
A n n
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez A n n
-
Cukierkowamama - nikt Cię nie skrzyczy :) chyba.. ;p hehe ja też kocham góry i te całodzienne wyczerpujące wędrówki po skalistych wzgórzach, marzenie.. nie bywam tam często bo tylko 2 razy w życiu mi się trafiło i je pokochałam. Morze polskie mi się nie bardzo podobało ale morze ze względu na to że byłam w nieodpowiednim miejscu jednak w Belgii - Oostunde jest przepiękne(!!!) Bylismy z mężusiem zaraz po ślubie i się zakochałam. Myślę, że kiedyś jeszcze tam wrócimy. Jednak góry są u mnie na pierwszym miejscu. Gołąbki? Kurcze, zrobiłaś mi ochotę! Pewnie na dniach też się pojawią w moim domu ;p Co do wózków. Czy ja jestem jedyna, zielona, która nie widziała jeszcze żadnego? W sumie to nie szukam ale jakos brak mi weny.. :(
-
iryda - Bosh! jak ja Ci zazdroszczę tego chlebka. Ja już się chyba z rok przymierzam, narazie tylko myślę o tym, jednak nic się nie dzieje. Jak byłam mała to jeszcze pamiętam taki chlebek a mój ojciec na wsi dalej taki piecze!! Pyycha! Malaga - jesteś mistrzem okazji! szybko wrzucaj zdjęcia na forum!! hehehe ;p
-
ewelka i groszek - masz racje to nie miejsce na politykę ale właśnie przeglądając różne strony i potem czytając post tak mi się chciało tym podzielić. A co do władzy rządu to nie byłabym tego taka pewna. Wiem tylko, że media nie pisnęły by o tym słowa. :) Co do TVN player, nie wiem czy doczytałaś ale napisałam wcześniej, ze u mnie oglądanie programów na tymże kanale jest blokowane, nie mam pojęcia dlaczego.. Inny kraj?? Hmm.. Napisałam meila z pytaniem to TVNu. Ciekawa jestem ocb:) Piękne te Twoje zdjęcie maluszka. Zazdroszczę,ze jesteś po badaniu. Chciałabym mieć już moje za sobą.. :) ;p
-
ehh.. też bym sobie Bosacką pooglądała ale TV nie mam a w necie nie wiem gdzie można znaleźć jej programy, bo u nas w uk strona TVN jest blokowana. Nie wiem jaki jest powód ale tak jest. Cieszę się jak czytam, że Wasze wyniczki sa w porządku. Jutro mam USG i mam nadzieję, że tez będzie wszystko ok. :)
-
Co do sytuacji w Kijowie ja jestem przerażona jednak skąd wiemy, ze niedługo tak nie będzie u nas? Kiedy my Polacy się obudzimy i zobaczymy do czego doprowadził rząd P.Tuska będzie za późno... Rozgrabienie Lasów Polskich czyni Naszego dobra Narodowego czy oddanie za bezcen złóż miedzi a także podpisanie ustawy o ingerencji zagranicznych wojsk w Polsce to tylko kilka z tych rzeczy. Jak mówiłam sytuacja w Kijowie mnie przeraża ale to kolejna przykrywka, czym zajmują się media po puszkach bogu ducha winnego Owsiaka. Jeśli kogoś interesuje to niech poogląda sobie na Kanale Mariusz M. Kolonko o tym i o tamtym. Sytuacja nas nie dotyczy?? Już w tej chwili nie byłabym tego taka pewna. Wiecie co się dzieje gdy w Państwie szaleje korupcja a lud biednieje? Kradzieże, bezkarność przestępców i gnębienie obywateli. Jak napisał Sun Tzu w swojej Sztuce wojny 'chcesz by państwo upadło - wprowadź jak najbardziej skomplikowaną administrację, wysokie podatki (...)' Wystarczy tylko, że my będziemy siedzieć spokojnie :) Wybaczcie, że tak się rozpisałam na ten temat ale przykro mi, że Nasze myśli bardziej zajmuje obce Państwo niż Nasz Dom - Polska. Chyba powinnam startować w wyborach... Hehehe ;p
-
