Skocz do zawartości
Forum

Megane123

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Megane123

  1. Kinga88 Gratuluję córeczki :) Melly Często aparaty do 3d są również 4d, często nawet używa się tych pojęć zamiennie. Ja byłam na takim, widziałam niewiele, bo tak na szybko miałam robione no i mój maluszek jest jeszcze niewielki. Ale planuję iść koło 24 tygodnia, zapłacę ok. 150 zł ale uważam, że warto. Na normalnym usg nie zobaczysz np. buzi dziecka :)
  2. Do zakatarzonych i z chorymi zatokami ;) próbowałyście brać Sinupret? Mnie idealnie pomagał, brałam go też w ciąży (lekarz zalecił), odblokowuje nos tak, że wreszcie można oddychać. A szkoda się męczyć :) Ja dziś kupiłam pierwszy ciuszek :) Strasznie mnie to cieszy :)
  3. No właśnie :) Chciałoby się poczuć i mieć tę pewność, że to dzidzia a nie nic innego, ale tu znów pojawia się zasada, że ciąża uczy cierpliwości... Cleo, pociesz się tym, że Twój maluszek już słyszy, od 17 tygodnia ten etap następuje :)
  4. Dzień dobry mamusie :) Spałam dziś prawie całą noc przy otwartym oknie, mam nadzieję, że wystarczająco się dotleniłam i nie będę dziś taka zmęczona ;) missinfinity, mam tak jak Ty :) a jeszcze przedwczoraj się dowiedziałam, że zawiązek łożyska mam na przedniej ścianie i właśnie z tym to wiążę. Ciekawe, czy to ma znaczenie.
  5. Szczęściarze z nich ;) A się wyżalę. Tak się źle czuję od kilku dni, zmęczona, zawroty głowy, dziś w sklepie prawie zemdlałam, duszno, bóle w klatce... We wtorek mam wyniki krwi i wizytę u gin, może się okaże, co mi jest, ale wkurza mnie to. Tak się cieszę z tego dziecka, ale ciąża daje mi się we znaki strasznie, najpierw mdłości, teraz to... Dobrze, że chociaż kawa pomaga, ale przecież nie będę jej piła litrami! :(
  6. Zuzia, to jak Ci w środę homeopatię przepisali, to ja się nie dziwię, że do szpitala trafiłaś. Naprawdę nie rozumiem lekarzy co to przepisują... Współczuję. A z innej beczki to zazdroszczę tych ruchów :) Co do mojej dzidzi - mój mąż poczuł wczoraj kopniaka. Nie ja, tylko on! Przyłożył rękę trochę mocniej i wtedy kops :) Ja siedząc w kolejce do ginekologa coś czułam też, ale dopóki nie będę na 100% pewna, że to dzidzia, a nie np. coś w jelitach, to się jeszcze nie cieszę :)
  7. No i byłam w tym Sicienku. Stresowałam się, bo nigdy wcześniej nie byłam u lekarza faceta, nie wiedziałam, czy mnie będzie badał i czy będzie usg przez brzuch czy przezpochwowo... Na szczęście bez badania i przez brzuch, ale trochę mnie przytyrał że mam do jednego lekarza chodzić, a nie raz tu, raz tu. A co ja mogę, skoro usg mojej gin działa "na puknięcie", jak się obraz zgasi to trzeba trzepnąć... Mimo wszystko cieszę się, że pojechaliśmy z mężem, bo widziałam rozmazaną buzię mojego dzidziulka, jak się rusza, kość nosową... Płci jeszcze nie, niby za wcześnie, ale wrażenia cudowne :) Co u Was? :)
  8. K-ate, Merenka, jana3 Dołączam do grona tych z końcówki września, ja mam też 27/28 :) Zuzia, wracaj do zdrowia! :) Ja dziś byłam na usg 3d i widziałam rozmazaną twarz dzidziusia mojego :) Liczyliśmy z mężem na poznanie płci, ale lekarz stwierdził, że to za wcześnie. Co do płci, to my bardzo chcieliśmy zawsze pierwszego chłopca, ale od jakiegoś czasu zdaję się na los, bo widzę ogromne zalety obu opcji ;) Tak więc czekam z niecierpliwością na tę informację, ale tylko po to, by wiedzieć, co kupować :)
  9. U mnie nie ma darmowej szkoły rodzenia, więc będę chodzić do położnej po 20 tygodniu, parę razy planuję też z mężem pójść, bo może się skusi na bycie przy mnie (bardzo nie chcę go zmuszać, ale wolałabym, żeby był i mnie masował ;) ). Cieszę się, że mieszkamy sami, bo choć mam wspaniałą rodzinę, w tym mamę i teściową, to nie wyobrażam sobie słuchania nawet najlepszych, ale nieproszonych porad 24 na dobę :) Obie mieszkają dosyć blisko, więc co jakiś czas pewnie wpadną i pomogą i tyle :)
  10. izaiza, na pewno w końcu urodzisz, życzę cierpliwości ;) zuzia91, dzięki za info, idę tam w piątek, mam nadzieję, że mnie nie odeśle z niczym :)
  11. Witam wszystkie nowe i "stare" mamusie ;) Piszecie, że cisza tu na forum, ale i tak się sporo dzieje, a w tym zastraszającym tempie przybywania nowych stron można się było pogubić, teraz jest łatwiej :) O jakich warsztatach wy piszecie? Ja byłam na "Bezpieczny maluch", to te same?
  12. Zuzia Ty byłaś u tego lekarza w Sicienku między 20 a 24 tc, prawda? I to było potraktowane jako połówkowe pewnie? Pytam, bo chciałabym zrobić sobie 3d na dniach, a na połówkowe jeszcze za wcześnie. Z kolei jeśli to nie ma być połówkowe i nie mam wskazań medycznych żeby konkretnie teraz iść, to może mnie nie przyjąć...
