beata.j

Ja tez mam takie upławy. Czasami mam wrazenie ze to wody sie sacza, ale cale szczescie to nie to. Z reszta jutro dowiem sie dokladnie co to bo moja gin do wczoraj miala urlop i jutro ide na wizyte. Ja dzis wstawilam szlafrok do prania. Wole miec wyprany na wszelki wypadek, tym bardziej ze od kilku miesiecy kurzyl sie tylko. Nigdzie u siebie w miescie nie moge znalezc czapeczki dla nowourodka.. wszedzie sa takie od 3mc... na necie nie chce zamawiac bo na razie niec nie potrzebuje wiecej...

Oj to jak mialas juz to moze byc ciezej. Moje poronienie tez bylo samoistne ale mi dali, moze dlatego ze zglosilam sie do szpitalam uniwerku med w Wawie na starynkiewicza. Nawet wtedy jaja byly bo karetke ktora wyslali po immuno do stacji krwiodawstwa bo juz nie mieli na stanie (smieli sie ze mam farta bo dostane swiezutka ;) ) miala stluczke, a druga dostala mandat i kierowca sie klocil z policjantami. Ja sie tez martwie bo Krzysiek niewie jaka ma gr krwi ale sa dobre. Badzmy jednak dobrej mysli. Nawet jesli bedzie potrzebna transfuzja to wyjdziecie z tego cało. Ta krew jest super przebadana i teraz nie ma możliwości zeby sie czyms zarazic. Po za tym w ciagu kilku dni do kilku tygodni bedziecie miec juz swoja krew bo w takim tepie sie produkuje ;)

Ja mam dobrego coombsa ale podpowiem bo sie znam na tym. Jesli to pierwsza ciaza ze zlym coombsem to zrobia tylko badania i podadza immunoglobuline. No chyba ze badania beda złe, ale to sie zdarza niezwykle zadko. Generalnie teraz immunoglobuline podaja kazdej po porodzie a szczegolnie tym z minusowa gr krwi. U mnie lekarz sie smieje ze podana immuno po poronieniu jeszcze na mnie dziala (listopad 2011) i dlatego teraz nie mam konfliktu ;)

Ja to chyba zwariuje albo urodze... (tak wiem ze tylko ostatnio narzekam) W nocy spać nie mogłam bo znow mnie brzuch bolal i bardzo klulo w pochwie... Ja juz nie wiem co to moze być, ale w szpitalu nic z tym nie robili... Dziś mam 17godzinny maraton w pracy... Cale szczęście musze wytrzymac do 24.08 bo potem zamykamy ten burdel...

Mamaali tu niestety nie mozna sie smiac bo to straszne jest. Jestem ciekawa czego sie naslucham od specjalistek po porodzie skoro juz przed nim slysze takie wspaniale rady... Najlepsza jest babcia Krzyska. Swoje powie ale wie ze i tak kazda mama zrobi jak ona juz bedzie uwazac. I to jest madre podejscie, bo wiadomo ze czasem porada od doswiadczonej sie przydaje a ze sa inne czasy to mozna to inaczej zrobic :) Pogratuluję od was :)

Weszlam przed chwila na nasza grupę na fb bo ostatnio tam nie zagladam i przerazilam sie. Dla mamusiek ktore nie maja fb. Mamy juz w naszym gronie jedną rozpakowaną :) Mnie osobiście ta informacja przeraza, tym bardziej ze sama mam rozwarcie na 1cm...

Mnie tez wkrw moja tesciowa... z tym ze ona mieszka na dole w naszym domku a my na gorze. Zaczyna sie o wszystko czepiac i wpierdzierlac. Ostatnio nawet zaliczylysmy mega klotnie bo ona juz by wszystko poprala i poprasowala miesiac temu wiec ona idzie kupic mi proszek dla mlodego i wstawic pranie. Nawet nie zapytala czy mam proszek... Niby glupota, ale ciqgle narzeka na brak kasy wiec mialam tego dosyć i jej dosc doslownie uswiadomilam ze proszek mam od kilku miesiecy w szafce i ze moze by sie laskawie spytala a nie wydaje niepotrzebnie pieniadze. Juz mi wspanialomyslnie kupila rożek i pokrowiec na butelke. A jaka wielka obraza byla jak pokazalam ze pokrowiec nie pasuje do mojej butelki (a po za tym ja nie chce jechac na butelkach, ale jedna mam bo dostalam), a rozka nie potrzebuje bo ona nie ubiera kurtki puchowej do obiadu (no bo przeciez wg niej w rozku sie tylko karmi). Tak sie zastanawiam czy przez nia nie trafilam do szpitala bo po tej klotni mnie brzuch zaczal bolec... Cale szczęście skonczyl jej sie urlop ;)