Hehe ja tu wczoraj po południu pisałam a dziś już tyle nowych tematów ale chyba czas się przyzwyczaić, bo sierpień to piękny miesiąc tylko pod koniec ciąży upały będą nieznośne pewnie.. Liv - doskonale rozumiem Twój strach, bo sama miałam wiele nieprzyjemnych sytuacji z szefami, gdy jeszcze pracowałam w PL jednak krew mnie zalewa gdy czytam, że normalni ludzie, którzy wcale nie wykorzystują swoich ciąży czy chorób zostają tak potraktowani. Na prawdę trzeba w siebie wierzyć i się szanować i w końcu walczyć o Siebie z podniesioną głową. Czasem żałuję, że nie jestem na tyle inteligentna, by z konkretnymi argumentami stanąć w obronie innych ale jeśli człowiek jest po prostu głupi i zapatrzony w Siebie to ciężko jest go zmienić a głupich się po prostu nie da... Jusska - to nie było do Ciebie bo sama wszamałam wtedy zupkę chińską ale z tego woreczka z 'przyprawami' wsypałam tylko 1/4 i uwierzcie mi też smakowało jakby tam był on cały. Dlatego tez jem jak już 'muszę' te Lays'y bo nie mają złej chemii. Poza tym nie wiecie jaka jestem szczęśliwa gdy czytam, że inni tez zwracają uwagę co jest na etykiecie, bo gdy rozmawiam z ludźmi z mojego grona to wszyscy potrafią powiedzieć jedno zdanie 'na coś trzeba umrzeć' lub 'chemia jest wszędzie'. Poczekajmy 5-10 lat, wtedy pogadamy jeszcze raz. :) Sorry u mnie to też, jak napisała Jusska, temat rzeka i mogę gadać i wgl.
-
ehh.. Mi jeszcze dobrze mdłości nie przeszły a ochota nie przychodzi.. Choć ze 3 tyg temu była ale samopoczucie jakby mnie pociąg przejechał.
-
Liv - przestań! Ty masz szczęście swoje pod serduszkiem a nie są nim jakieś baby z pracy. Praca jest ważna - to fakt - ale nie ponad wszystko. Musisz być pewna siebie. Nie można się dać tak zaszczuć, to jest Twoje zdrowie i Twojej kruszynki. A w poniedziałek pójdziesz do pracy jak w każdy inny dzień. Więcej wiary w Siebie Kochana :) Tort super! Zazdroszczę talentu :)
-
hej szalone pisarki!! hehe troszkę mnie nie było a Wy się nie zatrzymujecie w forumowaniu ;p hehe mam dzis niezły humor i samopoczucie. W Końcu! Witam nowe Mamusie i cieszę się, że jesteście z nami. Oby Wszystkie bobaski były zdrowe i się zdrowo rozwijały. A teraz coś na co natrafiłam przeglądając strony, bo naszła mnie ochota na zupkę chińską. Nie jadłam tego od kilku lat i naszła mnie ochota. Wiem, że to nie zdrowe ale to było nieodparte a raz na 5 lat to chyba nic złego się nie stanie. Jednak dla tych co nie zwracają większej uwagi na dietkę i np. lubią chipsy mam fajny artykuł. Wystarczy poświęcić 3 minutki a może się zmienić światopogląd. I to nie prawda, że chemia jest wszędzie..tzn. jest wszędzie ale jeśli wiemy co jemy to ta chemia nam posłuży a nie zniszczy nasze zdrowie a w tej chwili nie tylko Nasze. Tekst linka Artykuł jest także o chipsach i innych rzeczach w których są wzmacniacze smaku - tajemnicze 'E'.
-
Hej ja jestem tego zdania co dziewczyny. Nie robię niepotrzebnych badań, które (jak malaga19 napisała) są prawdopodobieństwem. Nie ma niepotrzebnych badań, nie ma stresu. Ileż to razy zamartwiałyśmy się na darmo?? Nie wiem czy wierzycie w takie rzeczy jak np. ściąganie różnych sytuacji myślami. Ja jestem bardzo podatna na sugestie, więc o tych rzeczach myślę pozytywnie. Powiem wam, że dziś wizytę u położnej mam z głowy! I tą w przychodni też. I o ile wczoraj miałam załamanie - tak dziś jestem nawet szczęśliwa (to "nawet" to dlatego że jeszcze trochę wizyt przede mną wiec się boję) .Jak to mówią..pierwsze koty za płoty. Pani midwife (położna) była bardzo miła, powiedziała, że ciąża niskiego ryzyka i że jak nic się nie zmieni to nie będę musiała chodzić do lekarza. Wyznaczyła mi termin na 25.08, przeprowadziła wywiad i wgl. Nie podejrzewałam swojej osoby o tak "bogatą" zawartość słówek medycznych w głowie. W końcu przeszłam wszystkie sezony Dr House, hehe.. Jestem z siebie dumna!
