Skocz do zawartości
Forum

yo-anna

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez yo-anna

  1. yo-anna

    Kwietnióweczki 2016

    Miila, Gustaw taaaaak to mój typ, jak tylko będzie synek na bank będzie mały Gucio :)
  2. yo-anna

    Kwietnióweczki 2016

    Magda- powtórzę tylko magiczne słowo: Prenalen :)
  3. yo-anna

    Kwietnióweczki 2016

    Na Śląsku też piękna pogoda, zaraz Lila idzie z tatą na spacer, a mama.... ma wychodne i idzie na zakupy. Nadszedł czas na odświeżenie garderoby i kupić kilka sexy namiotów ciążowych (taki oksymoron, hihi). Już od jakiegoś czasu ledwo co dopinam się w ostatnie spodnie (a najczęściej to i tak chodzę z odpiętym guzikiem ;), ale chciałam zaczekać z zakupami na wyniki badań prenatalnych (ehh te paranoje i lęk przed "zapeszeniem") Jak coś upoluję ciekawego to się Wam pochwalę.
  4. yo-anna

    Kwietnióweczki 2016

    Cześć ciężaróweczki moje kochane! Wszystkim przeziębionym życzę szybkiego powrotu do formy. Polecam wspomniany już tu wcześniej syrop Prenalen. Chociaż, uważam, że to połączenie smaków (i zapachów) wymyślił jakiś chory umysł (serio!? malina z czosnkiem?! blee) Cieszę się że większości z was przechodzą już przykre objawy, jeszcze kilka/kilkanaście dni i zacznie się u wszystkich upragniony II trymestr yeeeeee :)
  5. yo-anna

    Kwietnióweczki 2016

    Melduję się po prenatalnym! Nowe jest silne i zdrowe, prawdopodobieństwo trysomi jak u gimnazjalistki a nie jak u pani po 30 ;) ogólnie wszystko cacy, tylko płci nie znamy i powiem wam że trochę tym rozczarowana jestem :/ Ce la vie... Kumi- gratuluję! i aż się chce napisać: "a nie mówiłam" ;)
  6. yo-anna

    Kwietnióweczki 2016

    Sylwia, myślałam też o takiej dostawce. Jeśli tylko pasuje do ramy wózka który mamy to pewnie będziemy na poważnie rozważać takie właśnie rozwiązanie. Cudny masz ten brzuszek (mój też już podobnych rozmiarów), niestety ludzie jeszcze nie przepuszczają w kolejce ani nie ustępują miejsc siedzących tylko zerkają z ukosa zastanawiając się- ciąża czy dziewczę się nieco spasło
  7. yo-anna

    Kwietnióweczki 2016

    Kumi,dziewczyno jestem z Tobą! Zobaczysz że po 16 zalejesz się łzami szczęścia :-* Ja też mam dziś prenatalne, aaaaaa straszna mieszkanka stresu, ciekawości i zniecierpliwienia- niech już będzie 18.15 plizzzzzz!
  8. Październikowe mamusie, trzymam za was mocno kciuki i wierzę, że wszystkie porody będziecie mieć szybkie, bezpieczne i w miarę bezbolesne ;) Październik do bardzo dobry i szczęśliwy miesiąc na poród, w zeszłym roku byłam na waszym miejscu więc wiem co mówię ;) Trzymajcie się dziewczyny i pamiętajcie, że już niedługa czeka na was najwspanialsza nagroda za cały ten trud, nerwy i niedogodności które przeszłyście w czasie ostatnich 9 miesięcy. ps. Macierzyństwo jest cudowne, tak mi się spodobało, że już jestem w kolejnej ciąży
  9. yo-anna

    Kwietnióweczki 2016

    Vena, mój pierwszy samochód kosztował sporo mniej niż ten wózek! Ale muszę przyznać że wygląda rewelacyjnie i czegoś takiego właśnie potrzebujemy. ps. dziewczyno jaka figura! ja tak wyglądałam za czasów mojej świetności a ty masz czelność tak wyglądać w 3 miesiącu ciąży?! wrrrr
  10. yo-anna