Krzysiek i mowienie do brzucha??? Haha dobry kawal. Cos ty on jedynie lubi wiskac moj pepek (guzik od budzika ) i czasrm opiera glowe o brzuszek. Ale fakt wtedy mlody jest spokojniejszy :) Mlodemu na prawde sie chyba spieszy bo coraz gorzej mi sie wwierca... Cale szczescie brzuch jest miekki, wiec jeszcze nie rodze ;)

Mamaali tylko wialo. Nawet chmurki nie bylo zeby cos z niej spadlo. Chwile poplywalam i strasznie dziwnie sie czulam. Myslalam ze brzuch bedzie ciagnal na dno a tu sie okazuje ze jak balon powoduje lepsza wypornosc.... Musialam niezle sie namęczyć zeby normalnie plywac a nie z dupa w gorze... U mnie mlody caly czas sie sie w kanal powodujac mase bolu. Ja sie nie dziwie ze mialam w szpitalu juz rozwarcie na 1cm... Mowie mu zeby jeszcze posiedzial jak mu tam dobrze ale chyba nie chce mnie sluchac.. Jakos mam dziwne obawy z porodem. Nie boje sie bolu bo wiem ze bedzie kure*sko bolało i nie spodziewam sie niczego przyjemnego, ale strasznie sie boje samego odejscia wod. A szczegolnie jesliby sie odeszly nagle tylko sie saczyly ...

Krew pepowinowa z biodra? Chyba szpik z biora. Mozna oddac bo masz tzw genetycznego bliznianka a krew pepowinowa jest jeszcze bardziej uniwersalna niz cokolwiek innego. Niesteyy w Pl mozna to na razie zrobic w 3szpitalach warszawskich (w sensie ze oddac honorowo).

W koncu mam swoj upragniony odpoczynek :) Po poranku w pracy pojechaliśmy 20km nad zalew w Rawie Maz i moge chwile sie wyleniuchowac ^^ Jak mi dobrze

Maidin Ja bralam przepis stąd:http://www.ewawachowicz.pl/przepisy,656.html Dodalam do tego podsmazonego kurczaka (paski) obtoczone w przyprawie do gyrosa i z sosem smiwtanowym z koperkiem i czosnkiem. No i dałam oliwki, ale jak kto lubi. Dzis wyszlam ze szpitala ale po dlugiej klotni. Wyszlam na zadanie bo na takiego konowala trafilam... Popralam dziś ciuszki mlodego. Tak slodko wyglądają na suszarce ;)

Miwlo byc ze NIE zalujemy ;)

Mamaali my sie zalujemy ze wspolpracowalismy z nimi, ba nawet mamy kilka plusow. Jednak nie mozemy sobie w obecnej sytuacji jaka mamy dalej pozwolic na ten sklep. Nie wykluczamy ze za rok moze dwa jak sie ogarniemy to wrocimy do gry :)

Moj to bardziej chce pokazac ojcu zeby byl milszy dla matki i zeby teraz on sie pomeczyl skoro ja juz te kilka miesiecy mam za soba ;)

Noga nie boli. Miala kilka dni na rekonwalescencje. Az nie wiesz jak mi glupio ze caly czas mi nie podrodze na te poczte zeby Ci wyslac lale... Konczymy wspolprace z zabka 25.08 moze ciut wczesniej wiec wtedy bede mogla w koncu usiasc na dupsku... Jeszcze pracownice teraz maja urlopy jedna po drugiej... Na tesciow nie mozna liczyc zeby pomogli, bo to sieroty... Matka Krzyska jest chora na wszystko co sie da, a ojciec niby byly policjant a takiej cipy jeszcze w zyciu nie widzialam... Zamowilam sobie u szwagra cukinie z jego ogrodka i jutro jade ja odebrac. Na obiadek zrobie pyszne placki z niej :) Kurde kto wymysla kolacje w szpitalach o 17? Zabic tego kogos, powiesic za jaja na latatni i urzadzic katorgi!