-
Jusska - dziękuję :) w tej chwili nie myślę racjonalnie. Co do TKmaxx i Home&You uwielbiam te sklepy:) mój M. nie podziela tej miłości ale wie jaką mi to sprawia radość i nie marudzi dopóki na wszystko się napatrze i wszystko podotykam Dawno już nie chodziłam po sklepach, bo cotygodniowy wyjazd po zakupy to dla mnie męczarnia i ostatnie 2-3 tyg. M jeździ sam. Sylwia889 - masz fajne zdanie przy suwaczku:) podoba mi się :)
-
O jej.. Biedulka. A mnie ostatnio zaraził czymś moj Kochany i mam katar i gardło trochę boli. Wczoraj miałam załamanie nerwowe i sobie myślałam "co ja robię w tej głupiej Anglii?" Pojęć medycznych nie znam za bardzo, więc mam problem z dogadaniem się z położną. W sumie to nie wiem czy mam ten problem ale mój mózg fixuje. Mam dość. Dziś pierwsza wizyta a ja nie wiem jak znajdę ten gabinet czy coś tam.. Mężu w pracy a ja sama nawet do sklepu nie wychodziłam a tu czeka mnie tyle czasu poza domem, bo jeszcze do przychodni się zgłosić.. Tęsknię za Polską :(
-
Hej Dziewczyny! W końcu zjadłam moją upragnioną chińszczyznę hehe.. i teraz siedzę z kadzidłem o zapachu Patchouli, bo mi wszystko w domu śmierdzi, dosłownie.. Ehh.. Ale było warto, ostatnio tak się najadłam chyba z pół roku temu ;p hehe Moje sprzątanie ograniczyło się do wytarcia kurzy na kilku meblach z przerwami na mdłości. ewelka_i_groszek - chyba mamy podobnie z tym zdenerwowaniem, tylko, że mi się wydaje, że mój Kochany ma ZMP a nie ja hormony. Kulturalnie powiedziałam mu, że nie przepadam za ziemniakami w pomidorowej a ten do mnie, że wymyślam.. Choć raczej nie wybrzydzam z jedzeniem. On może nie lubić śledzi a ja ziemniaków w zupie już nie i zaczęła się dyskusja. Paranoja no.. Czy coś ze mną nie tak?? Poza tym - a'propos filmu- oglądaliśmy jakiś delikatny horror (nawet jak nie horror to i tak zawsze się boję) i właśnie następne dni miałam skurcze. Pomógł dopiero konkretny relaks i parę przytulanek z Kochanym. ;p hehe
-
Hehe.. Jusska ja od rozpoczęcia ciąży z cukrem się nie bardzo lubię i wszystko co kupuję jest przesłodzone i nie dam rady jeść. Jedyne co to jeszcze lody czasem mi podejdą. Co do wagi to nie wiem jaką mam, bo nie mam w domu a u gin byłam raz i to się nie zważyłam. A ciekawi mnie.. Iwko - już zazdroszczę posprzątanego mieszkania ;p a to co piszesz o spacerze i mojej ulubionej Latte wydaje się teraz marzeniem.. :) jakoś dziś nie czuję się najgorzej ale zaczynam słabnąć. Od częstego leżenia pobolewa mnie kręgosłup, na spacer sama nie mam odwagi wyjść, bo nawet gdy po domu chodzę to nie czuję się najlepiej.. Imię?? Dla chłopca mój Kochany nie ma pomysłów więc - Aleksander po mojemu. Dziewczynka.. Eh.. Tu się sprzeczamy, bo M.strasznie chce dziewczynkę i musi być Lena ale tak jak niektóre mamusie tutaj nie chcę wołać połowy podwórka więc myślę nad czymś innym. W ostateczności zobaczymy co będzie w kalendarzu albo na kogo nam będzie wyglądać to małe w przypadku panienki:)
-
ewelka i groszek - ja leciałam samolotem w 7-8 tyg. to takie średnio bezpieczne. Wiedziałam, że przy stracie muszę się zrelaksować bo zawsze się jakoś tak stresowałam. Pomógł mi mój mąż kochany. Potem będąc u lekarza dowiedziałam się, że jeśli ciąża jest zdrowa i nie zagrożona to nie ma co się bać. Jednak ja nie chcę ryzykować.. Czasem ten stres jest gorszy niż sam lot.
