Skocz do zawartości
Forum

KariKari

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez KariKari

  1. ooo mam już koncepcję.... kluski śląskie labo pierogi ruskie.... już wiem co zjem :) jupi :) a ja każdego słowa olewam i mam swój instynkt i swoim rozumem się kieruję jeśli chodzi o ciążę, żywienie, wyprawkę itd :) czy was też drażni jak ktoś mówi o dzieciątkach - dzieciak? no we mnie aż się gotuje jak słyszę to od osób posiadających dzieci już .... masakra.... chyba mam etap nastroju typu: bez kija nie podchodź :/
  2. no a ja mam dylemat na co to mogłabym mieć ochotę zjeść.... i nic do głowy mi nie przychodzi.... a moja Malutka nic mi dziś nie podpowiada co by zjadła :) już mnie teściowa męczy bym mojej pani doktor powiedziała, że nie mam apetytu i żeby coś mi przypisała z tabletek... no dla niej to powinnam od stołu nie wstawać... ajjjj
  3. witajcie dziewczynki bardzo serdecznie gratuluję wam dwóch kreseczek, wiem jaka to ogromna radość :) życzę wam zdrówka, spokoju i zdrowych maluszków :) ja dopiero dołączałam do grudniówek a tu już połowa 5 miesiąca za mną.... czas tak szybko leci.... wiem, że wy chciały byście już mieć ładne ciążowe brzuszki, znać płeć i szaleć z zakupkami... uwierzcie, że tak szybko zleci, że zaczniecie się zastanawiać od czego zacząć zakupki a potem czego jeszcze brakuje, czy oby wszystko mam :)
  4. przepiękne te foteczki tych maluszków ja swojej Niuni będę chyba codziennie robić fotki... dzieci to naturalne piękno... nie potrzebne żadne pozy i żadne miny.... a zdjęcia po prostu ściskają za serce
  5. Dawno mnie nie było a tu tyle do nadrobienia i tyle pięknych foteczek.... :) Młoda fasolka – ja wybrałam antykolkową ona ma taki mechanizm, że dziecko nie połyka powietrza i nie ma wtedy kolki. Cenowo różnica niewielka więc warto wydać nieco więcej niech dzidzia ma komfort ssania. Madziara gratulacje córeczki ;) Marysia, Gabi, Pateczka, Megi - super brzusie ;) takich już nie da się pomylić z przejedzeniem ;) pięknie rośniecie :) Iza-majka – zaparcia…. Też się z nimi męczę… nie będę opisywać szczegółów ale mi do śmiechu nie jest a jak mówię mężowi to mówi mi skup się i się uda :) MoniC piękna fotka synusia. Ja tez nastawiłam się na dziewczynkę i tak czułam, i tak będzie. Ale też miałam chwile, że zastanawiałam się, że jak okaże się, że synuś to tez się będę bardzo cieszyć :) Marysia – ja też się rejestrowałam tam ale do tej pory nic nie dostałam… ale czekam na razie.. Ja dziś tez poczułam pierwsze kopniaki i też nie dało się ich nie rozpoznać… wcześniej smyranie, a teraz kopniaczek mojej Gwiazdeczki :) cudowne uczucie :) Miłego dnia Kochane kobitki :)
  6. Natia bardzo się cieszę - w duchu czułam, że będzie dobrze... a moja intuicja ostatnio nie myli :)
  7. na usg dokładne 4d będę szła 21 sierpnia i wtedy zobaczę moją Królewnę :) natomiast testu pappa nie było potrzeby bym robiła bo jest wszystko ok na aminopunkcję bym się nie zgodziła nawet
  8. witajcie dziewczynki. Na dworku gorąco, a ja nie mam dziś nastroju... jakaś chodzę rozdrażniona i znów poniedziałek się źle zaczął... ahhh bym sobie poklęła, ale raczej to mi nic nie da.... jadę na zakupki dziś na poprawę humoru - trzeba coś kupić i sobie i mojej córeczce mimo, że znów słyszę teksty, że za wcześnie, że przesadzamy, ale moja odpowiedź była taka, że to mój wydatek i nikt mi na to nie da więc koszta rozkładam w czasie i musi być dobrze i tego się trzymam :) dziś ciągle chce mi się pić i mimo, że siedzę w chłodnym pomieszczeniu to duszno mi jakoś.... co do badania prenatalnego to moja pani doktor to robi więc ja też będę robić powodzenia na dzisiejszej wizycie MoniC oraz pozostałym dziewczynkom, które się jeszcze nie pochwaliły o wizytach w tym tygodniu :)
