Skocz do zawartości
Forum

Asiula79

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Asiula79

  1. Asiula79

    Październiczki 2009

    Dziękuję Wam dziewczyny za wsparcie. Odebrałam Wiki z przedszkola i cały dzień przeleżałam.I chyba już tak będę leżakowac.Lekarz wg badania ginekologicznego stwierdził,że dla niego to już 35 tydzień,zobaczymy co w czwartek pokaże USG. Idę dalej leżec. Torbę do szpitala spakowałam,mam nadzieję,że o niczym nie zapomniałam.Tak bardzo chciałabym dotrzymac chociaż do przyjazdu mojego B 12 września.Trzymajcie za mnie kciuki. Buziaki dla Was.
  2. Asiula79

    Październiczki 2009

    Witajcie mamuśki. Mała poszła do przedszkola w podskokach a ja do lekarza i...załamka: niby szyjka jest,brzuch wysoko ale niestety mam 2cm rozwarcia.Lekarz uspokaja powiedział,że dziecko jest w tej chwili na tyle duże ,że tu nie ma czego powstrzymywac.W czwartek będę miała robione USG,między czasie jeszcze badania krwi,moczu, WR,żółtaczka i w poniedziałek znowu na wizytę i zobaczymy czy się posuwa czy nie. popłakałam się ja bóbr.Chyba dom października nie dociągnę i będę wrześnióweczką.Zaczęłam pakowac torbę do szpitala i nie wiem od czego zacząc a na czym skończyc.Jestem załamana
  3. Asiula79

    Październiczki 2009

    Zdjęcie sprzed 3 lat,ale tatuaż się nie zmienił:
  4. Asiula79

    Październiczki 2009

    Ja brzuchol też mam ogromniasty i nic oprócz niego nie widzę. I dokładnie 5,5 lat temu też zrobiłam sobie tatuaz na lewej łopatce - papugę Arę.Może wkleję zdjątko.
  5. Asiula79

    Październiczki 2009

    Witam wieczorową porą ,ale tylko na chwilkę bo rano wstaję wyprawic córke do zerówki.Paulii - cudowni,że już karmisz Aleksa i trzymasz Go w ramionkach strasznie Ci zazdroszczę Nena - fryzurka bardzo ładna i cudny brzuszek. Aldonka - spodenki boskie. Ja jutro chyba dopiero po obiedzie znajdę czas na pisanie bo rano przedszkole potem lekarz i zakupy w Tesco,może uda mi się jeszcze coś fajnego kupic.
  6. Asiula79

    Październiczki 2009

    Oj cycole to mnie już dawno swędzą i jest to normalny objaw.Ja szykuję moją małą damę na jutrzejsze przedszkole.O matko znowu trzeba codziennie rano wstawac.
  7. Asiula79

    Październiczki 2009

    U weterynarza w porządku.Sonia miała za długie pazury i jeden zaczął się jej wrzynac w poduszkę,ale już są obciętei tylko trzeab łapkę wymoczyc w ciepłej wodzie z mydłem.A mężuś dzwonił dzisiaj na skeypa i fajnie nam sie rozmawaiało,już nie może się doczekac powrotu do domku do nas więc może nie będzie tak źle. Humorek trochę mi się poprawił. Jutro wcześnie rano pobudka i mała dom przedszkola a ja potem go gina na kontrolę.Mam nadzieję,że wszystko jest ok,ale chyba tak mały w brzuchu rozrabia.Trochę mi brzusio twardnieje,ale już nie tak mocno a poza tym czuję,że jest wysoko więc brzusio nie opada.
  8. Asiula79

    Październiczki 2009

    Uciekam z psiakiem do weterynarza. Do wieczorka
  9. Asiula79

    Październiczki 2009

    żabol22Asiula nie Ty jedna masz takie odczucia. Mam znajoma która tez kilkanaście lat sama z dziećmi była no i w końcu mąż postanowił wrócić na stałe do Polski - ona była zrozpaczona... Miała już swoje przyzwyczajenia, wychodziła kiedy chciała i nie musiała mu się tłumaczyć a jak mąż wrócił to była masakra- na siłe Go wyganiała aby wrócił zagranicę. Zawsze potrafiła wytrzymać te 2 tygodnie jak był na urlopie i nieraz przymykała oko - ale jak już nie wyjechał to wychodziła z siebie. Ale też tęskniła jak Go nie było i nie mogła się doczekać kiedy zjedzie .. Ja myślę,że w naszym przypadku to jeszcze jakoś da się naprawic.Przede wszystkim ze względu na małe dzieci.Jakoś to będzie.W końcu jesteśmy ze sobą 8 lat i znamy się na tyle dobrze żeby wiedziec co kogo wkurza i jak temu w miarę zaradzic.
  10. Asiula79

