magalena3

Nie wiem czy już pisałam czy nie ale napiszę najwyżej raz jeszcze. Jeżeli chodzi o w ekspresowe przekazywanie wiadomości to moja babcia jest w tym mistrzem. Z racji że mam dużą rodzinę to nie chciało mi się odwiedzać każdego albo dzwonić żeby przekazać to babci przekazałam. A po 15 minut od rozliczenia się dwie cioci napisy co tam u nas ciekawego

pena dzisiaj robiłas ta betę? Czy jutro? Bo już mnie się wszystko pomieszalo.

Re2 Wiolinka ma rację. Odpoczywaj więcej i się nie przemeczaj. Może jak miałaś taka sytuacje to nie chodź już na basen jak nie musisz. Tam łatwiej też złapać jakąś infekcje co nie jest wskazane w ciąży. No i jak bardzo boli i męczy ból to lepiej jechać na sor. Mamy tutaj przykry przykład naszej forumowej koleżanki Kasiuty to lekarz zbagatelizowal ból i doszło do poronienia. A kto wie może wcześniej by się coś dało uratować.

scandi skarbie tule cię mocno. Tak mi przykro. Nie doradze ci co lepsze ale chyba ja bym wolała mieć już to za sobą i iść do szpitala. teska córka tak wie. Odrazu jej powiedzieliśmy. Rodzinie też i przyjaciołom bo wszyscy wiedzieli że się staramy i ciężko nam było. A mąż całkiem inaczej widzę po nim że przeżywa bardziej niż poprzednie. Córce cały czas przypomina żeby uważała na mamę. No ona taka kochana i ciągle dba o mnie. Oprócz dzisiejszego incydentu co przez przypadek uderzyła mnie z dużą siła głowa w brzuch. Bo chciała się przytulić do dzidzi.

teska kochana wróciłaś. U nas się wkoncu udało. Podczas brania duphastonu. Pierwszy cykl i szczęśliwy. Termin na początek marca Uda się i wam A jeszcze pena też ze mną jest w marcowkach. i sandawilla również i jesz że kilku z nas się udało.

No i dobilysmy setki stron Moja cora dzisiaj chciała się przytulić i mnie tak mocniej w brzuch uderzyła. Akurat tam gdzie fasolek. Ale mocno nie bolało i chwilowe. Mam nadzieję że wszystko jest w porządku. U nas już się robi gorąco. Ale już mamy w planach basen. Za to nie wiem co na obiad. Ale chyba powyjadamy co jest w lodówce. Córce jakiś naleśników nasmaze to zje z dżemem. Macie jakieś pomysły dziś na obiad?

Kasie ... "pozytywne myślenie przyciąga pozytywny skutek" . Podoba mi się to określenie... A mnie dzisiaj cora w brzuch uderzyła przez przypadek. Akurat w okolice fosolka. Chciała się przytulić i tak mocno głowa uderzyła i przytuliła. Mam nadzieję że z fasolkiem wszystko w porządku. Buziaka mi tam dała i masowala. Niby nie bolało jakoś mocno ale jak to strach ma wielkie oczy. Ale stosuje się do tego co pisala Kasie. Miłego dzionka.

goska5258 Dziewczynki czy macie jakieś takie dziwne kłucie brzucha trwające kilka sekund ? Tak jak by was ktoś szpilka ukłuł. U mnie się to właśnie zdarza jak na jakoś czas w ciągu dnia. I mnie zdarzają się takie uklucia. Czasem niżej czasem wyżej. Przeważnie jak np chce szybko wstać z krzesła albo z pozycji leżącej albo coś robię i się zapomnę. Ale to są chwilowe uklucia. Tam się wsio rozciąga, przesuwa i wogole. Ale jak bardzo cię to meczy to ja zawsze powtarzam że lepiej żeby cię odebrano jako panikare niż ma się stać coś niedobrego bo w porę nie zareagujemy. Mnie tam na Sor-ze juz wszyscy znali i jak tylko dzwonili na oddział że ciężarna i nazwisko to minut 2 i już badana byłam. Miłej nocki. Miałam pobudke na siusiu

Scandi Ja jutro mam wizytę. Bardzo się stresuje..... Tule mocno. Trzymam kciuki a wizyta się uda i wszystko będzie dobrze. Na którą masz? Żeby było wiadomo o której. Najbardziej zaciskac ♥️

Ale ja w 37tyg jak przyrzyjmowali do szpitala co ruchów nie czułam to dopiero w kartę ciąży jak zajrzeli to przestali pytać który to tydzień. Bo nie wierzyli. A druga ciąża wyszla szybko. Ja w 13 tygodniu miałam taki brzuch jak w 33tyg w pierwszej. Nawet zdjęcia robiłam i porównywalam. Chociaż wieczorem jak patrzę na brzuch to może i jednak się zaokraglil. A na króla lwa to i ja bym poszła.

MadziaK dziękuję za te zdjęcia. Kuzynce się przydały.