  9. ja z wyjazdu nad morze rezygnuje... męczą mnie w tym roku słońce i upały, leżeć na słońcu nie da rady.... i znów na wizycie zapytam czy mogę jechać w góry to na 4 dni bym pojechała pochodzić troszkę... zobaczymy jaki będzie efekt.. ja jutro znów na zakupki lecę - mężuś kazał jechać kupić coś dla jego dziewczynek czyli dla mnie i naszej Gabrysi bo coraz bardziej się przywiązuję do tego imienia i nam się bardzo podoba
  10. ja swoją dzisiejszą bezsenność spożytkowałam na pałaszowanie internetu w celu wyszukania butelek Tommee Tippee bo w szoku byłam, że w Smyku cena jest dwa razy taka jak w internecie no i kupiłam :) - 2 szt 260 ml antykolkowe 0+ - 1 szt 150 ml antykolkowa 0+ - podgrzewacz do butelek - w okazyjnej cenie 99 zł - a można już za 89 znaleźć, a w Smyku ok 150 zł. Na pewno się przyda i dla Maluszka i dla starszego dziecka podgrzać obiadek albo piciu. - smoczki Tommee Tippee uspokajające 0+ więc troszkę zaoszczędziłam na dalsze zakupki i Ceneo mi w tym pomogło :) Postanowiliśmy z mężem nie zostawiać na ostatnią chwilę, bo póki mamy w firmie jest dobry ruch to trzeba to kupić by w zimie nie stresować się wydatkami :) z resztą w zimie będziemy musieli wyposażyć dom :)
  11. a mi mąż tak ustawił siedzenie, że nie muszę na razie mieć tego pasa bo jak zapnę pasy to mam wygodnie i mnie nie uwiera.... ale zobaczymy jak dalej.... w razie co mam na uwadze :)
  12. no i na złość... jak mogę sobie pospać to ja się budzę po 5.... i zasnąć dalej nie mogę... już byłam na dworku, a przy okazji psiak pobiegał.... no i zrobiłam fotki ciuszków... głodna się zrobiłam więc zabieram się za ciastko zbożowe Bel Vita - zawsze je mam pod ręką w razie gdyby w nocy zachciało mi się jeść oto moje zakupki :)
  13. witajcie dziewczynki :) Olusia gratulacje córeczki :) ja miałam dziś intensywny dzień - rano wybrałam się na zakupki coś sobie kupić i mojej Królewnie.... no o troszkę zaszalałyśmy....ja mam kilka bluzeczek plus spodnie - zawiodłam się, że materiałowych cienkich spodenek krótkich już nie ma w h&m mama a mam jedne i są genialne a dla mojej królewny kupiłam 3 cieplusie welirkowe pajacyk, dwie pary półśpiochów, 4 kaftaniki no i po urodzeniu na pierwsze dni cztery czapeczki różnego koloru i niedrapki... a jak pokazałam mężusiowi wszystko to był zachwycony i powiedział bym więcej kupowała w smyku mają przeceny więc skorzystałam.... ale jak spojrzałam na ceny butelek, laktatorów i elektroniczje niani to szok... cena dwa razy wyższa niż przez internet... więc zamówię przez internet to zaoszczędzę na ciuszki :) jutro wam zrobię fotki i wstawię bo dziś padnięta już jestem bo gości miałam i niedawno skończyłam sprzątać i musiałam pomalować pazurki by były łądne świeżutkie :)
