka jest bardziej podobna do I., ale ogólnie to taki mieszaniec "niewiadompokim" Dobrze, że nasz listonosz to kobieta hahah. Ania Fajnie, że się odezwałaś :-) Domyślamy się, że intensywnie czas spędzacie, więc się żywiołowo nie dopominamy o Twoją uwagę hihih Zdjęcia cudne, już też pisałam o nich wcześniej :-) Polinka Co tam u Was? Wszystko w porządku? Werka Mam nadzieję, że Iśka będzie raczkować, bo w końcu niektóre maluchy pomijają ten etap, więc zobaczymy. Na brzuszku leży sporo, podnosi się na wyprostowanych rączkach, czasami podniesie też pupę, ale nie potrafi tego zsynchronizować i nie pełza, obraca się tylko w swoim okręgu najwyżej o parędziesiąt stopni. Blania Oderwij się trochę od pracy i napisz do nas co nieco!
  21. O! I takie postanowienie na dziś - idę wcześniej spać! A co! no to dobranoc :-*
  22. Bia Nie zazdroszczę i nie dziwię się, że opadasz z sił :-/ Może konieczna będzie zmiana mleka na jeszcze inne? No bo jak... nie zmusi się go przecież. I jak tu mama może wyjść na chwilę jak takie rzeczy się dzieją... Naprawdę mam nadzieję, że będzie lepiej z tym wszystkim. Wiem, że to teraz zabrzmi jak durny żart, ale jak napisałaś o swoich preferencjach smakowych... te larwy... brrrr to co się dziwisz, że Piotrusiowi mleko nie smakuje?? Jutro rano grabki, łopatka i jedziesz naprawdę żartuję Werka I. napomknął... ale to i tak jakoś nie pomaga... Na Ryśkową trzęsiawkę nie zwracamy uwagi, tym bardziej, że raczej nie mamy go w zasięgu wzroku tylko zwykle się chowa w jakimś kącie albo w przedpokoju
  23. Bia Hahah, padłam ze zdjęcia Rozumiem, że Tata zasnął na kanapie, a Piotruś na podłodze?? hahah
  24. Werka, miałam ubaw dzisiaj podczas tych fotek, bo Iśka tak wyciągała rączki i pozowała jakby chciała powiedzieć no pstrykaj, pstrykaj! A pstrykałam "przodem" telefonu tak, że na ekranie wszystko widziałyśmy, więc się cieszyła, że się widzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...