Instrukcje... Nie ma za co fajnie że pomogłam. Jak wam napisałam o objawach to jakoś pomyślałam o czym ty myslisz kobieto. No i zaczęłam nastawić się pozytywnie. W końcu każda ciąża jest inna. No i wzięłam się za robotę to nie mam czasu myśleć.

kasie ja brałam dupka ale jeden cykl i nie zauważyłam innych objawów niż zwykle no oprócz właśnie bolacy h piersi ale to był też szczęśliwy cykl to od też bolały. I bolą. A co do rafaello to przylleilam do kartonu który wcześniej okrecilam folia aluminiowa. Właśnie klejem na gorąco. Uwielbiam go bo wszystko trzyma. A te kwiatki z rajstop to też ciekawe. Ja mam jeszcze dwie trzydziestu dziewczyn i jedna szwagra więc będę musiała jeszcze podumac. A no i dzisiaj dostaliśmy na następne chrzciny zaproszenie a więc nie wiem kiedy ja swoje zrobię. Chciałam wcześniej póki ciepło bo w listopadzie to tylko na sali.

aania ja byłam w 6 tygodniu i już było widac ale nie na tyle żeby można było zmierzyć tętno bo to same początki były.. A ja mam jakieś obawy że coś jest nie tak tam z moją fasolka bo brzuch już dawno mi rósł w poprzedniej ciąży. Pierwsza to powoli ale druga to szybko mnie wywaliło. Czasem mi spodnie przeszkadzają więc muszę niżej albo wyżej nosić ale takto nie jest mi ciasno i nie wydaje mi się że urósł mi choć trochę ten brzucha mój. No ale jeszcze tydzień wytrzymam jakoś do wizyty. Jakiś zdolowany dzień mam dziś.

wiolinka musisz skopiować to coś z suwaczka z url i http i wejść na swoje konto edytuj i tam jest sygnatura i tam wklejasz. A Suwaczek jak chcesz nowy stworzyć to możesz kliknąć w dowolny którejś z nas albo swój i przekieruj cię na stronę.

Ja teraz o tą ciąże staraliśmy się ponad 2.5 roku z przerwami bo to albo leczenie jakieś a to mamy choroba to też się wstrzymalismy bo ciężka diagnoza. No i tak wszystko razem zliczyć to ponad 2.5 roku. O pierwsza staraliśmy się 6cykli a o drugą odrazu się udało. Ale wtedy cykle miałam jak w zegarku wiedziałam kiedy śluz akurat i się udało odrazu. Ja sobie właśnie zalałam coś mało zdrowego bo kisiel z proszku ale cora dostała a ona nie lubi to mama skorzysta a kwaśny bo jabłkowy

~Mama88 Witam wszystkich. No ja bylam u lekarza i widac już na usg pecherzyk. Mam sie pokazac za 3 tyg . Ale jak wszystko bedzie dobrze do termin na marca 2020 Zatem witam i gratuluję. Wszystko będzie dobrze bo taka myśl musimy sobie ustalić aania a kiedy wizyta u ortopedy? Może jakieś lekkie ćwiczenia by ci dał na ten kręgosłup.

Ja znowu uwielbiam takie cudeńka robić. Nawet że zwykłym winkiem jak idę to muszę udekorować. Teściowa zawsze powtarza ale ona to najbardziej czeka na prezenty od nas bo zawsze podziwia opakowanie

I niestety nie mogę zasnąć. Poleze chociaż póki głód mnie nie wygoni. A właśnie miałam wrzucić wam cudo z rafaello jak zrobiłam dla przyjaciółki na 30tke

Madziak będę wdzięczna O a ja miałam wrzucić wam cudo z rafaello jak zrobiłam dla przyjaciółki na 30tke

Annulla01 Domka, w takim razie przykro mi... Trzymałam kciuki że łby wyszło jak u Peny. No ale Cycki do przodu i walczymy dalej Magalena, a możesz przypomnieć na co dokładnie dostałaś dupka? Uregulowanie cykli? Zgadza się. Ginka powiedziała że ten poprzedni cykl(41d) to za długo a pozna owulacja(25-27dc) to trochę za późno no i trzeba uregulować no i ja jeszcze progesteron miałam niski bo tutaj dziewczyny pisały że po owu miały około 12 a ja miałam 8 z kawałkiem.

angela i ja ciebie witam w naszym gronie. Gratulacje. Tak jak ewelinka pisze pewnie jeszcze są emocje i dlatego nie ma objawów. Ale brak objawów to też objaw. No i najważniejszy objaw jako masz to brak @ Ja się właśnie obudziłam po imprezie. Wrócimy o 24. Cora nie chciala wszesniej wracać bo ona imprezowa. Zawsze ja wszędzie bierzemy i tańczyła z każdym. Nawet ja trochę potupalam. Nie wiele ale zawsze coś. No i było fajnie. A więc z racji że jak wróciliśmy to cora jeszcze chciała aby jej książkę czytać o Bożym Narodzenia to poszlysmy spać koło 1 więc kładę się jeszcze bo moi jeszcze też śpią. Miłej niedzieli życzę.

lubie_kawe super wieści. Ważne że serduszko bije. A te początkowe rozmiary zawsze są rozbieżne. Któraś pisała że nawet 2 tygodnie może się różnić. Ja mam wizytę 19nastego sierpnia to będę miała 12 tydzień i któryś dzień a więc wszystkie mamy w podobnych terminach będzie ciekawie. A co do imprezy to dzisiaj na 18 jadę na 30tke przyjaciółki. Usypiam. Zdrzemnelam się z 10minut bo córka dojrzała że mama śpi i mnie obudziła a wykapalam się teraz to już wogole mogłabym spać. Też nie wiem jak wytrzymam ale z racji że moi rodzice mają mieć gości to małej nie zostawiam i zabieram ze sobą więc będę zganiac na córkę że zmęczona. Chociaż przyjaciółki wiedzą już o ciąży.

domka to dobrze chociaż że na luzie do tego podchodzisz. Uda się i wam

domka ja również zaciskam kciuki. I oby mandatu nie było. Ale co tam beta ważniejsza ale napięcie na weekend.