    Październiczki 2009

    żabol22Asiula79A z tymi facetami to w ogóle są przeboje.Mojego na razie nie ma i zamiast cieszyc się ,że 12 przylatuje już na stałe to ja zaczynam się martwic czy mnie nie będzie wkurzac na maksa. Jutro jest nasza 4 rocznica ślubu i znając życie on zapomni a mnie szlag trafi i sie pokłucimy na odległośc. A szkoda słówAsiula a u mnie wręcz przeciwnie.. Mój B. ma dziś wolne ale jak ma popołudniową zmiane to tak za Nim tęsknie - jednak codzienne siedzenie w 4 ściabnach daje się we znaki - komputer i telewizor nie zastępują mi go. A najgorsze dla mnie noce - kiedy Go nie ma i nie mam z kim sie powygłupiać i przytulić Widzisz kiedyś też tak było między nami.Niestety emigracja i długie rozstanie robią swoje.Ja po prostu od Niego odzwyczaiłam się a przywykłam do tego,że jestem sama z córką i zaczęło mi to wystarczac.Wiem,że to może okrutne,ale przez ostatnie 2 lata widzieliśmy się co 3 nieraz 4 miesiące i ostatnio jak przyjeżdżał na 2 tygodnie to pom kilku dniach już chciałam żeby sobie pojechał.Z kolei jak Go nie ma to tęsknię za Nim i tu powstaje błędne koło.Dla mnie to będzie tak jakbyśmy zaczynali prawie od nowa tylko już z niezłym życiowy bagażem
  11. Asiula79

    Październiczki 2009

    aldonka23Asiula79A z tymi facetami to w ogóle są przeboje.Mojego na razie nie ma i zamiast cieszyc się ,że 12 przylatuje już na stałe to ja zaczynam się martwic czy mnie nie będzie wkurzac na maksa. Jutro jest nasza 4 rocznica ślubu i znając życie on zapomni a mnie szlag trafi i sie pokłucimy na odległośc. A szkoda słówfaceci nie apmiętają takich rzeczy.... wiem to po swoim...za dużo na głowie ale wiem,że to wkurza....ja to mojemu muszę pokazywać na kalendarz i wtedy myśli co to za świeto... Mój sobie przypomina jak zajrzy do kalendarza a że robi to rzadko to o wszystkim zapomina a potem ma tłumaczenie z kalendarzem. Ostatnio zapomniał o moich imieninach (przypomniał sobie o 3 nad ranem i mi smsa wysłał z życzeniami) a potem wyobraź sobie,że miał pretensje do mnie,że mam imieniny 21 a nie 23 bo mu się miesza z urodzinami - zabic to mało,katastrofa
  12. Asiula79

    Październiczki 2009

    A z tymi facetami to w ogóle są przeboje.Mojego na razie nie ma i zamiast cieszyc się ,że 12 przylatuje już na stałe to ja zaczynam się martwic czy mnie nie będzie wkurzac na maksa. Jutro jest nasza 4 rocznica ślubu i znając życie on zapomni a mnie szlag trafi i sie pokłucimy na odległośc. A szkoda słów
  13. Asiula79

    Październiczki 2009

    Słuchajcie ja mam takiego doła dzisiaj,że mnie normalnie roznosi.Mam ochotę kogoś trzepnąc tak żeby rozładowac napięcie. Dobrze,że jutro zaczyna się przedszkole i Wiktoria będzie z dala ode mnie bo już przestaje panowac nad burzą hormonów. Płakac mi się chce i najchętniej zasnęłabym i obudziła się na sam poród
  14. Asiula79

    Październiczki 2009

    Witam w nowym tygodniu. Ja od rana miałam gości,już o 10 przyjechał mój wujek (brat mojej mamy) żeby zobaczyc się z Wiktorią przy okazji wpadła też mam ze swoim podopiecznym i tak właśnie dopiero co wyszli.Dobrze,że obiad mam ugotowany to tylko zupkę podgrzeję i z głowy. Ale okazało się w ogóle rano,że mój piesek kuleje i chyba pazurki ma za długie i wbijają się jej w tylną łapkę więc po obiedzie wizyta u weterynarza.Nie chce mi się już nigdzie chodzic a tu jeszcze to.Paulli dobrze,że dostałaś pokarm,teraz już będzie tylko lepiej.
  15. Asiula79