    Kwietnióweczki 2016

    Miila, super ten wózek który wybrałaś, bardzo podoba mi się linia ramy. Melly, rozumiem, że mieszkasz gdzieś na wsi, tak? dom z ogródkiem itp.- ehh pozazdrościć, jest gdzie dzieci puścić w samopas :) Ja jednak muszę mieć wózek dla dwójki, mój K.pracuje do późna więc nie ma mowy żebym czekała na niego ze spacerami, a jednak bezpieczniej mieć dziecko "uwięzione" w wózku podczas przemieszczania się, bo ten mój mały dzikus odkąd nauczyła się chodzić jest nie do upilnowania, więc póki nie dotrzemy do bezpiecznego miejsca typu plac zabaw nie może być puszczona wolno, a prowadzenie za rękę dłużej niż 5 min.kończy się awanturą.
  11. yo-anna

    Kwietnióweczki 2016

    Vena, ale w końcu wy na jaki wózek się zdecydowaliście, bo jeśli dobrze pamiętam to różnica między chłopakami to niespełna 1,5 roku (więc sytuacja podobna jak u Melly i u mnie) więc starszy jeszcze przez prawie rok wózka potrzebował, nie? Mieliście tę platformę-dostawkę? Jednak platforma mało komfortowa mi się wydaje dla takiego małego smyka, zwłaszcza na dalsze spacery,pewnie jest to super sprawa dla większego bąbla, na ostatnie miesiące "wózkowania". A wszystkim które będą potrzebowały standardowy wózek, tzn.dla jednego dzidziola szczerze polecam: X-lander, model xcite. My mamy właśnie ten http://x-lander.pl/product,xcite.html i jestem nim zachwycona, wygodny,zwrotny, łatwy w składaniu (rozkładasz praktycznie jedną ręką), leciutki. Na prawdę nie mam do niego żadnych uwag.
  12. yo-anna

    Kwietnióweczki 2016

    Ahoj nowym kwietnióweczką! Czujcie się ja u siebie w domu! Padło pytanie o sex. .... A co to takiego? U nas taka sama sytuacja jak opisała któraś z dziewczyn, tzn.ja jakoś nie inicjuję a mój luby konkubent sam zaczynać chyba się boi (?) Byle do drugiego trymestru, wtedy zaczyna się zwierzęca chuć :) Melly, a twoje pytanie dot.opieki nad dzieckiem padło w idealnym momencie- Lilka właśnie złapała jelitówkę i jest baaardzo wesoło, aż nie nadążam zmieniać pieluch, bajka po prostu A tak ogólnie to już zaczyna być ciężko, czuję że mojemu ciału się nie podoba jak ją dźwigam -staram się to ograniczyć do minimum, ale trzeba ją włożyć-wyjąć z łóżeczka, zapakować do fotelika samochodowego czy krzesełka do karmienia. Ehh ciekawe jak to będzie za kilka miesięcy- zwłaszcza że w grudniu zmieniamy mieszkanie na większe ale za to na 2 piętrze bez windy :/ chyba będziemy w nim uwięzione aż K.nie wróci z pracy. A co do łóżeczka, to też się nad tym zastanawiałam, chyba już właśnie w grudniu wyjmiemy jej szczebelki z łóżeczka a w okolicy lutego-marca (tak żeby miała czas się przyzwyczaić i zapomnieć o "starym łóżeczku), kupimy łóżeczko pośrednie (np. coś takiego http://meble-dla-maluszka.pl/produkt/stas-160-x-70-szuflada-kolor-bialy-materac-kokos-pianka/ ) a jej łóżeczko niemowlęce dostanie Nowy. Ale i tak dla mnie większą zagwozdką jest co zrobić z wózkiem??? Bo przecież dzieciaczki tak naprawdę to do ok.2,5 - 3 r.ż. korzystają z wózków. Czyli jak się urodzi Nowy to dla Lilki będziemy potrzebować jeszcze z rok czasu jakiegoś wozidła. Zastanawiam się na dostawką (takim doczepianym do wózka siedziskiem na kółku), albo kupieniem tzw. wózka "rok po roku", ale jeszcze nie widziałam czegoś co by się choć trochę spodobało. Jakieś pomysły, sugestie?
  13. yo-anna

    Kwietnióweczki 2016

    secondtry- wiesz co, pomimo iż teściówka nie raz wypaliła tekstem po którym opadała szczena a do tego głosem nie znoszącym sprzeciwu (jest nauczycielem akademickimi wszystko mówi tonem jakby to była prawda objawiona ), chcę wierzyć (i wierzę) że wszystkie te akcje są po to żeby bronić swojego stada i te wszystkie "dobre rady" w jej mniemaniu są na prawdę dobre i po prostu chce się nimi z nami podzielić. (nie zmienia to faktu, że zazdroszczę Ci tej idylli którą ty masz ze swoją teściową) Kumi, mi w ciąży wzrosła asertywność w takich sytuacjach jak mówisz- tzn. odpowiadam dobitnie gdy ktoś -jak to godoją na Śląsku- dupi fleki, i powiem ci, że dobrze mi z tym :) i nie obchodzi mnie, że może to spowodować jakiś konflikt.
  14. yo-anna