-
malga19 - gratuluję udanych pertraktacji, dobrze, że nie macie takiego kłopotu jak odległość na głowie i masz rację, mężu zawczasu musi wiedzieć na co ustawić autopilot, hehe ;p
-
Weźcie nie straszcie :( ja wiem że u każdej to jest inaczej ale ja mam już dość mdłości a poza tym przydałoby się popracować i wynająć jakieś mieszkanko a nie pokój tak jak teraz mieszkamy z moim M. A skoro jesteśmy przy sprawach urzędowych to czy może któraś z dziewczyn się orientuje czy w PL jest jakaś kwota od której nie trzeba się rozliczać z US? W tamtym roku zarobiłam ok.1600 i nie wiem czy jest to suma którą mogę sobie darować w rozliczeniach czy nawet jeśli zarobię 20 zł to muszę się rozliczać. Tak pytam, może któraś coś wie.. :) Buziaki moje Towarzyszki :)
-
Hej Babeczki. Ale się rozpisałyście! Dobrze, że jestem na bieżąco, bo ciężko by nadrobić choć 10 str. Ja nie używam żadnych witamin. ma4gd4 - ja też robiłam cywilny i były 3 dania gorące, bez jakichś dodatków na 20-25 os. Ale nam zależało na pieniążkach więc posiedzieliśmy, pogadaliśmy a i tak wszyscy byli zadowoleni :) Ja dziś zaczęłam dzień od 2 kanapeczek i wymiotów. Chyba zaraz pójdę zrobić kisielu coby mój żołądek się uspokoił. Nawet woda powoduje wymioty:(
-
Gdy byłam mała też miałam psa. Zawsze w Naszym rodzinnym domu był pies. Teraz bardzo mi tego brakuje. To wielki obowiązek ale i radość :) Poza tym wg mnie Pies to nie krowa, głupi nie jest. Jakoś tak subiektywnie krowy wydają mi się głupie ;p
-
Jusska - calm down.. Jakoś tak jest w tym świecie że Ci najbardziej uśmiechnięci nie mają tak różowo. Dziś od rana nas rozweselałaś a tak na prawdę nie jest Ci do śmiechu z tym co tam Ci się przyplątało. Monika 21.08 - Jak to mówią że człowiek jest zdrowy zanim nie pójdzie do lekarza.. Hehe.. coś w tym jest. ;p
-
Ja na infekcje układu moczowego zaczęłam narzekać ok 2-3 lata temu. Wcześniej nie wiedziałam co to jest.. Wszystko powraca, gdy mnie przewieje, przemarznę w nogi (nawet troszkę) ale to zależy od odporności i.. od tego ile jem słodkiego. Wcześniej tego nie miałam, potrafiłam zjeść całą czekoladę i było ok. Teraz, kiedy mam niższą odporność wystarczy słodka bułeczka i słabsze krążenie w stopach. Staram się "zakwasić" organizm. Nigdy nie brałam na to żadnych tabletek, chyba, że poważnie mnie wzięło to Furaginę. Jak wiadomo w ciąży furaginki nie można, więc jeśli czuję, że coś jest nie tak od razu rozgrzewam nogi, wypijam kwaśną herbatkę, nie jem słodkiego przez kilka dni i piję kwaśne soki. Pomarańczowe, żurawinowe, itp. Ostatnio kupiłam suszoną żurawinę ale nie przeczytałam że ma cukier, zjadłam na raz 3 ziarenka i wyrzuciłam w kąt gdzie leży już 2 tyg:) Blee.. Ciąża spowodowała u mnie niechęć do słodkiego i co zjem, wydaje mi się przesłodzone. Bułeczki, batoniki, ciastka.. Masakra. Ale od tamtej pory z pęcherzem mam spokój Z racji tego, że wiele pracowałam z lekami, wiem jak działają i jak mogę staram się ich unikać (czasem się nie da ->np. Folik) ;p leczę się jedzeniem. Jak to mówią..jesteś tym co jesz.. :) Mama Tymona - to może zabrzmi śmiesznie ale "moje serce raduje się" gdy czytam, że używasz kefiru jako leku Niestety do takich rzeczy trzeba cierpliwości i wiedzy (chodzi mi tu o sok żurawinowy 100%) ale wiadomo czasem się nie chce czekać na efekty albo chcemy poprawy na już. Pozdrowienia Mamuśki :))