    Październiczki 2009

    Paulii cieszę razem z Tobą.Trzymanie własnego maleństwa w ramionach to największa radośc dla matki,a ty jesteś super mamą więc szybko wyjdziecie ze szpitala i dojdziecie do siebie.Jeszcze raz ogromne buziole od ciotki Aśki
  16. Asiula79

    Październiczki 2009

    Pauliiwitajcie kochane czuje sie w miare dobrze, najgorsze sa pierwsze 2 doby.teraz jakos juz sobie radze ale bez szaluli.rana piecze jak diabli i ciesze sie ,ze juz jestem po bo teraz moze byc tylko lepiej maly jest sliczny silny i zdrowy ma 46cm duze czarne wloski i jest przesliczny!!! moje male cudo! jak bedzie dobrze to kolo 7 wrzesnia wrocimy do domku. dziekuje wam kochane za kciukasy jestescie MEGA!!!!! Paulii tak się cieszę,że napisałaś.Super,że się lepiej czujesz zobaczysz niedługo zapomnisz o jakimkolwiek bólu.Cudownie,że masz zdrowego i silnego synka.Zazdrościmy Ci tej radości.Ogromne całusy dla Ciebie i Twojego Szkraba
  17. Asiula79

    Październiczki 2009

    ariadnaaAśka to co czas na kawusię? :) Zdecydowanie kawa się przyda za nim padnę w klawiaturę
  18. Asiula79

    Październiczki 2009

    Ja już zaliczyła plac zabw,a raczej ławkę na nimJa z moją teściową też raczej nie mam problemów.Do niczego się nie wtrąca a mnie to bardzo pasuje.Zresztą mój mężuś od razu dałby jej popalic jakby spróbowała coś powiedziec na mój temat czy Wiktorki.Tu akurat jest bez zarzutu. Jestem tak potwornie śpiąca,że padam na twarz,ale oczywiście jak wieczorem się położę to 2 godziny się będę przewracac z boku na bok.
  19. Asiula79

    Październiczki 2009

    Witam dziewczynki w niedzielę.Dopijam sobie kawkę i napawam się pustym domem.Potem idę na obiad do rodziców więc dziś mam kompletny luz blues.Po obiedzie pójdę z Wiki na spacer pewnie skończy się na placu zabaw tak żebym mogła posadzic swoje cztery litery i nie przemęczac nóżek
  20. Asiula79

    Październiczki 2009

    Widzę,że sobotnia cisza trwa.W takim razie też uciekam.Dobranoc,kolorowych snów.
  21. Asiula79

    Październiczki 2009

    aldonka23Marysia zakupki super a wózyczek extra- świetne kolorki ma i mało brudzący!!! Ircia witamy cię mamuśka pisz z nami więcej!!!Wiadomość od Paulii: Aleks ma się super 1900 i 46 cm, Już nie jest na intensywnej terapii tylko na patologii noworodka.a ja żle się czuję..na intensywnej dalej jestem. Paulinko wracaj do zdrówka szybko i do nas!!! Paulinka - dużo zdrówka,jesteśmy z Tobą.Z dnia na dzień będzie lepiej.Super,Aleks rośnie i ma się świetnie.
  22. Asiula79

    Październiczki 2009

    irciawitajcie wlasnie weszlam w 8 miesiac ciaży jeszcze troche i bedzie moje zawiniątko z nami.ale widze że jest nas wiecej : )) super pozdrawiam Witamy w gronie nową październiczkę. Napisz coś więcej o sobie i ciąży - jak się czujesz,na kiedy masz termin itd.
  23. Asiula79

    Październiczki 2009

    Hejka dziewczynki.Wróciłam z Manufaktury i jestem na siebie wściekła - zapomniałam portfela choc może i dobrze.Także ze złości nie wlazłam do żadnego sklepu żeby przypadkiem nie narobic sobie smaku. Na wycieczce najbardziej skorzystała Wiki bo wybawiła się w figloraju a my z mamą siedziałyśmy i popijałyśmy mrożoną kawkę.Gdzie ja mam głowę???Teraz mama zabrała Wiktorkę do siebie na noc więc mam chwilkę spokoju i mogę jutro spac i spac do woli.
  24. Asiula79

    Październiczki 2009

    Mnie mama namówiła na wycieczkę do Manufaktury - znowu pewnie kasę wydam Miłego dnia
  25. Asiula79

    Październiczki 2009

    Ja też jestem nieprzytomna.Oczy same mi się zamykają.Ale to pewnie przez pochmurną pogodę.Dobrze że z wczoraj mam obiad bo bym usnęła dzisiaj w kuchni.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...