    Kwietnióweczki 2016

    Vena - zaczynam utwierdzać się w przekonaniu, że należałoby założyć na parentingu wątek o teściach w czasie ciąży. Moja teściówka np. gdy im powiedzieliśmy, to owszem- w pierwszym odruchu się ucieszyła, pogratulowała etc. Ale następnego dnia, gdy zostałyśmy same, teatralnym szeptem powiedziała: "Psstt, yo-anna, ale wiesz są różne metody antykoncepcyjne. Ja bym ci polecała wkładkę domaciczną bo działa do 5 lat (...)" Padłam Czyli, że co? W taki subtelny sposób chce mi przekazać, że więcej wnuków sobie nie życzy, a może z wyprzedzeniem broni integralności ciała swojego synka (bo noc wcześniej sobie żartowaliśmy, że kończymy z rozmnażaniem raz na zawsze i dlatego konkubent podda się zabiegowi podcięcia nasieniowodów). Ehhh teściowie, bez nich byłoby tak nudno Ensueño- trzymam kciuki za badanie! Ja prenatalne mam w środę i już zaczynam się stresować (jakieś złe myśli zaczynają kiełkować, ale mam nadzieję, że to tylko taka ciążowa paranoja...)
  15. yo-anna

    Kwietnióweczki 2016

    Paulina, ja paliłam przed pierwszą ciążą i tak jak Vena, całkiem sporo. Wstyd się przyznać ale nawet wiadomość o ciąży nie spowodowała rzucenia raz a dobrze, niestety nie pojawił się u mnie odruch odrzucenia od dymu. Owszem, ograniczyłam (ale teraz to już ci nie powiem do ilu dziennie), ale popalałam do 6-7 tygodnia. Wiesz co mi pomogło? Najpierw naczytałam się o wszystkich powikłaniach i zagrożeniach jakie to niesie dla dziecka- w tym przypadku strach jest sojusznikiem :) i jeszcze robiłam sobie swego rodzaju wizualizacje- wyobrażałam sobie, że dziecko jest już a świecie a ja nachylam się nad jego łóżeczkiem, zaciągam fajką i dmucham mu w twarz! - szokuje co?! -ale działa- trudno o czymś takim nawet pomyśleć- więc dlaczego pozwalam sobie na dmuchanie mu takim dymem przez pępowinę. I dopiero świadomość tego pozwoliła mi przestać kopcić.
  16. yo-anna

    Kwietnióweczki 2016

    Pralinka, ja zamykam, zamykałam (w pierwszej ciąży) i zamykać pasy będę, bo widziałam zestawienia, że nieporównywalnie bardziej niebezpieczne jest to co dzieje się podczas wypadku z mamą i dzidziolem gdy nie masz pasów, niż gdy ewentualnie trochę tobą szarpnie i wgniecie gdy masz pasy zapięte, zupełnie inna skala obrażeń. A jak komuś nie wygodnie to są specjalne adaptery dla ciężarówek (chociaż mi wystarczało przełożyć pas pomiędzy piersiami i pod brzuchem i nic mnie nie uciskało).
  17. yo-anna

    Kwietnióweczki 2016

    Marinka, gratulacje! Agusia, ja też dodzwoniłam się do PIPu i bardzo miła pani (serio miła, bez sarkazmu), potwierdziła to co pisałyśmy wcześniej, czyli podsumowując DLA MAM BĘDĄCYCH NA MACIERZYŃSKIM, RODZICIELSKIM LUB WYCHOWAWCZYM: - o ciąży zawiadamiamy pracodawcę bez konieczności pojawiania się w pracy ani jednego dnia. Wystarczy dostarczyć zaświadczenie o ciąży i L4. - L4 jak to w ciąży jest 100% płatne, Ohhhh yeeee - świadczenie po urodzeniu dziecka będzie naliczane ze średniej z ostatnich 12 składkowych miesięcy- czyli tych z przed urlopu macierzyńskiego/rodzicielskiego/wychowawczego i L4- czyli najprawdopodobniej w wysokości tego macierzyńskiego które dostajecie teraz. Ponawiam apel o zwerbowanie na forum jakiejś ekspertki z kadr bo to jakiś kosmos jest :)
  18. yo-anna