-
goha0101 - nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę.. :( może nie przechodzę ciąży jakoś mega strasznie ale to chyba właśnie się odwraca.. Mężu wstawał ok. 6.do pracy. Obudziłam się razem z nim i potem nie moglam zasnąć. W takich sytuacjach pomagało mi jabłko albo gruszka. Zjadłam jabłko i gdy tylko M.wyszedł jabłko wyszło do reklamówki przy łóżku, bo do łazienki nie zdążyłam. Po tym jakoś zasnęłam i obudziłam się o 11(!!!) Co do trądziku to zawsze miałam skłonność do pojedyńczych wyprysków czasem więcej a w ciąży się nasiliło.. Stosowałam kremy, żele, peelingi.. Aż zaczęłam stosować zwykły tonik z Ziaji (ogórek) i krem z białą herbatą z Ziaji (c.tłusta i miesz.). Efekt jast taki, że czasem mi coś wyskoczy ale to raz na m-c pojed. Albo jak zapomnę użyć. Mało kto używa tak "zbędnej" rzeczy jak tonik ale mnie on pomaga:) Co do siedzenia przed kompem, nie dam rady. Nie prze kręgosłup ale mdłości dlatego na ten czas korzystam z lapka męża leżąc w łóżku.. :) Nad wózkami się jeszcze nie zastanawiam. Jakoś nie mam weny.. Mam nadzieję, że Wy drogie dziewczyny lepiej się trzymacie dzisiaj.. :) :) :)
-
ewelka_i_groszek - hahaha.. ale się uśmiałam czytając Twój post. Ta pustka na talerzu. xD Mój M.wrócił ze schadzki z kolegą i czuje się jak ja.. W końcu mam kogoś w domu kto mnie rozumie. Chodzi i narzeka że go mdli i że źle się czuje. Hehe ;p W podziękowaniu przywiózł mi dużo prezentów m.in. kanapkę z subway'a, kiwi, moje ulubione ciasteczka oraz orzeszki włoski i migdały ;D Kochany.. Poza tym miałam ostatnio fazę na serek almette puszysty z bazylią+pomidor. Mmmm... A także po długim niejedzeniu mięsa (nie dałam rady przełknąć) na martadelę z ogórkiem w occie. Jadłam to chyba z 2 tyg. Hehe..
-
WielkiZnakZapytania - chipsy?? co jest w chipsach czego może brakować? chyba tylko wzmacniacz smaku, który jednocześnie powoduje ochotę na więcej ;p Ja znalazłam ostatnio coś wspaniałego. Chipsy Lays prosto z pieca czy jakoś tak.. I to te najzwyklejsze, solone. Nie mają wzmacniaczy tylko same ziemniaki, olej, sól i jakiś niegroźny dodatek. Są jeszcze 2 smaki z tej serii ale one już mają jakieś śmieci. To tak jakby ktoś był ciekaw. Jusska - Mój M. pojechał do kolegi na noc więc ja spałam spokojnie i jak wróci to będzie "na nogach", więc mnie to ominęło. Ostatnie 2 soboty pracował i w ogóle tak się dobrze mną zajmuje, że mu się należała chwila relaksu. Jednak co do zachowania Twojego M. to jest baaardzo nie na miejscu. Ja nie wiem czy faceci nie wiedzą kiedy należy przystopować?? Też kiedyś miałam taką sytuację ale mój srogo tego żałował Nie..nie krzyczałam na niego. Zrobiłam to po swojemu
-
u mnie tez tylko link.. nie wiem co z tymi suwaczkami. Sylwia889 - mi tez się wydaje że ten głód to przez zbyt szybkie przebudzenie. Ja tak miałam jak nie byłam w ciąży i wstałam za wcześnie. Mogłam jeść i jeść i mnie ssało za chwilkę. Takie mam zdanie ;p