Zuzia bo suwaczek sobie sam okreslil termin. Ja mam na 19.09 wg lekarza a mam tak samo jak ty. Teoretycznie ta suwaczkowa data jest u mnie poprawna bo ja nie mialam ksiazkowego 28dniowego cyklu a 31dniowy. Wg usg to jeszcze jest weselej bo mlody duzy juz na 35tc jest... K_U to bedziemy we dwie, bo u mnie coraz gorzej z tym brzuchem... Ja sie martwie bo wszystkie rzeczy mam jeszcze 500km od siebie i najwczesniej moge to odebrać za tydzień... Jak jutro wrócę do donku to skocze do rossmana po chusteczki przeciw farbowaniu ciuchów i wypiore rzeczy mlodego... Jak sadzicie, moge swoje ciuchy wyprać z rzeczami dla mlodego (mmam ich malutko ze wzglwdu na te paczke od znajomej) no i nie chce puszczac pustej pralki... Oczywiscie wypiore w proszku dla mlodego, ale nie wiem wlasnie czy z moimi moge miksowac..

Magdalena ja obecnie mieszkam w Skierniewicach :) Co do butelek to tomie tippie lub lovi ale dostalam z jakieś innej firmy wiec nie bede juz do kupować.

Magdalena a skad dokladnie jestes? U mnie nadejszla wiekopomna chwila. Krzysiek zdecydowal sie na kilka propozycji imion (choc i tak to trudne bylo). Bedzie Karol lub Kajetan (jakos Kajtek nie przemawia do mnie) lub moj wybor Wojtuś. Chociaz znajac nas to pewnie jeszcze 50 razy nam sie zmieni.

Przez przypadek weszłam tu zamiast do moich wrzesnioweczek ;) Jesli macie tak odlegle terminy to mowcie wprost ze jestescie w ciazy i nie macie czasu na czekanie takiego czasu, bo urodzicie. Czasami trzeba byc bezczelnym albo robic z siebie sierote zeby sobie ulatwic zycie.

Magdalena ja chetnie bym przyjechala ale nie moge... czego ja bym sie potem na słuchała... No wlasnie moj m problem bo nie przynosze do domu innych pieniedzy tylko na razie pracuje na jego firme. Moja chwilowo stoi w miejscu bo nie mam czasu sie nia zająć. Cale szczescie mam jeszcze tenjeden biznes ale on sie dopiero rozkreca i tez za duzo kasy nie przynosi...

Tak najwczesniej moge wyjsc jutro, bo jakas pizda nie zrobila mi jednego badania w srode i dopiero zrobili mi je wczoraj... Jestem wsciekla! Ja od samego poczatku pisze do was z tel wiec zawsze bede miala neta ;) no chyba ze kompletnie zasiegu nie będzie. Dopiero kilka dni mnie nie ma a juz sie swiat wali... Moj nie umie sobie poradzic za co oczywiscie dostaje becki ja. Zamowienia dalej robie bo co za problem po cos zadzwonić, tum bardziej ze nauczulam juz pracownice ze codziennie rano mam dostac mms ze zdjeciem warzyw bo po nie trzeba dzwonic i wczoraj ciasta bo w czwartki sklada sie zamowienie. Ale nie... przeciez ja tylko leze i sie opierdalam... Mam ochote rzucic yo wszystko i gdzies pojechac na kilka dni, ale nie mam gdzie... :(

Zuzia i tak wszystkie jestescie tutaj to po co mam sie "chwalic" tu i tu ze jestem w szpitalu? Wrrrr... jak mnie deneruje to cholerne ktg... pospac nie mozna bo musisz na ruchy czychac (wczoraj usnelam w polowie to polozna byla nie zadowolona) a i dzwiek denerwujacy choc to tylko serduszko mlodego...

Zuzia i tak wszystkie jestescie tutaj to po co mam sie "chwalic" tu i tu ze jestem w szpitalu? Wrrrr... jak mnie deneruje to cholerne ktg... pospac nie mozna bo musisz na ruchy czychac (wczoraj usnelam w polowie to polozna byla nie zadowolona) a i dzwiek denerwujacy choc to tylko serduszko mlodego...

Ja mam bialy ale tylko dlatego ze w biedronce takie byly. Widocznie Pani sprzedawczyni ma za duzo bialych i szuka losi. Ja tam kupie sobie jeszcze ze dwa i nie mam zamiaru aby byly biale.