    Kwietnióweczki 2016

    Chyba musimy na forum zwerbować jakąś biegłą kadrową albo kierowniczkę w ZUSie, a do tego kogoś z urzędu skarbowego bo koszmarne są te tematy
  19. yo-anna

    Kwietnióweczki 2016

    Agusia, bierz L4 i nic się nie przejmuj! O ciąży możesz poinformować- zresztą na l4 jest zaznaczone że jest to ciąża (jest tam chyba taki kod z literką B- oznaczającą właśnie ciążę, czyli że L4 jest 100% płatne), wydaje mi się, że chociaż jak mówisz kierowniczka to zołza, ale ty zachowaj się porządnie, graj w otwarte karty, przynajmniej będą wiedzieli, że jeden z ich zasobów jest out przez kolejne 1,5 roku (zgaduję, że weźmiesz rok macierzyńskiego?), teraz bądź fair to może będziesz miała gdzie wracać por urlopie... A co do kontroli ZUS, przypuszczam, że twój lekarz potrafi tak poprowadzić ci papiery, że w razie komisji wszystko będzie ok. (przecież to też w jego interesie, żeby wszystko się zgadzało). Wystarczy że np. wpisze, że cierpisz na straszne wymioty które uniemożliwiają ci pracę.... Et voila! ;)
  20. yo-anna

    Kwietnióweczki 2016

    Pralinka, z tym pełnym pęcherzem to chyba zależy od sprzętu jakim dysponuje gabinet, z tego co się orientuję to na aparatach nowszej generacji badania wychodzą dobrze bez względu na stan pęcherza :) Hh99 absolutnie się nie przejmuj tym komentarzem o złym samopoczuciu a sile ciąży. W pierwszej ciąży jak i w tej w 1 trym czułam się bardzo dobrze i urodziłam zdrowe i donoszone dziecko. Moja bliska koleżanka też miał ciążę praktycznie bezobjawową i wszystko poszło bez problemów. Najwidoczniej taka nasza uroda :)
  21. yo-anna

    Kwietnióweczki 2016

    Miila aż mi się miło na serduchu zrobiło jak przeczytałam twój komentarz z przedwczoraj :-* Gratuluję zdrowego malucha i tobie i reszcie mam! I tak trzymać dziewczyny (i dzidziole), tą drogą mamy kroczyć aż do kwietnia.Ciocia yo-anna nie chce nawet słyszeć nic innego, chcę newsy tylko o zdrowych, silnych i rozbrykanych Bąbelkach i równie zdrowych i szczęśliwych mamach. Potraktujcie to jako polecenie!
  22. yo-anna

    Kwietnióweczki 2016

    Czołem Kwietniówczki! Dawno się nie odzywałam, ale podczytuję z ukrycia na bieżąco ;) Gratuluję zdrowych dzidzioli i udanych badań. Cathleen piękna kartka, dziadkowie będą zachwyceni! Co do picia, to moje odkrycie z ostatniego tygodnia to kawa inka z duuużą ilością mleka (przynajmniej sobie wapń uzupełniam) - na gorące dni się nie nadaje ale, teraz jak się robi chłodniej to wchodzi jak marzenie , a do tego posmakowały mi napar z rumianku i mięty a z napoi tymbark jabłko-mięta
  23. yo-anna

    Kwietnióweczki 2016

    Dzień dobry kochane moje! MamaAga, chyba coś ci ta położna kitu nawciskała ;)To jest moja druga ciąża i druga na nfz. Z tego co się orientuję, to na nfz przysługują minimum 3 usg, chyba że są jakieś wskazania do częstszych, ale nie ma absolutnie żadnego prikazu żeby pierwsze robić po 12 tyg. (pierwsze raczej się robi ok.6-7 żeby potwierdzić, że pęcherz płodowy nie jest pusty i że jest tętno). No chyba że się źle zrozumiałyście i ona miała na myśli usg prenatalne (to robione między 11-14tyg?)
  24. yo-anna

    Kwietnióweczki 2016

    Ale super Marta! Gratuluję! No to teraz zacznie się zabawa w wybieranie imienia :) A robiłaś sobie też pappę, czy tylko usg?
  25. yo-anna

    Kwietnióweczki 2016

    Ensueno, piękny Bąble, gratuluję!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...