  13. Gratulacje, Beata! :) Witaj Jana, ja również mam termin w końcówce września :)
  14. Melly, jak samej wody pić nie możesz, to spróbuj sobie cytryny dodawać albo pomarańczy czy grapefruita. Zawsze to inny smak a cukru nie ma.
  15. *miałam na myśli półroczną córeczką :)
  16. Dzień dobry mamusie :) Wróciłam cała i zdrowa ze Szwecji, płynęliśmy z Gdyni do Karlskrony promem Stena Line i przeżyłam. Wymiotowałam tylko raz i chyba dlatego, że się stresowałam nową sytuacją, jedzenie było paskudne no i kabina była zupełnie z tyłu promu, nie polecam ;) Po dopłynięciu do Polski spotkaliśmy się z przyjaciółmi z półtoraroczną córeczką. Gdy ją wzięłam na ręce, strasznie zatęskniłam za moim maleństwem, żeby je przytulić... Już niedługo :)
  17. Uff, co za ciężkie dni mam za sobą, tyle stresów! Ale dobra wiadomość jest taka, że powoli zaokrągla mi się brzuszek, podoba mi się to, jeszcze bardziej dociera do mnie ciąża :) Powiem wam, mamusie, że się trochę stresuję, bo jutro wypływamy z mężem promem do Szwecji i zastanawiam się, czy mnie mdłości nie wezmą. Nigdy nie płynęłam i choć już czuję smak przygody, to nieco się cykam ;) Trzymajcie kciuki, żeby sztormu nie było :)
  18. Do dziewczyn z bólami dolnego kręgosłupa/bioder Pisałam wam o takich ćwiczeniach specjalnych, niestety bez odzewu. Spróbujcie, mi naprawdę pomagają, są z książki dla ciężarnych :) Położyć się na plecach, pod ramiona i głowę dać płaską poduszkę i następnie przyciągać do siebie raz jedno, raz drugie, raz oba kolana i tak się rozciągać chwilę. A co z tym fejsem? Działa czy nie?
  19. Tola, też pomyślałam tak jak Sylwinka - stroi się, bo udowadnia swojej eks, że dużo straciła. On po prostu ratuje swoją dumę :) A urażony facet to ciężka sprawa. Myślę, że warto, żebyście zadbali o uregulowanie waszych spraw, oczywiście bez nacisków, jeśli tylko sytuacja prawna wam na to pozwala. Zwłaszcza dla Ciebie to teraz ważne. Co do lajkowania i komentowania - w sprawach rozwodowych często ujawnia się różne brudy swoich eks i przeinacza sprawy tak, by np. uzyskać orzeczenie o winie. Może faktycznie jakiś czas temu niewskazane było ujawniać się za bardzo, żeby nie wyszło, że to wina Twojego faceta (znam przypadki takiego obracania kota ogonem). Na pewno nie nastawiaj się negatywnie, to Twój mężczyzna i warto próbować na spokojnie się dogadać, choć wiem, jakie bywa to trudne... Pozdrawiam! :)
  20. Też słyszałam, żeby z wapnem uważać, a co do wit. C - nie przesadzać, raczej dawki dziecięce. Jak się podziębiłam to chciałam sobie wypić Gripovitę Forte, ale to ma ok 1000% zapotrzebowania na wit. C i mi lekarz odradził, bo to może źle na nerki w ciąży wpływać. Ale prawda, że na krwawienia z nosa warto się poratować małą dawką :) Witaj Kasik90 :)
  21. Sylwinka, wspominałaś o seksie - mi też ochota nie wróciła w drugim trymestrze i tylko się bez sensu naczytałam i zaczęłam myśleć, że coś ze mną nie tak. Dopiero mąż mnie "ogarnął" i powiedział, że mam tyle nie czytać :) Na szczęście jest wyrozumiały. Było też o krwi z nosa - u mnie delikatne krwawienie było od początkowych tygodni ciąży i wciąż trwa, ale się tym nie martwię. Fajne te wasze brzuszki :) U mnie jeszcze nic nie widać, tylko czasem wieczorem. Ale przyjdzie na to czas :)
  22. Mój termin to 27.09. Czujemy się ok, tylko chyba coś mi się do pęcherza przypałętało, raz trochę zmarzłam i od tej pory ciągle biegam do toalety, a teraz weekend więc moja gin mnie nie przyjmie... Izaiza, trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo :) Już niebawem będziesz je trzymać w rękach, ja swoje chciałabym chociaż troszkę poczuć... :) Pozdrawiam wszystkie Mamusie-Bydgoszczanki! :)
  23. Dobrze, że mój mąż nie współodczuwa ze mną ciąży, nie życzę nikomu takich mdłości i wymiotów :) A ja się martwię trochę, bo ostatnio ciągle biegam do toalety na siusiu, bywa że co pół godziny i niewielkie ilości tego są. Nic mnie nie piecze, nic nie boli, piję normalnie i się martwię, czy mimo braku tych objawów to może być pęcherz. Zaczęło się jak trochę podmarzłam, myślicie że to to? Bo jak na uciskanie pęcherza przy moim braku brzuszka to chyba za wcześnie...
  24. Merenka, nie łam się :) Zrób dla siebie coś miłego, a przede wszystkim pozwól sobie na negatywne emocje. Jak sobie przypłynęły, to niech sobie odpłyną. Z negatywnymi emocjami wszystko komplikuje się bardziej :) Na spokojnie i z uśmiechem wszystko sobie poukładasz. Pozdrawiam! :)
  25. Coście tak zamilkły Mamuśki? :) Słoneczko dziś takie ładne, miłego popołudnia życzę! ps. aniolmag dzięki za relacje z dwójki :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...