  14. witam w sobotni znów gorący poranek rudamama - ruchy dziecka można dostrzec między 14 a 22 tygodniem ciąży, przy czym przy pierwszej ciąży dopiero od około 18 tygodnia więc nie stresuj się. Dużo zależy od budowy kobiety i umiejscowienia dziecka.... wczoraj też czytałam na ten temat i wiele dziewczyn się tym stresuje a niepotrzebnie... trzeba cierpliwie czekać. Natomiast jeśli coś miałoby być nie tak to nasz organizm wysyła zawsze nam sygnały i daje znać by zareagować, np silny ból, plamienia.... więc Kochane mamusie, jeśli jeszcze nie czujecie ruchów dzidzi to czekajcie a na pewno ta chwila nastąpi.... ja na razie czuję smyranie, ale to nie kopniak i czuć to bardzo delikatnie.. też czekam cierpliwie :) miłego dnia
  15. witajcie dziewczynki Aleksandra - fajnie że Maleństwo zdrowe i skoro tak się wtuliło to znak, że mu dobrze i że szczęśliwe, najważniejsze, że na żywo widziałaś a fotka następnym razem będzie nawet z uśmiechem maluszka :) Gai - ty mi właśnie narobiłaś na bitą śmietanę smaka i co ja zrobię jak nie mam w domku, a sklep już koło mnie zamknięty :( ale za to w zastępstwie mam mleko słodzone zagęszczone więc trzeba troszkę oszamać :) Marta - mnie w tym tygodniu też kręgosłup dał o sobie znać, nie ma wyjścia trzeba skoczyć na basen na pewno nam pomoże :) Madziara - nie smuć się, dzwoń w poniedziałek, umawiaj się i trochę im pomarudź, że źle się czujesz by cię szybko przyjął lekarz :) miłego wieczorku i trzymajcie się jakoś bo weekend zapowiadają niesamowicie gorący !
  16. witaj rudamama a pewnie, że możesz się udzielać :) nawet wskazane :) ja mam podobnie - jestem w grudniówkach bo termin z OM miałam na grudzień, a z USG na 5 styczeń i tak pozostało, ale mimo to dziewczynki mnie nie wygoniły więc to jestem tak mi dobrze :) hihi
  17. dziewczynki jak macie sprawdzony przepis na pavlova to proszę o wrzucenie chętnie przetestuję inny :)
  18. skoro pavlovej nie dostane to jadę kupić rurki z kremem z bitą śmietaną :)
  19. Maślak poproszę kawałeczek chociaż taki malutki tej pysznej pavlovej... mi tez smaka narobiłaś :) dziewczynki z tymi kilogramami to się nie obejrzymy a stracimy więcej niż nam przybędzie - przy dzieciaczkach pracy dużo, biegania więc nie ma się czym martwić :) z resztą mój mężuś nie chce bym była zasuszonym chuderlakiem bez tyłka i piersi... więc pewne proporcje trzeba będzie zachować :) hihi :) chociaż podobno mi tyłek schudł w porównaniu sprzed ciąży :) soqlka - pochwal się pasem i jak coś pisz swoje spostrzeżenia o nim :) Olusia - masz rację - przyjemność z zakupów dla dzidzi mamy tylko wtedy gdy same to robimy - w końcu każdy ma inny gust i to co kupi mama albo ktoś niekoniecznie nam się musi podobać. Mojego męża siostra chce jak coś za mnie kupować ciuszki jak ja już siły nie będę miała- ale ja mówię nie - to moje dziecko i moje zakupy i to ja chcę to zrobić sama, ona miała pole do popisu :) Megi -jak mamy ruch to kołyszemy nasze maleństwa i wtedy zapewne nasze Aniołki sobie smacznie śpią po to by wtedy gdy my będziemy odpoczywać miały siłę buszować w brzusiach :) miłego dzionka dziewczynki :)
  20. mój biust zwiększył się z 75 B na 75D... i zapewne to nie koniec, co mnie cieszy - to takie kobiece, a mój mąż jest zachwycony i mógłby na nie patrzeć i dotykać cały czas patrzeć .. ahh ci faceci patrzą nie na te oczy co trzeba :) jak zobaczył biustonosz który kupiłam gładki prosty ni był wygodny to z uśmiechem na twarzy mówi a co to za namiot :) i to mnie mega rozbawiło :) ale faktycznie wielkie te miski są i dopiero po biustonoszu zdałam sobie sprawę, że są na prawdę duże :) jutro planuję robić porządki w szafkach w końcu :) bo niby pełne szafki a ja jak zwykle nie mam się w co ubrać :)
  21. Megi - ja nie leżę i nie marudzę - pracuję nadal i na razie zamierzam dalej bo przecież chora nie jestem :) na pewno przyjdzie czas, że pójdę na zwolnienie by odpocząć chociażby od stresu i klientów z którymi współpracuję na codzień a potrafią być bardzo dokuczliwi i męczący, zregenerować siły i przygotować się do porodu i macierzyństwa, no i wyspać :) i znając mnie to nie usiedzę - już planuję, że będę prać sprzątać prasować ubranka i przygotuję wszystko sama :) Lenson - no właśnie zdrowie naszego maleństwa najważniejsze, i niech te siły maluszek na swój rozwój pobiera zamiast nas - taki to urok macierzyństwa, że oddaje się wszystko, z czegoś rezygnuje dla dobra drugiej osoby.... ale to jest w tym piękne, że nie widzieliśmy tej osoby, a już ją kochamy i robimy wszystko dla jej dobra.... Gabi - i masz rację - miło słyszeć komplementy - mi tez tak mówili, że oj jak dobrze wyglądam, że chłopak będzie bo dziewczynka urodę zabiera, a tu psikus będzie dziewczynka :) a jak widzą brzusio to mówią, że rośnie i że z tyłu to jeszcze szczuplejsza jestem i chudsza tylko brzusio wystaje :) hihi w końcu to pół arbuza :) Carolinee - za mną ser camembert chodzi od kilku dni ) a za pawłową to się z tydzień już zbieram by zrobić :) ale w końcu się zbiorę :) u mnie dziś chłodno, miło przyjemnie, aż chce się na dworek wyjść :)
  22. no właśnie sama z siebie tak chcę prowadzić aktywny tryb życia i chciałam ale mąż za każdym razem uważaj - to miłe bo się martwi o Nas.... spacery mam codziennie z psiakiem sobie robimy więc tu nie ma problemu i też padam wieczorem natychmiast zasypiając :) z noszeniem siatek to ten typ jak ja tak ma że wszystko naraz by chciał :) na basen chodzę i po tym czuję się jak nowonarodzona a w ciąży to wskazane :)
  23. Megi ja też dla męża wyglądam super cieszy się z mojego wyglądu, ale ja osoba aktywna muszę przestawić się na inny tryb - spokojniejszy,ostrożniejszy. dlatego może teraz tak jest, że takie samopoczucie że czuję się ciężka, bo pewnych spraw sama nie załatwię.... myślę, że to chwilowe by nauczyć się innego trybu życia :) wtedy będę mogła góry przenosić :) jeszcze mąż nie pozwala mi nic dźwigać bo muszę być ostrożna i uważać bo jedno maleństwo straciłam więc to też może być w psychice, że umysł mówi, powoli ostrożnie stąd takie samopoczucie, że się blokuję przed robieniem czegoś.... ale im dalej tym jest lepiej czuję się pewniej, wiem, że moja córeczka rośnie zdrowo :) a przytyłam niewiele ostatnio wzięłam się za podlewanie ogródka i sama chciałam przeciągnąć węża z wodą i tak się zmęczyłam, że szok, ale byłam zadowolona, że sama sobie poradziłam... :)
  24. Madziara trzymam mocno kciuki by maluszek się ujawnił :) takimi tekstami nie ma się co przejmować, nikt mi na wyprawkę nie da więc ja biorę pod uwagę moje możliwości finansowe i nigdy nie zostawiałam na ostatnią chwilę :) ja też się bardzo cieszę z chłodu i nawet kilku kropelek deszczu :)
  25. Madziara trzymam mocno kciuki by maluszek się ujawnił :) takimi tekstami nie ma się co przejmować, nikt mi na wyprawkę nie da więc ja biorę pod uwagę moje możliwości finansowe i nigdy nie zostawiałam na ostatnią chwilę :) ja też się bardzo cieszę z chłodu i nawet kilku kropelek deszczu :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...